Podatki od nieruchomości i innych działalności poza PL

[maroon]

Czy ktoś może przytoczyć jakie podatki od nieruchomości, tj. lokali mieszkalnych, ziemi, ziemi rolnej, lokali usługowych, posiadania psa płaci się w następujących krajach: Portugalia, Grecja, Włochy (@absolutarianin?), Czechy, UK oraz w Rosji?

 

ew. podrzucić jakieś angielskojezyczne oficjalne źrodła?

[absolutarianin]

Za chałupę w moim regionie, około 400€ rocznie.

 

Za ziemię rolną (nawet z budynkiem - niemieszkalnym) nic, ale to też zależy od zony wszystko, bo ziemia rolna w zonie riwiera - jak wyżej. 

 

Zależy też od rodzaju zadeklarowanych upraw komercyjnych. Kwiaty - drogie (handel tradycyjny), owoce - taniej, warzywniak przydomowy lub miszmasz - nic.

[maroon]

18 minutes ago, absolutarianin said:

Za chałupę w moim regionie, około 400€ rocznie.

 

 

A jest jakieś rozróżnienie czy prowadzisz jakąś działalność czy tylko mieszkasz, czy nie? 

[absolutarianin]

Rozróżnień jest cała masa, region, zona, areał, rezydencja, pierwszy dom, drugi dom... zimne łóżko, ciepłe łóżko, trójkąt  

[Mosze Red]

@absolutarianin trochę zmienię temat.

 

Jakie są prognozy we włoskiej prasie (mam na myśli prasę i portale o profilu biznesowym, a nie tubki propagandowe) odnośnie aktualnego stanu gospodarki kraju i prognoz na najbliższe dziesięć lat + jakie są nastroje i przekonania co do tego w społeczeństwie

 

Nigdy się nie zagłębiałem w temat Italii i perspektywy regionu, ale u nas ptaszki ćwierkają (i to takie, które się znają na robieniu dużej kasy), że Italia weszła na kurs taki jak Grecja i że w zasadzie to nieodwracalne jest.  

 

Mądrzy ludzie twierdzą, że wszystko ma jak u Greków j...ć i będzie w perspektywie lat, max dekady wielkie bankructwo.  

[absolutarianin]

52 minutes ago, Mosze Red said:

Mądrzy ludzie twierdzą, że wszystko ma jak u Greków j...ć i będzie w perspektywie lat, max dekady wielkie bankructwo.  

 

Jest to temat tak złożony, jak cała planeta ziemia, bo w istocie wszystkie drogi wiodą do Rzymu i w tym powiedzeniu jest ukryta ponadczasowa prawda.

 

Italia to mętna woda. A w mętnej wodzie, jak wiadomo, doskonale łowi się ryby. Jak kiedyś analizowaliśmy powiązania, strukturę własności, to wyszło nam, że przenikają się tu wszystkie struktury mafijne świata i wszystkie stare rody królewskie. Cóż to jest bankructwo? To teatrzyk dla maluczkich, a w istocie zmiana struktury i wpływów własności. Kiedy rozszabrowano Polskę, czy to znaczy, że Polska popadła w ruinę? Przeciwnie, wypiękniała... i może poza tą eksterminacją zieleni w obszarach miejskich wygląda raczej schludnie...

 

Italia jest krajem okupowanym przez Watykan i District Colombia, przy czym w District Colombia jest więcej sekt i lóż. Draghi jest ich marionetką, tu wszyscy są marionetkami w tych ich rządach. Słyszałeś może o takiej organizacji Skull & Bones, jak nie to poczytaj, o jej wpływach. Na południu Italii rządzi mafia, a właściwie trzy mafie: Cosa Nostra na Sycylii, Ndrangheta w Kalabrii i Camorra w Campanii - najstarsza z nich. To coś jak polsko-języczni w polinie, z tubylcami się nie liczą, ale to ich zapraszają do USA, jak trzeba coś zrabować. Tylko, że tam to ma podłoże historyczne i oni faktycznie trochę się tam zawsze troszczyli o malczkich, bo lokalna ludność była bez przerwy rabowana ze wszystkich stron, przez Hiszpanów, Franków, Kartagińczyków. To byli tacy watażkowie, którzy jak król Francji, lub państwo kościelne dociskało miejscową ludność, to oni wkraczali do akcji i ukracali takie zapędy. Widać to było w pierwszy lockdown, wszędzie był zamordyzm, a tam ludzie łazili z torbami na zakupy wokół straganów jakby nigdy nic...

 

To mafia dostarczała emigrantów z Afryki w latach 2014-2018 na zlecenie DC a przeciwko rządowi włoskiemu. Opowiadał mi jeden Kalabryjczyk, że emigranci są tu ponad prawem, unikają więzienia nawet za gwałty i rabunki, chyba że są jakimiś przypadkami, to wtedy niech rujnują jeszcze suwerenną republikę kosztami, a Italianiec za jakieś głupoty typu zgłoszone molestowanie idzie do pierdla, bo taki jest DEAL. Takie powolne gnicie. Oni mają być siłą w głosowaniu przeciwko suwerenności Italii w uścisku UE, czy USA. UE i te wszystkie chore pomysły z emigrantami, kolorowymi popierdoleńcami, mniejszościami to ogólnokontynentalna idea, żeby rozkraść Europę przez zakon Skull&Bones i ekipę z Windsor Palace, zanim to zrobi partia Chin zwana dla niepoznaki komunistyczną.

 

Każdy rodzimy mieszkaniec Europy w swoim kraju ma przesrane, a na emigracji ma dużo łatwiej, bo się nikt nim nie interesuje. Dlatego warto emigrować, bo jeżeli potrafisz przeskoczyć pierwszy level adaptacji w innym kraju, to potem masz już z górki. Argument, że 'tu jestem u siebie' JUŻ DAWNO JEST NA TYM KONTYNENCIE NIEAKTUALNY. W każdym kraju wytypowano jakąś mniejszość, która ma sterroryzować rodzimą ludność. W ONW są to Ukraińcy, a do pracy, jak już nie będą chcieli pracować, dowiozą im Mongolczyków i Meksyk. Tak samo Italianiec w Italii, a Niemiec w Niemczech ma przekitrane. Są mu dowalane opłaty i ciężary, których nikt normalny na swoich barkach nie będzie dźwigał. Celem jest, zaznaczam, destabilizacja Europy. Dlatego należy się orientować i odpowiednio reagować.  

 

Czymże ma być owe bankructwo? Tym samym procesem, co ma miejsce we Francji, w Niemczech, w Szwecji i w Polsce. Dla nas to nie ma znaczenia. Jesteśmy za biedni i to nie o nas toczy się gra. My mamy siedzieć cicho, bo każdemu w tej wojnie jesteśmy potrzebni, bylebyśmy nie pyskowali we własnym kraju. Więcej - paradoksalnie to woda na mój młyn, dlatego że ja jestem przystosowany, elastyczny i młody, jestem w dodatku niezauważalny dla systemu włoskiego, bo on nie ma na celu się mną interesować (dla mafii jestem osiągniętym celem, że tu jestem i podbieram Italiańcom (teoretycznie) a Italiańce są w zbyt dużym kryzysie i odwrocie, by mieć możliwości i ochotę uprzykrzać życie takim jak ja, tak, jak robiono by mi to w polinie).  Italiańce zaś nażarte będące u siebie, którym jeszcze jako tako dostaje, śpią na laurach swoich i bardzo się zdziwią za parę lat, że ich kraj się 'przekręci', że nie będą mogli tak łatwo przeżyć z lokalnych łatwych źródeł dochodu, typu zawsze pełna restauracyjka, lub hotelik znoszacy złote jaja. Dlatego w obliczu przemian mam ten komfort sprzymierzyć się dosłownie z tym, z kim tylko chcę. Mogę sobie dobrać Afrykańców i otworzyć niewielkie usługi. Mogę się dogadać z lokalnymi władzami i wesprzeć ich w batalii przeciwko okupantowi (to nasz wspólny wróg), mogę wreszcie podkupić, lub opanować mniejsze i mało istotne kąski, które i tak pójdą na zmarnowanie, bo w wielkim burdelu i rozpierdolu nikt na nie nie spojrzy, typu rodzinne biznesy, wiedzę staruszków, jakieś niszowe marki.

 

Bardziej ma dla nas znaczenie katastrofa demograficzna i sukcesja białych ludzi Europy do czarnych i kolorowych dzieci zewsząd i tym trzeba by się tu zainteresować, jak odnaleźć się w tym ładzie, a nie przy długu wynoszącym 70% PKB i tu widzę dla siebie poletko. Ja jestem planktonem i żadnych fabryk, hektarów winnic, czy rezydencji raczej nie będę wykupywał. 

 

Ale ktoś będzie musiał utrzymywać infrastrukturę, jak już tych staruszków wybiją. Nawet jak prawo własności zostanie rozsłabione, a bezcenne dobra kultury i co tłustsze pałace rozszabrowane przez światową oligarchię, to ktoś będzie musiał koło tego chodzić, bo samo się nie obrobi. I tu widzę dla siebie niszę, tak samo jak widza ją Rosjanie, Ukraińcy, Rumuni... . Na żadną produkcję wyżej butelki wina, czy oliwy się nie nastawiam.

 

Edytowane 19 Kwietnia 2021 przez absolutarianin

[KolegiKolega]

56 minut temu, Mosze Red napisał:

Italia weszła na kurs taki jak Grecja i że w zasadzie to nieodwracalne jest.  

Judeoitalia. Marzec 2022. Napiszę więcej w wolnej chwili.

[slusa]

Jeżeli sprawdzi się to że za kilka lat będzie w italii chudo to kupię sobie dom w okolicach Como Lake :3

[KolegiKolega]

Teraz, slusa napisał:

kupię sobie dom w okolicach Como Lake :3

Obok Rozenberga? Czy koło Goldsteina? Bo Rotenkrantz nie sprzedaje.

[Obliteraror]

32 minuty temu, absolutarianin napisał:

. Na południu Italii rządzi mafia, a właściwie trzy mafie: Cosa Nostra na Sycylii, Ndrangheta w Kalabrii i Camorra w Campanii - najstarsza z nich.

Prawda. Jedynym okresem, kiedy skutecznie rozdeptano ten nowotwór, były rządy faszystów, a konkretniej zdecydowane działania Pana Cesare Moriego. Niestety, nie wypalono do kości, bo cały ten cyrk się odbudował po lądowaniu Aliantów na Sycylii.

 

Historia bywa przewrotna.

[manygguh]

 

Tak na szybko.

 

13 hours ago, maroon said:

w Rosji

 

Najlepiej oczywiście byłoby przejrzeć źródła rosyjskojęzyczne, ale tutaj jest też dobrze wytłumaczone:

 

https://www.expatica.com/ru/finance/taxes/taxes-in-russia-104125/

 

Tutaj oficjalne:

https://www.nalog.ru/eng/

 

Ziemia, nieruchy:

https://www.nalog.ru/eng/taxation_in_russia/

 

Podatku od psów nie ma i do 2022 (co najmniej) nie będzie. 

 

 

[maroon]

1 hour ago, manygguh said:

 

Ziemia, nieruchy:

https://www.nalog.ru/eng/taxation_in_russia/

 

. 

 

 

Dzięki. Kurcze kataster mają 0.3%, mniej niż u nas  podatki od nieruchomości wychodzą. 

 

Ciekawe czu u nas kataster będzie dodatkowy, czy zamiast p.o.n. 

[manygguh]

5 minutes ago, maroon said:

Dzięki. Kurcze kataster mają 0.3%, mniej niż u nas  podatki od nieruchomości wychodzą. 

Jest dość szeroki system ulg, zwłaszcza jeśli chodzi o przedsiębiorstwa w Specjalnych Strefach Ekonomicznych (taką strefą jest np.: cały Obwód Kaliningradski). Nie wiem co planujesz, ale nawet średnio ogarnięty doradca jakieś ulgi znajdzie, niezależnie jaki biznes chcesz prowadzić. 

 

Przetłumacz sobie stronę automatycznie, jest tutaj spis różnych przypadków, gdy przedsiębiorstwo jest zwolnione z płacenia podatku od nieruchomości. Z podziałem również na regiony, bo różne regiony mają swoje systemy ulg. Ciężko się nie wstrzelić. Sporo tego jest:

 

https://normativ.kontur.ru/document?moduleId=41&documentId=249978