Skocz do zawartości

Którą ofertę wybrać


mph25

Rekomendowane odpowiedzi

5 minutes ago, Pyrkosz said:

spłacony kredyt na 40tke (jak ktoś musiał wziąć) dalej są możliwości startu. Mój krewniak całe życie jeździł na Tirach po Europie, w latach 90 ledwo wiązał koniec z końcem. W wieku około 50 wyjechał do Skandynawii (koło 2005)

 

Właśnie dopisywałem, że jak start rakiety się nie uda, to będziesz tankował do niej paliwo przez kolejne 10 lat, tylko możliwość edycji posta wygasła. I to właśnie napisałeś.

 

Jasne, że twardy facet pozbiera szczątki i jeszcze zada sobie trud i zrobi sekcję zwłok, jak ci na tym Bajkonurze w październiku 1960.

 

Tyle, że to zostawia rysy na psychice i odbiera chęci do życia oraz pewną formę radosnego zapału, co bezbłędnie rejestrują kobiety. Ale tego tematu tu nie będziemy rozwijać.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, absolutarianin napisał:

W zawodach, które czasem nie mają wielkiego szacunku, bo są usługami dla ludności, typu właśnie ten kucharz, fizjoterapeuta, barman wychodzisz daleko lepiej niż inżynier od hi-techu.

Piekło zamarzło, zgadzam się z @absolutarianin 😎 Zaś tak na poważnie, jest to stwierdzenie na wskroś prawdziwe, ostatnimi czasy najbardziej rozchwytywanymi zawodowo ludźmi jakich znam są właśnie: dekarze, kafelkarze, brukarze, mechanicy a nawet jeden rzeźnik. Są to też najbardziej szczęśliwi zawodowo ludzie jakich znam, zleceń mają sporo, sami decydują dla kogo robią i nic nie zapowiada żeby ich umiejętności w jakikolwiek sposób się zdezaktualizowały. Pozdrawiam.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minutes ago, absolutarianin said:

Deindustrializacja w fabryce nomen omen... Alfy (wykupiona w 2015 za bezcen i zniszczona) a przecież to z Alfy zrzynało przed wojną BMW!

A to nie było związane z kiepską jakością GTV i Spidera, spadkiem produkcji i tym że tam gaz do Multipli montowali?

 

https://www.reliabilityindex.com/buying-guides/view/832

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minutes ago, Templariusz said:

ostatnimi czasy najbardziej rozchwytywanymi zawodowo ludźmi jakich znam są właśnie: dekarze, kafelkarze, brukarze, mechanicy a nawet jeden rzeźnik. Są to też najbardziej szczęśliwi zawodowo ludzie jakich znam, zleceń mają sporo, sami decydują dla kogo robią i nic nie zapowiada żeby ich umiejętności w jakikolwiek sposób się zdezaktualizowały.

 

A wynika to niestety nie z tego, że potrzebują ich bardziej niż inżynierów, tylko z planu globalitarystów, że Europa ma stać się nową Afryką, skansenem cywilizacji, gdzie sens będzie tylko produkować oliwę jak 3 tysiące lat temu i wino, albo kłaść historyczną dachówkę na historyczne budynki, które będzie pstrykał swoim srajfonem pan chińczyk, czy strugać takie zabawki:

 

 

Jak myślicie, dlaczego ja z dyplomem z matematyki i referencjami inżyniera z Niemiec sprzedaję dzisiaj oliwę i ser? Czy jestem taki słabo adaptowalny? Czy nie dałem sobie rady jako programmer?

 

Po prostu nie jestem samobójcą! Chciałem zostać w Europie z ochłapami niezależości, a nie prosić o pracę chińskiego pana.

 

I powiem Wam więcej: nie jestem tutaj w swojej okolicy jedynym matematykiem, który uprawia avocado, inżynierem, który rozmnaża pszczoły, czy lekarzem, który krzyżuje... kwiaty. Jest nas tu sporo i to z krajów takich jak Niemcy, Holandia, Anglia, które przecież jeszcze nie upadły... Ta tendencja nie wzięła się znikąd.  

 

Jestem tutaj traktowany na tym forum jako dziwadło, a mój styl życia jako fanaberia, ale przestanę, jak kilkoro z Was pojedzie do tych Chin i raczy zdać nam za parę lat relację z tej swojej kariery albo szukania tam wysokoopłacanych posad. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Orybazy te padła były produkowane wcześniej. W 2011 już koncern Fiata dobrze stał, a teraz to w ogóle potentat. Nie doszukiwałbym się tu jednak jakiegoś spisku, niestety widać produkcja była tam nieopłacalna z jakiegoś powodu. Oczywiście po dupie dostaje zwykły, szary człowiek :( Czasem takie cięcia mieczem są potrzebne, spójrzmy na górniczą Anglię i jej przekształcenie. Końcowo jako ogół wyszli na tym lepiej.

@absolutarianin czyli tak sobie to tłumaczysz, widzę w tym sens, coś jak hipisi w latach 60 w USA. Jednak, raczej nie dożyłbyś tego chińskiego Pana. A przynajmniej nie pracował byś dla niego, bo nie sądze, że za 15 lat dojdzie do takich zmian. 
Tak luźno nawiązując, Niemcy chcieli zrobić z nas skansen europy, dalej do tego dążą, to sądzicie, że daliby sobie wejść na głowę? Procentowo gdyby byli wielkości USA to gospodarczo by ich zjedli przed obiadem.Ciekawe, ciekawe 🤔

Edytowane przez Pyrkosz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minutes ago, Pyrkosz said:

Czasem takie cięcia mieczem są potrzebne, spójrzmy na górniczą Anglię i jej przekształcenie. Końcowo jako ogół wyszli na tym lepiej.

Ja też nie widzę w tym jakiegoś spisku i deindustrializacji jak @absolutarianin. Fabryka w Arese zamknięta 2005 z powodu kiepskiej jakości, sprzedaży Alf i klątwy Mulipli. 

1 hour ago, Pyrkosz said:

Końcowo jako ogół wyszli na tym lepiej.

Bo Thatcher miała "jaja" postawić się związkom i nie dała się szantażować. U nas w PRLa bat i marchewka (strzelanie i sklepy na kartę górnika a'la Pewex) teraz gwarancje.

Gdyby nie Ujnia, podatki za CO2 i cała ta szopka zarabiali by rynkowo, pewnie by się też znalazł inwestor na robienie benzyny z węgla jak Niemcy przed WW2.  

 

https://nettg.pl/gornictwo/176383/gwarancje-zatrudnienia-beda-zapisane-w-ustawie-o-funkcjonowaniu-gornictwa   

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Pyrkosz said:

hipisi

 

1 hour ago, Orybazy said:

nie widzę w tym jakiegoś spisku

 

Tak, tak, ja wiem. Spisek, dziwactwo, przecież my nie skończymy jak oni, ja wiem...

 

Czas rozstrzygnie ten spór.

 

A jak już rozstrzygnie, to proponuję wam, zupełnie po koleżeńsku, jak już będziecie wracać z tych Chin z plecakiem zupek chińskich - dobre spaghetti i winko, przy którym za 15, może 20 lat podsumujemy sobie ładnie tę dyskusję.

 

Ale po spaghetti, uprzedzam, że jeżeli nie będziecie śmierdzieć juanem - od razu do zapierdolu przy pomidorach :D 

 

No bo jak będziecie śmierdzieć - to czy wrócicie na stare śmieci, by mi o tym opowiedzieć? Ja nie wracałbym.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, absolutarianin said:

dobre spaghetti i winko, przy którym za 15, może 20 lat podsumujemy sobie ładnie tę dyskusję.

Jesteśmy umówieni :). W Chinach byłem, mieszkać bym nie chciał ale może faktycznie niedługo tylko tam będzie robota dla inżyniera. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, absolutarianin napisał:

Czas rozstrzygnie ten spór.

Bracie, według mnie my na szczęście tego raczej nie dożyjemy, a nawet jeśli to już będziemy wylegiwać się na plaży przy drinkach, bo karierę zawodową zakończymy wcześniej :)

30 minut temu, absolutarianin napisał:

Ale po spaghetti, uprzedzam, że jeżeli nie będziecie śmierdzieć juanem - od razu do zapierdolu przy pomidorach :D 

Mam gdzie się zaczepić w Italii w razie czego, bardziej tereny uboższej Abruzji. Moje oliwki za Twoje pomidory i myśle, że się jakoś dogadamy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyły się czasy kiedy człowiek wyuczył się zawodu i miał zatrudnienie przez całe życie tylko w jednej firmie.

 

Sam osobiście mam 7 wyuczonych zawodów właśnie na wypadek utraty pracy aby móc szybko złapać coś dorywczego i w spokoju rozglądać się za inną lepszą pracą.

 

Nieważne co wybierzesz, ważne jest to czy podołasz i ci będzie odpowiadać. Sam przekonałem się, ze nie zawsze warto brać pracę z wyższą wypłatą bo często z tym wiąże się konieczność poświęcenia prywatnego czasu i na ciągłe doszkalanie i modyfikowanie "narzędzi pracy". Paradoksalnie praca na produkcji może być idealna, robisz swoje a rozwijasz się i masz swoje życie poza pracą i zero myśli o robocie :)

 

Zresztą kto przewidzi czas? Jak będzie trzeba to zmieni się zawód i tyle. Mam znajomego co zmienił zawód już 6 raz.

 

Możesz też nie dożyć emerytury :) także bez spiny :) 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, Pyrkosz said:

Bracie, według mnie my na szczęście tego raczej nie dożyjemy, a nawet jeśli to już będziemy wylegiwać się na plaży przy drinkach, bo karierę zawodową zakończymy wcześniej

 

Nie wiem, jak ty, czy grubą bańkę już masz w tej Abruzji zakopaną pod oliwką, ale ja nie mogę z całą pewnością powiedzieć, że to już ostatni pitstop. A na drinka na plaży - to mogę iść już dzisiaj, ale... to niczego nie zmienia!

 

Gdybym teraz zdjął nogę z gazu, nie widząc mety, zrobiłbym jedną z głupszych rzeczy w swoim życiu, która konsekwencjami przebiłaby z pewnością błędy młodości.

 

Problem zaś polega na tym, że mety nie widać, a tu się nam w Europie asfalt zaczyna kończyć, a jeżeli tego jeszcze nie widzisz, to najdobitniej cię o tym przekonają kobiety swoimi decyzjami i planami wobec twojej osoby. One to mają wbudowane biologicznie na swojej busoli. Musisz więc - odebrawszy ten sygnał nawigacyjny - odpalać w trybie pilnym rakietę międzykontynentalną, która przeleci tę wyrwę historii.

 

Przekraczając linię mety na oparach, na wybojach, albo co gorsza - siłą rozpędu, one ci podziękują, bo jeszcze jest pokolenie, które być może jakimś cudem urodzą (część będzie chciała) i ono będzie w dupie czarniejszej niż resztki tego asfaltu na torze testowym tej opuszczonej włoskiej fabryki w Arese - i zarazem torze naszego, chcąc nie chcąc, życia.

 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, absolutarianin napisał:

Musisz więc, odebrawszy ten sygnał nawigacyjny - odpalać w trybie pilnym rakietę międzykontynentalną, która przeleci tę wyrwę historii.

Cały czas działam w tym kierunku. Na kobiecie „himalajce” w ostatniej chwili się przejechałem i dziękuje, że mnie tak uświadomiła co to za gadziny. Drinka na plaży zazdroszczę, a nad bańką niestety wciąż pracuje. Po prostu jestem optymistą, i sądzę, że dopiero nast. pokolenie będzie mieć przerąbane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, Pyrkosz said:

Po prostu jestem optymistą, i sądzę, że dopiero nast. pokolenie będzie mieć przerąbane.

 

Wzruszył mnie twój optymizm...

 

 

Nowe pokolenie - wychowane ze szmatą na twarzy - nie będzie pamiętało zbytków naszych złotych czasów, tak jak ludzie urodzeni w staliniźmie nie pamiętali hedonizmu międzywojnia.

 

To nam i naszym kobietom będzie to memento ryło berety, więc ofiarami najgorszego - psychicznych chorób przedstawicieli upadającej cywilizacji - będziemy niestety my.

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, absolutarianin napisał:

Ten post to będzie pierwsza działka doradztwa zawodowego KWMu. Pierwsza działka, jak u dobrego dilera - będzie za darmo

Zacny towar  :)  

 

7 godzin temu, absolutarianin napisał:

Rzecz w tym, by chcieli z tobą gadać ci, z którymi ty sam chcesz akurat gadać, to już jest wielkie życiowe osiągnięcie.  I do tego zmierzam w swoim wywodzie.

Tak, przy czym to "by chcieli z Tobą gadać" to tak bardziej "byli zainteresowani kontaktem/współpracą z Tobą, możliwościami jakie oferujesz...itd", ale...

 

6 godzin temu, Obliteraror napisał:

Zdaje sobie sprawę, że komuniści to rzadko rozumieją, ale naprawdę nikt nie będzie dokładał do interesu tylko dlatego, że Cię lubi, jeżeli nie jest już w stanie zarabiać na Twojej pracy więcej, niż ta praca go kosztuje.

...w biznesie to gadanie wciąż jest formą ugrania czegoś dla siebie. Można się nieźle poturbować, jeśli wchodzi się w biznes zakładając, że kontrahenci idą w tym samym kierunku.

 

6 godzin temu, absolutarianin napisał:

jak start rakiety się nie uda, to będziesz tankował do niej paliwo przez kolejne 10 lat, t

Bardzo ważne zdanie! I właśnie bardzo dobrze, że Brat @mph25 podchodzi do tego z ostrożnością. Jednak pytanie czy rok to nie jest zbyt długi czas w obecnej sytuacji?

 

5 godzin temu, Pyrkosz napisał:

Jednak, raczej nie dożyłbyś tego chińskiego Pana. A przynajmniej nie pracował byś dla niego, bo nie sądze, że za 15 lat dojdzie do takich zmian.

Ale Ty oczekujesz, że ten chiński Pan ot tak sobie wejdzie, będzie to jakiś konkretny byt, którego rządzenie będzie zauważalne? Jeśli tak - to będzie wtedy dyktatura i nie będzie miało znaczenia jak to widzisz czy nie.

 

Wg mnie - to z tym panem to już się dzieje. U mnie w branży od jakichś 1-2 lat. Chińczycy coraz bardziej dyktują warunki i wypierają krajowe rozwiązania. Pod płaszczykiem taniości, dokładania od siebie (Chiny dotują mocno swoich przedsiębiorców). Powolne gotowanie żaby, skłanianie ludzi do tego, aby zamiast lojalności kierować się kasą, niższymi pobudkami.

Zostają rozwiązania korporacyjne i te, którzy uznali tego chińskiego sprzedawcę za Pana. Za 15 lat to nie będzie co zbierać z polskiej myśli technicznej.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam zrobiłeś kurs na CNC dlatego wybierz opcję nr 2.

Nawet całkiem sensownie w jednym temacie wytłumaczyłeś jednemu z braci działanie takiej maszyny

i błędy jakie tamten brat popełnił obsługując tak ową gdzie był ganiony przez swojego szefa.

Nie zastanawiaj się idź w tym kierunku😉 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, absolutarianin napisał:

Wzruszył mnie twój optymizm...

Może to optymizm głupca, oby nie.

7 godzin temu, absolutarianin napisał:

Nowe pokolenie - wychowane ze szmatą na twarzy - nie będzie pamiętało zbytków naszych złotych czasów, tak jak ludzie urodzeni w staliniźmie nie pamiętali hedonizmu międzywojnia.

Tak jak my nie pamiętamy wchodzenia do samolotu prawie jak do autobusu i palenia cygarów w środku.

5 godzin temu, lync napisał:

Wg mnie - to z tym panem to już się dzieje. U mnie w branży od jakichś 1-2 lat. Chińczycy coraz bardziej dyktują warunki i wypierają krajowe rozwiązania

Oczywiście, że już się dzieję, Chińczycy budują swoją potęgę tak jak kiedyś USA które dziś mimo, że wciąż jeszcze silne jest cieniem samego siebie. „Rasa żółta zaleje świat” jak to wieszczył Nostradamus.

 

5 godzin temu, lync napisał:

Za 15 lat to nie będzie co zbierać z polskiej myśli technicznej

Z polskiej myśli technicznej to nie ma co zbierać od upadku komunizmu, majątek wyprzedany za bezcen, czasami za mniej niż towar w magazynie.

Edytowane przez Pyrkosz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/14/2021 at 3:54 PM, Messer said:

od siebie mogę polecić tytuły takie jak Biblia e-biznesu

 

On 4/14/2021 at 4:17 PM, Obliteraror said:

Biblię e-biznesu już @Messer zachwalał, dołączam się do pochwał

 

Chcialbym nadmienić, że w czerwcu, bodajże - 8, zostanie wydana nowa Biblia biznesu 3.0, gdzie dokonano aktualizacji informacji, z pozostałej wersji zostało 90% treści oraz dodano kilkanaście nowych rozdziałów. 

On 4/14/2021 at 2:37 PM, mph25 said:

2) Operator CNC (frezarka - obróbka DREWNA) powiększyłem drewna bo to spora różnica od stali

Gdzie robiłeś kurs na cnc? Prywatnie za hajs czy jakieś UP? 

 

Prowadzę warsztat stolarski i w najbliższym czasie chciałbym zainwestować w jakiś ploter i tokarkę. 

 

Narazie powoli ogarniam jakiś program cad/cam, padło na solidworks, gromadzę materiały o cnc, i zastanawiam się czy sam to ogarnę. 

Przyznam że jakiś papier potwierdzający umiejętności też by się przydał w razie w. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, PoProstuMarek napisał:

 

 

Chcialbym nadmienić, że w czerwcu, bodajże - 8, zostanie wydana nowa Biblia biznesu 3.0, gdzie dokonano aktualizacji informacji, z pozostałej wersji zostało 90% treści oraz dodano kilkanaście nowych rozdziałów. 

Gdzie robiłeś kurs na cnc? Prywatnie za hajs czy jakieś UP? 

 

Prowadzę warsztat stolarski i w najbliższym czasie chciałbym zainwestować w jakiś ploter i tokarkę. 

 

Narazie powoli ogarniam jakiś program cad/cam, padło na solidworks, gromadzę materiały o cnc, i zastanawiam się czy sam to ogarnę. 

Przyznam że jakiś papier potwierdzający umiejętności też by się przydał w razie w. 


   Za hajs z UP, ale na tym kursie niewiele się nauczysz, to trwa +/- 100 godzin dalej bedziesz zielony :D pobierz sobie jakiś symulator cnc np  https://cncsimulator.info/      i trenuj g-cody, cykle też tam można używać.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mph25 - bracia, a szczególnie @absolutarianin wszystko CI już ładnie rozpisali ale ja zwróciłbym uwagę na jedną rzecz jeszcze - języki.

Bardzo dobrze, że uczysz się niemieckiego ale jak się go już wyuczysz dorzuć jeszcze jeden język najlepiej angielski + potem jeszcze jeden. Nie po to aby być level master ale aby na spokojnie się dogadać.

Czasy są takie, że nigdy nie wiesz gdzie wylądujesz za rok czy dwa. Języki to zawsze atut.

 

A tych Chin to się tak nie bójcie, ja czekam na przebiegunowanie polityczno-gospodarcze jak na zbawienie :) Nowe deale do zrobienia i nowe możliwości. Europa już zdechła i gospodarczo i moralnie, USA to tylko armia, bez niej Chiny by już ich poskładały. Kwestia maks 10 lat i to Chińczyk będzie rządził światem. Jedyną możliwością zatrzymania tego procesu przez Amerykę jest albo eksport lewackiej rewolucji kulturalnej do Chin (nie uda się) albo III wojna światowa - właściwie najbliższe lata to ostatnie lata, kiedy takową USA z Chinami mogłyby wygrać, a nie zremisować - potem Chinolom będą mogli skoczyć :)

 

Arabowie, Azjaci, Murzyni z Afryki - śmieją się z Europejczyków jak sami rozmontowali własną potęgę i likwidują cywilizację. Czy mamy na to wpływ? Nie. Więc po co się tym zajmować niechże to szlag trafi :) 

 

W Chinach czy gdziekolwiek indziej, oczywiście, będziemy obywatelami II kategorii ale w zlewaczałej Europie już nie jesteśmy? Nie róbcie sobie jaj, że możecie bez konsekwencji i ostracyzmu prezentować Wasze poglądy :D 

 

A dla zaślepionych entuzjastów popierania USA jedno pytanie - czy zdajecie sobie sprawę, że Polska jest w "strefie zgniotu" i w wrazie czego poskładają nas jak w 1939?

Historia jak widać nic nas nie uczy.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yoda, ja wiem, że się ze mną pod tym względem nie zgodzisz, z tą Europą, ja zgodzę się ze wszystkim, co napisałeś wyżej, poza tym jednym niuansem, który jest ważny dla naszego męskiego wzrostu, cholernie ważny:

 

Europa zmierza do upadku, ale zanim się tutaj ten asfalt skończy, jeszcze możesz na nim nabrać odpowiedniego rozpędu. Nie masz praktycznie zresztą wyboru!!!

 

Polskę rozkradają już od 30 lat, a ciągle jest jeszcze coś do rozszabrowania. Teraz wycinają już pojedyncze drzewa i opychają do Chin. To już agonia. Ale, ale!

 

W Europie jest daleko więcej do rozkradzenia i starczy na wiele dłużej. Na życia naszych dzieci już nie, ale nasze spokojnie! Wytłumaczę to na przykładzie Italii, bo to najbliższy nam kraj pod względem procesów, które się toczą. Podobna fonetyka języka, ta sama religia, podobna mentalność zasobu niewolniczego, ale 4x większe bogactwo. Kraj większy, ale nie 2x większy populacyjnie. To, co nas dzieli u podstaw, to klimat i Alpy - oni są łacinnikami, a my zostaliśmy jako Słowanie złacinnieni. Tak, jak wygląda dzisiaj Italia, tak wyglądałaby Polska, gdyby nie było w niej komunizmu po wojnie. To moja własna teza, można się nie zgodzić.

 

Rozkradanie Italii to 17 lat opóźnienia w stosunku do Polski. U nas 1989, w IT 2006. Nasza ucieczka masowa za pracą to data wejścia do UE i otworzenie granic na UK 2004 rok, dla nich - 2014. 

 

Kiedy rozpoczęła się demolka w Italii - najpierw były deale dla szarego człowieka nieosiągalne, potem, za parę lat, jak ta fabryka w Arese - jak ktoś miał miliony € mógł szabrować, około roku 2015 zaczął się kryzys w nieruchomościach, wskoczyłem wtedy i ja na scenę po ten swój domek krasnoludków - rzecz dla statystycznego Niemca nieosiągalna jeszcze w 2006 roku!!!

 

Dlatego typuję, że dopiero teraz dla nas otwierają się możliwości w EU 'zabezpieczania masy upadłościowej' i to jeszcze nie w każdym kraju, czemu zresztą dałem wyraz w jednym długim podcaście:

 

 

Przy czym nie tylko chodzi tu o podkupywanie ziemi, mieszkań, czy dobrych, perspektywicznych biznesów (np. winnice z przetwórstwem dobrego, tradycyjnego wina), bo wiadomo, że na to może nas być jeszcze ciągle średnio stać, zwłaszcza w krajach takich jak Niemczy, czy Szwajcaria, ale przede wszystkim - tej spuścizny cywilizacyjnej, żeby nie poszła na zmarnowanie. 

 

W warsztacie LRa, gdzie bywam z racji swojej landryny pracuje chłopaczek z Afryki. Robi dosłownie czarną robotę przy tych zaolejonych i zardzewiałych trupach, ale wykuwa sobie pewną przyszłość, bo Land Roverów w Afryce do remontów są dziesiątki tysięcy i jeszcze długo, długo tam będą. On wróci na swój czarny ląd już nie jako ziomek od czarnej roboty, tylko szanowany specjalista ze szlifami z Italii. 

 

To jest odpowiedź również na pytanie @Ksanti które zadał w naszym klubie, jak się pozycjonować zawodowo.

 

Mój sąsiad z Ukrainy, jak został szanowanym marmistą? (specjalista od marmuru) Ano najpierw robił na polu przy oliwkach, potem kupił sobie kilka narzędzi z Lidla i robił budowlankę, potem kupił sobie lepsze maszyny i poszedł w kafelki, a na koniec skolegował się ze światowej sławy marmistą, któremu się już nie chciało robić i najpierw jeździł z nim na fuchy, a potem dostał po nim w schedzie bazę klientów z milionowymi kapitałami w Monaco. Dziś tnie profesjonalnie najlepsze kamienie i wykłada pałace z widokiem na zamek księcia. A ja przy okazji czasem z nim ;) To akurat nie jest do końca mój film, ale do czego zmierzam... Jakaż szybka kariera, 7 lat mu to zajęło! Ale trzeba dodać, że biznesmenem on już wcześniej był, na Ukrainie, więc na ludziach się już znał. Mimo wszystko - to, czego nauczyłeś się w PL, to też jest wiedza.

 

W upadającej cywilizacji Europy będą wymierać tradycje, marki, wiedza, którą TY możesz podebrać i zagospodarować na swoją karierę i przyszły sukces u pana Chińczyka. My jesteśmy demograficznymi dziećmi zachodu. Starzejące się pokolenie EU będzie to oddawać, bo nie będzie miało wyboru! Stój wtedy ty u bramy i wyprzedź Turka, Hindusa i Afrykę. Albo najlepiej - bądź już na pokładzie, z wykształceniem i odrobiną chociaż praktyki. Pobijesz ich na głowę, bo jesteś biały i masz kulturę techniczną po PRLu. I ucz się języków. Zajmiesz z czasem kierownicze, techniczne stanowiska, a tamci będą tyrać bezpośrednio na przodku. I to jest istota tego kończacego się kawałka asfaltu w Europie, na którym musisz się dobrze rozpędzić, by wystartować na resztę życia. 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/17/2021 at 9:21 AM, mph25 said:

Za hajs z UP, ale na tym kursie niewiele się nauczysz, to trwa +/- 100 godzin dalej bedziesz zielony :D pobierz sobie jakiś symulator cnc np  https://cncsimulator.info/      i trenuj g-cody, cykle też tam można używać

 

Wybacz stary, że zaśmiecam Ci temat, może powinienem założyć oddzielny.

 

Tak sobie dłubię w tym solidworks i trochę mnie trapi to, że sobie nie poradzę. Znaczy zapał mam i uparty jestem jak osioł, ale do rzeczy.

 

Może jednak ten kurs to zły pomysł? Strata czasu i pieniędzy a podstawy sam bym ogarnął?

Jak sądzisz, czy ogarnięcie solidworks, dorzucenie do tego jakiś program cam i ćwiczenia na symulatorze cnc wystarczą, żeby kupić sobie jakąś większą frezarke/ploter za jakiś czas i czegoś tam nie zjebać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, PoProstuMarek napisał:

 

Wybacz stary, że zaśmiecam Ci temat, może powinienem założyć oddzielny.

 

Tak sobie dłubię w tym solidworks i trochę mnie trapi to, że sobie nie poradzę. Znaczy zapał mam i uparty jestem jak osioł, ale do rzeczy.

 

Może jednak ten kurs to zły pomysł? Strata czasu i pieniędzy a podstawy sam bym ogarnął?

Jak sądzisz, czy ogarnięcie solidworks, dorzucenie do tego jakiś program cam i ćwiczenia na symulatorze cnc wystarczą, żeby kupić sobie jakąś większą frezarke/ploter za jakiś czas i czegoś tam nie zjebać?


Zamiast solidworks zacząłbym się uczyć Fusion360 masz w nim moduł cad + cam  jest darmowy z tego co pamiętam.  Powiem tak, jeżeli chcesz pracować w metalu to nie ma szans żebyś nauczył się tego sam - ktoś musi Ci wszystko pokazać, ale nawet nie o pokazanie tutaj chodzi, jest tyle pobocznych rzeczy do nauczenia np dlaczego wióro robi się fioletowe, dlaczego kręci się tak a nie inaczej, dlaczego powstaje inna chropowatość powierzchni niż chciałeś uzyskać, i 100 innych rzeczy.  Samo wymodelowanie detalu w cadzie i wygenerowanie ścieżki w camie nie zrobi wszystkiego, to trzeba umieć poprawić, program nie zrobi idealnie. Jeżeli nigdy nie pracowałeś na maszynach konwencjonalnych to nie ma szans - musisz się gdzieś zatrudnić i nauczyć, popracować z dwa lata, i wtedy działać na własną rękę.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, mph25 said:

Zamiast solidworks zacząłbym się uczyć Fusion360

Jednak zostanę przy solidworks, jest to chyba najprzyjaźniejszy program dla stolarza, będę w nim robił inne projekty nie tylko pod cnc, dorzucę do tego jakiś cam i będzie git. Dodatkowo ma dedykowane rozszerzenia jak swood typowo pod stolarkę.

 

21 minutes ago, mph25 said:

Powiem tak, jeżeli chcesz pracować w metalu to nie ma szans żebyś nauczył się tego sam - ktoś musi Ci wszystko pokazać, ale nawet nie o pokazanie tutaj chodzi, jest tyle pobocznych rzeczy do nauczenia np dlaczego wióro robi się fioletowe, dlaczego kręci się tak a nie inaczej, dlaczego powstaje inna chropowatość powierzchni niż chciałeś uzyskać, i 100 innych rzeczy.  Samo wymodelowanie detalu w cadzie i wygenerowanie ścieżki w camie nie zrobi wszystkiego, to trzeba umieć poprawić, program nie zrobi idealnie. Jeżeli nigdy nie pracowałeś na maszynach konwencjonalnych to nie ma szans - musisz się gdzieś zatrudnić i nauczyć, popracować z dwa lata, i wtedy działać na własną rękę.

 

Chodzi tylko i wyłącznie o drewno.

 

Trochę zbiłeś mnie z pantałyku. Mój poddostawca, który wykonuje dla mnie różne projekty na cnc mówił, żebym sam w to wszedł i że bez problemu sam ogarnąłbym te sprawy. No cóż, chyba nie zostaje mi nic innego jak ogarnąć te cad/cam i sprobować.

 

P.S

można wklejać linki z innych stron?

https://www.cnc.info.pl/jak-zdobyc-wieksza-wiedze-nt-cnc-t105667.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.