Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Zainspirowany tym artykułem na onet.de:

 

https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/seksoholicy-moja-seksualna-obsesja-sprawila-ze-moje-dzieci-sie-mnie-wstydza/hw4t49e,2b83378a
 

Ciekawi mnie, czy ktoś gdzieś taką kobietę spotkał, miał jakieś doświadczenia? 

 

Najlepsza z tego artykułu jest końcówka:

 

wyzdrowieję, to wrócę do córci i synka. I będziemy znowu wszyscy razem. Jak cztery lata temu. Oby tylko Darek nie znalazł kobiety na moje miejsce. Bo mimo że on mnie nie chce, ja go kocham. Nad życie. I jak już będę zdrowa, znowu będziemy razem.”

 

Kwintesencja mózgu Pańć! Nawet z zaburzeniami traktuje faceta jak sługę i dojnego frajera. Tylko czekać, aż stwierdzi, że jej przeszło i biedak będzie miał 2 wyjścia, alimenty lub zrobienie z siebie błazna i wielki powrót, miłość wszystko wybaczy itp. 

 

 

Edytowane przez Pyrkosz
  • Like 2
  • Dzięki 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Pyrkosz zmienił(a) tytuł na Seksoholizm kobiety.
  • 3 tygodnie później...
34 minuty temu, Adameo napisał:

Tan artykuł to bujda


Nie jest bujdą, są tak zaburzone kobiety które mylą lęk z popędem seksualnymi 
Znam taką która była bita w domu i przez pierwszego mężą. 
Szła do pracy z wibratorem, około 8 robiła to raz, przed 16 kolejny raz. Miała masę partnerów i worek z prezerwatywami pod łożkiem 

 

Kolega miał taką 30 że spał po 2 godziny na noc bo ona non stop by chciała. Kolejni faceci ją zostawiali bo używała ich jak dildo.

 

jedną z głównych takich przyczyn jest lęk a nie popęd. Ludzie tego nie odróżniają 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę ze takich kobiet nie ma, oczywiście że są i to z większymi problemami niż te opisane artykule. Ale w artykule jest jedna nieprawdziwa treść którą łatwo zdemaskować. Nie chce tego rozwijać bo jak zwykle zrobi się gównoburza na wątku, a szkoda żeby ten temat nie był kontynuowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Redbad napisał:

Z tym, że mam wrażenie, że facetom jednak łatwiej sie przyznać do seksoholizmu mimo wszystko. Jesli ktos ma jakies statystyki, niech mnie poprawi.

Bo przecież jest ta historyjka o kluczyku i kontakcie. 

 

A seksoholizm jak każdy holizm jest destruktywny. 

Godzinę temu, Adameo napisał:

U kobiet chyba problemem jest zbyt wczesna inicjacja (w jakiejkolwiek formie). Strach pomyśleć jakie problemy będą miały w przyszłości kobiety wychowane "na internecie".

Takie jak faceci. Chociaż mniejsze bo nałogowo porno nie oglądają. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.03.2021 o 15:19, Pyrkosz napisał:

Ciekawi mnie, czy ktoś gdzieś taką kobietę spotkał, miał jakieś doświadczenia? 

 

Nie czytałem artykułu bo z reguły nie nabijam wyświetleń takim treściom, ale odpowiem na to pytanie. Jak zaczynałem z TInderem wpadła mi taka Pani i życzę sobie, by nigdy więcej nie trafić na podobną osobę. Czerwone flagi, które zignorowałem:

- Feministka 

- Weganka

- Wychowywana bez ojca, który zwiał za granicę gdy miała dwa lata

- Jej matka od 30 lat co chwilę ma nowych chłopaków

 

Aparycja dobrej, cichej i troskliwej szarej myszki. Gdy przeszło co do czego to nim zdążyłem założyć prezerwatywę jęczała leżąc na łóżku "mocniej horseman, mocniej!". Ja stałem obok jak w czeskim filmie. Gdy w nią wchodziłem była tak pobudzona, że śluz się dosłownie z niej wylewał. Nakierowywała moje dłonie na jej piersi i pośladki życząc sobie bym ściskał je tak mocno, że na następny dzień miałem zakwasy... 

  • Like 1
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w pracy była taka historia - jeden z naszych dostawców itd ma (miał?) żonę. Odkrył, że puka się z jakimś typem. No i do tej pory każdy z forum - no kurwa schemat. Miał być rozwód itd. Typa coś ruszyło (ciekawe co?) i zaczyna grzebać w laptopie, pc, telefonie. Co się okazało. Żona prowadziła fabrykę oliwienia tłoków, znalazł dowody na to, że sypiała z ok 70 facetami w ciagu ostatniego miesiąca, a kontaków szukała on line (to było ok 7 lat temu) i tych kontaktów było ok 1k. (tak jeden K) Po odkryciu tego brutalnego faktu, zdradzony mąż postanowił ją ratować... klinika, psycholog itp. Jak to się skończyło nie mam pojęcia. Tego faceta nie widziałem już z pięć lat. 

14 godzin temu, horseman napisał:

mocniej horseman, mocniej!

Imię Pani 💝 na B?

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu akurat IMO nie ma za bardzo się co śmiać jeżeli to prawda, nawet ubarwiona na potrzeby artykułu. Tego typu kompulsywne zachowanie jest tragedią dla takiej osoby jak i najbliższych. To jak hazard, ciąg narkotykowy albo pijaństwo.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, horseman said:

 

 była tak pobudzona, że śluz się dosłownie z niej wylewał. Nakierowywała moje dłonie na jej piersi i pośladki życząc sobie bym ściskał je tak mocno, że na następny dzień miałem zakwasy... 

 

Mogłeś dodatkwo wypchać portfel papierem toaletowym.

 

Mówisz do niej - patrz jaki gruby. Ona - aaa, tak czuję tego potwora. Na co ty - ja nie o tym - patrz na portfel...

 

Baba by oszalała. 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.04.2021 o 11:53, spitfire napisał:

jedną z głównych takich przyczyn jest lęk a nie popęd. Ludzie tego nie odróżniają 

Ale lęk o co?

4 godziny temu, zuckerfrei napisał:

znalazł dowody na to, że sypiała z ok 70 facetami w ciagu ostatniego miesiąca, a kontaków szukała on line (to było ok 7 lat temu) i tych kontaktów było ok 1k. (tak jeden K)

W tym przypadku to chyba nie chodziło o sam sex, a o jedno-dwu razowe zaliczanie.

 

W dniu 29.03.2021 o 15:19, Pyrkosz napisał:

Najlepsza z tego artykułu jest

Dla mnie to najlepsze: :D:D

"Szukałam pomocy u wielu specjalistów. Jedna pani, która w ogłoszeniu podawała się za specjalistkę od seksu, poleciła nasiadówki z pieprzem, co miało sprawić, że odechce mi się seksu i się uspokoję. Przeżyłam horror. Myślałam, że oszaleję, tak strasznie paliło. Miałam to stosować do momentu, aż opuści mnie szaleństwo. Robiłam przez trzy dni. Płakałam z bólu i robiłam."

 

Brzmi to jak praktyki sado-maso.:D

 

 

Z tym pieprzem podobno prawda.  Taki starszy gość opowiadał, że rozsypywali pieprz po parkiecie w czasie dancingów, na dyskotekach. Unosił się on razem z kurzem podczas tańca i dawał paniom w sukienkach i spódnicach dodatkowe doznania.:D;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Brat Jan napisał:

Ale lęk o co?

Generalnie lęk i stress 

Np.

- Coś nie poszło w pracy 

- Emocjonujący film 

- Niskie poczucie swojej wartość po jakimś wydarzeniu = wewnętrzny stress - vide DDA, Borderline

- Coś co zagrażało życiu 

- Horror 

 

To zjawisko omówiłem z psychologiem i seksuolożką z 14 letnim doświadczeniem. Potwierdziła że są na ten temat badania  

 

Miałem kiedyś taką sytuację że moja ex partnerka zawiozła swojego ojca do szpitala z podejrzeniem zawału, Przeżył na szczęście

Gdy wróciła nad ranem była cała roztrzęsiona, postanowiłem że ją uspokoję. Gdy w nią wszedłem po kilku ruchach miała jeden z najszybciej i najmocniej osiągnięty orgazmów (co sama potwierdzała) 


Polecam też książkę pt. Dlaczego kobiety uprawiaja seks - Cindy M. Meston, David M. Buss 

str. 432 Stres jako seksualny środek pobudzający  

 

Cyt.

"Poprzez seks można się uwolnić od uczucia lęku, ale to ostatnie
może również wzmagać genitalną reakcję seksualną kobiety.
Niektóre uczestniczki naszego badania napisały, że uprawiały seks,
ponieważ niepokój sprawia, że czują się bardziej „napalone”:
Kiedy jestem zestresowana albo czymś się martwię, często
staję się bardziej napalona.
– heteroseksualna kobieta, 20 lat
Och, jak bardzo kochałam mojego męża! Byliśmy
małżeństwem przez sześćdziesiąt cztery lata i przez
wszystkie te lata nie spędziliśmy ani jednego dnia osobno.
Świetnie się razem bawiliśmy. Oczywiście, kłóciliśmy się,
ale godzenie się też było bardzo przyjemne!
– heteroseksualna kobieta, 86 lat
Wpływ niepokoju na podniecenie seksualne mierzono metodą
fotopletyzmografii, którą opisaliśmy w rozdziale drugim. W jednym
z badań kobiety oglądały film dokumentalny o podróżach, który nie
powodował stresu[326]. Zaraz potem pokazano im film
przedstawiający pewną parę w trakcie gry wstępnej, seksu
oralnego i stosunku. Innym razem projekcję podobnego filmu
erotycznego poprzedzono wyświetleniem filmu, który miał
wzbudzić reakcję układu współczulnego. U badanych kobiet
stwierdzono dużo większe nabrzmienie pochwy na skutek
obejrzenia filmu erotycznego w dniu, w którym przed jego projekcją
oglądały film wzbudzający lęk, mimo że w materiale tym nie było
scen, które mogły wywołać u badanych myśli erotyczne "


 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Pyrkosz napisał:

@horseman dziwisz się jej jak zobaczyła 25 cm bydlaka 😎

Nie no, to jeszcze nie seksoholizm chyba 🤔 

 

25 cm to mogą mieć jej gumowi przyjaciele. Po wszystkim chciała mi pokazać kolekcję, ale odmówiłem... Minął rok od tego wydarzenia, a ja wciąż nie wierzę, że to się odjebało. Na bluepillu uznałbym to za niemożliwe, ale odkąd wskoczyła czerwona pigułka wszystkie "pojebane akcje" stają się rzeczywistością.

 

12 godzin temu, zuckerfrei napisał:

Imię Pani 💝 na B?

 

Nie, ale od dziś uważam na wszystkie Panie, których imię zaczyna się na B. 

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pyrkosz Dzięki! Wyborne do case-study. Lubię seksuologię.

No to zaczynamy:

 

W dniu 29.03.2021 o 15:19, Pyrkosz napisał:

Kwintesencja mózgu Pańć! Nawet z zaburzeniami traktuje faceta jak sługę i dojnego frajera. Tylko czekać, aż stwierdzi, że jej przeszło i biedak będzie miał 2 wyjścia, alimenty lub zrobienie z siebie błazna i wielki powrót, miłość wszystko wybaczy itp. 

Każdy ma prawo do miłości, co się czepiasz :P  Problem w tym, że dla większości facetów wierność kobiety jest istotna, a jak się puszcza na lewo i prawo to trudno ten fakt zaakceptować i patrzeć kobietę przez inny pryzmat, niż niewiernej. Dostaje etykietkę "szmaty", świadomą lub podświadomą i tyle.

 

Seksoholizm to jedna z form obsesji, niechęci do utrzymywania balansu. Podobnie jak alkoholizm - ma źródła w mindsecie i świadczy o zaburzeniu/chorobie.

Kwestia jaki to "holizm" ma mniejsze znaczenie ( @Libertyn - racja z tym holizmem) .

Równie dobrze mogłaby mieć "parkouroholizm" i pewnie by ją co jakiś czas zbierali połamaną, bo chciała sobie na jakiś dach wyskoczyć :P

 

Cytat

 

Leczyłaś się z tego?

Ja już wszystkiego próbowałam. Leków, modlitwy, terapii, piłam specjalne zioła, byłam u bioenergoterapeuty...

I nic nie pomogło?

Nic. Przychodzi taki dzień, kiedy nie mogę się opanować. Puszczają mi wszelkie hamulce i wtedy nie liczy się dla mnie nic.

 

Przychodzi taki moment, gdzie silna wolna odkładana jest na bok. Nieważne ile było wcześniej momentów opanowania.

Leczenie nic nie dało, bo mindset nie został naprawiony.

Zasoby silnej woli nie zostały uzupełnione, w zasadzie - zbiornik na silną wolę nie został przygotowany prawidłowo.

Leczenie objawowe, zamiast sięgnąć głębi problemu.

 

Cytat

Pochodzę z prostej, ale bardzo uczciwej rodziny. Moja mama robiła wszystko, żeby w domu nie brakowało niczego. Zawsze powtarzała mi, że co jak co, ale zawsze będzie miała dla mnie fundusze na edukację. I rzeczywiście tak było. Jestem jej wdzięczna, że wypruwała sobie żyły, żebym nie musiała iść do zawodówki na fryzjerkę, jak większość dziewczyn w moim miasteczku, tylko skończyła liceum.

W odpowiednim momencie pociecha zamiast próbować rozwinąć skrzydła i próbować poszybować - dostała protezę - nadopiekuńczość.

Czym jest nadopiekuńczość?

To taka rzecz, która podcina gałęzie silnej woli.

Tworzy się  "obiekt" wygodny dla rodziców, ale ... nieprzygotowany do normalnego życia.

 

Cytat

Po zdanej maturze chciałam pójść na studia. Uwielbiałam czytać książki, więc pomyślałam o polonistyce, ale nie zdałam egzaminów. Nie poszłam na nie, bo rozchorowałam się na nerwy. Nie miałam siły wstać z łóżka. Odechciało mi się wszystkiego. Mogłam spróbować za rok, ale wtedy znowu było to samo. I zostałam w rodzinnej miejscowości, bo tam mieszkał mój przyszły mąż, a marzenia szlag trafił.

Brak silnej woli wiąże się również z problemem nieumiejętnego pokonywania i przeżywania problemów. Tutaj - brak energii i motywacji w tym kierunku spowodował marazm i dalej mogło być już tylko gorzej. Zafiksowała się na niskich wibracjach. A miała szansę, ale skopała ją, bo się poddała. Zapoczątkowała serię poddań, ale wypierając to dopaminowymi shotami.

Poddała się, bo tak została zaprogramowana przez rodziców. Im bardziej się pomaga, tym bardziej wychowuje się kalekę / roszczeniowca, albo jedno i drugie.

 

O facecie:

Cytat

Chciałam uprawiać z nim seks tu i teraz, ale mnie odtrącił. Gdy rozpinałam mu spodnie, wyskoczył z łóżka jak oparzony i powiedział, że seks dopiero po ślubie.

Że nie wyobraża sobie, żebym szła do ołtarza, nie będąc dziewicą. Było to dla mnie nie tyle dziwne, ile nietypowe. Moje koleżanki przespały się już ze swoimi chłopakami, ja dla mojego miałam być „czysta”. Chociaż nie byłam.

też dołożył coś do tego "pieca".

Cytat

Bo masturbowałam się kilka razy dziennie. Już jako dziecko lubiłam trzymać rękę w majtkach i się dotykać. Wytrącało to moją matkę z równowagi. Ojciec też mi raz zagroził, że jeżeli nie wyciągnę łap z gaci, to dostanę takie manto na goły tyłek, że popamiętam na lata

Brak wyrozumiałości ze strony rodziców.

Niestety nadopiekuńczość również "tak ma", bo to chęć kontroli. Paradoksalnie zmuszając do kontroli wytraca się ją z rąk drugiej strony.

Fatalny błąd. Utrzymywanie siebie i co gorsza dzieci na niższych poziomach wibracji klasy lęk, poczucie winy, wstyd.

Cytat

Później, gdy już wiedziałam, że mężczyzna i kobieta chodzą do łóżka, żeby się kochać, miałam dziwne hobby: rysowałam ludzi, którzy uprawiają ze sobą seks. Potrafiłam godzinami siedzieć z kredkami i z wypiekami na twarzy tworzyłam dziwactwa.

Czy rysowałaby, gdyby rodzice zachowali się spokojnie?

Na moje oni nie potrafili sobie poradzić z wibracją wstydowo-lękową, więc wchodzili na inną niską wibrację (z poziomu średniego) - złość i dumę. Stworzyli potwora. Przekazali jej to.

Ona jak to dziecko - ma zasoby odwagi, nie są jeszcze stłumione, więc koncentruje się na wektorze przeciwnym - próbując uzyskać równowagę.

Dlatego też jak Bracia czasem wspominacie o tym, żeby zrobić "wywiad rodzinny" to jak widzicie - ten pomysł jak najbardziej jest słuszny!

Cytat

Bardzo mnie to podniecało, ale wiedziałam jednocześnie, że nie powinnam tego rysować i że gdyby matka albo ojciec to zobaczyli, przez tydzień nie usiadłabym na tyłku. Po każdym takim rysowaniu szłam do łazienki, zamykałam drzwi i robiłam sobie palcówkę.

 

Zakazany owoc smakuje najbardziej. Dodatkowo podlewała to dawką dopaminy.

Jak to się mogło inaczej skończyć?

 

Cytat

 

Twój przyszły mąż wiedział o tym?

Nie mogłam mu o tym powiedzieć. Przez okres randkowania, a potem narzeczeństwa i małżeństwa, nie wiedział, że to jest tak poważne. On nie miał dużego popędu. Nasz seks należał do tych tradycyjnych, raczej „po bożemu”. Piętnaście minut, raz w tygodniu. Rozmawiałam o tym z koleżankami i ich mężowie chcieli częściej, najlepiej codziennie. A u mnie? Posucha.

 

Pragmatyzm...lepiej nie mówić, bo się spieprzy :P

W każdym razie ironia i ... niedopasowanie seksualne. Przynajmniej patrząc na jej obecny (skrzywiony głównie przez reakcje rodziców) światopogląd/mindset.

Gdyby w trakcie małżeństwa rozmawiała z mężem, gdyby trafili na dobrego seksuologa, terapia obojga mogłaby rozwiązać jej problem "w środku", wówczas odnalazłoby to się w jej zachowaniach. Mąż mógłby chcieć trochę częściej, ona mniej. Byłoby git.

Cytat

Z biegiem czasu mój mąż zerkał na mnie coraz podejrzliwiej i wypytywał, co po raz kolejny robiłam cały dzień, skoro w domu jest bałagan, zakupy niezrobione, a obiad nieugotowany. Zwalałam wszystko na migrenę i złe samopoczucie. Wymyślałam śmieszne powody tylko po to, żeby móc w spokoju sprawiać sobie przyjemność. Gdy tylko słyszałam zatrzaskujące się drzwi, od razu wyobrażałam sobie, jak uprawiam seks. Wiedziałam, że na dłuższą metę nie mogę tak żyć, bo nie żyje się tak, gdy masz rodzinę. Postanowiłam wreszcie ugotować obiad...

"Holizmy" mają to do siebie, że na początku przechodzą niezauważone. Później wzburzają coraz więcej wirów. W końcu robi się pokaźna rzeczka i albo się ją skanalizuje, albo wchodzi racjonalizacja i krycie własnego tyłka i rzeka "gówna" wylewa.

Ego lubi to!

Ona uzależniła się od dawek dopaminy i konkretnych bodźców. Warto pamiętać, że dla mózgu nie ma znaczenia, czy seks jest przeżywany realnie czy "wirtualnie" - receptory są pobudzane jednakowo. Dopaminka wjeżdża, aż miło.

Cytat

Nie jest to moja decyzja. Tak cztery lata temu wybrał mój mąż. Odkrył mój profil w internecie i się załamał. Zniszczyłam czternaście lat małżeństwa. Czternaście... Głupia, zapomniałam się wylogować.

Dalej nie zauważa problemu - to jak z tymi nagraniami z ośmiorniczkami.

Nieważne wykryte wałki, ważne, że ktoś to nagrał lub dał się nagrać...

 

Cytat

Kazał mi się spakować. Łzy leciały mu ciurkiem. Mówił, że nie może mieszkać ze szmatą, że chyba zwariowałam, że takie rzeczy wypisywałam

Trudno się dziwić, wbiła go na tak niską wibrację. Ponieważ nie rozmawiała z nim o problemie - jak inaczej mógł się zachować?

Zafundowała mu bardzo mocnego mentalnego kopa w jaja. Ale on te jaja zachował!

 

Trochę "czarnego supportu":

Cytat

Kiedyś poszłam do spowiedzi. Szczerze opowiedziałam, że cudzołożyłam, robiłam paskudne rzeczy, które nie przystoją katoliczce. Ksiądz mnie wysłuchał, a gdy skończyłam, powiedział tylko, że cokolwiek zrobię, i tak piekło jest mi pisane i że nie da mi rozgrzeszenia. Na zakończenie dodał, że powinnam zmienić parafię, bo tu przychodzą porządni ludzie i ja nie jestem mile widziana.

A potem ten sam ksiądz udzielał komunii...w świetle tego co zrobił to popełnił mocny grzech, więc pewnie komunia nie była ważna :P

Jak widzicie, "czarny support" literalnie zasłużony.

Jak dla mnie to bardziej na potępienie zasługuje tutaj ksiądz :D .. ale spoko, oboje nie zasługują, bo oboje zmanipulowani.

Przy czym co do księdza to miałbym wątpliwości, bo w seminarium w miarę świadoma osoba albo zrobi escape, ale włączy racjonalizacje. Albo będzie przez całe życie żyć z piętnem wewnętrznego konfliktu, co później będzie objawiać się niskimi wibracjami, uciekaniem w nałogi czy projektowanie swoich problemów na innych.

 

Cytat

Szukałam pomocy u wielu specjalistów. Jedna pani, która w ogłoszeniu podawała się za specjalistkę od seksu, poleciła nasiadówki z pieprzem, co miało sprawić, że odechce mi się seksu i się uspokoję.

Dobrze, że nie z pieprzu cayenne....

 

Cytat

Poszłam do lekarki i powiedziałam, że nie jestem w stanie wytrzymać kuracji i żeby przepisała mi coś innego. Usłyszałam, że jest to jej autorska metoda leczenia seksoholizmu i żebym przestała narzekać, bo z takim podejściem nie uda mi się wyjść z choroby.

A gabinet pani lekarki sponsoruje wibracja dumy/pogardy :P - ponieważ to niska wibracja, więc czemu miałoby to skutecznie zadziałać?

 

Cytat

Nie. Ta lekarka chyba była niedouczona albo głupia.

Po co się ograniczać, test wielokrotnego wyboru lepszy, tutaj pasują 2 odpowiedzi :P

 

11 godzin temu, Brat Jan napisał:

Z tym pieprzem podobno prawda.  Taki starszy gość opowiadał, że rozsypywali pieprz po parkiecie w czasie dancingów, na dyskotekach. Unosił się on razem z kurzem podczas tańca i dawał paniom w sukienkach i spódnicach dodatkowe doznania

Niezły trik! Muszę sobie to zapisać :P  W istocie podczas potańcówek ilość tego kurzu jest spora. Pamiętam kiedyś jeszcze jak uczestniczyłem w kursie tańca, był wieczorek, były zdjęcia, niby zwykły czysty parkiet, a trudno było zrobić czyste zdjęcie, bez orbsów i kurzu.

 

11 godzin temu, spitfire napisał:

To zjawisko omówiłem z psychologiem i seksuolożką z 14 letnim doświadczeniem. Potwierdziła że są na ten temat badania  

Konkret wkład w dyskusję, dzięki! 👍

 

11 godzin temu, spitfire napisał:

Gdy wróciła nad ranem była cała roztrzęsiona, postanowiłem że ją uspokoję. Gdy w nią wszedłem po kilku ruchach miała jeden z najszybciej i najmocniej osiągnięty orgazmów (co sama potwierdzała) 

Spolaryzowałeś jej niską wibrację (odwróciłeś jej wektor). Jak w judo, wykorzystałeś jej energię, choć nie przeciwko niej, lecz dla Was Obojga.💪

 

Miała jakieś opory przed seksem? Choć małe?

 

W dniu 15.04.2021 o 11:53, spitfire napisał:

jedną z głównych takich przyczyn jest lęk a nie popęd.

Tak, wibracja lękowa jak najbardziej pasuje! Przy czym ten lęk (a powiedziałbym, że na spółkę ze wstydem) jest ukryty głębiej.

Siedzi w mindsecie, w zasadzie zrobił w nim wyrwę. Uzależnienie od dopaminy / holizm to tymczasowe wypełnienie.

Tragedia, że dla wielu bywa to "tymczasowe" wypełnienie funkcjonuje do końca życia.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, lync napisał:

Miała jakieś opory przed seksem? Choć małe?

Kilka lat temu to było, ale nie kojarzę tych oporów, lubiła seks. 

 

5 godzin temu, lync napisał:

Tragedia, że dla wielu bywa to "tymczasowe" wypełnienie funkcjonuje do końca życia.

Dla mnie wogóle ten case że wiele osób robi to z lęku jak w wielu innych chorobach np nie radzą sobie z emocjami i chcą szybkiej dopaminy (alkohol też to daje) - otworzył mi oczy które tego nie widziały. 

W/w Seksuolożka uprawiała seks może 2 razy w tygodniu i żyła, a jak sobie pomyśle o dwóch nimfomankach które mógłby cały dzień - to wszystko staje się jasne. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.