Skocz do zawartości

Razem w zdrowiu i chorobie


Rekomendowane odpowiedzi

Dobra @JudgeMe jesteś idealna, niech Ci będzie, poddaje się :D 

 

Bylebyś była szczęśliwa i żyła w zdrowiu ze swoim partnerem. Myślę, że temat wyczerpałem  bo co powiedzieć, powiedziałem a offtopowy temat penisów, zbytnio mnie nie rajcuje chociaż jak to mówią, nigdy nie mów nigdy 🤪

 

P.S Co do jazdy konnej i wpływu na rozciągnięcie pochwy to nie słyszałem o czymś takim, dzięki za info. 

Fakt możesz mieć pewien fetysz lub po prostu naturalnie lubisz ponad średnie, bo one sprawiają Ci przyjemność.

 

Trzymaj się. 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Nie uważam, aby problemy zdrowotne były powodem do wstydu, nikt nie ma perfekcyjnego organizmu.

 

Wysoko cenię sobie szczerość i pewną otwartość, dlatego jakbym miała z kimś być, to przy okazji jakiegoś tematu (nie wyskakiwałabym tak wprost, bez kontekstu) wspomniałabym o możliwych nawrotach depresji i lęków. To nie pomniejsza mojej wartości jako człowieka, dodałabym, że uczęszczałam na terapię i od wielu miesięcy dbam o swoje zdrowie psychiczne, aby minimalizować nieodpowiednie stany. 
 

W kwestii zdrowia fizycznego nic mi nie jest, ale lubię wspominać, że mam 20% większą śledzionę XD to nic nie znaczy i nie zagraża, ale wywołuje zwykle uśmiech i taki fajny dystans buduje. 
 

Co do chorób ewentualnej drugiej osoby- nie dopytywałabym, bo to niekulturalne, ale chciałabym wiedzieć. Jeśli bym kiedykolwiek planowała z daną osobą dzieci, to i tak oboje zrobilibyśmy testy genetyczne na różne choróbska, a świadomość, że przez lata znajomości pan wiedział, a nie powiedział, mogłaby niedobrze wpłynąć na związek. Inna sprawa jakby nic nie wiedział, to przecież też często się zdarza.

 

Ogólnie rzecz biorąc ja nie mam problemów z mówieniem o moim zdrowiu i podobnej szczerości oczekiwałabym o mężczyzn. W XXI wieku wiele problemów da się minimalizować.

 

Natomiast sporym problemem jest dla mnie ignorowanie zdrowia na codzień- słaba dieta i brak aktywności fizycznej, zaniedbywanie regularnych wizyt u np. dentysty, palenie papierosów (jak ja tego nienawidzę), alkohol w celach innych niż skosztowanie i dodanie wartości posiłkowi/spotkaniu, zażywanie innych używek czy nadużywanie leków. Czasem jest to wołanie o pomoc, ucieczka od rzeczywistości, a czasem zwykłe niedbalstwo wiele mówiące o człowieku i jego szacunku do samego siebie. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Patton napisał:

Nie rób z kurtyzany logiki. 

To nawet nie to. Zwykła prowokacja. Cholernie niebezpieczna, ale chyba nikt tutaj nie jest takim kretynem, aby ufać takim tekstom. Najwięcej ich produkują patokaryny w ciąży powstrzymujące się od zdrowej aktywności, a nie alko, papierosów i innych substancji, więc do JudgeMe niezbyt pasuje.
 

A co do samych takich zachowań- skoro jesteśmy na etapie zakazanej aborcji dzieci o schorzeniach od kobiet niezależnych, to tym bardziej wszelkie zagrażania zdrowiu płodu podczas świadomej ciąży, powinno być karane. Nigdy nie zrozumiem jak baby mogą być tak nieodpowiedzialne, a potem oddawanie dzieci z FAS lub płacz o dofinansowanie leczenia zaburzeń wynikających z braku mózgu mamusi. Coś takiego powinno być tępione, bo widać różne akcje i edukacja nie działają. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.