Skocz do zawartości

Pentagon pracuje nad chipem wykrywającym koronawirusa


Szczery Człowiek

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak w temacie.

 

Czyżby kolejne teorie spiskowe w bliskim czasie okazały się faktami?

 

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-04-12/wojsko-ujawnia-nowe-terapie-pentagon-naprawde-moze-chipowac-ludzi-przeciw-covid/

 

 

Zapraszam do wszystkich Braci do dyskusji, jestem ciekawy stanowisk @absolutarianin jak i naczelnych obrońców systemu @Obliteraror @Covidianin

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie podważanie lockdownu oraz legalności obowiązku zamaskowania stanowi nieusuwalną przeszkodę na drodze uznania mnie za jakiegokolwiek obrońcę systemu, a co dopiero naczelnego, ale może się nie znam ;) 

 

A co do chipów, to ja nie widzę żadnego problemu, dopóki ktoś nie będzie mi go na siłę wciskał.  Teorie spiskowe zakładające przymusową biorobotyzację ludzkości na drodze stosowania szczepionek, chipów oraz inżynierii społecznej są naturalną reakcją ludzkości na postęp. Luddyści parę wieków temu niszczyli maszyny. Przed falami radiowymi też się wzbranialiśmy.. Wszystko rozbija się o przymus. Dopóki ulepszenia są dobrowolne, nie ma żadnego problemu. Jak ktoś chce być szybszy, silniejszy, inteligentniejszy czy nawet nieśmiertelny, niech zmienia się w cyborga. Chcącemu nie dzieje się krzywda. Inna sprawa jest taka, że jak już uda się przekonać większość, to pozostałą mniejszość prawdopodobnie zmusi się na drodze legislacyjnej do przyjęcia rozwiązań postępowych pod rygorem niedopuszczenia do partycypowania w systemie (i tu dopowiem: to nie znaczy, że teoria spiskowa, że jacyś ONI nas zacipują, się ziściła).

Edytowane przez Covidianin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Covidianin napisał:

Jak dla mnie podważanie lockdownu oraz legalności obowiązku zamaskowania stanowi nieusuwalną przeszkodę na drodze uznania mnie za jakiegokolwiek obrońcę systemu, a co dopiero naczelnego, ale może się nie znam ;) 

 

A co do chipów, to ja nie widzę żadnego problemu, dopóki ktoś nie będzie mi go na siłę wciskał.  Teorie spiskowe zakładające przymusową biorobotyzację ludzkości na drodze stosowania szczepionek, chipów oraz inżynierii społecznej są naturalną reakcją ludzkości na postęp. Luddyści parę wieków temu niszczyli maszyny. Przed falami radiowymi też się wzbranialiśmy.. Wszystko rozbija się o przymus. Dopóki ulepszenia są dobrowolne, nie ma żadnego problemu. Jak ktoś chce być szybszy, silniejszy, inteligentniejszy czy nawet nieśmiertelny, niech zmienia się w cyborga. Chcącemu nie dzieje się krzywda. Inna sprawa jest taka, że jak już uda się przekonać większość, to pozostałą mniejszość prawdopodobnie zmusi się na drodze legislacyjnej do przyjęcia rozwiązań postępowych pod rygorem niedopuszczenia do partycypowania w systemie (i tu dopowiem: to nie znaczy, że teoria spiskowa, że jacyś ONI nas zacipują, się ziściła).

Wiesz, na samym początku tej pLandmeii były zaprzeczanie wszystkie informacje odnośnie chipów. Ludzi, którzy rzucali komentarz, że będą chipy i wszystko jest zaplanowane doslownie biczowano na wszystkie sposoby, wyzywano i dalej się to robi od foliarzy, szurów itp.

 

Z biegiem czasu punkt po punkcie te „przepowiednie” można uznać, że się sprawdzają - bezsensowne nakazy, zakazy, zamykanie otwieranie/zamykanie gospodarki na zmianę, sprzeczne ze sobą zarządzenia, ustawy, wypowiedzi ministrów, szczepienia, paszporty a teraz chipy. Najpierw mówienie maski nic nie dają, potem kazali nosić, kominy, chusty, przyłbice były okej teraz są ble. Pomimo tych cudownych maseczek jednak liczba chorych się zwiększa.

 

Mówisz, że nie ma problemu dopóki jest coś dobrowolne, ale tu tak naprawdę nie jest. Ludzi którzy chętni na te zabawy nie są się obraża, dyskryminuje. Nie założysz maski to nie zrobisz zakupów, nie wejdziesz tu i tam. Nie zaszczepisz się to nie nie polecisz na wakacje, nie opuścisz granicy a z czasem może i stracisz pracę. Potem nie będziesz mial chipa to co, w domu siedź? Formalnego przymusu nie będzie a będziesz wyłączony z większości życia i usług.

 

Średnio inteligentny szympans domyśliłby się, że coś tu nie gra i cel tego wszystkiego jest innych niż pokonać „bardzo ciężkiego wirusa”.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Szczery Człowiek napisał:

Wiesz, na samym początku tej pLandmeii były zaprzeczanie wszystkie informacje odnośnie chipów. Ludzi, którzy rzucali komentarz, że będą chipy i wszystko jest zaplanowane doslownie biczowano na wszystkie sposoby, wyzywano i dalej się to robi od foliarzy, szurów itp.

 

Jeśli ktoś mówi dziś, że chipy stanowią narzędzie przymusowej biorobotyzacji/hybrydyzacji ludzkości i że stoją za tym jacyś ONI, którzy mają jakiś PLAN, to tak - musi liczyć się z możliwością zaszufladkowania jako foliarz. Nawet jeśli jutro okazało by się to prawdą. Foliarz bowiem rózni się od nie-foliarza tylko tym, że wiedział o ziszczeniu się jakiegoś projektu zanim doszło do wiadomości nie-foliarza. Przy czym stwierdzenie "wiedział" jest lekkim nadużyciem, bowiem "wiedza" foliarza to często tylko przypuszczenia utkane z pozornie logicznie powiązanych ze sobą przesłanek. Równie dobrze można mówić, że tym razem po prostu trafił, na tej samej zasadzie jak opój z Człuchowa, który od lat mówi, że czeka nas wojna światowa, więc jeśli owa wojna wybuchnie, będzie mógł się chełpić tym, że on wiedział wcześniej czy przewidział.

 

8 minut temu, Szczery Człowiek napisał:

omimo tych cudownych maseczek jednak liczba chorych się zwiększa.

 

Liczba "chorych" zależy od liczby wykonanych testów. Rzeczywista liczba jest zapewne dużo większa. I co? I nic. Trupów na ulicy dalej nie ma.

 

10 minut temu, Szczery Człowiek napisał:

Nie założysz maski to nie zrobisz zakupów, nie wejdziesz tu i tam.

 

Nie do końca prawda. Jeśli chcesz to rozgrywać "systemowo", załatwiasz zaświadczenie u lekarza i koło chuja Ci mogą naskoczyć. A jeśli "niesystemowo" to drzesz ryja, plujesz, kopiesz, tak jak Biedka czy ta czarna Julka, nad którą część Braci roniło łzy...

 

12 minut temu, Szczery Człowiek napisał:

Formalnego przymusu nie będzie a będziesz wyłączony z większości życia i usług.

 

Zawsze znajdzie się sposób. Zhackujesz kod QR, zaświadczenie szczepienne czy inne rzeczy lub będziesz współtworzył szarą strefę z resztą dysydentów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Covidianin napisał:

Zawsze znajdzie się sposób. Zhackujesz kod QR, zaświadczenie szczepienne czy inne rzeczy lub będziesz współtworzył szarą strefę z resztą dysydentów.

No tak. Ale czy na tym ma polegać normalne, spokojne życie? Na wiecznym kombinowaniu bo komuś zachciało się bawić ludźmi na skalę globalną ? Żaden to „przydatny postęp” a jedynie kolejne ograniczenia utrudniające życie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Covidianin napisał:

A co do chipów, to ja nie widzę żadnego problemu

To jest to słynne podgrzewanie żaby :) Jeszcze nie dawno "chipowców" wyzywano od mega szurniętych szurów, debili :)  a teraz, chip super byle nie dla wszystkich. A później nie zachipowani zagrożeniem dla ludzkości. Skądś my to znamy, najpierw zaleca się, później obowiązek, później grzywna, później.......

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szczery Człowiek Tak na dobrą sprawę, to było nieuniknione, że okres względnego spokoju i dobrobytu musi się kiedyś skończyć. Jeżeli coś w życiu jest stałe, to jest to tylko i wyłącznie zmiana. A człowiek to zwierzę, które i do warunków partyzanckich się zaadaptuje. 

 

@Fury King Ale ja doskonale o tym wiem, że jak pewne rozwiązanie zdobędzie już na tyle wysokie poparcie, że staje się dominującym, to większość może zmusić mniejszość do przyjęcia tego rozwiązania. Problem jest taki, że żaba daje się gotować dlatego, że ma przetrącony kręgosłup moralny. Jak żaba chce zachować prawa i godność, to i jej formacja musi być prawidłowa.

Edytowane przez Covidianin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie wobec tego widzicie możliwości wymknięcia się temu systemowi? I czy nie jest już na to za późno? Chodzi mi o rodzinę 2+2, gdzie dzieci są jeszcze małe, obydwoje rodzice bardzo sceptycznie nastawieni do szczepienia i generalnie widzący że sposób w jaki rozgrywana jest ta epidemia zmierza do złapania nas za mordy. Powiedzmy, że ta rodzina mogłaby dość szybko zorganizować ilość gotówki wystarczającą na zaczęcie nowego życia w innym miejscu na świecie, czy są jeszcze miejsca gdzie można od tego uciec i nie żyć przy tym jak totalny odludek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Eskel napisał:

Jakie wobec tego widzicie możliwości wymknięcia się temu systemowi? I czy nie jest już na to za późno? Chodzi mi o rodzinę 2+2, gdzie dzieci są jeszcze małe, obydwoje rodzice bardzo sceptycznie nastawieni do szczepienia i generalnie widzący że sposób w jaki rozgrywana jest ta epidemia zmierza do złapania nas za mordy. Powiedzmy, że ta rodzina mogłaby dość szybko zorganizować ilość gotówki wystarczającą na zaczęcie nowego życia w innym miejscu na świecie, czy są jeszcze miejsca gdzie można od tego uciec i nie żyć przy tym jak totalny odludek?

Pytanie brzmi raczej „Gdzie nie jest za późno” niż czy „Czy jest już za późno”.  Są tu wpisy pewnych ludzi z pomysłem zaczęcia nowego życia poza granicami PL, poszukaj na pewno znajdziesz. 
Myślę, że w tej sprawie trzeba działać jak najszybciej dopóki granice nie zostaną skutecznie uszczelnione i zamknięte pod pretekstem „zastopowania rozprzestrzeniania się śmiercionośnego wirusa” - oczywiście jak już uznają, że szczepionki nie działają i nie są wystarczające. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szczery Człowiek, cóż, technologia ma to do siebie, że idzie nieustannie do przodu. Nie widzę w tym tekście żadnych kasandrycznych wizji wiadomego pokroju. To, że większość nowoczesnych armii świata teraz, jak również X lat temu pracowała i pracuje nad zbudowaniem tzw. superżołnierza, czy ubersoldata  : )), to też nic nowego. Zakładam, że w przyszłości w ludziach będzie coraz więcej techu takiego czy innego pokroju.

 

Póki jest to fakultatywne, ma poprawiać osiągi organizmu, wychwytywać i monitorować zagrożenia zdrowotne, to tylko się cieszyć. Znaku Bestii w tym nie dostrzegam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror masz całkowitą rację, tyle, że nie od X lat ale od ponad XXX lat. Obserwujemy to od czasu I wojny w Iraku, znaczący wpływ systemów elektronicznych na pole walki z punktu widzenia najmniejszych jednostek bojowych jak np. amerykański pluton, drużyna czy nawet pojedynczy żołnierz. 

 

Najpierw były to dość toporne systemy ze względu na wagę i rozmiar (wyleciała mi nazwa z głowy), które umożliwiały kontakt pomiędzy żołnierzami i dowódcą, podgląd pola walki z pozycji żołnierza, czyli dawały stałą łączność i możliwość komunikacji, do tego dochodziły systemy termowizji i kilka innych gadżetów, z tego co pamiętam ważyło to ze 20 kilo ale i tak dawało amerykańskim siłom specjalnym gigantyczną przewagę. 

 

Później poszła miniaturyzacja i system miał kolejne generacje, był tańszy, lżejszy, lepszy w każdym aspekcie, celowniki, kolimatory, komputery osobiste i kupa innych gadżetów. 

 

Nawet u nas pracują nad czymś podobnym od 2014 roku, nazywa się to Tytan, miało być w pierwszym kwartale 2021 ale info brak.  

 

Zresztą już w momencie założeń systemu w mojej opinii był przestarzały, ze względu na rozwój technologii to przy założeniach z 2014 dziś będzie archaiczny w porównaniu do rozwiązań innych państw NATO.  

 

Teraz już systemy amerykańskie (Chińskie też) wchodzą na poziom rozszerzonej rzeczywistości, co jest kolejnym gigantycznym krokiem i w szkoleniu i w działaniach operacyjnych. 

 

    

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mosze Red napisał:

masz całkowitą rację, tyle, że nie od X lat ale od ponad XXX lat.

Racja. Pustynna Burza była przełomowa w tym zakresie. Bogiem a prawdą, próby były prowadzone jakoś od lat 70-tych, bez takiego techu jak teraz oczywiście, przez wywieranie wpływu na określone zachowanie, drogą farmakologii i manipulacji, vide Sirhan-Sirhan, który zamordował Roberta Kennedy'ego.

 

1 godzinę temu, Mosze Red napisał:

Najpierw były to dość toporne systemy ze względu na wagę i rozmiar (wyleciała mi nazwa z głowy),

Land Warrior bodajże.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/13/2021 at 12:19 PM, Covidianin said:

Zawsze znajdzie się sposób. Zhackujesz kod QR, zaświadczenie szczepienne czy inne rzeczy lub będziesz współtworzył szarą strefę z resztą dysydentów.

 

Jeśli tak będziemy rozumować to w końcu przyjdzie dzień w którym nie znajdzie się już sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Obliteraror napisał:

Land Warrior bodajże.

 

Tak, o tym mowa. Pamiętam, że  naście lat temu nasi przyjaciele Amerykanie chcieli nam to sprzedać, coś około 100 zestawów, te przestarzałe wersje z lat 90 tych, po promocyjnej cenie 2,7 miliona USD za zestaw :D

 

No ale znalazł się ktoś trzeźwo myślący i stwierdził, że to po pierwsze przestarzała, po drugi cholernie ciężkie, po trzecie przepłacone, zrobił sie szum i zaczęli opracowywać własny system. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.04.2021 o 12:19, Covidianin napisał:

Nie do końca prawda. Jeśli chcesz to rozgrywać "systemowo", załatwiasz zaświadczenie u lekarza

Mistrz Olszański załatwił to inaczej:

Tłumaczenie Olszańskiego

 

A co do chipów było to do przewidzenia. Technologia idzie do przodu, ale samym śledzeniem akurat martwiłbym się najmniej i tak każdy ma szpiega w telefonie znającego każdy twój ruch i rozmowę. 
Żeby się ni okazało tak jak z nowymi licznikami elektrycznymi, coś się komuś uwidzi i zdalnie odcinają Ci prąd. Tutaj zdalnie odetną życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Obliteraror said:

Racja. Pustynna Burza była przełomowa w tym zakresie. Bogiem a prawdą, próby były prowadzone jakoś od lat 70-tych, bez takiego techu jak teraz oczywiście, przez wywieranie wpływu na określone zachowanie, drogą farmakologii i manipulacji, vide Sirhan-Sirhan, który zamordował Roberta Kennedy'ego.

 

Land Warrior bodajże.

Pierwsze celowniki termowizyjne z promiennikami podczerwieni dla zastosowań snajperskich zostały opracowane w 1944 roku przez Niemców. Pierwsze skomputeryzowane międzypojazdowe systemy informacji i orientacji pola walki to lata 80-te.

 

Ja wiem, że dla kogoś kto latał w słoniku po poligonie w latach 90-tych brzmi to jak fantastyka, ale takie były realia przepaści technologicznej między NATO a UW. 

 

A dziś 80% operacji jest prowadzona z użyciem dronów. I taki jest trend - robotyzacja i dehumanizacja pola walki. Robot będzie decydował czy kill'em all czy nie. Białkowy żołnierz będzie miał rolę drugorzędną, specjalistyczną i wspierającą. 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, maroon said:

Pierwsze celowniki termowizyjne z promiennikami podczerwieni dla zastosowań snajperskich zostały opracowane w 1944 roku przez Niemców. Pierwsze skomputeryzowane międzypojazdowe systemy informacji i orientacji pola walki to lata 80-te.

 

Na Radom Airshow swego czasu byli Amerykanie. Miałem okazję usiąść na stanowisku za kamerą zwykłą/termowizyjną/noktowizyjną w Strykerze. To że możesz dostrzec na tej kamerze co gość wyciąga z kieszeni z odległości ponad 300 metrów jest niesamowite. Przy Strykerze jednak nasz Rosomak to jest bestia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.