Skocz do zawartości

Czy ona mnie podrywa? Poradźcie okiem osoby trzeciej


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia, mam prośbę o pomoc.

 

Mam od lat znajomą, bardziej koleżankę. Kiedyś coś tam kręciła do mnie, ale ja nie chciałem i się rozeszło. Od lat utrzymujemy kontakt, w miarę regularnie. Od dłuższego czasu zauważyłem sukcesywnie i w regularnych odstępach czasu, że ona trochę smoli do mnie cholewki. Dodaję co wazne - daleki jestem od dorabianie ideologii, jak to lubi wiekszość facetów, tym bardziej, że wiem jak to wygląda ogólnie. Niemniej jednak warto dodać, że od 2 lat jest mężatką (ale nie na tym się akurat skupmy). 

Ad meritum:

- często mnie komplementuje (fajnie przypakowałeś, kiedyś jak czekała na mnie, to mówi "właśnie wypatruję wzrokiem wysokiego, dobrze zbudowanego goscia i patrzę, idziesz Ty, "no wiesz, mój ***** tu imię męża to typowy misiek nie przymierzając, a ty jesteś dobrze zbudowany);

- często zmienia dla mnie plany, jak np. zaproponuje kawe/piwo, to ona zamiast gdzieś jechac, to przesuwa te plany zebysmy sie spotkali i dodaje, że "takie zmiany planów lubi";

- od razu chętnie zgadza się na spotkania (i zgadzała) - typu ja "kiedy wpadasz na jakieś piwko?" ona "hmm, a kiedy tylko chcesz ;)"

- czasami miewa żarty z podtekstami, typu jak leci coś w tv odnośnie seksu, erekcji, śmieje się z samolotów, że woli nimi latać to fajne, duże i stalowe ptaki (taki żart, dosłownie)

- jak gadamy często nachyla się do mnie i wpatruje się w mnie (takie troche pożeranie wzrokiem) przy czym jej oczy chodzą skanując mnie non stop (trochę to kłopotliwe, aczkolwiek to skanowanie jest często).

Generalnie jestem powściągliwy, ale jakoś intuicyjnie czuję, że może być wyposzczona (jej mąż to gość z nadwagą, bardzo mało mobilny, taki kanapowiec - tyle, ze przy kasie), ale sam nie wiem co myśleć.

 

Chciałbym, żeby Bracia ocenili. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym na Twoim miejscu raczej zapytał samego siebie po co Ci taka wiedza, czemu Cię to aż tak interesuje, że musiałeś założyć ten temat.

Wszystko wskazuje na to, że jej się podobasz (zresztą dobrze o tym wiesz), ale pytanie co w związku z tym - co zamierzasz z tym fantem zrobić, szczególnie mając z tyłu głowy, że to mężatka?

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie to szczęście, że trafiłeś na mężatkę, poważnie piszę. To jest najprostszy materiał do zaliczenia, tym bardziej jeśli mąż to typowy kanapowy miś. Co więcej, taka mężatka idealnie nadaje się na długotrwały związek, ponieważ nigdy nie rozwala swoich związków, logiczne, nie? Nic tylko pozbyć się misia z kanapy i razem, wspólnie zdudować to "szczenście", którym można chwalić się na mediach społecznościowych oraz na rodzinnych spędach. Wreszcie skończą się pytania o to kiedy się z kimś zwiążesz i założysz rodzinę, nie? Tym bardziej, że kolejne święta idą i w niedzielę przy stole, jak to zwykle dwa razy do roku, będą poruszane te same tematy. Pamiętaj tylko żeby iść w to na całego, bez intercyzy itp. W ten sposób myślą tylko niedojrzali emocjonalnie, a nie takie alfy jak np... Ty.

  • Like 2
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewidentnie wszystko co opisałeś wskazuje na to, że jej się podobasz dodatkowo oceniła ciebie na bardziej atrakcyjnego niż miś, którego ma w domu.

Teraz jest pytanie czy szuka bolca na boku czy chce zmienić gałąź i wybrać lepszy model?

Pamiętaj kobiety nie bez przyczyny robią takie ruchy dodatkowo w jakim wieku jest ta kobieta bo może instynkt macierzyński już dobija się do niej,

która w akcie desperacji być może chce bąbelka tylko nie ze swoim mężem😉 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Bracia, mam prośbę o pomoc

No widze ze pomoc pilnie whuy potrzebna, karetka, straż i milicja bo nasz Brat w takich opałach

Iiiiooooo iiiioooo iiiiiooooo ___! 

 

41 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Chciałbym, żeby Bracia ocenili.

Co Ty wgl się tu pytasz i co mamy oceniać do chuya grzebienia?

Pytasz bo co?

Szukasz przyzwolenia od nas żeby ruchnąć czyjąś żonę? Kurwa serio? Na tyle tylko Cię stać? 

Czyjąś... kurwa znowu taki temat, Ty się pytasz czy NAM/któremuś z Braci tak naprawdę ruchnąć żonę, to forum powstało w jakiejś idei, nasza społeczność powinna być jak jedno wielkie i silne polis a nie jak kilka małych państewek które napierdalają się i rzucają w siebie gównem.

 

Zastanawiam się dlaczego na forum nie jest tępione ostro takie kurestwo(o które jeszcze Cię nie posądzam).

Czasem @absolutarianin jedzie tu wszystkim i jak po psach, ale ma chłop rację, NIC się nie zmieni jak dalej ludzie nie ruszą procesorem.

 

1/4 ludzi tego narodu to DDA, może dlatego jesteśmy czasami tacy zjebani. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Iceman84PL napisał:

Ewidentnie wszystko co opisałeś wskazuje na to, że jej się podobasz dodatkowo oceniła ciebie na bardziej atrakcyjnego niż miś, którego ma w domu.

Teraz jest pytanie czy szuka bolca na boku czy chce zmienić gałąź i wybrać lepszy model?

Pamiętaj kobiety nie bez przyczyny robią takie ruchy dodatkowo w jakim wieku jest ta kobieta bo może instynkt macierzyński już dobija się do niej,

która w akcie desperacji być może chce bąbelka tylko nie ze swoim mężem😉 

 

Ma 32 lata.

Jeżeli już to bolca na boku, ona ma z nim dużą stabilizację, oboje bardzo dobrze zarabiają, duży dom, auta etc., wiec nie odejdzie od niego.

 

Po prostu mam od dłuższego czasu taką refleksję, że w sumie tyle "znaków" z jej strony było, nawet wtedy jak jeszcze byli tylko parę, przecież to już kilka lat trwa.

Dodatkowo zawsze wysyła życzenia na urodziny/imieniny/dzień chłopaka (dzień chłopaka i imieniny są coraz rzadziej obchodzone, zwłaszcza przez panie).

2 minuty temu, Wincenty napisał:

No widze ze pomoc pilnie whuy potrzebna, karetka, straż i milicja bo nasz Brat w takich opałach

Iiiiooooo iiiioooo iiiiiooooo ___! 

 

Co Ty wgl się tu pytasz i co mamy oceniać do chuya grzebienia?

Pytasz bo co?

Szukasz przyzwolenia od nas żeby ruchnąć czyjąś żonę? Kurwa serio? Na tyle tylko Cię stać? 

Czyjąś... kurwa znowu taki temat, Ty się pytasz czy NAM/któremuś z Braci tak naprawdę ruchnąć żonę, to forum powstało w jakiejś idei, nasza społeczność powinna być jak jedno wielkie i silne polis a nie jak kilka małych państewek które napierdalają się i rzucają w siebie gównem.

 

Zastanawiam się dlaczego na forum nie jest tępione ostro takie kurestwo(o które jeszcze Cię nie posądzam).

Czasem @absolutarianin jedzie tu wszystkim i jak po psach, ale ma chłop rację, NIC się nie zmieni jak dalej ludzie nie ruszą procesorem.

 

1/4 ludzi tego narodu to DDA, może dlatego jesteśmy czasami tacy zjebani. 

Masz ze sobą poważny problem, co wręcz wycieka z twojego stylu pisania, ale to nie moja brocha.

 

Nigdzie nie napisałem, że mam ochotę ją zaliczyć (kiedyś odrzuciłem jej zaloty, jest napiane), więc daremnie sie pocisz.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

Masz ze sobą poważny problem, co wręcz wycieka z twojego stylu pisania, ale to nie moja brocha.

Moja wypowiedź jedynie ostro brzmi.

Ale nie rozumiem o co biega z tworzeniem takich tematów. 

 

Jaki miałeś cel i na jakie KONKRETNIE pytania szukasz odpowiedzi?

Przedstaw je Bracie proszę a pomożemy, bo jak na razie dla mnie to wygląda tak jak napisałem. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Wincenty napisał:

Moja wypowiedź jedynie ostro brzmi.

Ale nie rozumiem o co biega z tworzeniem takich tematów. 

 

Jaki miałeś cel i na jakie KONKRETNIE pytania szukasz odpowiedzi?

Przedstaw je Bracie proszę a pomożemy, bo jak na razie dla mnie to wygląda tak jak napisałem. :)

No ostro brzmi, ale brzmi też śmiesznie, bo nie o machanie szabelką tutaj chodzi i popisywanie.

 

Po prostu jestem ciekaw, czy moje spostrzeżenia mnie nie mylą. Poznawanie rzeczywistości przez praktykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężatka z chcicą małżeńską.

 

Jeśli ty jej nie wyruchasz, to ktoś inny to zrobi.

 

Prędzej, czy później.

 

Kobiety....

 

Podoba mi się to ! 

45 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Jeżeli już to bolca na boku, ona ma z nim dużą stabilizację, oboje bardzo dobrze zarabiają, duży dom, auta etc., wiec nie odejdzie od niego.

 

Emocje dla baby najważniejsze, wygrywają z największą kasą.

Alfa szmaci, beta płaci :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RENGERS napisał:

Jeśli ty jej nie wyruchasz, to ktoś inny to zrobi.

Właśnie tego nie doczytałem w wypowiedzi autora tematu, a mianowicie czy będzie to dla niego obojętne, jeśli ktoś inny zakosztuje tego nektaru :D

 

Co pewnie się wydarzy ;) Ale wiadomo, to tylko schematy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jankowalski1727 napisał:

ale sam nie wiem co myśleć.

 

Chciałbym, żeby Bracia ocenili. Dzięki.

 

Też tak kiedyś miałem, laska włożyła mi rękę w spodnie i zaczęła nią rytmicznie poruszać, nowicjusz pomyślałby, oho pewnie jej się podobam, ale ja również tak jak Ty, nie jestem w ciemię bity i nie dałem się tak łatwo temu wszystkiemu zwieść, do samego końca pozostałem nieufny i pełen wątpliwości wobec jej działań.

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, jankowalski1727 napisał:

często zmienia dla mnie plany, jak np. zaproponuje kawe/piwo, to ona zamiast gdzieś jechac, to przesuwa te plany zebysmy sie spotkali i dodaje, że "takie zmiany planów lubi";

- od razu chętnie zgadza się na spotkania (i zgadzała) - typu ja "kiedy wpadasz na jakieś piwko?" ona "hmm, a kiedy tylko chcesz ;)"

Dla mnie  nie pojęte, że mężatka ma kolegów od piwa, a nie koleżanki. Może ja jestem już człowiek starej daty.

 

4 godziny temu, jankowalski1727 napisał:

(kiedyś odrzuciłem jej zaloty

Wszedłeś jej na ambicję.

Może chce tylko sprawdzić czy polecisz na nią, zastopuje Cię w ostatnim momencie i wsadzi do szuflady z napisem "orbiter".

Dowiesz się dopiero jak spróbujesz bzyknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Brat Jan napisał:

Dla mnie  nie pojęte, że mężatka ma kolegów od piwa, a nie koleżanki. Może ja jestem już człowiek starej daty.

To bardzo różnie bywa. Mój znajomy jakieś od 5 lat ostro pije. Dlaczego? Ma ładną żonę i córkę. Ta jego żona, od dłuższego czasu, gdzieś tak właśnie od ponad 5 lat ma serdeczną koleżankę. Chodzą razem wszędzie. Ta koleżanka jest od niej 7 lat młodsza. Nic bym nie wiedział, gdyby nie fakt, że ta młoda pracuje z moją żoną i czas od czasu opowiada co robią. Okazuje się, że maja z żonką tego znajomego gorący romans. Znaczy żonka ma na boku młodą dupę. A znajomy zamiast to jakoś rozwiązać, to wziął się chlanie.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, jankowalski1727 napisał:

Chciałbym, żeby Bracia ocenili. Dzięki.

 

Dziś mamy słoneczny dzień.

Wyjdź na słoneczko, usiądź sobie na łączce i zastanów się na zasadzie analizy cost-benefit:

 

1. Czy jesteś zainteresowany ROMANSEM z panią.

Romansem rozumianym jako "bzykamy się na boku".

 

2. Jeśli TAK, to zderz to z wszelkimi ewentualnymi tego faktu konsekwencjami, typu: małżonek pani będzie się do Ciebie sapał jeśli się dowie, pani będzie usiłować przeskoczyć na Ciebie jako na drugą gałązkę (jeśli ma przychówek to w komplecie z nim), małżonka (jeśli posiadasz) może się dowiedzieć mniej lub bardziej przypadkiem. Krótko mówiąc - możesz sobie narobić smrodku.

Usiądź i kalkuluj NA ZIMNO. Bez "oj chujtam YOLO, fajna dupa jest". Górną głową myśl.

 

3. Weź w powyższym pod uwagę, że bardziej stałej kopulacji damsko-męskiej towarzyszy nieuchronnie niezrównoważenie hormonalno-chemiczne zwane zakochaniem. Z Twojej lub jej strony. Taki stan ograniczonej poczytalności sprzyja głupim pomysłom typu "powiem mężowi/powiem żonie, mój nowy miś/nowa łania mnie kofa i będzie moim/moją nowym mężem/żoną".

 

Jeśli analiza cost-benefit wyjdzie na tak -> należy pani WPROST powiedzieć. Że Ty od piwa to masz kolegów. Widzisz i rozumiesz jej podchody, w związku z czym jako ludzie dorośli możecie przejść do rzeczy.

Jeśli pani podejmie... pałeczkę 🙂 to jak najszybciej należy wyartykułować WPROST, że NIE JESTEŚ zainteresowany ślubem/rodzinką/byciem ojcem jej dzieciom. I jeśli tego właśnie szuka, to trafiła pod zły adres.

 

Dalej - cieszyć się jędrną dupeczką na boku, ale też UWAŻAĆ.

Pani może zmienić zdanie i nagle wymyślić, że jednak "to będzie mój nowy mąż", bądź pani może się zapalić pod dupą, jak się mąż dowie i "miś, ratuj ZBAŁAMUCIŁEŚ MNIE". Panie "na boku" obracamy ZAWSZE w gumie. Choćby na kolanach 🙂 przysięgała, że "bezpłodna, na pigułce, wkładkę ma i w ogóle". Bez gumy obracamy tylko panie, które są perspektywiczne jako matki naszym dzieciom. Każda inna - tylko w kaloszu.

 

Jeśli analiza cost-benefit wyjdzie na nie... No cóż, wrzucić panią do lodówki. Panie odrzucone miewają durne pomysły, wiec po co ryzykować nazywanie rzeczy po imieniu?
"Nie mam czasu", "Zakochałem się", "Mam inną". Wymyśl coś durnego, albo po prostu bądź mężczyzną - przestań odbierać od niej telefony 😄

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z reguły tak to w życiu jakoś już jest, że ci co najgłośniej się prują, żeby nie ruchać mężatek,

pierwsi by nadziali takiego hot milfa, gdyby tylko się trafiło, no a że nie każdemu się trafia,

to można sobie chociaż poulewać na forum, jakie to chujowe, niemęskie i w ogóle och ach ech... 

 

Całkiem oddzielną kwestią jest prowokujące zachowanie laski, która może po prostu ma taki styl bycia,

sam mam pełno takich znajomych, siostry moich lasek, dziewczyny kumpli czy żony kuzynów

z którymi sobie żartujemy w określony niedwuznaczny sposób, ale wszyscy wiedzą, że to tylko dla beki,

chociaż bywały momenty w których wydawałoby się, że to tylko kwestia znalezienia jakiegoś miejsca...

 

Zasadniczo nie ma czym się niezdrowo podniecać, dopóki nikt nie wykona ruchu, a od gadania do ruchania,

to może być wieczność. Moja druga żona miała taką przyjaciółkę, która wiecznie u nas przesiadywała

i ciągle coś tam do mnie pierdoliła, a to ją odprowadź w nocy po pijaku, a to podwieź gdzieś tam, a to coś...

cały czas prężyła przede mną cycki, a to raz zapytała wprost czy ma lepsze od mojej i żebym sprawdził,

a to innym razem na przywitanie pocałowała mnie centralnie w usta przy mojej starej, aż mi chyba nawet stanął 🙈

 

Jakiś czas po moim rozwodzie i rozstaniu już z kolejną tam jakąś, ta od tych cycków właśnie, napisała do mnie na FB

coś tam w sprawie remontu jakiegoś, żeby wpaść i wycenę jej zrobić. Odpisałem jej, że pewnie, jakoś tam wpadnę

i żeby umyła cycki (to właśnie taki żart w naszym stylu) a ona że haha dobra, no to czekam. I co? I jajco. 

Pojechałem tam tą wycenę jej zrobić, a u niej siedzi jakiś frajer i nie ma raczej zamiaru wypierdalać, to tyle se poruchałem 😂

Potem ani ona się nie odezwała, ani ja nie drążyłem zagadnienia, a znajomość zdechła śmiercią naturalną,

chyba nawet ze znajomych na FB już mnie wyjebała i kij jej w oko, płakał przecież nie będę.

 

 

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.