Skocz do zawartości

Wzrost agresji na ulicach - efekt pandemii?


deleteduser115

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, johnnygoodboy napisał:

 

Pocieszcie mnie, że to tylko mój odbiór rzeczywistości i Wy widzicie to inaczej :( 

 

Widzę to identycznie.

I na ulicach Wwy.

I w moim mieście wianuszkowo podwarszawskim.

 

Składa się na to wiele czynników.

 

1. Wielodekadowy w Polsce kult cwaniactwa.

2. Migracja do miast ludzi wychowanych w tradycji "kto głośniej ryknie ten gość! Je*ać argumenty, liczy się pięść!"

3. Patologizacja i schlebianie gustom najniższych warstw społecznych przez kulturę masową.

4. Młodzież z patologicznych środowisk przestała wyjeżdżąć za chlebem do krajów starej Unii. Więc więcej jej u nas.

5. Główne siły polityczne antagonizują społeczeństwo, często zohydzając przedsiębiorów, profesorów, lekarzy, inżynierów itp przy jednoczesnej gloryfikacji 'prostego cżłowieka'.

6. Bolesna różnica między mirażami kreowanymi przez przemysł marketingu/media "super chara, super fura, super du*pa, 2 tygodnie na Dominikanie, super życie - na wyciągnięcie ręki" a faktycznymi realiami "passat z rajchu, M2 w wielkiej płycie, ulana Graża i 3000 zł na rękę".

7, A w Warszawie jest grupa ludzi, którzy zagryzą Was jak szczury oraz będą jeść własne g__no byle utrzymać posadę i dalej spłacać M3 od developera w 30 letnim kredycie na Białołęce". Bo inaczej wrócą skąd przybyli.

 

Długi i smutny temat.

Pandemia też dołożyła swoje 5 groszy.

 

Wspomnicie moje słowa - będzie gorzej.

 

Można z tym żyć.

Skupiając się na własnej bańce.

Bańce rodziny.

Przyjaciół, znajomych, hobby itd.

 

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Margrabia.von.Ansbach said:

 

 

". Bo inaczej wrócą skąd przybyli.

 

 

Oj tak, to jest najstraszniejsze, co może się zdarzyć. Znałem laskę, która musiała wrócić na swoją rodzinną wioskę. Powiesiła się, bo nie mogła znieść porażki. 

5 minutes ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Wspomnicie moje słowa - będzie gorzej.

W ośrodkach wielkomiejskich na pewno. Szczególnie wysyp złodziejstwa, włamania, drobne kradzieże. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, maroon napisał:

 

Oj tak, to jest najstraszniejsze, co może się zdarzyć. Znałem laskę, która musiała wrócić na swoją rodzinną wioskę. Powiesiła się, bo nie mogła znieść porażki. 

W ośrodkach wielkomiejskich na pewno. Szczególnie wysyp złodziejstwa, włamania, drobne kradzieże. 

 

Sam jestem pół-słoikiem.

Pół bo nie mieszkam w Warszawie.

A dwa - bo z bliska.

Czyli PółSłój.

 

Jestem bardzo, bardzo, bardzo, bardzo daleki od kreowania negatywnej opinii o ludziach napływowych w Wwie.

Poznałem sporo.

I większość okazała się sympatycznymi ludźmi.

 

Natomiast wielkie ośrodki miejskie.

A już szczególnie Wwa.

Przyciągają z całego kraju ludzi z "negatywną" ambicją.

Tych co idą po trupach.

Rozpychają się łokciami.

Agresywnych i chamskich w sposób bezpośredni.

I są gotowi do największych poświęceń i świństw byle im się 'udało nowe życie w Wwie'.

Bo inaczej wracają na ojcowską strzechę z eternitu pod Puszczelską Wolą, Żukowo-Kolonią czy Burwinem.

Nazwy miejscowości realne acz dobrane przypadkowo.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agresja u ludzi bierze się z lęku a lęk z niewiedzy. I mamy sytuację plandemi gdzie społeczeństwo zachowuje się absurdalnie i irracjonalnie mając dane, informacje z propagandy medialnej oraz przekazu władzy czy plotek krążących w eterze. W konsekwencji wrasta strach ludzie są agresywni bo chcą jakoś rozładować negatywne emocje. Kolejna sprawa przez lokdown prawie wszystko jest pozamykane co dodatkowo pogłębia problem i zamknięci w czterech ścianach na małej przestrzeni ludzie zaczynają się grysc i nienawidzić. Brak słońca, ładnej pogody też robi swoje. Osobiście nie zauważyłem rosnącej agresji bardziej w ludziach widzę większy lęk, panikę, strach zwłaszcza w kobietach, które są bardziej podatne ze względu na ich emocjonalność. Na drogach co rzuca się w oczy to brak kultury kierowców między sobą czyli nie wpuszczanie samochodu włączającego się do ruchu, brak przepuszczania pieszych na pasach, wymuszanie poprzez bliskie podjeżdżanie pod tylny zderzak by zjechać na inny pas czy otwieranie szyb i bluzganie pod nosem. Tak czy inaczej tak jak brachu @niemlodyjoda staram się dużo uśmiechać, przekazywać dobrą energię ludziom, pogadać, podtrzymać na duchu. Gdy każdy coś od siebie da nawet trochę życzliwości ten świat będzie lepszy😉

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Iceman84PL napisał:

 Tak czy inaczej tak jak brachu @niemlodyjoda staram się dużo uśmiechać, przekazywać dobrą energię ludziom, pogadać, podtrzymać na duchu. Gdy każdy coś od siebie da nawet trochę życzliwości ten świat będzie lepszy😉

 

Tak trzymać!

Popieram.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agresję widuję notorycznie na ulicach większych miast.

 

Na wsi tego nie ma.

 

Zauważyłem, że są to często bardzo MŁODZI ludzie - 15,16, 17,18.

 

W pewnym momencie zaczęło to po mnie spływać, nie chcę zadawać się z niższą kastą umysłową, bo wiem, że będzie mnie to bolało.

 

Mój rocznik był znacznie "szlachetniejszy", zresztą to z jaką szybkością dzisiejsze 17- latki idą z obcymi facetami do łóżka, ilość przekleństw stosowanych w mowie, oraz zainteresowania  mówią o nich wszystko.

 

Uśmiechniesz się, to patrzą jak na debila.

 

Ja ten kraj już dawno temu spisałem na straty, nie chodzi nawet o rząd, ekonomię, chodzi po prostu o LUDZI.

 

Po co przebywać wśród ludzi patologicznych, skoro można przebywać wśród ludzi mniej patologicznych ?

 

Stworzenie prywatnej enklawy, do której nikt nie ma wstępu rozwiązaniem najlepszym, dnia dzisiejszego...

 

 

Edytowane przez RENGERS
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, maroon napisał:

Tatunie i mamunie ze swoimi ukochanymi bachorkami i ze sobą nawzajem nie wytrzymują.

 

O to, to! Czytałem gdzieś ciekawy art, że adwokaci rozwodowi spodziewają się znacznej fali pozwów jak tylko zakończy się pandemia i sądy wrócą do normalnego trybu. W tym wywiadzie było info, że wcześniej takie pary co ledwo się tolerowały miały jakiś margines swobody (zostać po godzinach w pracy, jakaś delegacja, czasami jakiś kochanek/kochanka). Teraz gdy Ci z biur pracują w trybie home office, to te wszystkie luzy się skończyły. Para jest ze sobą często 24/7 plus do tego ma swoje "ukochane" dziecko, które wcześniej z ulga dawała do wychowanie szkole/świetlicy/dziadkom. Jak mąż/żona siedzi często w tym samym pokoju, lub w pokoju obok, to nawet jakieś świntuszenie na komunikatorze nie przechodzi, bo wzbudza zainteresowanie.

 

Jednym słowem ja to traktuję jako takie piękne "sprawdzam" od losu, tych wszystkich par, które wcześniej miały taką piękną propagandę sukcesu na FB. Same słodkie widoki z wakacji, wspólne weekendy, uroczystość dziecka, no po prostu cud, miód i orzeszki.  Wystarczy trochę więcej czasu razem z tą "ukochaną"  osobą i nagle klimat jest jak w szczurzej klatce. 

 

Przecież nie bez powodu rząd jako pierwsze ograniczenie chce znieść możliwość wysłania gówniaków do przedszkola i szkoły. Uj, że poroznoszą zarazki po domach, ale ze wszystkich braków w stylu zamknięta siłownia, basen, hotel, rząd wie, że ludziom najbardziej dokuczają dzieciaki pałętające się po domu. Ja czekam osobiście czy po pandemi znajomi też będą sprzedawali mi (jako temu bez dzieci), bajkę że powinienem w końcu mieć bombelka, bo to takie szczęście 😉

 

 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Imiennik napisał:

Z tego co mi wiadomo te przepisy się poluzowały, możesz się bronić zanim zostaniesz zaatakowany.

Pewnie masz na myśli par 2a art 25 kk...dot "wdarcia" się na posesję ...

Wsz.zależy od proroka. A przy obecnej modzie na areszt to możeć być beneficjentem programu "100(dni)+"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imiennik pewnie miałeś na myśli naruszenie miru domowego tak jak napisał @tmr . Nie słyszałem żebyś był traktowany chociaż jak zwierzę na ulicy, bo zwierzę ma prawo się bronić, a ty biedny Polaku zdychaj bez prawa do skutecznej obrony. 

W każdym razie jest takie powiedzenie, że lepiej żeby Cię 3 sądziło niż 4 niosło.

Po przekroczeniu pewnej granicy jest tak, że już nie ma zlituj, w stanach mają to ładnie określone jako użycie „deadly force” , czyli wiesz, że użycie pewnych środków może być dla napastnika potencjalnie śmiertelne. Na szczęście miałem tylko taką jedną sytuację w życiu i... spierdoliłem sprintem 😂

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tmr @Pyrkosz

Prawda jest taka, że zanim ktokolwiek ustali moją tożsamość to jest po wszystkim. Cwaniaki z bańką w nosie odpuszczają jak poczują opór lub ból w różnych formach. Na pewno nie będę z takim czekał na policję czy pogotowie, splunę i znikam.

 

https://www.militaria.pl/porady/samoobrona/zakres-obrony-koniecznej.xml

 

Edytowane przez Imiennik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imiennik wszystko jest cacy dopóki bandzior się nie przekręci... wtedy dla sądu cudownie jesteś lepszy jak Chuck Norris w walce wręcz i nie miałeś prawa użyć nic więcej jak pięści gdy szli na Ciebie z nożem ;) 

Ja stosuję taktykę możesz mnie wyzywać, naśmiewać się, ja mam to w pupci, idę dalej. Mało to takich szukających bitki? 
Dlatego zawsze mam przy sobie gaz pieprzowy. W razie czego gaz w oczy i długa. Nie jestem chuchrem, trenowałem amatorsko różne sztuki walki ale zawsze staram się wybierać spierdalajdżitsu 😂

Edytowane przez Pyrkosz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie od kilkunastu lat strategia "dziel i rządź", realizowana przez naszych rządzących przy pomocy uczynnych mediów w które społeczeństwo jest wpatrzone.

Tutsi i Hutu.

Szczucie wszystkich na wszystkich. Grup społecznych przeciwko sobie, nie na poziomie racji, dyskusji i argumentów tylko "oni sa inni, trzeba ich zniszczyć - najlepiej fizycznie".

 

Plus dobrobyt, który zabija w ludziach naturalny odruch pomagania wzajemnego (bardziej prawdopodobne, że przetrwa grupa społeczna, niz samotna jednostka).

Fajnie to za komuny było widac, a do dziś w biednej Rosji np.

 

Wszystkie sygnały pokazują (na podstawie historii), że konflikt zbrojny na terenie Europy jest nieunikniony.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Imiennik napisał:

@tmr @Pyrkosz

Prawda jest taka, że zanim ktokolwiek ustali moją tożsamość to jest po wszystkim. Cwaniaki z bańką w nosie odpuszczają jak poczują opór lub ból w różnych formach. Na pewno nie będę z takim czekał na policję czy pogotowie, splunę i znikam.

 

https://www.militaria.pl/porady/samoobrona/zakres-obrony-koniecznej.xml

 

Strona militaria.pl nie jest wg mnie właściwym źródłem wiedzy prawniczej(niedawno zarzekali się, że rewolwery na kule gumowe są bronia, na którą pozwolenie nie jest wymagane.Kilka wyroków i opinii biegłych stanowi inaczej).

Co do ucieczek itd...tak to bywa, że "huczący hwpd, jp" pierwsi są do składania zawiadomień.Masz swój rozum. Ja jedynie sugeruję ostrożność. Świat coraz mniejszy a kamer coraz więcej. Inf z logowań tel. Ehhh

Edytowane przez tmr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, MarcineS said:

Wszystkie sygnały pokazują (na podstawie historii), że konflikt zbrojny na terenie Europy jest nieunikniony.

Czasy "prawdziwych" konfliktów zbrojnych minęły. 

 

Ostatni większy "konflikt zbrojny" w Europie, czyli Ukraina:

-13000 zabitych w  ciągu 5 lat (wliczając w to 3000? cywilów)

- populacja Ukrainy: 40M w tym 1.2M żołnierzy (wliczając rezerwę i paramilitarnych), o Rosji nie ma nawet co wspominać

 

Konflikty zbrojne mają charakter ceremonialny. Nie przy takich dysproporcjach sił i obecnych technologiach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, eknm2005 said:

 

Konflikty zbrojne mają charakter ceremonialny. Nie przy takich dysproporcjach sił i obecnych technologiach.

Każde państwo aspirujące do potęgi globalnej lub lokalnej i posiadające sensowny kompleks przemysłowo-zbrojeniowy, musi raz na jakiś czas wzniecić wojenkę, zrobić rozpierduchę graniczną, czy chociaż brać pośredni udział w czymś takim. Poligon i symulacje nigdy nie zastąpią warunków realnego pola walki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

A już szczególnie Wwa.

Przyciągają z całego kraju ludzi z "negatywną" ambicją.

Tych co idą po trupach.

Rozpychają się łokciami.

Agresywnych i chamskich w sposób bezpośredni.

I są gotowi do największych poświęceń i świństw byle im się 'udało nowe życie w Wwie'.

Bo inaczej wracają na ojcowską strzechę z eternitu pod Puszczelską Wolą, Żukowo-Kolonią czy Burwinem.

Nazwy miejscowości realne acz dobrane przypadkowo.

 

A Pan Mietek, właściciel hurtowni dywanów z Pierdziszewa Górnego szeroko się uśmiecha, pakujac dwa kolejne worki ziemniaków do swojej Panamery : ))

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedna refleksja.

Taka całościowa.

 

Nie potrafię jej wprost udowodnić.

Bo wynika z obserwacji tego co się dzieje w zachodnim kręgu kulturowym.

Taka obserwacja układających się wielowymiarowych puzzli.

 

Idzie nowe średniowiecze.

Kulturowe-społeczne średniowiecze w otoczce hi-tech.

 

Będą masy nieposiadajacego plebsu roboczo-pasożytniczego.

Sterowane marketingiem, seksem, używkami i ogłupiającą rozrywką.

Oraz wąska grupa arystokracji.

Która będzie tym zarządzać.

 

Wszelkich średniaków.

Będzie się próbowało zepchnąć w dół na drabinie społecznej.

Podatkowo, wizerunkowo, medialnie.

 

Wąska grupa arystokracji.

I zarządzane nowocześnie stada rogacizny.

 

Być może jeszcze za naszego życia.

 

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Obliteraror napisał:

 

A Pan Mietek, właściciel hurtowni dywanów z Pierdziszewa Górnego szeroko się uśmiecha, pakujac dwa kolejne worki ziemniaków do swojej Panamery : ))

 

Bardziej aktualnie AD 2021 brzmiałoby tak:

 

A Pan Mietek, po parcelacji trzech hektarów ojcowizny.

Na działki budowlane i ich sprzedaży miastowym.

Wypakowuje się ze swojego salonowego Audi.

I idzie do nowokupionego apartamentu w Wilanowie.

Nie zapominając zostawić usyfionych butów na wspólnym korytarzu przed drzwiami.

I worka z cuchnacymi odpadkami kuchennymi na klatce schodowej.

Po co mają śmierdzieć w domu?

Bo tak od pokoleń robiło się w Pierdziszewie Górnym.

 

A teraz tu jest ambasada Pierdziszewa.

A komu się nie podoba niech wyp**la!

Teraz on Pan. A reszta chamy i fornale!

 

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

A Pan Mietek, po parcelacji trzech hektarów ojcowizny.

Na działki budowlane i ich sprzedaży miastowym.

Wypakowuje się ze swojego Audi.

I idzie do apartamentu w Wilanowie.

Nie zapominając zostawić usyfionych butów na wspólnym korytarzu przed drzwiami.

I worka z cuchnacymi odpadkami kuchennymi na klatce schodowej.

Po co mają śmierdzieć w domu?

Bo tak od pokoleń robiło się w Pierdziszewie Górnym.

 

Nie, po cholerę mu Wawa? Z jego perspektywy zarabia się tam śmieszne kwoty, a nie ma jak odetchnąć świeżym powietrzem poza Mordorem. :) To inny Pan Mietek, niż ci pokroju hodowców kur na osiedlowych balkonach i picia wody z muszli klozetowych, w wariancie bardziej "ambitnym" wystawaczy kolejkowych przed Sneakers Store w okolicach Chmielnej (kosmos, kurwa, dywizjony rurkowców : )). Mieszkam obok takich Panów Mietków.

 

Równi goście.

 

@Margrabia.von.Ansbach, ciekawa obserwacja, ta odnosnie współczesnych Elojów i Morloków. Jako że trzymam się daleko od jednych i drugich, pozostaje bańka i obserwowanie, "jak świat płonie".

 

Róbmy swoje, jak śpiewał Młynarski. Nic mądrzejszego mi do głowy nie przychodzi.

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.