Skocz do zawartości

Sponsoring, poszukiwanie kobiety do trójkąta, zainteresowanie obcokrajowcami - Tinder - testy 2021 - liczby, analiza, wnioski (?)


Rekomendowane odpowiedzi

Rzeczowo, konkretnie, spójnie - oto @niemlodyjoda w najwyższej formie, takiego go lubię czytać.

Chciałem dodać jaki błyskotliwy komentarz, tradycyjnie się w jakiejś kwestii z Tobą nie zgodzić, jakoś pocieszyć Braci i wlać w ich serca nadzieję, ale przepaliłeś moje bluepillowe styki. Ehh...

 

AngelicDopeyAdamsstaghornedbeetle.webp

  • Like 9
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, johnnygoodboy napisał:

Chciałem dodać jaki błyskotliwy komentarz, tradycyjnie się w jakiejś kwestii z Tobą nie zgodzić, jakoś pocieszyć Braci i wlać w ich serca nadzieję, ale przepaliłeś moje bluepillowe styki. Ehh...

 

LOL :D

 

A na poważnie - chodzi o to aby wiedzieć z czym się gra. To jak wsiadanie za kółko po egzaminie na prawo jazdy.

 

W ogóle ten temat to jest raczej do przegadania z....

 

comment_sjNggonmrTLffhSafYN9Wtr55hlbPbVz

 

;)

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I piszą tu potem jacyś, że poziom forum i tematów spada.

Gdzie, kurwa, spada?! Trzeba mieć bielmo na oczach, by coś takiego twierdzić.

 

Brawo za temat @niemlodyjoda

 

46 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Po prostu zaakceptuj stan zastany i stwórz najlepszą wersję samego siebie.

 

I zmieniaj to, co jesteś w stanie zmienić. Nie pod kogoś, nie pod przyszłe sukcesy, które zależą od dziesiątków czynników, czasami takich, których się nie spodziewasz na daną chwilę.

 

Pod siebie. Przede wszystkim pod siebie. Dlatego nie udzielam się już w tematach o Czadach, kwadratowych szczękach, wzroście i innych chujowstwach. Nie daję rady.

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to nic nowego, wiadomo, nie od dawna, że p0lki nie znoszą polaków, i gdyby miały wybór wybrały by biednego Enrique niż zaradnego Adama. Ale co się dziwić? Czy wy jak byście mieli do wyboru latynoskę albo p0lkę do wyboru, na reszte życia, do przygody, to kogo byście wybrali? Dla mnie latino wygrywa praktycznie we wszystkim, jedynie kultura i język może trochę krzyżować plany. ;)

Edytowane przez Ceranthir
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Ceranthir napisał:

Dla mnie latino wygrywa praktycznie we wszystkim, jedynie kultura i język może trochę krzyżować plany.

Nie wiem czy byłeś kiedyś z latino ale z doświadczenia powiem Tobie że jako przygoda super, na dłuższy związek /szczególnie jak się nie ma 20 lat/ jest to w cholerę męczące. Latynoski są strasznie temperamentne, aferę potrafią robić o drobiazgi których nawet nie jesteś świadom, są uparte do granic wyobrażenia. Jako zabawa tak, jako związek teraz już bym  nie dał rady 😎

 

@niemlodyjoda Ciekawe masz hobby nie powiem, szacun za zainwestowanie pieniędzy i przede wszystkim czasu. Pozdrawiam. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo Kolumbie. Amerykę odkryłeś.

Lepszy zwycięża.
NO ONS to informacja dla potencjalnych inceloruchaczy by móc ich spławiać.
Bo to jest kalizm, Jak ktoś chce z panią ONS to źle, jak pani chce ONS z kimś to dobrze.

 

Bo Pani się ceni, Nie chce być czyjąś przygoda, ale chce mieć własne.
Pani dba o pozory, mówi nie sponsoringowi, bo jak otwarcie powie tak to będzie miała skrzynkę zawaloną kalumniami

Zagraniczne profle częściej wspominają o wielokątach, o ons i sponsoringu. Bo mam wrażenie ze tam ludzie mają to w dupie i nie będą specjalnie matchować sie by powiedzieć pani że jak może się tak kurwić zamiast szukać tego jedynego.

  • Like 6
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Templariusz nie miałem doświadczenia, raczej jadę na domysłach, choć można wymienić również wiele innych nacji... jakbym miał do wyboru jakąś seksowną, spokojną blond skandynawkę to bez mrugnięcia okiem wolałbym się z taką związać, i nawet języka bym się nauczył... cóż, biologia już taka jest, że lubi najbardziej zróżnicowaną pulę genową i dlatego tak bardzo nas wszystkich do innych nacji, a w szczególności to widać u kobiet które mają selekcjonować geny i wybierać najlepsze, a mężczyźni tylko je rozsiewać... :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mądry temat, ale sam po sobie zauważyłem, że zbyt często przywiązujemy uwagę do tego tindera i innych zjebanych aplikacji dot. randkowania. Mi na tinderze słabo co szło, ciężko się było z kimś umówić na randke. Mialem fake konto, widziałem jak to wygląda, smutne, ale prawdziwe, że morda robi wszystko, możesz nie mieć zadnych zainteresowań, napierdalać w counter-strike cały dzien czy oglądać trudne sprawy albo inne głupoty, a jesteś przystojny to masz branie. Zresztą, przestałem już się sugerować i szukać na tym tinderze. Moim zdaniem te testy na tinderze są gówno warte, kto wie kto jest po drugiej stronie erkranu, może facet robi test jako facet a drugi jako baba i piszą ze sobą... No nigdy się nie dowiemy.

@niemlodyjoda co do relacji, dm to masz racje, trzeba wrzucić na luz i się nie przejmować odrzuceniami, mnie ostatnio kilka panien odrzuciło + ex nawiązała kontakt, spotkaliśmy się było całkiem ok, ale chłodna głowa.

Ba nawet jak chce się mieć ładną laske, to od siebie też trzeba wymagać, figura itp... @Montella26 potwierdzi
Sam mam taką małolatkę co bym mógł ją walić, ale mi się nie podoba, i wypisuje do mnie codziennie a ja mam wyjebane...
To działa w dwie strony Panowie

Na tinderze też odrzucałem bazyle, bo mi się po prostu nie podobają. Każdy by chciał walić najlepsze laski, ale od siebie już nic nie wymagają.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Templariusz napisał:

 

@niemlodyjoda Ciekawe masz hobby nie powiem, szacun za zainwestowanie pieniędzy i przede wszystkim czasu. Pozdrawiam. 

 

Tak jak pisałem od kilkunastu lat się kręcę wokół tematów i jeśli już się czymś zajmować to na poważnie. Doświadczeniem warto się dzielić więc, choć miałem pewne opory przed publikacją tego, za namową jednego z userów BS wrzuciłem co mi wyszło :) 

Koszty - 4 x tinder Gold, 4 x karty sim, 4 telefony (ale to starocie powyciągane z różnych miejsc, właściwie od jednego znajomego więc flaszka okowity) - żadna karta nie łączyła się z netem domowym etc.

Czas - przeswejpujcie sobie 1000 profili w prawo, odrzucałem tylko nazwijmy to "wybitne" rodzynki a zobaczycie ile to trwało.

Ogólnie - w teorii - 4x4 = 16 dni ale z organizacją było tego więcej.

 

23 minuty temu, Patton napisał:

Nie mam uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych 😆

 

Nie ma to większego znaczenia bo tylko od Ciebie zależy jak to postrzegasz :) 

 

17 minut temu, elogejter napisał:

Mądry temat, ale sam po sobie zauważyłem, że zbyt często przywiązujemy uwagę do tego tindera i innych zjebanych aplikacji dot. randkowania. Mi na tinderze słabo co szło, ciężko się było z kimś umówić na randke.

 

Problem polega na tym, że kilkanaście lat temu online dating to było może 15-20% rynku, ok 5 lat temu może 30%, a teraz to już 50%. 

Tinder przepala mózg. I kobietom i facetom.

Ja na nim nigdy nie siedzę dłużej niż 2 tyg pod rząd potem spora przerwa.

Powiem szczerze, że tęskno mi już do czasów przed COVIDem gdzie było wiele więcej alternatyw poznawania ludzi.

I oczywiście - na luzie :) 

Wymagać - od siebie po pierwsze ale standardy runku są bardzo.... zjebaaaaaaaaaaaaaaane :D

 

 

Cytat

 

I zmieniaj to, co jesteś w stanie zmienić. Nie pod kogoś, nie pod przyszłe sukcesy, które zależą od dziesiątków czynników, czasami takich, których się nie spodziewasz na daną chwilę.

Pod siebie. Przede wszystkim pod siebie.

 

 

Dokładnie tak @Obliteraror - każdy z nas dostał jakieś mocne strony na loterii genowej i to z nich trzeba korzystać a nie użalać się nad tym, że czegoś się nie ma.

 

Cytat

Dlatego nie udzielam się już w tematach o Czadach, kwadratowych szczękach, wzroście i innych chujowstwach. Nie daję rady.

 

Wiele osób zamiast wykorzystać tę wiedzę źle ją interpretuje i się dołuje. A to po prostu narzędzie, które umożliwia lepsze życie (RedPill) :) 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

 

Co możesz o tym wszystkim myśleć

Jeśli chcesz grać w grę, naucz się w nią grać i nie narzekaj że nie rozumiesz instrukcji ;)

 

Widać na BS nagminne użalanie się na kobiety, jakie one są niedobre. Dziś gdzieś czytałem że jesteśmy zmuszani (!) aby zarabiać 10000, być chadem, mieć 2m wzrostu i inne bzdety.

 

Nie, nikt nas do niczego nie zmusza, możesz robić i żyć jak chcesz. Ale prawda jest taka że dzisiejszy mężczyzna cierpi na chroniczny zanik jaj i woli robić pod dyktando kobiety myśląc że to właśnie przyniesie efekty, że tak powinno być.

 

Ciężko jest wyjść z takiego myślenia, a już ciężej jest odejść od takiej roszczeniowej Julki, bo niebieska tabletka mocno siedzi w głowie. W dużej mierze sami sobie robimy nieźle kuku z tymi kobietami swoją postawą, wierząc że bajki są częścią życia, a potem jest płacz i narzekanie.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wykonana praca @niemlodyjoda.

Przeczytałem z ciekawością.

 

Jestem poza rynkiem matrymonialno-towarzyskim.

Ale zawsze warto wiedzieć co w trawie piszczy.

 

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

Kilkanaście lat temu sam byłem sfrustrowany, zły i wściekły. Przecież „jak będziesz dobry na pewno Cię jakaś zechce”.

To jest jeb... mindfuck. Który trafił do mnie po 35. Że to gra której zasad nie znałem. Bądź dobry a na pewno się ułoży. Gdy rozmawiałem kiedyś o tym z kobietami milcząco słuchały (wiedziały co jest grane).
 

1 godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

Pewien mądry człowiek naprostował mi wtedy głowę mówiąc „albo obrażasz się na świat albo starasz się go sobie ułożyć znając reguły gry”. Tak też się stało.

 I ciesz się że go spotkałeś. Miałem podobnie po pierwszym nieudanym związku po rozwodzie miałem kołowrotek i stanąłem w miejscu z masą pytań. Pomógł mi mój podwykonawca/współpracownik po 65 który miał 2 rozwody.
Zaczęliśmy rozmawiać o jego i moich związkach .......i wyszedłem od niego po 5h z ............głową otwartą. Potem było forum książki  

Abstrahując od Redpilla polecam wszystkim książkę Potęga Teraźniejszości - Eckharta Tolle. Jest ciężka w odbiorze i dopiero na 3 rodziale złapałem o co mu chodzi.
Tam trzeba wyłączyć myślenie wstecz i do przodu.

 

1 godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

Po prostu zaakceptuj stan zastany i stwórz najlepszą wersję samego siebie.

👊

 

1 godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

„Bo wydawało mi się, że masz cholernie inteligentne oczy”.

jJa nie wiem czy one są w stanie zrozumieć ten tekst. To musi być świadomość na poziomie 9 lub 10. 

 

1 godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

Zjebała natomiast przy teście numer dwa – na ulicy  mijał nas bardzo drogi samochód. Pani zatrzymała się i odwróciła za nim. Poczułem jak odpycha mnie od niej. Być może był to shit test być może odruch. Oczywiście w tamtej chwili nie dałem po sobie nic poznać ale wiedziałem, że to już koniec. Znam ten kobiecy odruch i - zaprawdę powiadam Wam – z koorwy partnerki do życia nie zrobisz.

Nawet nie wiesz jak mnie to wkur.... gdy jadę swoim wozidłem i widzę kobietę z wózkiem która powłóczy za mną wzrokiem idąc z swoim partnerem, ale robi to tak potajemnie ... 
Są jedna kobiety które nie są takie, mam znajomego który trenuje sztuki walki od dobrych 25 lat, jest po 45. Gdy spojrzy na innych to nie jest agresja i chęć dominacji ale spokój.... 
Kobiety to przeważnie do 30. Jeszcze nie widziałem by jego kobieta patrzyła na innych facetów.

Kolejny bardzo mądry post @niemlodyjoda 👊

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, niemlodyjoda said:

albo być przebiegły i objechać korek boczną drogą pokazując fucka jadącym uprzywilejowany pasem i zgarniając to, na co masz Focus w życiu.

W jaki sposób?

 

Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to 1) albo wyjazd tam, gdzie automatycznie jako biali mamy wyższe SMV 2) albo obrać niszę na Tinderze związaną z obcokrajowcami. Znając biegle angielski + np.: rosyjski mamy lepszy dostęp do tych dziewczyn, bo często między nimi, a Polakami będzie bariera językowa i tym samym mentalna. Bo co innego mówić w języku obcym, a co innego posługiwać się nim biegle, żartować, flirtować, grać słowami. Sam widziałem na Tinderze rosyjskojęzyczne dziewczyny szukające w opisie innych osób rosyjskojęzycznych, mimo że po polsku się dogadają.

 

2 hours ago, niemlodyjoda said:

- bardzo dużo kobiet, które miały opisy typu „no FwB, No ONS” itp. reagowało na profil

XD

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I taka ostatnia obserwacja Panowie.

Taka nutka optymizmu.

 

W dużym mieście nigdy nie zabraknie przyjezdnych kobiet z importu wewnętrznego.

Które będą chciały się urządzić.

 

Jeśli macie olej w głowie.

I zasoby (kwadrat, stała praca, normalna sylwetka itd).

Możecie wybierać.

 

Oczywiście im wyżej u Was z SMV, statusem, majatkiem.

Tym bardziej możecie przebierać w tych z wyższym SMV.

 

Serio. Obserwuję to, choćby wśród znajomych w pracy.

 

PS. W Warszawie zasadniczo nie wyrywa się rodowitych warszawianek ;)

      W Warszawie wyrywa się lublinianki, białostoczanki, ostrołęczanki, siedlczanki (plus okolice).

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny kapitalny temat na forum. 

 

Jest też inna droga. Sam się już parę razy zastanawiałem nad tym: czy ja jestem MGTOW, czy czerowopigułkowiec, czy może inny i do końca sam nie wiem. Znasz reguły tego brutalnego rynku matrymonialnego, pogodziłeś się z nimi, nie masz na nie absolutnie żadnego wpływu, bo to biologicznie i społecznie silniejsze od nas, ale wycofałeś się z tej gry. Uważam, że kobiety w szczególności w związku to jest jeden wielki problem. Ciągłe humorki, testy, ciągłe niezadowolenie, nie tak, inaczej, za mało no i oczywiście hipergamiczne podejście oznaczające, że ona nigdy nie jest twoja, tylko jest aktualnie twoja kolej. W każdej chwili może przecież przeskoczyć na kogoś jej zdaniem lepszego i lepiej rokującego. Szanujący się i normalny facet z jajami albo będzie się z tym urzerał i odbijał wiecznie się w to bawiąc lub po prostu da sobie raz na zawsze z tym spokój. Jednak nie oznacza to, że całkowicie zrezygnowałem z towarzystwa kobiet. Co to to nie. Mam kilka dobrych znajomych, z którymi od czasu do czasu się widuję, stale utrzymujemy kontakt, rozmawiamy, najczęściej o pierdołach, czasem się pośmiejemy. Traktuje je jak swoich kolegów i tyle. Żadnego wchodzenia w związki, to jest u mnie całkowicie wykluczone. Taka jest np. moja droga.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze a ja mam dylemat czy zainwestować w auto-klasyka czy może budować jakiś mały dom- 100m2 w mieście. 

Dobra  , kobiety są przereklamowane , generalnie można założyć bez wachnia ze kobieta jes potrzeba kiedy chcesz mieć rodzinę i dzieci. Utrzymanie zaś takiej komórki społecznej jest wyzwaniem czy to Ci się podoba czy nie w większości rzeczy spoczywa na głowie faceta (mowie to o normalnych komórach społecznych  nie skrajnych przypadkach)

 

Tak ze zanim zaczniesz się przejmować ze masz 30 lat żadna Ci nie chce,  kumpli tez mało popatrz co innego niesie życie dla Ciebie. Cierpliwość w pokerze jakim jest życie jest b.ważna

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, spitfire napisał:

Ja nie wiem czy one są w stanie zrozumieć ten tekst. To musi być świadomość na poziomie 9 lub 10. 

 

Nie są. I problem właśnie na tym polega, że jak trafiam na kolejną kobietę z którą w zasadzie nie da się o niczym porozmawiać i nie da się flirtować choć na jakimkolwiek umysłowym poziomie to ręce opadają. Ale to nie tyczy się tylko kobiet. Głupiejemy. Widzę sam po sobie jak ciężko mi czasem ogarnąć tekst tradycyjnej książki, a nie monitora.

 

Powiem CI, że swoje szanse na związek w Polsce z kobietą jaka mi odpowiada oceniam na 10% - niewiele. Za granicą - 50%. Ale to znów - ja - nie każdemu to pasuje nie każdy będzie tego chciał. Po to orałem dwa języki, a za chwilę trzeci aby dzięki nim zarabiać ale też mieć większy dostęp do kobiet.

 

 

32 minuty temu, manygguh napisał:

W jaki sposób? (jechać obok szerokopasmówki - niemlody)

 

To moja droga:

 

Cytat

 

Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to 1) albo wyjazd tam, gdzie automatycznie jako biali mamy wyższe SMV 2) albo obrać niszę na Tinderze związaną z obcokrajowcami. Znając biegle angielski + np.: rosyjski mamy lepszy dostęp do tych dziewczyn, bo często między nimi, a Polakami będzie bariera językowa i tym samym mentalna. Bo co innego mówić w języku obcym, a co innego posługiwać się nim biegle, żartować, flirtować, grać słowami. Sam widziałem na Tinderze rosyjskojęzyczne dziewczyny szukające w opisie innych osób rosyjskojęzycznych, mimo że po polsku się dogadają.

 

Dokładnie to robię plus staram się wkręcić w jak największą liczbę towarzystw, gdzie można spotkać interesujące mnie Panie - oczywiście - COVID obciął wiele opcji. Staram się wyłuskać kobiety spoza PL. I nie dlatego, że polki są be czy siakie czy owakie tylko dlatego, że za swoją monetę dostanę gdzie indziej dużo więcej niż na rodzimym podwórku. A ja szukam czegoś ekstra - i nie chodzi tylko o wygląd.

 

Tu kolejny pomysł:

 

27 minut temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

W dużym mieście nigdy nie zabraknie przyjezdnych kobiet z importu wewnętrznego.

Które będą chciały się urządzić.

 

Jeśli macie olej w głowie.

I zasoby (kwadrat, stała praca, normalna sylwetka itd).

Możecie wybierać.

 

Tu kolejny:

 

27 minut temu, Pyrkosz napisał:

Wnioski kreują się dla mnie proste, gdy masz problem w poderwaniu swojej łani, kierujesz swe kroki na rynki zagraniczne (Azja, Afryka, Ameryka Płd). Wtedy masz tam pozycję wielkiego Mokebe z ogromną lancą ew. Ahmeda z pociągającą, opaloną karnacją. 

 

Kolejny:

 

26 minut temu, Krugerrand napisał:

Jest też inna droga. Sam się już parę razy zastanawiałem nad tym: czy ja jestem MGTOW, czy czerowopigułkowiec, czy może inny i do końca sam nie wiem. Znasz reguły tego brutalnego rynku matrymonialnego, pogodziłeś się z nimi, nie masz na nie absolutnie żadnego wpływu, bo to biologicznie i społecznie silniejsze od nas, ale wycofałeś się z tej gry. Uważam, że kobiety w szczególności w związku to jest jeden wielki problem.  (....) Mam kilka dobrych znajomych, z którymi od czasu do czasu się widuję, stale utrzymujemy kontakt, rozmawiamy, najczęściej o pierdołach, czasem się pośmiejemy. Traktuje je jak swoich kolegów i tyle. Żadnego wchodzenia w związki, to jest u mnie całkowicie wykluczone. Taka jest np. moja droga.

 

Musisz sam wybrać @manygguh, co chcesz robić bo to tylko Ty wiesz co uczyni Cię szczęśliwym.

 

Cytat

Pytanie dlaczego?

 

@cst9191 - gdybym tu wkleił treść rozmów z dziewczynami, które z taką pogardą wypowiadają się o rodakach nadal nie znał bym odpowiedzi. Tu chyba nie chodzi o polskich męzczyzn, a w wielu przypadkach raczej straszne rozgoryczenie własnym życiem, tym że urodziło się w Polsce i nie żyje jak gwiazda filmowa.

I nie - faceci nie są bez winy - ale żeby tak gardzić swoimi rodakami to naprawdę trzeba mieć nie po kolei w głowie.

 
Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 5
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok uświadomienie sobie że kobiety nie są potrzebne niektórym ( a są I tu tacy) i pogodzenie się z tym. Więc może czas również przestać w ogóle o nich pisać? No bo jak nie są potrzebne do życia i egzystencji to też nie ma co o nich w ogóle myśleć. Więc może pisanie że życie w samotności jest lepsze musi być okrojone spójnością i zgodą z własnym ja

 

Mnie jak coś wkurza to usuwam to z życia i zapominam. 

Niektórym ciężko chyba zapomnieć ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Taboo napisał:

Nie, nikt nas do niczego nie zmusza, możesz robić i żyć jak chcesz. Ale prawda jest taka że dzisiejszy mężczyzna cierpi na chroniczny zanik jaj i woli robić pod dyktando kobiety myśląc że to właśnie przyniesie efekty, że tak powinno być.

 

Ciężko jest wyjść z takiego myślenia, a już ciężej jest odejść od takiej roszczeniowej Julki, bo niebieska tabletka mocno siedzi w głowie. W dużej mierze sami sobie robimy nieźle kuku z tymi kobietami swoją postawą, wierząc że bajki są częścią życia, a potem jest płacz i narzekanie.

Wiesz zawsze można robić wojnę z  żoną która pok kilku lata sprowadzi Ci do wyczerpania oraz miejmy nadzieje rozwodu ! Niestety Panie krzyczą i to krzyczą dużo to irytuje prowadzi do tego że częściej ludzie się rozstaja a Panie nadal są przekonane o swojej racji bo słuchają mediów jak ma być a nie tylko koleżanek!

 

Z tym brakiem jaj to bym nie przesadzał , raczej mam wrażenie że to kobietą jaja urosły i nagle facet będą z taka  niewiasta wariuje i go zatyka w gardle : " co jest kurcze przecież wygląda jak kobieta a zachowuje się jak facet.... czy ja jestem pedałem ... co się k......a stało"

 

Moim zdaniem należy w przyszłości spodziewać się dalszego wzrostu rozwodów oraz rozpadu społeczeństwa , w duzej mierze faceci czekają aż dzieci dorosną (czyli aby w sposób naturalny krzycząca osoba straciła kartę przetargowa)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli szukacie kobiety do stałego związku na aplikacjach, portalach randkowych w Polsce to jesteście skazani na wieczne narzekanie. Zobaczcie ile już powstało stron w poradniku o tym syfie ze 137, prawie każdy tam pisze,

przestrzega, że to gówno i strata czasu, mija trochę czasu i znowu się tam logujecie i łudzicie, że jutro tam będzie lepiej, no nie będzie, dostajecie kosza od Julek z piekła kobiet z którymi i tak byście nie wytrzymali na spotkaniu nawet godziny, ale dostaje się za to po dupie wszystkim Polkom. Normalne wartościowe kobiety nie posiadają konta na portalu czy aplikacji randkowej, nie lecą też na murzynów czy arabów, bo to max 5% Polek ma z nimi jakiejkolwiek kontakty (głównie nieatrakcyjne, spasione odrzucone przez rodaków, blondynki), a wy z tego uczyniliście coś bardzo powszechnego, jak w Polsce murzynów czy arabów jest jak na lekarstwo. 

Poza tym poznana przez was w necie kobieta, która mocno się poświęciła, żeby się wzajemnie poznać, bo przesunięła wasz profil palcem w prawo nie będzie czuła, aż tak żalu przy rozstawaniu, kończeniu relacji, bo poznaliście się w sposób z dupy, żadnego romantyzmu, zagadania, podrywania w realu itp.

Poza tym jak taka kobieta ma poznać waszą osobowość jak w tej aplikacji prawie wszyscy przy wyborze kierują się wyglądem. I w wielu przypadkach laska, która nie umówiłaby się z Wami przez Tindera, w rozmowie face to face po bliższym poznaniu szansę na umówienie się z nią mocno wzrastają.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.