Skocz do zawartości

Za dnia i na trzeźwo czy po zmorku i alko? Czy nowo poznane dziewczyny są mniej pruderyjne niż kiedyś?


Brat Jan

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawi mnie czy mocno zmieniło się podejście kobiet do spraw intymnych z nowo poznanymi mężczyznami.

Czy tak jak dawniej łatwiej jest "zaliczać kolejne bazy":) po alko i wieczorem?

A za dnia i na trzeźwo panie robią się bardziej niedostępne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Brat Jan napisał:

Czy tak jak dawniej łatwiej jest "zaliczać kolejne bazy":) po alko i wieczorem?

 

Czyżby Bratu marzyły się stosunki pozamałżeńskie? ;) :D 

 

Odpowiadając na pytanie - nie uprawiam seksu z kobietami, kiedy są pod mocniejszym wpływem alko. Nie mowa oczywiście o 2-3 kieliszkach wina ale jak laska jest już wstawiona to kończymy imprezę. Takie podejście do sprawy wynika z mojego przekonania, iż:

1. Kobieta musi mieć to minimum klasy i wiedzieć, że picie na umór jest mega słabe (pić to ja sobie tak mogę w zaufanym gronie kolegów nie z kobietą)

2. Jaką przyjemność stanowi zdobycie półprzytomnej babki? Dla mnie żadną. To jak w biznesie ciśnięcie małej firemki o hajs i wyduszenie kilku złotych a puknięcie na gruby hajs korpo.

 

Dodatkowo, za każdym razem kiedy wsadziłem taką Panią w taksówkę na kolejnym spotkaniu proponowała seks sama z siebie i o to w tym chodzi - przeramowanie relacji gdzie to kobieta chce seksu i to ona występuje w pozycji typowego faceta.

 

Podsumowując sprawę alko - nie zgarniajmy z rynku byle barachła, które co tydzień jest nieprzytomne i daje dooopy po kiblach w klubie.

 

Co do pory dnia nie widzę różnicy - Panie zapraszałem/am do siebie na śniadanie / obiad / kolację - czas pracy ustalam sobie sam więc ranek, w moim przypadku, też wchodził w grę. Przydatne kiedy można było się bujać na mieście bo Pani wyskakiwała z zajęć na uczelni, kawka i albo zjazd na pobocze do domu albo buzi buzi i cześć.

 

Teraz co do samego seksu - w porównaniu do tego co było 10 czy 5 lat temu dużo prościej go zdobyć. Aplikacje randkowe całkowicie zburzyły tradycyjny model "szanowania się" kobiety. Nie twierdzę, że wszystkie Panie tak mają ale na rynku bardzo dużo jest kobiet chętnych na jednorazowe numerki. Powtórzę po raz kolejny - jak masz trochę oleju w głowie za pomocą Tindera (lepsze sztuki) / Badoo (dużo więcej samotnych mamusiek, rosyjskojęzycznych (Badoo jest rosyjskie) i desperatek) w tydzień maksymalnie ogarniesz sobie kilka kobiet na seks. Najprościej 30+ i samotne matki. Ale nie o to toczy się gra więc tylko sygnalizuję temat.

 

To co mnie natomiast cholernie niepokoi to maskulinizacja kobiet w kwestii obyczajowości - odkąd wróciłem na rynek już trzy razy doświadczyłem ghostingu - Pani bzyknie się z Tobą i rozparowuje w Appce / blokuje Twój numer etc. Zakładam, że były to kobiety w związkach, które chciały po prostu seksu na boku, a być może ja jestem taki słaby w łóżku :D:D:D

 

Ogólnie ogarnięcie seksu dziś dla kobiety to pryszcz - nawet jak jest w związku - jest Tinder dla zajętych lasek czyli Instagram. Pamiętajmy, że koło 20-40% użytkowników Tindera deklaruje, że są w związku, a to tylko deklaracje.

 

A jak jest dla facetów? Rynek, moim zdaniem, będzie się powoli jeszcze bardziej "zamykał". Górna topka będzie pukać jeszcze więcej, normik coś tam dostanie, a pechowcy nic. Na ten moment z perspektywy średnio wyglądającego faceta 35 lat zorganizowanie seksu przez appki to kwestia kilku dni. Mówimy tu o kilku kobietach.

 

Podsumowując - nie sztuką jest dziś znaleźć kobietę z którą zjesz kolację ale olbrzymią sztuką jest znaleźć taką z którą będziesz potem chciał zjeść śniadanie. Więc jeśli ktoś jest obecnie w związku, gdzie nie ma za dużego gnoju, lepiej niech sobie w nim siedzi.

 

I najważniejsze -tak - warto szanować kobiety, które same siebie szanują, a tych już dziś bardzo mało. Jak słyszę, że jakiś facet śpi z kobietą bo nakłamał jej, że będzie z nią w związku, obiecał jej coś tam etc. to jest dla mnie taką samą moralną koorwą jak wiejska doopodajka zmieniająca co tydzień sztachety na imprezie., 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma reguły, zależy na jaki zestaw trafisz.

Jedne chcą się pruć od razu już na pierwszej randce (u niej, u ciebie, w aucie, na plaży, nawet w kiblu multikina podczas filmu)

innym dłużej z tym schodzi (najwięcej czekałem 1,5 miesiąca regularnego "chodzenia" a w 3 tygodniu dała się w ogóle pocałować)

ale to tak było odkąd pamiętam, a wycieram dupskiem portale od 2006 roku z jakimiś tam przerwami.

 

Generalnie jak jest fajna atmosfera, sprzyjające okoliczności przyrody i niczego nie spierdolisz, to masz 60-70% szans na wtyk przy pierwszym spotkaniu.

I nie mówię tu o dyskotekowych szlaufach, tylko o normalnych porządnych dziewczynach, pracownicach ZUS czy Urzędu Miasta na przykład,.

które od dłuższego czasu są same i po prostu im się chce zwyczajnie, tak samo jak tobie, więc w sumie na chuj z tym czekać, kiedy jedno drugie kręci. 

 

Jak dodasz alko, to oczywiście rachunek prawdopodobieństwa wzrasta, do powiedzmy 80-90% no i też na znacznie więcej można sobie pozwolić,

o ile nie przesadzisz z ilościami wlewanych w siebie trunków i nie walisz potem półprzytomnych zwłok albo sam nie jesteś zwłokami z mientką fajką,

bo chyba nie ma nic gorszego w życiu faceta jak nastukana i napalona laska wije się na łóżku, a sparciały korniszon poszedł spać i ma wyjebane 😂

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Ciekawe pytanie. Ostatnio sobie robilem podsumowania z mojego zhcia seksualnego, pod wplywem forum. 
mialem w zyciu 6 ONS. Nie wiem czy to podchodzi pod klasyczna definicje. Mialem 6 kobiet z ktorymi spalem tylko jeden raz w zyciu (niekoniecznie to byly laski poznane w kanjpie. Raczej kumpele z krefu znajomych itp)

Z moich wspomnien to ten seks zawsze byl mniej wyuzdany niz w przypadku kobie pt z ktorymi bylem w jakims dluzszym ukladzie. (Seks wiecej niz 1 raz).

to troche rzutuje na mojw postrzeganie tych portali randkowych. Podswiadomoe czuje ze targetujac sie tam na przygody nie osiaga sie satusfakcji seksualnej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.