Skocz do zawartości

Zima nadchodzi do sypialni


Rekomendowane odpowiedzi

@czarny

Dobrze zrobiłeś z byłą. Przedstawiłeś jej swoje oczekiwania, ona ich nie chciała spełnić, więc odszedłeś. Jak do niej teraz wrócisz, poleci Ci rama. Jej szacunek do Ciebie spadnie z czasem do zera, bo pokażesz jej, że Twoje przekonania są nic nie warte. Nie trzeba się z nimi liczyć. Wyjdzie, że mówisz A a robisz B. Zacznie się coraz większe pogrywanie z Tobą, wchodzenie na głowę.

 

Jesteś młody. Radzę zapomnieć o byłej i korzystać z życia. Zajmij się innymi kobietami.

 

Co do małżeństwa. Żyję przyjemnie w wieloletnim małżeństwie. Mam lodzik, sex kiedy chcę. Kobieta niezawsze ma ochotę na sex, ale ona ma świadomość, że kiedy tego chcę musi mnie zaspokoić. Tyle, że ona nie płacze przy tym tylko ma satysfakcję z tego, że może mnie zaspokoić. Jak to zrobić? Trzeba robić to co na początku związku: być w jej oczach tym samcą alfa, dawać emocje (przydaje się bycie bezwzględnym dupkiem), trzymać mocną męską ramę, wzbudzać w strach przed konkurencją.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, czerwony said:

 

dawać emocje (przydaje się bycie bezwzględnym dupkiem), .

Hmmm. To Twoją myszkę ostatnio ruchałem? Coś właśnie mówiła, że jej stary to dupek. 🤔

 

Nie rób chłopakowi wody z mózgu. Ramy to bzdury, liczy się tylko bilans korzyści. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak a propos dla wszystkich "ramiarzy", co ich myszka inna niż wszystkie. 

 

Pewna znajoma, szczęśliwa żona, matka trojgu dzieciom, utrzymuje ze mną miły i ciepły kontakt od przeszło 10 lat, bo byłem pierwszym facetem, który ją "ręcznie" do orgazmu doprowadził. Takiego, że aż się posikała. Aluzji i mniej lub bardziej wyraźnych propozycji ruchania miałem od niej tyle, że nie zliczę. Wszystko w trakcie trwania jej szczęśliwego związku. 

 

Więc bardzo proszę, nie pierdolcie mi tu o ramach 😉

Edytowane przez maroon
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, czerwony napisał:

Trzeba robić to co na początku związku: być w jej oczach tym samcą alfa, dawać emocje (przydaje się bycie bezwzględnym dupkiem), trzymać mocną męską ramę, wzbudzać w strach przed konkurencją.

 

I to jest właściwa odpowiedź! Nigdy nie byłem łobuzem, wręcz przeciwnie - grzecznym i sympatycznym chłopakiem, inteligentny etc. Od przemocy stroniłem, bo nie popadałem w żadne konflikty. Taki szary człowiek.

 

Któregoś razu nocowałem u ex i była impreza gdzieś na osiedlu. Jakaś gównażeria sobie muzykę rozjebała o 1-2 w nocy i otworzyła balkon, a sami na tym balkonie jarali szlugi. Marudziliśmy z pańcią, że nie idzie spać. Wyskoczyłem na balkon i naskoczyłem na nich czy ich przypadkiem nie popierdoliło, bo nie idzie spać. Głos mi się lekko zachwiał, bo, podkreślam, nie jestem jakimś ura bura i konflikty rozwiązuję merytorycznie lub podstępem, a nie pięścią; ale ta moja interwencja poskutkowała.

 

Moja pańcia z takiej śpiącej zrobiła się napalona i jeszcze przed snem dobrze się stukaliśmy. Nawet sama powiedziała, że jej to moje zachowanie zaimponowało.

 

Jeszcze ważniejszym jest zrozumieć, że alfą się rodzi, a nie zostaje.

Edytowane przez Maciejos
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maroon napisał:

Pewna znajoma, szczęśliwa żona, matka trojgu dzieciom, utrzymuje ze mną miły i ciepły kontakt od przeszło 10 lat, bo byłem pierwszym facetem, który ją "ręcznie" do orgazmu doprowadził. Aluzji i mniej lub bardziej wyraźnych propozycji ruchania miałem od niej tyle, że nie zliczę. Wszystko w trakcie trwania jej szczęśliwego związku. 

 

Zastanów się jaką ramę musi trzymać jej mąż. Przykładowo myślisz, że koleś potrafi zjebać babkę jak ta robi coś nie po jej myśli? Czy kiedykolwiek podniósł na nią w ogóle głos?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

33 minuty temu, Janosik napisał:

Jak czytałeś że zrozumieniem to wiesz że najzdrowsze dla ducha u faceta jest posiadania wielu talerzy i żaglowanie nimi

  

Zgadza się, ale głównym problemem jest to, że jest w pytę utrudniony dostęp do talerzy. W takiej sytuacji próbuję wycisnąć jak najwięcej z jednej, którą w porę dorwałem i była moim poligonem badawczym wszystkiego, czego dowiedziałem się o Red Pill. Szło zajebiście, ale w pewnym momencie się wysypałem. Pewnie też dlatego, że się ulałem. Wiadomo, studenckie życie, nie wyrzucać jedzenia tylko dopchać się, żeby nic w koszu nie wylądowało, brak ruchu itd, Dlatego ostro biorę się za siebie.

  

25 minut temu, maroon napisał:

Możesz pojechać typowo. 

 

Kwiaty. Pierścionek. Oświadczyny.

 

Hahaha zapomniałeś o kwiatach na własny grób 😂

24 minuty temu, czerwony napisał:

Dobrze zrobiłeś z byłą. Przedstawiłeś jej swoje oczekiwania, ona ich nie chciała spełnić, więc odszedłeś. Jak do niej teraz wrócisz, poleci Ci rama. Jej szacunek do Ciebie spadnie z czasem do zera, bo pokażesz jej, że Twoje przekonania są nic nie warte.

Ewentualnie mogę zrobić z niej orbiterkę i brać co będzie dawać nie angażując się emocjonalnie. Dobre to?

 

9 minut temu, krzy_siek napisał:
4 godziny temu, czarny napisał:

Moja dziewczyna jest 3 lata młodsza, więc jestem jej pierwszym chłopakiem, z którym uprawiała seks.

Nie widzę związku przyczynowo-skutkowego

Serio haha nie przesadzajcie z tą niewiernością bo już robicie z kobiet szlauchy, które latają bez majtek na szybkie pukanie w klubie jak spuści się z nich oko na jeden dzień. Wiadomo, że trzeba być podejrzliwym, ale zachowajmy zdrowy rozsądek.

Ale rzeczywiście niepotrzebne jest tutaj słowo "więc" bo te dwie rzeczy nie mają związku ze sobą.

 

Edytowane przez czarny
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, czerwony said:

 

Zastanów się jaką ramę musi trzymać jej mąż. Przykładowo myślisz, że koleś potrafi zjebać babkę jak ta robi coś nie po jej myśli? Czy kiedykolwiek podniósł na nią w ogóle głos?

Akurat jego też znam. Wyższy funkcjonariusz w pewnych służbach. Nie raz przy mnie ją opierdalał. I co z tego? :)

 

Tym jej propozycjom nie ulegam tylko i wyłącznie z szacunku dla kolesia i dla własnych zasad. 

 

Ale znam mnóstwo takich co by ruchali, aż by furczało. 

 

Tyle mityczna rama. 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, czerwony napisał:

Błąd. Jeszcze 5 lat temu byłem pizdą. Dziś myslę o sobie. Bezwzględny skurwiel. Dla kobiety widzę, że jestem samcą alfa.

Opisałeś właśnie moją osobę tylko ja byłem pizdą 8 lat temu. Przez następne 3 lata byłem w połowie pizdą a teraz jestem bezwzględnym skurwysynem. Daję dokładnie to samo co dostaję i jest mi z tym bardzo dobrze.

 

Dla autora tematu mam jedną radę :

Olej sprawę i szukaj następnej Pani a kiedy i ta straci potrzeby i będzie się zmuszać, wcisnij "next"

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciejos napisał:

ona, do dzisiaj z resztą, została w tym samym mieście, w tej samej firmie, jeździ tą samą furą i w ogóle jest tą samą, bardzo jadowitą, osobą.

@marcopolozelmer, @maroon oraz innych piszących, że laski mają mnóstwo atencji i prezentów od beciaków z portali wypada Was zapytać gdzie te tabuny podrywaczy, białorycerzy u tej dziewczyny?

Przecież ona jeszcze przed 30-ką. jeździ starym autem, a przecież taki beciak z portalu zafundowałby jej prawie mówkę, zagraniczne wycieczki itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Chadernest napisał:

Przypomniała mi się pewna impreza gdzie jeden super bohater też gwiazdorzyl przed samica i niestety się nie udało i dostał wpierdolek.

Dlatego trzeba widzieć różnicę między stanowczością i charakterem a kozaczeniem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Brat Jan said:

@marcopolozelmer, @maroon oraz innych piszących, że laski mają mnóstwo atencji i prezentów od beciaków z portali wypada Was zapytać gdzie te tabuny podrywaczy, białorycerzy u tej dziewczyny?

Przecież ona jeszcze przed 30-ką. jeździ starym autem, a przecież taki beciak z portalu zafundowałby jej prawie mówkę, zagraniczne wycieczki itp

Atencja nie równa się głupota. Kupujesz samochód każdej, którą chcesz przeruchać? Musisz być bardzo zamożny. Większość nie jest. 

 

Poza tym zawsze są jakieś wyjątki i nie każda laska, szczególniej starszej daty liczy tylko na drogie fanty (co nie oznacza, że by nie chciała). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, maroon napisał:

Więc bardzo proszę, nie pierdolcie mi tu o ramach

Niestety z moich obserwacji otoczenia wyciągam podobne wnioski. Tzw. rama ma sens, na pewno w wielu kwestiach pomoże, ale niestety ma swoje granice, bo racjonalność, dyscyplina i męska konsekwencją zderza się z kobiecą emocjonalnością, momentami irracjonalnych zachowań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, maroon napisał:

Akurat jego też znam. Wyższy funkcjonariusz w pewnych służbach. Nie raz przy mnie ją opierdalał. I co z tego? :)

 

Tym jej propozycjom nie ulegam tylko i wyłącznie z szacunku dla kolesia i dla własnych zasad. 

 

Ale znam mnóstwo takich co by ruchali, aż by furczało. 

 

Tyle mityczna rama. 

Ok. Zjebać, zjebie, ale co to daje? Czy on potrafi postawić na swoim? Czy może jednak jednym uchem wpada, drugim wypada. Czy on pozwala grać jej dostępem do cipki? Czy to on ma decydujące zdanie? 

 

Poza tym mocna męska rama to jedno. Nie załatwia wszystkiego.

 

Co masz na myśli pisząc szczęśliwy związek? W sensie on ma sexu ile chce? Czy ona widzi w nim samca alfe? Wątpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, powerade napisał:

Next . A tak btw ja dzięki temu forum mam 31 lat i jestem bezdzietnym kawalerem bez rozwodów itp i jesstem z tego dumny , az strach pomyśleć jakbym się czuł mając 40 lat i będąc w takim statusie 😀😀

Nie narzekasz na brak powodzenia? Jak oceniasz swoje SMV w tym wieku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, czarny napisał:

Nie narzekasz na brak powodzenia? Jak oceniasz swoje SMV w tym wieku?

Nie narzekam , oceniam Dużo lepiej niż jak miałem np 25 lat i o dziwo zauważyłem ze czym starszy tym młodsze dupeczki się mną interesują 😀😀 , ale wiem tez ze to działa tylko dlatego ze jeszcze nie jestem tatusiem alimenciarzom  po przejściach wtedy czar zapewne by prysł dlatego pilnuj żeby nigdzie się nie wpierdolic , bo to co teraz przechodzisz te rozstania itp które nawet tam w h

glebi duszy bolą tto tylko nauka itp , ile masz lat ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, powerade napisał:

Nie narzekam , oceniam Dużo lepiej niż jak miałem np 25 lat i o dziwo zauważyłem ze czym starszy tym młodsze dupeczki się mną interesują 😀😀 , ale wiem tez ze to działa tylko dlatego ze jeszcze nie jestem tatusiem alimenciarzom  po przejściach wtedy czar zapewne by prysł dlatego pilnuj żeby nigdzie się nie wpierdolic , bo to co teraz przechodzisz te rozstania itp które nawet tam w h

glebi duszy bolą tto tylko nauka itp , ile masz lat ? 

21, także jeszcze nic nie wiem o życiu i zdaję sobie z tego sprawę. Póki co żyję jak Piotruś Pan i jedynym moim zmartwieniem jest chyba tylko znalezienie źródła jebania (pozdrawiam fanów stand upów xd)

No ale nie zmienia to faktu, że jeszcze angażuję się emocjonalnie, ale radzę sobie coraz lepiej.

Po ostatnim związku, który trwał 3 miechy wyłem jak mała pizda a po tym 2-letnim nawet nie uroniłem łzy.

Mam nadzieję, że idę w dobrym kierunku. Czasem jednak zapominam o grze, jaką prowadzą kobiety i zaczynam traktować je jak ludzi, ale wtedy zwykle przychodzi burza, albo zaledwie grzmot, i budzę się z ręką w swojej własnej dupie i nie ma już co zbierać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Chadernest napisał:

Przypomniała mi się pewna impreza gdzie jeden super bohater też gwiazdorzyl przed samica i niestety się nie udało i dostał wpierdolek.

 

Umiem mierzyć siły na zamiary. Płaszczyć się przed nieznajomą i dostać w trąbę to zupełnie inna para kaloszy niż ktoś zakłócający mój spokój. Wolność mojej pięści kończy się na czubku Twojego nosa, etc. Z taką zasadą polecam funkcjonować, może chociaż coś się w tym kraju poprawi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, czarny napisał:

21, także jeszcze nic nie wiem o życiu i zdaję sobie z tego sprawę. Póki co żyję jak Piotruś Pan i jedynym moim zmartwieniem jest chyba tylko znalezienie źródła jebania (pozdrawiam fanów stand upów xd)

No ale nie zmienia to faktu, że jeszcze angażuję się emocjonalnie, ale radzę sobie coraz lepiej.

Po ostatnim związku, który trwał 3 miechy wyłem jak mała pizda a po tym 2-letnim nawet nie uroniłem łzy.

Mam nadzieję, że idę w dobrym kierunku. Czasem jednak zapominam o grze, jaką prowadzą kobiety i zaczynam traktować je jak ludzi, ale wtedy zwykle przychodzi burza, albo zaledwie grzmot, i budzę się z ręką w swojej własnej dupie i nie ma już co zbierać.

To ze przechodzisz rozstania emocjonalne to normalne nikt nie jest z kamienia ja tez 2 lata temu się rozstałem i ”chorowałem” 1,5 roku , ale takie rzeczy tylko Chartują także głowa do góry !!!! 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.