Skocz do zawartości

Kariera w sklepie


xander99

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, xander99 napisał:

mówisz o pracy w banku tam trzeba wciskać kredyty a ja się nie nadaję. Jestem spokojnym pizdeuszem. Nie za bardzo umiem rozmawiać z ludźmi a co dopiero im kity wciskać i oszukiwać starszych ludzi.

W sumie nigdy nie pracowałem w banku, ale bywam i jakoś nikt mi agresywnie nie wpycha kredytów. Ostatnio jak byłem to pani się mnie tylko spytała czy zechcę się zapoznać z ich ofertą ubezpieczeń. Może z raz w życiu zadzwonili do mnie czy bym się kredyt. Bank to nie provident, ludzie i tak teraz walą drzwiami i oknami po kredyty hipoteczne do banków. Ale do rzeczy, chodziło mi o to żebyś rzucił okiem na oferty z banków bo masz ogólną wiedzę o tym jak działają itd. może by było stanowisko na które byś się nadawał. Jak byś się odważył to być może mógłbyś wystartować na jakiegoś analityka, na staż na przykład, tylko takie stanowisko to by było pewnie w większym mieście, w małych miastach to pewnie tylko obsługa klienta wchodzi w grę.

Jak sądzisz, że masz problem z komunikacją z innymi to zastanów się jak to rozwiązać, nawet jak widzisz siebie jako kierownika w sklepie to będzie to niezbędna umiejętność, będziesz musiał czasami zwrócić komuś uwagę, pogadać z dostawcami, przeprowadzić rekrutacje albo pogadać z ludźmi z innego działu i coś załatwić. Spójrz na książki z tej dziedziny, wejdź w jakieś nowe grono(jest internet, poszukaj jakiejś grupy na FB, która robi coś co Cię interesuje i pójdź na ich spotkanie). Wymyśl coś co by mogło tobie pomóc.

Jeszcze zdefiniuj słowo spokojny, ja sam nie jestem jakiś ekstrawertyczny, a jakoś z ludźmi rozmawiam nawet nieznajomymi, zdarzało się, że musiałem komuś uwagę zwracać albo wydawać polecenia starszym od siebie i teoretycznie lepiej wykształconym w pracy, gadać z klientami i żyje. Wrodzony spokój, stoicyzm to nie wyrok ;) Najgorzej jest zacząć, potem jakoś leci.

 

1 godzinę temu, xander99 napisał:

Ten kolega jako kierownik pewnie zajmował się grafikiem i zamówieniami?

Pamiętam, że coś mówił o grafiku, czuwał nad tym żeby towar był dobrze ułożony. O zamówieniach nic nie mówił, ale można przypuszczać, że tak. To było już jakiś czas temu i też średnio pamiętam. Tylko rzuciłem zajawkę żebyś zobaczył czy istnieje cały czas taka możliwość bo sam nie wiem jak to dokładnie wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, xander99 napisał:

Tak raczej mówią osoby które nigdy fizycznie nie pracowały. Trzeba mieć zdolności manualne i głowę tak samo jak do matmy

A czy ja mówiłem, że ma zostać mechanikiem? Kierowca ciężarówki, operator koparki to są dobre zawody, względny spokój i nie nosisz pustaków cały dzień jako „młody” tylko wsiadasz do kabiny i siedzisz 8h z przerwami od samego początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, szamana997lech napisał:

@Pyrkosz czy ty jeździłeś kiedykolwiek ciężarówka? Że uważasz że tylko siedzisz 8 godz. 

Albo siedziałeś kiedyś w ogóle w koparce?😀

A co może dajesz się dymać i ładujesz za frajer ładunek? A niemiec zawsze stoi i się patrzy jak sami mu ładują na naczepę :) Szacunek dla siebie trzeba mieć a nie potem się śmieją, że głupi „polaczek” odjebał za nich robotę ;) Ty ładujesz a ktoś w tym czasie pije kawkę i bierze za to hajs.

A co do koparki to tak, w koparko-ładowarce również, posiadam na ww. uprawnienia :) Nigdy nie wyszedłem z klimatyzowanej kabiny aby nosić cegły, od tego są inni pracownicy. Mi za to nie płacą, nie mam szkolenia bhp z noszenia cegieł. 
Jak ktoś się daję dymać to jego problem :) I nie mówcie mi, że do tego trzeba być naukowcem... miałem 20 pare lat i na tym pracowałem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pyrkosz z całym szacunkiem, ale tak się składa że jestem kierowca. 4 lata jeździłem na zachód. I strasznie irytuje mnie podejście ludzi że tylko siedzisz i jedziesz i zgarniesz za to 7-8 tys na miecha.

Jeśli to taka super praca to czemu tyle płacą?  I dlaczego ciągle są braki? 

Młode osoby na słuchają się takich bzdur a później przychodzą i po miesiącu mówią że to nie dla nich. 

Kierowca to praca dla kogoś, kto to lubi a wręcz go to pasjonuje a nie leci za hajsem. Jeśli chodzi o pracę na maszynach budowlanych to też nie taka łatwa sprawa. Po prostu bez doświadczenia ciężko znaleźć dobra firmę. A żeby zdobyć doświadczenie trzeba zasuwac w gownianej po 14 godz. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, szamana997lech napisał:

irytuje mnie podejście ludzi że tylko siedzisz i jedziesz i zgarniesz za to 7-8 tys na miecha.

Główna częścią pracy jest przejechać z punktu a do b, a że jest papierkowa robota no to cóż, w każdej pracy są jakieś minusy.

 

21 minut temu, szamana997lech napisał:

Kierowca to praca dla kogoś, kto to lubi a wręcz go to pasjonuje a nie leci za hajsem

Tu się zgodzę, często jedziesz pare dni i śpisz po jakiś norach albo w trucku daleko od domu. Nie jest to dla każdego, ale niby znam też takich co jeżdżą a wcale ich to nie kręci. A  i najważniejsze, wóda odpada, nie zaryzykujesz jazdy po wczorajszej imprezie. 

 

22 minuty temu, szamana997lech napisał:

Jeśli chodzi o pracę na maszynach budowlanych to też nie taka łatwa sprawa.

Wiadomo każdy na początku płaci frycowe, ale i tak jest niebo lepiej niż noszenie zaprawy na x piętro bo po co zamontować kołowrotek. Polskie budowy to niestety wyzysk i eksploatacja za śmieszne pieniądze w stosunku do chorób które mogą spowodować. Noszenie ciężarów poza normami to standard. Potem kręgosłup siada, wtedy przychodzi refleksja i kosztowne zabiegi, operacje. 
 

31 minut temu, szamana997lech napisał:

tak się składa że jestem kierowca.


W Kanadzie szukają kierowców, znajomi tam pojechali i chwalą. Mówią, że o wiele lepiej jak w Europie. Część już się przymierza do zakupu własnego trucka. Jak ktoś naprawdę jest pasjonatem truckerki to chyba nie ma lepszego miejsca niż tam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, xander99 said:

Z logistyki to też zostaje praca spedytora. I już trzeba władać dobrze angielskim znajomy mój próbował po logistyce gdzieś się wkręcić ale on kaleczył po angielsku i go nie przyjęli. Pracuje za granicą na magazynie w UK ale przez te kilka lat lat do tej pory nie zna w pełni tego języka. Trzeba mieć talent do tego

 

Szczerze ci napiszę. Dla pracodawcy aktualnie studia czy nie studia jesteś gównem które jak będziesz miał szczęście to cię wezmą i będą wykorzystywać. Liczą się umiejętności, a żeby je zdobyć trzeba czasu, i nauki. 

 

Zastanów się co chcesz robić. W czym jesteś dobry (i nie patrz przy tym na studia - bo z tego jak mówisz wygląda że zrobiłeś je jak wszyscy - bo wszyscy szli to też sobie coś wziąłeś)? Jak już się zdecydujesz to ciśniesz to. Dojście do dobrego poziomu zajmie ci najprawdopodobniej kilka lat (w zawodach w których warto). I dobrze. Nic co wartościowe nie przychodzi łatwo. Pomyśl co jest dla ciebie trudne i idź w to. Często się okazuje ze to czego się boimy, coś co dla nas trudne okazuje się tym w czym jesteśmy najlepsi.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/10/2021 at 5:54 PM, xander99 said:

Witajcie. Właśnie za chwilę kończę licencjat z ekonomii. Będę mieszkał w małej miejscowości. Co myślicie o pracy w biedronce lidlu na kasie po takich studiach albo w marketach budowlanych. Czy da się tam po jakimś czasie awansować na jakiegoś kierownika? Czy jest tam spoko praca? Może macie jakichś tam znajomych.

Znajomy pracował jako kierownik w biedrze przez pół roku, nie polecał. Kierownik rejonu miał tylko jedno zadanie przyjeżdżać i opierdzielać za co się da, brak zastępowalności ludzi więc i tak na kasie będziesz siedzieć bo pracownica na opiece nad dzieckiem itd. Generalnie dużo stresu ale może w większych sklepach jest lepiej. Pracowałem w Tesco ale to w UK i tam fajna robota to była dla studenta. Manager i kierownicy byli bardzo sympatyczni i nie zestresowani. 

Edytowane przez Orybazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Pyrkosz napisał:

A czy ja mówiłem, że ma zostać mechanikiem? Kierowca ciężarówki, operator koparki to są dobre zawody, względny spokój i nie nosisz pustaków cały dzień jako „młody” tylko wsiadasz do kabiny i siedzisz 8h z przerwami od samego początku.

Piszesz to z doświadczenia? Pracowałeś kiedyś jako ktokolwiek na budowie?

Zdajesz sobie sprawę, że żeby pracować na koparce (czy jakiejkolwiek innej maszynie) nie wystarczy zrobienie po prostu uprawnień? Nawet jak masz "papier" na koparki to na początek na budowie wyślą Cię jako młodego do właśnie przysłowiowego noszenia cegieł. Młody musi zapłacić frycowe, nie ma lekko.

 

Oprócz powyższego dobrze jednak mieć jakieś pojęcie o budownictwie by wiedzieć co się kopie, pod co się kopie, w jakim gruncie się kopie... I najważniejsze, to trzeba umieć czytać dokumentację budowlaną i umieć robić pomiary wysokościowe by nie przekopać albo niedokopać wykopu.

 

Do autora tematu: ja kończyłem dwa kierunki studiów (w tym ekonomię). Ekonomia jest fajna pod jednym warunkiem - że znasz się na czymś jeszcze innym oprócz ekonomii. Możesz iść na kasę jeśli chcesz ale idź na tę kasę z planem. Zainteresuj się czymś, zdobyć jakiś praktyczny jeszcze zawód czy to poprzez inne studia czy też przez szkołę policealną. W obrębie tego nowego rób karierę, znaj się na robocie. Nie musisz mieć wtedy wyższego z danego zawodu (chyba że będziesz startował pod jakiś zawód zamknięty, wymagający państwowych uprawnień). Ale jeśli zawód otwarty to możesz mieć "tylko" średnie z danego zawodu i te ekonomię. Wtedy możesz myśleć o jakiejś karierze. Wyższe masz, na robocie będziesz się znał plus będziesz mieć doświadczenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Dassler89 napisał:

na początek na budowie wyślą Cię jako młodego do właśnie przysłowiowego noszenia cegieł

Nie wiem, jasno ustaliłem od początku, że pomagiera jak chcą to dziękuję za współpracę. Pracowałem przy budowie naszych pięknych autostrad na euro 2012 :) 

A na budowie też robiłem na 18 lat za młodego od cegieł ;) 

59 minut temu, Dassler89 napisał:

Oprócz powyższego dobrze jednak mieć jakieś pojęcie o budownictwie by wiedzieć co się kopie, pod co się kopie, w jakim gruncie się kopie... I najważniejsze, to trzeba umieć czytać dokumentację budowlaną i umieć robić pomiary wysokościowe by nie przekopać albo niedokopać wykopu.

Owszem, wiedza tajemna! Jak w każdym zawodzie, coś trzeba wiedzieć oprócz tego gdzie jest monopol najbliższy ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.04.2021 o 18:15, RENGERS napisał:

Chujowa opcja, masz o sobie strasznie niskie mniemanie.

 

 

Bycie kasjerem zostaw płci pięknej.

Ja byłem pracownikiem Lidla ale on jest wszystkim. Ciężka przejebana robota ale i z niej coś wyciągnąłem... nauczyłem się gadać z ludźmi o dupie marynie. Chyba skutecznie bo na ulicy dzień dobry sobie z stałymi klientami sklepu mówiłem :3

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.04.2021 o 19:23, Fizzmm123 napisał:

Gościu czy ty jesteś normalny, może od razu celuj jeszcze niżej proponuje zbieranie puszek i butelek. Nie pisze tego żeby cię urazić bo sam dorabiałem tak w wakacje gdy miałem 20/21 lat żeby mieć kasę bo nikt nie chciał mnie w tedy przyjąć na 2 miesiące bo przecież samo przeszkolenie do jakiejkolwiek lepszej pracy tyle trwa.

 

Jeżeli studiujesz ekonomie to pchaj się do biur rachunkowych lub gdziekolwiek gdzie jest potrzebny ekonomista zahacz się na początek nawet za minimalną czy trochę mniej. Jeżeli nie ma takich w twojej miejscowości to poszukaj w dużych miastach. Jak będziesz miał zapewnioną podstawę to podnosisz kwalifikacje i zmieniasz prace.

 

Ja na przykład teraz chce zdać 6 semestr na studiach, w tym czasie zrobić te cholerne prawko + 2 kursy. Zamierzam się skontaktować z firmą w której odbywałem praktyki aby mnie przyjęli żebym mógł się uczyć praktyki. Jeżeli nie przyjmą to uderzę do wszystkich firm związanych z moim zawodem lub pokrewnych. Nie po to studiuje aby pracować na magazynie czy na kasie przecież.

niżej to produkcja albo magazyn, ale nie chciałbym aż tak ciężko pracować

@Kangur Z Austrii nwm bo patrzac w ogłoszenia to w moich regionach raczej nie ma możliwościwskoczyć od razu na kierownika w biedrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że rozwój małymi krokami wcale nie jest zły (jak ktoś nie chce czekać miesiącami w niepewności czy uda mu się skok na głęboką wodę = w sensie, znalezienie od razu super roboty).

 

Przyjmujesz się chociażby i do tej Biedronki, łapiesz doświadczenie i w międzyczasie ciągle szukasz czegoś lepszego (wysyłasz CV itp). Bez sensu siedzieć w domu i czekać nie wiadomo na co.

 

Omawiana Biedronka płaci ludziom całkiem zacnie, pakiet socjalny jest dobry. Wcale pod względem $$ to źle nie wychodzi. Trzeba być oczywiście świadomym, że to ciężka robota. Fizycznie, bo jednak towar rozłożyć trzeba i psychicznie (klienci to zło ;) ). No i sporo godzin się w niej siedzi, odpadają raczej wolne weekendy (sklepy przecież czynne ciągiem, nie ma bata, że ma się wszystkie wolne soboty-niedziele).

Z tych powodów rotacja ludzi jest tam dość spora co z kolei powoduje, że po wcale nie tak długim czasie (jak wytrzymasz i kumasz cokolwiek więcej niż rozkładanie towaru) masz szanse zostać zastępcą kierownika a może i kierownikiem.

Przy czym jest to funkcja raczej tytularna bo oprócz dodatkowych obowiązków (zamawianie towaru, ustawiania załogi, tłumaczenia się ze wszystkiego RMS-owi) w sumie robi się to co zwykli ludzie - też trzeba nieraz z towarem latać i kasować jak tłum czy braki kadrowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Cpt_Red napisał:

Omawiana Biedronka płaci ludziom całkiem zacnie, pakiet socjalny jest dobry. Wcale pod względem $$ to źle nie wychodzi. Trzeba być oczywiście świadomym, że to ciężka robota. Fizycznie, bo jednak towar rozłożyć trzeba i psychicznie (klienci to zło ;) ). No i sporo godzin się w niej siedzi, odpadają raczej wolne weekendy (sklepy przecież czynne ciągiem, nie ma bata, że ma się wszystkie wolne soboty-niedziele).
 

Jeszcze LIDL. Place maja calkiem, calkiem.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, nowy00 napisał:

Place maja calkiem, calkiem.

Z tego co pamiętam ochroniarz w niemieckim lidl miał 1700 zł netto za 12 godzin pracy śmiech na sali.

Kas powiedzmy 6 na sklepie a jedna obsługiwana więc coś jest na rzeczy.

W innych marketach jest jeszcze gorzej😉   

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 10.04.2021 o 19:49, Kangur Z Austrii napisał:

Ekonomista a księgowy/doradca podatkowy to trochę różne profesje, ekonomista będzie miał wiedze ogólną, księgowy zna prawo podatkowe.

 

Co do pracy w Biedronce @xander99 to może rzuć okiem czy jest rekrutacja na kierownika, wtedy omijasz siedzenie na kasie. Mój jeden znajomy po ekonomii rozpoczął tak swoją karierę, odpowiedzialność pewnie większa, ale i pieniądze trochę większe i jeśli dobrze pamiętam to na kasie siedział tylko chwilę podczas szkolenia żeby ogarniał co każdy pracownik w sklepie robi.

Nie masz w swojej miejscowości jakiegoś banku? Może tam też kogoś szukają, może byś się nadawał tam?

Witaj. Jestem na 5 roku studiów magisterka w kierunku transportu. I jak myślisz czy warto by było pójść na staż na ostatnim semestrze gdzie do banku bo niestety innych na wschodzie nie ma tam gdzie studiuje jesli chodzi o staż. Próbuję cały czas wyjść z przegrywa ale wnętrze nie pozwala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, xander99 napisał:

I jak myślisz czy warto by było pójść na staż na ostatnim semestrze gdzie do banku bo niestety innych na wschodzie nie ma tam gdzie studiuje jesli chodzi o staż.

Jak Cię taki staż interesuje i masz taką możliwość to warto.

 

4 godziny temu, xander99 napisał:

Jestem na 5 roku studiów magisterka w kierunku transportu.

A coś związanego z transportem może?

 

@xander99, cokolwiek zrobisz będzie dobrze. Jakiś anonim z internetów nie pomoże przy wyborze stażu. W szczególności anonim, który nie miał bezpośredniej styczności z daną branżą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Kangur Z Austrii napisał:

Jak Cię taki staż interesuje i masz taką możliwość to warto.

 

A coś związanego z transportem może?

 

@xander99, cokolwiek zrobisz będzie dobrze. Jakiś anonim z internetów nie pomoże przy wyborze stażu. W szczególności anonim, który nie miał bezpośredniej styczności z daną branżą.

Transport patrze w ogloszenia wszedzie angielski a ja nic nie umiem. No moze the weather is beautiful

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, xander99 napisał:

I jak myślisz czy warto

Nie pytaj tylko działaj. Zrzucanie odpowiedzialności na innych jest serio bez sensu.

 

18 godzin temu, xander99 napisał:

Transport patrze w ogloszenia wszedzie angielski a ja nic nie umiem. No moze the weather is beautiful

Podstawy są zazwyczaj wymagane, B1/B2, da się w mniej niż rok według mnie nauczyć. Wystarczą chęci i czas, bo w Internecie materiałów jest od groma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Cham Niezbuntowany napisał:

Nie pytaj tylko działaj. Zrzucanie odpowiedzialności na innych jest serio bez sensu.

 

Podstawy są zazwyczaj wymagane, B1/B2, da się w mniej niż rok według mnie nauczyć. Wystarczą chęci i czas, bo w Internecie materiałów jest od groma.

Przez ostatni rok robilem duolingo wkurzałem się bo tam sa limity ale niestety jakby to ująć po roku moj angielski w żaden sposób się nie poprawił.  Może pogadamy na priv o angolu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.