Skocz do zawartości

Straszenie hiperkryzysem w tym roku


Strusprawa1

Rekomendowane odpowiedzi

Na 4chanie wpadłem na bardzo interesujący wpis:

Cytat

Nie miałem szczęścia, szalałem za stanem świata i naprawdę rozważałem zrobienie sobie czegoś złego. Bez nadziei. Przyszedłem tutaj, żeby się wyluzować, a jakiś czas temu dał mi token do zainwestowania. Miałem portfel z bardzo małą ilością btc, ale tak naprawdę nigdy nie poświęciłem czasu, aby się w to zagłębić. Postanowiłem wrócić i włożyłem kilka tysięcy w to, co powiedział mi anon. W dwa miesiące miałem 1,1 miliona. Zostawiłem 100 000 w tym samym tokenie, a resztę wypłaciłem. Nie mogę powiedzieć, który z nich, ponieważ mam paranoję na punkcie ludzi, którzy próbują mnie znaleźć przez skan. Rzuciłem moją głupią robotę i zacząłem handlować kryptowalutami na pełny etat i cieszyć się życiem. Od tego czasu moja wartość netto wzrosła pięciokrotnie. Kiedy wracam myślami do miejsca, w którym byłem, do miejsca, w którym jestem teraz, jest jak dzień i noc. Ale to wszystko się kończy. Nadchodzi załamanie gospodarcze. Straszenie cię nie jest bzdurą. Rynki muszą się poprawić. To nie będzie dzień zagłady. To będzie cztery razy w 2008 roku i wszyscy staną się dużo biedniejsi. Praca będzie przez lata płacić mniej, będzie dużo kosztować i praktycznie nie będzie sposobu na zarobienie pieniędzy. Jeśli teraz radzisz sobie dobrze lub po prostu sobie radzisz, istnieje duże prawdopodobieństwo, że będziesz biedny w bardzo krótkim czasie.
 

W tej chwili superbogaci pompują wszystko, ponieważ zamierzają wkrótce wypłacić pieniądze na najwyższym w historii. Dlatego giełda rośnie, mimo że firmy sprzedają mniej towarów. Rynek nieruchomości rośnie, ale ludzie kwalifikują się do mniejszego kredytu hipotecznego. Dzieje się to również w kryptowalutach. Wszystko pompuje, a pieniądze pochodzą od miliarderów, takich jak Elon, i instytucji. Ci ludzie chcą zdobyć jak najwięcej gotówki, zanim aktywa się rozpadną. To superbogaci i banki używają pożyczonych pieniędzy, aby podkręcić te rzeczy. Wypłacą pieniądze, zanim kilka instytucji zamknie zakupy lub stanie się niewypłacalne, a sprawy zaczną się rozpadać w efekcie domina. Potem, kiedy coś się załamie, kupią te wszystkie rzeczy tanio i poczekają dekadę, aż będą powoli rosnąć. To się wkrótce stanie. Wielu mówi od maja do lipca. Będziesz potrzebował jak największej ilości gotówki.

 

Przyjeżdżam tu od czasu do czasu i widzę wielu ludzi beznadziejnych. Przyszedłem, aby odpłacić policjantowi za pomoc w potrzebie. Oto rada dla każdego, kto jest beznadziejny i nie inwestuje w tej chwili. Musisz teraz wejść do kryptografii i wyjść we właściwym czasie. To jedyna przestrzeń, w której nadal możesz osiągnąć ogromne zyski.

 

Może być trudno wiedzieć, co wybrać, jeśli masz niewielkie doświadczenie i nie masz czasu na prowadzenie własnych badań. Kiedy jesteś pod presją, będziesz wykonywać złe ruchy. Nie chcesz stracić tego, co masz teraz. Potrzebujesz więc wsparcia, które pomoże Ci zacząć od kogoś, kto wie, co robi, na przykład to, co ktoś mi dał. Oto, co powinieneś zrobić.

 

Pierwszą rzeczą do zrobienia jest konfiguracja. Pobierz i zarejestruj się w Robinhood. Zarejestruj się w Coinbase lub Binance. Pobierz portfel metamask. Przenieś pieniądze ze swoich rachunków bankowych do miejsca okradania i bazy monet lub binance. Na coinbase lub binance kup ETH, a następnie przenieś to wszystko do portfela metamask.

 

Na robinhood kup doge. Przejdź do uniswap i podłącz portfel metamask. Zamień eth na shib i doge. Dobe jest teraz nowy, więc przejdź tutaj, aby wyszukać kontrakt do podłączenia do Uniswap https://twitter.com/Dobetoken.

Jeśli masz problemy z którymkolwiek z tych kroków, po prostu użyj YouTube. Doge osiągnie 12 $, Shib - 0,001 centa, a Dobe 500X z dowolnego miejsca na dzień dzisiejszy. Będą spadki, ale nie martw się, to się zdarza. Kiedy osiągną te liczby, ludzie będą mówić, że lecą na księżyc, nie bądź chciwy, po prostu wyjdź, bo się rozbiją. Sprzedaj Dogę przez Robinhood. Użyj uniswap, aby zamienić shib i dobe z powrotem na eth. Następnie wyślij eth z metamaski z powrotem do bazy monet i binance. Sprzedaj eth. Przenieś wszystkie środki z Robinhood, Coinbase i Binance z powrotem na swoje konta bankowe.

Nic z tego nie jest poradą finansową. Po prostu wyrażam opinię, jak ktoś inny zrobił o mnie wiele lat temu. Boże błogosław.

https://boards.4chan.org/pol/thread/317576712/some-anon-on-pol-made-me-a-millionaire-a-couple



Dodatkowo ten film Balda. 


Co sądzicie? Czy trzeba szykować paki z żywnością?

PS. Cztery razy to, co było w 2008* 

Sorry, przetłumaczyłem na szybko w translatorze. Jak coś, to mogę poprawić. Chciałem szybko, bo na 4chanie szybko znikają posty.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka/kilkanaście kilo ryżu i fasoli nie zawadzi mieć. Mnie daje to spokój. Do tego wiadro lub dwa kiszonej kapusty. Chemia. Tak naprawdę jak kupisz mydło w kostkach zamiast tego w płynie itp. to możesz za kilka stówek mieć zapas chemii na cały rok w jednej większej szafce (łącznie z papierem toaletowym ;) ).

 

ps. warto notować na bieżąco zużycie artykułów chemicznych, żywności i to wszystkie wydatki. Takie budżetowanie nawet przez krótki czas pozwala nieźle przemodelować nawyki.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowałbym ten wpis jednym stwierdzeniem.

 

"Nie strasz, nie strasz bo się zesrasz." 

 

Nawet jeżeli świat się skończy w tym roku to co z tego? Co możesz z tym zrobić? 

 

"Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy."

Edytowane przez Jonash
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze może być kradzież pieniędzy obywateli jak na Cyprze, inflacja i inni finansowi jeźdźcy Apokalipsy.

 

Wniosek?

 

Wylecieć stąd na bezludną wyspę. Zero płacenia za własny dom, ziemię, koniec z zegarkami! Zaspokojenie podstawowych potrzeb i małe gadanko z Wilsonem przy ognisku :P

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez względu na to czy się spodziewasz kryzysu czy nie jakieś podstawy warto mieć. 

Dla miastowych dużo porad na kanale Domowy Survivial.

Poza miastem łatwiej można połączyć zabezpieczenie na trudne czasy z innymi rzeczami.

Rzeka, jezioro w okolicy = wypoczynek + dostęp do wody.

Studnia = darmowa woda na ogród + woda awaryjna.

Ogród warzywny = zdrowe jedzenie + źródło kalorii.

Kominek + drewno = nastrój w salonie, ruch przy rąbaniu + awaryjne źródło ciepła.

Panele, agregat = zabezpieczenie w przypadku awarii prądu + prąd gdy permanentnie go nie będzie.

 

   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widmie kryzysu fora branżowe i branżowe pisma/portale,

Pisały już od końca drugie dekady 2019r.

Że stoi za drzwiami.

No i stoi, stoi, stoi, stoi.

 

Wiecie kiedy przyjdzie kryzys?

Kiedy w mainstreamie NIKT nie będzie się go spodziewał.

1857

1873

1929

1973

2001

2008

202x ?

 

PS. Byłem przekonany.

I nie tylko ja.

Że walnie już w 2018r.

(mówię o bańce giełdowej w USA)

Ale pośpiesznie zadrukowali na trzy zmiany.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kryzys to my już zdaje się mamy od jakiegoś roku, czyli od momentu zamknięcia gospodarek poszczególnych krajów z powodu zbrodniczego i krwiożerczego koronawirusa. Leży branża turystyczna, powiązane z nią branże lotnicze czy inne sposoby przewozu osób, lezy i kwiczy gastronomia. Znam już kilka knajp, które się zamknęły, zamierzają się niedługo zamknąć, gdyż wynos to nie takie obroty jak normalnie albo wystawione są na sprzedaż. Na Ursynowie, Natolinie i Kabatach podobno trochę tego już poznikało. Zamknięcie gospodarki podwoduje także ucięcie licznych łańcuchów dostaw i pojawiają się problemy logistyczne itp. Jedni nie są w stanie sprowadzić pewnych towarów lub surowców lub ze względu na pandemię nie są one produkowane. Wymieniać tak można naprawdę chyba bez końca. Odbija się to wszystko na zatrudnieniu, ludzie nie są pewni swojej przyszłości co powoduje stres, niektórzy się zwyczajnie boją nie tylko wirusa, ale własnej przyszłości. Dodatkowo drukowane na potęgę papierowe waluty w niedalekiej przyszłości spowodują wzrost cen towarów oraz usług czyli dodatkowo oberwiemy inflacją.

  • Like 9
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Krugerrand said:

. Dodatkowo drukowane na potęgę papierowe waluty w niedalekiej przyszłości spowodują wzrost cen towarów oraz usług czyli dodatkowo oberwiemy inflacją.

Już obrywamy mocno, tylko narracja jest cały czas że 3.9% r/r 😁 

 

Kryzys już jest, tylko pełzający. Pytanie tylko czy będzie długo pełzał, czy w końcu mocniej jebutnie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kryzys-sryzyz Drodzy Koledzy.

Dupa a nie kryzys.

 

Kilka branż dostało w dupę (restauracje/hotele/krótki najem) ale reszta prawie nie odczuła.

Ludzie NADAL szastaja kasą na lewo i prawo.

Nieruchomości po sufitowych cenach nadal sprzedają się jak bułki w osiedlowym o siódmej rano.

Banki nadal dają kredyty jeśli się oddycha i umie podpisać (co najwyżej na więcej lat)

Firmy mają w uj kasy na rachunkach bankowych (popytajcie ludzi z branży bankowej).

Bezrobocie?

Jakie bezrobocie.

Owszem, gównoprace w większości - ale są.

W 90tych nawet gównoprac nie było!

 

Co to za kryzys?

Żaden kryzys.

 

Kryzys to:

bezrobocie

spadek konsumpcji

spadek cen nieruchomości i zastój na rynku

gdy każdą złotówkę obejrzycie z dwóch stron zanim wydacie.

giełda jeb.

 

Taki pełzający kryzys to nie kryzys.

Serio.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piter_1982 napisał:

ps. warto notować na bieżąco zużycie artykułów chemicznych, żywności i to wszystkie wydatki. Takie budżetowanie nawet przez krótki czas pozwala nieźle przemodelować nawyki.

 

Przydaje się taki zapis :)Od tego roku prowadzę sobie spis wydatków - rozbiłem sobie na tygodnie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytując Jaruzelskiego „ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią”. Ja zauważam ogromną bańkę spekulacyjną na wszystkim, czy to krypto, kruszce czy nieruchomości. Kryzys trwa ale w jakiejś dziwnej formie. A może nasze postrzeganie jest zaburzone? W 2008 byliśmy o wiele biedniejsi przeciętnie. Stąd kowalski kupuje mieszkanie po zawyżonej cenie a kogoś innego licytują 🤔

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Polakowi mówi się "kryzys" to Polak kupuje makaron i papier toaletowy. Dlaczego tak jest? Bo mamy kulturowo wczytany kryzys jako problemy z kupnem
jedzenia. Tak było w 1956 roku, tak było 1971 roku i tak było w 1981 r. Kryzys to brak towaru w klepach. Wydaje mi się ze przy knockdownie słowo kryzys oznacza po prostu:
1) spadek wartości złotówki (np. w stosunku do franka),
2) lekki wzrost bezrobocia co równa się kolejnej fali emigracji do krajów które poradziły sobie z covidem (Niemcy, może Szwecja),
3) wzrost strachu społecznego co przekłada się na podatność na reklamy słabych jakościowo produktów.

Ale to dywagacje, może się mylę.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy EVERYTHING BUBBLE.

Strach wejść w cokolwiek bo tak napompowane.

Niby klasyczna ekonomia mówi, że to skończy się jak zawsze.

Ale bardziej składam się ku temu, że zachód podąży drogą Japonii od czasów Plaza Accord.

 

MW-HQ140_bubble_20190826124402_NS.jpg?uu

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Kryzys to:

bezrobocie

spadek konsumpcji

spadek cen nieruchomości i zastój na rynku

gdy każdą złotówkę obejrzycie z dwóch stron zanim wydacie.

giełda jeb.

To tylko jedna strona medalu. Ta bardziej błyszcząca na dodatek. "Inny" kryzys jest taki:

bezrobocie -> każdy pracuje, ale co z tego?

spadek konsumpcji (przez brak popytu) -> zachowany popyt, brak podaży

spadek cen nieruchomości i zastój na rynku -> cena nie ma znaczenia przy wolumenie zero, ani bez odniesienia do dóbr podstawowych/bytowych

gdy każdą złotówkę obejrzycie z dwóch stron zanim wydacie -> gdy nikt nie będzie patrzył ile wydaje, byleby była możliwość wydania

giełda jeb -> generalnie tak, z zastrzeżeniem że to skomplikowane

 

1 hour ago, Adameo said:

Bo mamy kulturowo wczytany kryzys jako problemy z kupnem jedzenia.

I słusznie. Mogę sobie czytać jak to giełda pikuje, czy ludzie wieszają się po scentralizowaniu giełd krypto - i nie zobaczyć "kryzysu". Ale jeśli człowiekowi kiszki zaczynają grać marsza, to słowo "kryzys" staje się nagle wyjątkowo proste i jednoznaczne.

 

4 hours ago, Baca1980 said:

Już rok temu miała być apokalipsa.

Nie ma przypadków, są tylko znaki. Stal, styren, frachty, puste kontenery, łańcuchy dostaw "just in time". Co z tego że mamy w Polsce fabryki leków, jak ich surowce płyną z Chin - za wirtualnego jena, już wkrótce.

Edycja: kiedyś musiałem trzy dni przegłodować (operacja). Znaczy miałem dłużej, ale... 😕 Tyle mniej więcej jesteśmy od anarchii i kanibalizmu... chyba że wyłączą prąd, to nawet tyle nie będzie trzeba.

Edytowane przez Kespert
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Baca1980 said:

Już rok temu miała być apokalipsa. A ludzie mieli się zjadać nawzajem. Tak że c.huja będzie.

 

Tu nawet nie o to chodzi. Pamiętasz ta panikę i puste sklepy? To jest niebezpieczne przy obecnym systemie zaopatrywania sklepów. Chcąc mieć spokojna głowę kiedy wszyscy będą latać jak kurczaki to lepiej się przygotować. Ja wszystkie te zapasy które zrobiłem przejadłem w tym roku. I co? Nie raz i nie dwa sobie na spokojnie obiadek robiłem zamiast gnać do sklepu (bo święta, bo coś tam) co przy tych lockdownach zdecydowanie na plus. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Orybazy napisał:

Panele, agregat = zabezpieczenie w przypadku awarii prądu + prąd gdy permanentnie go nie będzie.

Panele, a dokładniej falownik, nie działa gdy nie ma napięcia w sieci "z Elektrowni" (przynajmniej w wersji najczęściej spotykanej w Polsce i Europie). Związane jest to z wymogami bezpieczeństwa, gdy "Elektrownia" wyłącza napięcie i wpuszcza ludzi do pracy "na linii", to ci ludzie nie powinni zostać pozabijani przez napiecie z kilku innych źródeł z drugiej strony.

 

Możliwe są inne rozwiązania, ale oczywiście są one droższe. A sam proces certyfikacji i zgody na dołączenie do sieci prawdopodobnie upierdliwy i czasochłonny.

 

Najprostsze rozwiązanie: nie ma napięcia w sieci zewnętrznej --> panele i falownik wyłączają się, nie ma prądu w chacie. Tak ma 99% posiadaczy paneli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, KolegiKolega said:

Panele, a dokładniej falownik, nie działa gdy nie ma napięcia w sieci "z Elektrowni" (przynajmniej w wersji najczęściej spotykanej w Polsce i Europie). Związane jest to z wymogami bezpieczeństwa, gdy "Elektrownia" wyłącza napięcie i wpuszcza ludzi do pracy "na linii", to ci ludzie nie powinni zostać pozabijani przez napiecie z kilku innych źródeł z drugiej strony.

 

Możliwe są inne rozwiązania, ale oczywiście są one droższe. A sam proces certyfikacji i zgody na dołączenie do sieci prawdopodobnie upierdliwy i czasochłonny.

 

Najprostsze rozwiązanie: nie ma napięcia w sieci zewnętrznej --> panele i falownik wyłączają się, nie ma prądu w chacie. Tak ma 99% posiadaczy paneli.

Bo panele nie są "zamiast" tylko częścią sieci elektroenergetycznej. 

 

Żeby były "zamiast" to muszą być w stanie pracować jako niezależna instalacja odseparowana rozłącznikiem ręcznym lub automatycznym od głównej sieci. 

 

Od ZE praktycznie nie ma możliwości uzyskania zgody na taką instalację w domu jednorodzinnym. 

 

Dlatego panele robi się albo tak jak wszędzie albo na osobnych instalacjach, co jest dość drogą zabawą. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.