Skocz do zawartości

Sponsoring, poszukiwanie kobiety do trójkąta, zainteresowanie obcokrajowcami - Tinder - testy 2021 - liczby, analiza, wnioski (?)


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Patton napisał:

Jeśli możesz to rozwiń 🙃

 

 

To jest akurat bardzo proste - sam definiujesz jakie umiejętności i co podnosi Twój komfort życia i samopoczucie.

 

Godzinę temu, gman98 napisał:

Jak się takie coś czyta to odechciewa się z nimi mi kontaktu. 🙃

 

I właśnie takich wniosków u części czytających ten tekst się obawiałem, zanim go opublikowałem. To ja CI odpowiem pytaniem - czy wiedząc, że możesz w każdej chwili umrzeć, nie wychodzisz z domu? Czy wiedząc, że prowadząc samochód możesz zginąć, nie prowadzisz go? Czy wiedząc, że możesz się zadławić ością nie jesz ryb?

Chodzi o to abyś rozumiał zasady i umiał się wśród nich poruszać.

Zrozum proces, zoptymalizuj go i baw się nim.

 

48 minut temu, mac napisał:

Mi od kilku lat szkoda życia na kobiety. Mam taki sam przerób, jak spermiarze, czyli zero 😆 Ale z jedną różnicą. Czasu nie tracę 😆 Dla mnie taka lektura to jakby wejście na chwilę do świata sci-fi. Pomyślcie sobie o jednym. Całe życie zapierdalacie, rozwijacie się, uczycie, macie biznes, jesteście ogarnięci i dajecie się ocenić jakiejś idiotce, która was zaklasyfikuje 😆 Nie, nikt z minimum godności, honoru się nie zgodzi na to, co jest teraz.

 

W pełni rozumiem co napisałeś tylko, że nie każdy tutaj jest MGTOW. Ja zastanawiałem się czy nie pójść tą drogą ale, na ten moment, byłoby to samooszukiwanie się. Problem polega na tym, iż appki zaczynają dominować rynek matrymonialny i coraz więcej ludzi ma z tym problem - ja np. widzę coraz mniejszy sens korzystania z nich, a coraz większy oddziaływania przez social circle lub kontakt bezpośredni. Tylko, że mamy COVID, który zredukował możliwość kontaktów międzyludzkich.

 

Poza tym - na skrzynkę wpadają mi pytania od młodych chłopaków o Tindera czy Badoo - często fajnych i ogarniętych gości, którzy w realu mają powodzenie, a na Tindku... gooowno :) Ten post jest również odpowiedzią na ten problem :) 

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, SamiecGamma napisał:

Ba! Gdybym był ładną kobietą 7+/10, najpewniej robiłbym tak samo: maksymalizował szanse zdobycia jak najlepszego genetycznie samca, nawet kosztem zasad moralnych.

Zgadzam się w 101%! My jako faceci też nie jesteśmy idealni, ileż to kobiet również skreśliliśmy bo miały 10 kilo za dużo, zielone paznokcie, a wolimy czerwone itp. Trzeba po prostu przyjąć to ze spokojem, taki jest świat od zawsze. Każdy chce mieć swój wymarzony model, który nie istnieje.

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@niemlodyjoda Szacun, że Ci się chciało.

 

Obserwacja innych mężczyzn, przez kobietę, wręcz zerkanie na nich z uśmiechem, też zawsze było dla mnie głównym sygnałem do ewakuacji, atrakcyjne bardzo często tak robią, dzisiaj mnie to bawi, ponieważ nie wchodzę w związki długodystansowe z kobietami i mi to powiewa.

 

Współczesna kobieta, służy do seksu i niczego, absolutnie więcej.

 

Mężczyźni są za mało bezwzględni i za bardzo romantyczni.

 

Najtrudniejszą sprawą dla ludzi, jest pogodzenie się z otaczającą rzeczywistością i jej pełna akceptacja, wtedy stajemy się wolni.

 

 

Podryw koło 8 lat temu w Polsce, robił jeszcze robotę, można było ustrzelić naprawdę fantastyczne, przesympatyczne dziewczyny, dzisiaj takich nie widać, nie słychać...

W moim lesie ...

 

🌝

 

 

Edytowane przez RENGERS
  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, Nico napisał:

Ale wylot poza Europę w akcie desperacji i znalezienie tam na szybko laski (w 2 tyg.), która tak naprawdę gdyby nie taki gość, to związałaby się z jakimś grubasem lub nawet z osobą niepełnosprawną z racji białej rasy, która zepewni jej godne życie, czy to czyni z takiego gościa kogoś wyjątkowego?

 

Czegoś nie rozumiem w logice tego posta.

Zgodzisz się ze mną, że istnieje opisywany na forum "efekt Alwaro" czy innego Mokambe. Czyli egzotyczny facet (inny typ urody) staje się dużo bardziej atrakcyjny dla Polek niż jej sąsiad o słowiańskiej urodzie.

Czym zatem różni się ten "efekt Alwaro" w Polsce od efektu "jakiegoś blond Słowianina" w Afryce, Azji czy Ameryce Południowej?

 

Także tu nie chodzi o desperację, raczej o takie zagranie kartami które dał Ci los (urodzenie się w Polsce i słowiańską urodę), aby maksymalnie zwiększyć swoją wygraną. 

 

Kolejna kwestia -tu nawet nie chodzi od razu o wchodzenie w związek - raczej o otwarcie oczu na fakt, że są inne opcje z których sobie nie zdajemy (wcześniej) nawet sprawy. Pisałem o tym nie raz, że startując z poziomu gostka któremu matka, społeczeństwo, szkoła wciskała przez lata slogany pt: "o laskę trzeba się starać", "trzeba je zdobywać", "o związek trzeba dbać i walczyć", "facet powinien budować nastrój cały dzień aby kobieta miała ochotę na sex wieczorem"  itp nagle stajesz twarzą w twarz z sytuacją, gdzie: 

- laska Cię podrywa sama z siebie bo dla niej jesteś czymś egzotycznym

- laska proponuje Ci ONS-a bo ma na Ciebie ochotę (bo egzotyka)

- laska jest nauczona, że ona TAKŻE powinna się starać o faceta (jego potrzeby)

- to lasce zależy na podtrzymaniu kontaktu, rozmowy dąży do spotkania

 

W sąsiednim wątku @Tajski Wojownik pokazał zapis rozmowy z Azjatką, gdzie bez jakiś problemów namówił laskę na randkę U NIEGO w domu. Pierwsza randka i od razu z opcją gdzie laska puka do drzwi. Ciekawy jestem ilu Braci może się pochwalić takim efektem na Tinderze, że w godzinę, dwie nagrywają sobie pannę na chatę z opcją pukanka ZA DARMO! (to nie sponsoring). Gdzie tu desperacja o której piszesz @Nico?

 

Chodzi własnie o pokazanie tej ogromnej dysproporcji, gdzie siedząc w PL gość się cieszy że jakaś laska z Tindera w ogóle mu odpisała (bo ciężko się przebić gdy na skrzynce jest 100 podobnych gości) vs opcja za granicą: "za godzine u mnie...tylko fajnie się ubierz". 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, RENGERS napisał:

Obserwacja innych mężczyzn, przez kobietę, wręcz zerkanie na nich z uśmiechem, też zawsze było dla mnie głównym sygnałem do ewakuacji, atrakcyjne bardzo często tak robią, dzisiaj mnie to bawi, ponieważ nie wchodzę w związki długodystansowe z kobietami i mi to powiewa.

 

Jeżeli kobieta już na pierwszych spotkaniach okazuje atencję innym facetom - haram.

Jeżeli kobieta zachwyca się stanem posiadania innych facetów, czymkolwiek przy Tobie - haram.

To oznacza brak szacunku do Ciebie i w przyszłości tylko nasilenie tych zachowań.

I nie chodzi tu o to, że Pani sobie zerknie (bo zazdrości jest we mnie 0) tylko o brak kultury i inteligencji - kiedy pójdziesz z nią "w towarzystwo" ma Cię ośmieszyć? Zrobić z Ciebie idiotę?

Dlatego właśnie pożegnałem opisaną niewiastę ponieważ chciałem związku nie seksu.

Gdyby to był tylko seks dyndało by mi to zupełnie czym i kim ona się zachwyca.

 

Interesuje mnie dusza kobiety, dusza i ciało, nie tylko ciało - oczywiście w związku.

Można się z tym zgadzać lub nie, zdaję sobie sprawę z dużego ryzyka nie posiadania kobiety na stałe ale tak mam i już :) To mnie interesuje i do tego będę dążył, a czy to jest z prądem czy bez to mi to dynda :) 

 

 

Cytat

Chodzi własnie o pokazanie tej ogromnej dysproporcji, gdzie siedząc w PL gość się cieszy że jakaś laska z Tindera w ogóle mu odpisała (bo ciężko się przebić gdy na skrzynce jest 100 podobnych gości) vs opcja za granicą: "za godzine u mnie...tylko fajnie się ubierz". 

 

Dokładnie taki efekt uzyskałem w tym teście pisząc z Pannami z pozycji czarnoskórego chłopaka vel Araba.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RENGERS napisał:

Współczesna kobieta, służy do seksu i niczego, absolutnie więcej.

No i w ten sposób tylko zapewniasz większą liczbę zepsutych lasek na rynku, które będą miały uraz do mężczyzn i będą się na nich w przyszłości mścić. No chyba, że bzykasz same szony, które godzą się na ONS wtedy wiadomo takich kobiet nikomu nie jest szkoda.

4 minuty temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Czegoś nie rozumiem w logice tego posta.

Zgodzisz się ze mną, że istnieje opisywany na forum "efekt Alwaro" czy innego Mokambe. Czyli egzotyczny facet (inny typ urody) staje się dużo bardziej atrakcyjny dla Polek niż jej sąsiad o słowiańskiej urodzie.

Widzisz ten efekt na ulicach w Polsce? To, że laska z Polski przesunie egzotycznego typa w prawo to zupełnie nic nie oznacza, po prostu jest ciekawa tego czy jej wygląd wzbudza zainteresowanie kogoś z zagranicy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, RENGERS napisał:

Mężczyźni są za mało bezwzględni i za bardzo romantyczni.

 

 

Faceci są za mało bezwzględni, ponieważ wiedzą ile czasu i energii kosztowało ich upolowanie sobie tej partnerki z którą teraz są. Poza tym, widząc co się dzieje dookoła, mają świadomość że polowanie na kolejną wcale nie będzie oznaczało że ona będzie lepsza.... będzie raczej podobna. Wybierając więc pomiędzy waleniem konia w samotności, a byciem a związku (najlepszym jaki im się udaje stworzyć w danej sytuacji) wybierają to drugie. Za cenę dużych kompromisów mają (lepszy lub gorszy) seks. Im mają wyższą pozycję przetargową (triada: Money, Status, Look) tym na mniejsze kompromisy muszą się godzić. Im niższa pozycja, tym bardziej dają sobą pomiatać przez swoją Myszkę.

 

Co do romantyczności  - tutaj to efekt wychowania przez matki (gdzie ojcowie są nieobecni w życiu dziecka w okresie późno dziecięcym/nastolatkowym), potem zaś pałeczkę przejmuje szkoła....gdzie ze świecą szukać nauczycieli mężczyzn. Więc mamy: "czym skorupka za młodu". 

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

 

W sąsiednim wątku @Tajski Wojownik pokazał zapis rozmowy z Azjatką, gdzie bez jakiś problemów namówił laskę na randkę U NIEGO w domu. Pierwsza randka i od razu z opcją gdzie laska puka do drzwi.

I chciałbyś stworzyć związek z takim szonem? Tajki są na 2 miejscu na świecie w liczbie zdrad, trochę częściej zdradzają tylko Nigeryjki. Sorry, ale tak jak pisałem Tajkę to może mieć każdy biały za nic robienie, po prostu wystarczy istnieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, niemlodyjoda napisał:

To ja CI odpowiem pytaniem - czy wiedząc, że możesz w każdej chwili umrzeć, nie wychodzisz z domu? Czy wiedząc, że prowadząc samochód możesz zginąć, nie prowadzisz go? Czy wiedząc, że możesz się zadławić ością nie jesz ryb?

Można też zapytać dalej: a co jeśli już czwarty raz w tym roku przytrafiła ci się kolizja drogowa? A co jeśli ta ość rzeczywiście gdzie tam w przełyku utknęła i był nieprzyjemny problem z jej usunięciem? Otóż wytwarza nam.sie coś takiego jak trauma, po której już nie tak komfortowo prowadzi się samochód, a jedzenie ryby z ościami to nie do końca pozwala skupić się na smaku, bo pamiętasz ten ból związany z połknięciem ości uprzednio. Do czego zmierzam? Tak samo jest z relacją z kobietami. Jeśli notorycznie trafiasz na, ujmijmy to łagodnie, problematyczne kobiety, to owszem, nie chcesz zamykać się w domu (jak to napisałeś) ale już masz "traumy", tych doświadczeń nie możesz sobie wziąć w nawias, zresetować. To nie takie proste.

 

38 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Zrozum proces, zoptymalizuj go i baw się nim.

 

To dobra rada. Ale kobiety, my i nasze relacje to nie program komputerowy. Nie da się zalgorytmizować ludzkich zachowań i stworzyć instrukcję procesu. Owszem, wypracujesz pewne mechanizmy, które pozwalają lepiej ten proces kontrolować, ale wciąż będziesz miał do czynienia z inteligencją, kreatywnością, emocjonalnością, adaptowaniem do zmieniających sie warunków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Nico napisał:

Sorry, ale tak jak pisałem Tajkę to może mieć każdy biały za nic robienie, po prostu wystarczy istnieć.

 

No tak, zapomniałem że problemem większości Braci tutaj na forum jest NADMIAR kobiet które są chętne na seks 😉

aż mi się przypomniał ten odcinek Bing Bang Theory:

 

 

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

No tak, zapomniałem że problemem większości Braci tutaj na forum jest NADMIAR kobiet które są chętne na seks 😉

Ok. To co chciałbyś mieć w Polsce drugą Tajlandię gdzie atrakcyjne laski wpraszałyby się do domu pierwszego

lepszego typa, gdzie spotykałyby się ze starcami czy nieatrakcyjnymi grubasami ? Jestem przekonany, że gdyby u nas tak było to byście stracili kompletnie do nich szacunek, ale Tajki mogą tak robić i ogólniesą super bo dają łatwiej dupy niż Polki.

Edytowane przez Nico
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Patton napisał:

Kto?

 

Zmieniłem lokalizację.

 

Nie zrozumiałem, że to tylko testy były. Interesowało mnie w jakim wieku (w sensie ile miałeś lat) i kiedy mniej więcej byłeś w Stanach. 

 

Ciekawe jaki jest odsetek takich testerów. Może laski mają tak wywalone wymagania bo 4/5 facetów ostatecznie nie dąży do spotkania, tylko sobie jedynie klika. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

 

Ciekawy argument i punkt widzenia. Pamiętaj, że są ludzie, którzy są w etapie przejściowym, tak jak ja. Jeszcze 2 lata temu aktywnie randkowałem. Zaraz stuknie mi 40-tka (dokładnie za rok), jestem zadeklarowanym MGTOW w 80%, 20% mnie nie może się z tym pogodzić - przyznaję, ale wiem też, że z każdym miesiącem jest coraz lepiej. Nie czuję do kobiet żadnej nienawiści. Ba! Gdybym był ładną kobietą 7+/10, najpewniej robiłbym tak samo: maksymalizował szanse zdobycia jak najlepszego genetycznie samca, nawet kosztem zasad moralnych.

Zasady moralne to zachowujesz przede wszystkim dla siebie, a nie, żebym innym było dobrze. Moim zdaniem moralność jest pragmatyczna, ale na dłuższą metę. Dotrzymuję słowa przede wszystkim sobie i dzięki temu rosnę w moc. Jestem ze sobą doskonale zsynchronizowany, dzięki takiemu podejściu od lat. Dostrzegam własną wartość i nie daję się ocenić jakimś amebom. Z resztą się oczywiście zgadzam 😆

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Piter_1982 napisał:

Interesowało mnie w jakim wieku (w sensie ile miałeś lat) i kiedy mniej więcej byłeś w Stanach. 

Nigdy tam nie byłem, i o ile dobrze pamiętam, to testowałem w poprzednim roku, i na początku obecnego.

 

2 minuty temu, Piter_1982 napisał:

Może laski mają tak wywalone wymagania bo 4/5 facetów ostatecznie nie dąży do spotkania, tylko sobie jedynie klika. 

Tak szczerze mówiąc, to często same do mnie pisały, a z niektórymi to nawet rozmawiałem przez whatsappa. I były przypadki że same wprost chciały się umówić na figo fago 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Nico napisał:

Ok. To co chciałbyś mieć w Polsce drugą Tajlandię gdzie atrakcyjne laski wpraszałyby się do domu pierwszego

lepszego typa, gdzie spotykałyby się ze starcami czy nieatrakcyjnymi grubasami ? Jestem przekonany, że gdyby u nas tak było to byście stracili kompletnie do nich szacunek,

 

Gdyby Polki hipotetycznie były chętne na seks z Polakami, tak samo jak Tajki są chętne na seks z Polakami, to miałoby to spore konsekwencje:

 

- seks przestałby być tak "cenny" w Polsce, byłoby duuuuużo ciężej grać dupką

- faceci mieliby dużo większy wybór, nie trzymaliby się kurczowo "tej jednej jedynej", nie robili "z piczki kapliczki"

- faceci wchodzili by w związki wtedy gdy ONI tego chcą, a nie jako następstwo fajnego seksu:

ko-trojanski.jpg

 

- kobiety musiałyby się bardziej starać chcąc mieć związek. Nagle samo danie dupki, nie byłoby czymś extra. Laska musiałaby mieć coś ciekawego do powiedzenia, czymś się wyróżnić na tle innych. Świat stanąłby na głowie 😉

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, RENGERS napisał:

Otóż nie mają.

 

Tajowie w Tajlandii mają mniej-więcej ten sam status co Polacy w Polsce - są brani "jak już trzeba", oczywiście nie mówimy o tych przystojnych (w oczach Pań TOPka w Polsce to może 10% ale w Tajowie to może z 1%).

BTW - jedno z najzabawniejszych wideo jakie oglądałem - Pani z Polski w Tajlandii wk*rwiona że nie ma brania u facetów z zachodu :D I ten "przekąs" na buźce w miniaturce :D 

 

 

 

 

39 minut temu, Redbad napisał:

Ale kobiety, my i nasze relacje to nie program komputerowy. Nie da się zalgorytmizować ludzkich zachowań i stworzyć instrukcję procesu. Owszem, wypracujesz pewne mechanizmy, które pozwalają lepiej ten proces kontrolować, ale wciąż będziesz miał do czynienia z inteligencją, kreatywnością, emocjonalnością, adaptowaniem do zmieniających sie warunków.

 

Comfort (czy Pani czuje się bezpiecznie, jaki jest Twój status etc.) + Attraction (czyli Twoje geny) = związek z "motylkami w brzuszku" u Pani

Comfort bez Attraction = betabankomat

Attraction bez comfort - FwB lub ONS

Mamę oszukasz, Tatę oszukasz, genów i hipergamii nigdy...

 

Tak w skrócie.

 

Oczywiście są od tego różne odnogi ale to właśnie jest zajebiste w relacjach damsko-męskich - pewien procent nieprzewidywalności - choć uważam, iż bardzo niewielki.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, niemlodyjoda napisał:

Co możesz o tym wszystkim myśleć?

Specjalnie dla mnie na potrzeby dawnego tematu mogłeś dodać „pójść grać w gierki i mieć wszystko w dupie” xD 

 

No i temat jest naprawdę dobry, eksperyment także, ogólnie brawa za poświęcenie dużej ilości czasu. 

Jednak nie lubię od razu przyjmować tego co ktoś mi próbuje przekazać, musi to przejść przez moje filtry, poglądy, doświadczenia itd. 
 

Więc w obecnych czasach owszem jesteśmy trochę w dupie (dałbym sobie siódemkę w skali do 10, jednak niedługo będę w mocnej formie, plus na wakacje może zrobię sobie włosy które podobają się paniom, a nie mi, więc kto wie, może uzyskam 8?). 
Jesli ktoś nie jest w okresie studiowania No to może być słabo. 

 

Co chce przekazać? Że kobiety (i to całkiem atrakcyjne) też mogą zainteresować się takimi chłopakami jak my, o typowej polskiej urodzie i charakterze.

 

Nie mam na to żadnych dowodów, ale możecie mi uwierzyć na słowo.
Mój najlepszy kumpel, dość biedna rodzina, ojciec za granicą (dzięki czemu dobrze ubrany, bo za granicą markowe szmaty tańsze) z twarzy podobne SMV co ja, wyższy o 1-2 cm, troszke większa waga, genetycznie nie je dużo, wazy około 90 kg i nie jest ulany, jest lekko ubity, nie do przesady, przeciętny wygląd ciała. Leciutkie zarysy klatki na brzuchu. 

Cieszy się dużym powodzeniem u kobiet, jednak nie mysle ze wszystko zawdzięcza wyglądowi, on od dziecka miał świetne umiejętności nawiązywania kontaktów, zabawny, może nie jakoś mocno inteligentny ale napewno niegłupi. Ma najładniejszą dziewczynę w okolicy, jest z nią od roku. 

Taki lekki tekst pocieszenia dla takich leniwych jak ja.

Wiem @niemlodyjoda że pewnie skrytykujesz tą odpowiedz i słusznie, świat w większości jest zbudowany tak jak ty go określasz, jesteś najlepszym wyborem, dostajesz najlepsze kobiety, jesteś wyborem średnim, dostajesz obierki słabego seksu, burzliwych związków, zdrad. 
Sam w swoich dwóch związkach tego doświadczyłem, kobieta odeszła do innego.
Ba! Jedna odeszła do młodszego ode mnie o dwa lata i młodszego od siebie, chudego, nie znam jego charakteru, może nie miał wyrzezbionego przez lata ciała, nie miał pasji i wszystkich innych pierdół o których się mówi ze kobiety na to lecą.
Ale miał kilka cm wzrostu więcej, jeździł droższym autem (chuj ze nie potrzeba na nie prawa jazdy) No i taki wesoły chłopak był, kiedy ja byłem w okresie gdzie byłem często smutny. 
 

Może kiedyś zmienię się, zacznę specjalnie cieszyć mordę, zacznę zagadywać obcych ludzi na ulicach żeby ćwiczyć sztucznie umiejętności rozmowy, zacznę się ubierać w drogie szmaty które mi się nie podobają, zrobię sobie fryz w którym nie czuje się dobrze, pójdę na kurs PuA żeby pięknie grać rolę kogoś innego jak aktor (bo prawdziwy ja jest nudny), pójdę do roboty której nie lubię, żeby zarobić kasy którą wydam na rzeczy które sam nie wiem czy są mi potrzebne, ale kobietom się spodobają. Może... A może jutro zostanę gejem, narazie wolę być sobą póki nie uczestniczę w „grze”. 
 

Pozdrawiam Panowie i trzymajcie się tam. 
 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

 

- seks przestałby być tak "cenny" w Polsce, byłoby duuuuużo ciężej grać dupką

W krajach gdzie seks jest mniej "cenny" niż w Polsce jak USA czy UK widzę ile sobie kobiety życzą za spotkanie i ile zgarniają hajsu na graniu dupką i jakie mają życie. Także więcej dupodajek nic w tym aspekcie nie zmieni, tylko zniszczy kobiety.

11 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

- faceci mieliby dużo większy wybór, nie trzymaliby się kurczowo "tej jednej jedynej", nie robili "z piczki kapliczki"

Kto by chciał się wiązać z szonem, który miał w sobie setki, tysiące ku*asów, z mega rozklapiochą? Chyba ty. 

11 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

faceci wchodzili by w związki wtedy gdy ONI tego chcą

A ktoś ich teraz do tego zmusza?

12 minut temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Nagle samo danie dupki, nie byłoby czymś extra

Czyli co ta super Tajka poza daniem dupki ma do zaoferowania coś extra?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, niemlodyjoda napisał:

Stoisz w korku, dajesz się gnoić czy razem ze mną popieprdzielasz terenówką bocznymi ścieżkami aby wygrać wyścig – cokolwiek to dla Ciebie nie

A No i oczywiście chętnie poczytam co proponujesz i co rozumiesz przez popierdzielanie z tobą, może sam się przyłącze. Liczę na kontynuację. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Comfort (czy Pani czuje się bezpiecznie, jaki jest Twój status etc.) + Attraction (czyli Twoje geny) = związek z "motylkami w brzuszku" u Pani

Comfort bez Attraction = betabankomat

Attraction bez comfort - FwB lub ONS

Mamę oszukasz, Tatę oszukasz, genów i hipergamii nigdy...

Dlatego napisałem, że pewne prawidła można zauważyć i względem tego wypracować mechanizmy, pełna zgoda. Ale do powyższych równań warto dodać kobiece shittesty, urabianie po czasie na swoje widzimisie, nielojalność, zdrady które ciężko czasem logicznie ogarnąć, domniemana przemocowość i kupa innych niespodzianek.

 

Ale rzeczywiście powyższe pryncypia mają uniwersalne zastosowanie.

Edytowane przez Redbad
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Może kiedyś zmienię się

 

Merde! ;)

 

Młody przyjacielu nawet nie wiesz jaką radość dało mi to co napisałeś :) Poważnie. Nie zmieniaj się i płyń pod prąd, nie miej gównopracy etc. Wydrukuj sobie to co napisałeś, powieś nad łóżkiem zalaminuj i każdego dnia staraj się zrobić check czy tak jest nadal, podążaj za tym co lubisz oraz staraj się kształtować świat i swoje otoczenie dla Twojego widzimisię oraz tego jak chcesz żyć :) Ten tekst miał poruszyć myślenie i skłonić do szukania szczęścia takim jakie widzi je każdy z osobna :) O to chodziło :) Błądź i dostawaj kopy od życia ale bądź sobą :)

Tak samo jak lubię "starych" hippisów jak @absolutarianin, którzy mają młodzieńczy zapał i werwę, tak i właśnie dlatego staram się mieć w znajomych ludzi w Twoim wieku.

Zresztą...

 

Fortuna jest kobietą i odtrąca tych, którzy nie bywają zuchwali; dlatego też jako kobieta ulega najczęściej młodym, którzy nie grzeszą oględnością, lecz rozkazują jej butnie i śmiało.

Niccolò Machiavelli, "Książę"

 

25 minut temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

A No i oczywiście chętnie poczytam co proponujesz i co rozumiesz przez popierdzielanie z tobą, może sam się przyłącze. Liczę na kontynuację. :) 

 

Muszę się zebrać do kolejnych pisanin, życie zawodowe nie zna też litości ;) 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Czegoś nie rozumiem w logice tego posta.

Zgodzisz się ze mną, że istnieje opisywany na forum "efekt Alwaro" czy innego Mokambe. Czyli egzotyczny facet (inny typ urody) staje się dużo bardziej atrakcyjny dla Polek niż jej sąsiad o słowiańskiej urodzie.

Czym zatem różni się ten "efekt Alwaro" w Polsce od efektu "jakiegoś blond Słowianina" w Afryce, Azji czy Ameryce Południowej?

Postaram się ująć to delikatnie.

 

,,Efekt Mokebe", nie jest bynajmniej podyktowany organoleptyczną fascynacją innym poziomem melaniny w skórze, tylko bardziej jest wywoływany przez pewien pokutujący stereotyp, który dotyczy rasy negroidalnej.

 

Podobnie ,,efekt Alvaro", też bezpośrednio nie wiąże się z zewnętrzną egzotyką wyglądu, bo oczy wszyscy mamy takie same i pewien kanon piękna, jest dla wszystkich wspólny - są Hiszpanie, którzy pomimo egzotycznego wyglądu, są po prostu w chuj brzydcy. Ale za nimi, z kolei ciągnie się stereotyp południowca, jako jurnego kochanka.

 

Na tym polega ta pewna ekscytacja w ,,stosunkach międzynarodowych", że można sprawdzić, ile jest prawdy w stereotypie. Polka nie po to idzie z Murzynem do łóżka, bo jest zafascynowana jego egzotyką, tylko po prostu liczy na 30 cm pałę, podobnie Hiszpanie są zawijani z polskich dyskotek przez Juleczki, bo te liczą na ruchanie do samego świtu, paellę na śniadanie i posłuchanie solo flamenco na gitarze. 

 

A jaki się ciągnie stereotyp za Polakami? Że to pijacy i złodzieje.

 

Tak więc potencjał polskiej ,,egzotyki" za granicą jest w dużej mierze uzależniony od tego, jak bardzo dla tubylczych kobiet jest atrakcyjny stereotyp dostania w pizdę o 3 nad rano i pijackich awantur, a nie samej urody, bo to jest po prostu wał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zdzichu_Wawa napisał:

Faceci są za mało bezwzględni, ponieważ wiedzą ile czasu i energii kosztowało ich upolowanie sobie tej partnerki z którą teraz są. Poza tym, widząc co się dzieje dookoła, mają świadomość że polowanie na kolejną wcale nie będzie oznaczało że ona będzie lepsza.... będzie raczej podobna. Wybierając więc pomiędzy waleniem konia w samotności, a byciem a związku (najlepszym jaki im się udaje stworzyć w danej sytuacji) wybierają to drugie.

Otóż to mój drogi, na przykład dajmy 50 facetów jakich znam, tylko kilku pożegnało by myszkę i zerwało kontakt.

 

Reszta kurczowo się trzyma bo co jeśli zostaną sami. 
Ja zostałem sam, zerwałem kontakt i na horyzoncie 0 kobiet.

Pomijam brak chęci do relacji ale gdybym chciał to same chęci to za mało.

 

Paniom zaś popierdolilo się w głowach od nadmiaru. No ale komu by nie odbiło gdyby za każdym rogiem czekał potencjalny partner.

24 minuty temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Co chce przekazać? Że kobiety (i to całkiem atrakcyjne) też mogą zainteresować się takimi chłopakami jak my, o typowej polskiej urodzie i charakterze.

Byku ale jak piszesz że jesteś 7/10 i zrobisz niedługo 8/10, czego ci życzę, to nie jesteś: typowy/średni/syndrom polskiej buzi.😁

 

Co do mokebe, przypomniała mi się historia jak ex pare razy wspominała że czarny budzi ciekawość.

Gdy było już po relacji, wyjechała na wakacje na zachód i ileś tygodni po powrocie widzę komentarz(przystalkowałem😁) cytuje ,,było fajnie pozdrawiam” po ang. 

Teraz jest już w poważnym związku i to sporo czasu. 
Komentarz wyparował bo był pod zdjęciem które zostało usunięte.

 

Także tak...

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.