Skocz do zawartości

Panowie, jak "przystopować" kobietę?


Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Adrianos napisał:

fochy o to że chcę poświęcać czas na moje hobby a nie na nią

 

To chyba jedna z najgorszych cech, jakie może mieć partnerka, prawdę mówiąc. Teraz jest źle, w trakcie wersji demo - poczekaj na wersję po ślubie, a zwłaszcza po ślubie z dzieckiem... 😅

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Januszek852 napisał:

To chyba jedna z najgorszych cech, jakie może mieć partnerka, prawdę mówiąc.

 

Dlatego chcę poczekać i poobserować, zanim zdecyduję się na mieszkanie razem. Bo ja tego nie zmienię i się nie ugnę (w sensie że nie zrezygnuję z mojego hobby i z czasu "dla siebie"). Za stary jestem na to, nie jestem młodziakiem który dla swojej myszki będzie się poświęcał całkowicie. Ale nie skreślam jej, dopiero jesteśmy ze sobą te 3 miesiące, więc uważam że spokojnie jeszcze można się "dotrzeć" i w obie strony poznać dużo lepiej. Tylko oby tego nie poganiała.

 

Edytowane przez Adrianos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[przepraszam ale nie wiem jak połączyć ten post z moim ostatnim postem 😐]

 

Już nie pytam o rady, bo napisaliście wszystko co trzeba i dziękuję za Wasze porady, zdania są podzielone (to moja wina/to jej wina), więc temat w sumie wyczerpany, ale pozwólcie że się jeszcze tutaj wygadam.

 

Taki przykład z dzisiaj.

 

Kurde, weekend z nią spędziłem, wróciłem po weekendzie do swojego mieszkania, jest popołudnie/wieczór, jutro od rana praca, to jak jestem sam to sobie szukam w internecie paru spraw do mojej pracy. 

A ona mnie męczy smsami:

- co robisz?

- szukam rzeczy do pracy

- aha to Ci przeszkadzam

- nie przeszkadzasz, pisz co potrzebujesz

- ale przeszkadzam bo coś robisz

- no pisz co potrzebujesz

- ale przeszkadzam, nie chce ci sie narzucac, pa

- ok pa

- no tak, jednak ci przeszkadzam :(

- no to pisz co potrzebujesz

- a tak chciałam popisać z toba ale skoro ci przeszkadzam to pa

- pisalem że szukam rzeczy do pracy

- no tak, dla mnie nie masz czasu :(

itd itd 

Przestałem odpisywać :D Zaraz by było (a moze jeszcze dziś będzie) dopytywanie czy tęsknię.

 

No panowie... kurde... Ja wiem że kobiety tak mają, ale mnie to tak wkurza i irytuje, takie ciągłe zajmowanie moich chwil (a jak wiadomo jestem starym kawalerem więc jestem nauczony mieć czas dla siebie), a jak chwilowo nie mam dla niej czasu, to zaraz fochy.

Jakby jeszcze coś było konkretnego, wiadomo że na konkrety odpiszę konkretnie czy oddzwonię, ale takie pisanie żeby tylko popisać bo tęskni... kurde jak mnie to wkurza.

Pisanie dla samego pisania, tak żebym przypadkiem nie spędził pół dnia bez myślenia o niej, żebym tylko nie mógł się skupić na pracy czy hobby.

 

I zamiast szukać rzeczy do pracy to wszedłem tutaj się wyżalić, ależ te kobiety działają nam na emocje i przestajemy być produktywni. Bym się skupił na pracy ale nie mogę bo ciągle te smsy, potem się wkurzyłem to wiadomo oderwałem się od komputera, wstałem, a czas ucieka i wieczór też. Bym się zajął tym co mam zrobić i z głowy, ale ona chce popisać bo tęskni. One tak celowo wkurzają, czy to świadome testy, czy może nieświadomie to robią? 

 

Edytowane przez Adrianos
nie wiem jak połączyć ten post z moim ostatnim postem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wchodź bez sensu w dyskusje.

Przytoczony przykład pokazuje wprost że laska ma deficyt atencji.
Piszesz jej że jesteś zajęty i tyle, wracasz do rozmowy jak skończysz robić i to też nie takim dziewczęcym pierdololo o niczym.  Wyłączasz dźwięk, notyfikacje, albo w oóle wyłączasz telefon i tyle - nie ma wykupionego abonamentu żebyś jej służył. 
Nie bój się tego żeby jej powiedzieć że masz ważne rzeczy - nie musisz być od razu skurwysynem żeby jej powiedzieć w twarz że coś jest ważniejsze od niej, chociaż patrząc na powyżej to by sie jej przydało.

Wiadomo - mogą być konsekwencje, zwłaszcza jak już jest zepsuta i niewychowana i szukać tej atencji gdzie indziej.
Ale cóż - jak niejeden brat Ci tu powie - zyskał ten co kurwę stracił.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adrianos źle wszedłeś w te smsy. Jeżeli Ci zależy jakoś na tej Pannie to odpisuj tak:

- co robisz?

- szukam rzeczy do pracy, ale możemy klikać (czy co tam się pisze w takim przypadku)

 

Ty masz ją rozgrywać, niby jesz jej z ręki, ale ona nie wie, że już jesteś dwa kroki w przód. 

 

Nie oczekuj konkretów od kobiety, nie miej pretensji do kobiety, o to, że zachowuje się jak kobieta.

 

To Ty jesteś jej Hobby!

 

Zadaj sobie pytanie co Ty od niej chcesz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem przerażony tym, co przeczytałem.

 

W jakim jesteś wieku? Ja mam 32 lata i ani sekundy bym nie tracił na takie smsy jak podałeś. Szkoda Twojego czasu i energii. 

 

Dużo energii w to wkładasz i dajesz się robić. Chyba jesteś jeszcze przed pigułką i pracą nad sobą...

 

Skończ z nią. Po prostu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adrianos napisał:

No panowie... kurde... Ja wiem że kobiety tak mają, ale mnie to tak wkurza i irytuje, takie ciągłe zajmowanie moich chwil

 

Trzeba było wyłączyć telefon lub ściszyć dźwięk w telefonie to takie proste i problem z głowy.

 

3 godziny temu, Adrianos napisał:

I zamiast szukać rzeczy do pracy to wszedłem tutaj się wyżalić, ależ te kobiety działają nam na emocje i przestajemy być produktywni.

 

Bardzo dobrze, że tutaj wszedłeś po to jest forum by się wygadać, otrzymać pomoc.

Tak kobiety działają na nas emocjonalnie czego my mężczyźni nie lubimy a one to dobrze

wiedzą wtedy stajemy się mniej produktywni, rozproszeni bo zaczynamy myśleć o kobietach

i nabierać się na ich dziwne gierki co psuje nam nastrój.

 

3 godziny temu, Adrianos napisał:

One tak celowo wkurzają, czy to świadome testy, czy może nieświadomie to robią? 

 

 

Shit testy mogą być świadome wtedy gdy kobieta sprawdza czy mężczyzna jest silny i nadaje się na związek.

Potrafią być również nieświadome to taki program bezpieczeństwa kobiet nawet gdy mężczyzna jest samcem Alfa ich doświadcza.

Ja tutaj widzę, że kobieta próbuje cię nieźle rozgrywać, manipulować dodatkowo wzbudza poczucie winy a ty się łapiesz na jej sztuczki.

Mogłeś od razu postawić granicę i powiedzieć słuchaj w tej chwili nie mam czasu dla ciebie przygotowuje się do jutrzejszej pracy

i potrzebuje spokoju.

Gdyby nadal nie rozumiała i fochami strzelała wyłączasz telefon i zero kontaktu przez jakiś czas wtedy by przemyślała sprawę

i na drugi raz dwa razy by się zastanowiła czy to się jej opłaca.

Kolejna sprawa kobieta pokazuję swoje prawdziwe oblicze gdzie powinny Ci się zapalić czerwone lampki ostrzegawcze bo taka niestabilna emocjonalnie kobieta poszukująca atencji i nie szanująca twojego czasu nie jest dobrym materiałem na związek.

Na twoim miejscu dał bym sobie z nią spokój po co się męczyć z wampirem emocjonalnym.

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adrianos napisał:

No panowie... kurde... Ja wiem że kobiety tak mają

 

Nie rozumiem, bezustannie wspominasz o jakiejś kobiecie, a następnie opisujesz relację z nastolatką, co w dodatku potwierdzasz jeszcze historią rozmów, na postawie której można bardzo łatwo ocenić jej przedział wiekowy na jakieś 16-17 lat 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, przepraszam wszystkich tutaj zgromadzonych, być może jestem zaburzony albo jakiś nienormalny, ale ja się dziwię że jeszcze do niej nie wysłałeś SMS-a o treści "ty jesteś jakaś pierd*****a"?

 

Takie myśli miałem praktycznie po każdym poście. Autorze ty jeszcze oddychasz czy twoja kobieta jest respiratorem i sama dawkuje ci powietrze, nie pozwala oddychać płucami? Jak dla mnie to ty jesteś już jakimś niewolnikiem, jeżeli tak zachowuję się "normalna", nie zaburzona kobieta po 30 szukajaca po prostu "ojca na dziecko" to ja się wypisuje z takiej gry. Po 3 dniach już bym dostał pierdolca. Ja rozumiem jakbyś grał w gry albo słuchał muzyki i chciała pogadać - no to nic się nie stanie jak przerwiesz swoje zajęcia. Ale ty robisz jakieś ważne rzeczy do pracy, rozmawiasz z klientami a ta ci truje dupę i jeszcze próbuje wzbudzać poczucie winy jakbyś robiła coś bardzo złego bo nie chcesz z nią pisać. Ale czy chodzi o jakieś ważne sprawy? Nie, nie przerwałeś ważnych czynności zawodowych (pieniądze na jej bombelki, więc sama sobie strzela w kolano!!! Im bardziej cie rozproszy tym mniej zasobów do wydojenia zgromadzisz) na zwykłe pierdolenie o niczym i jeszcze smie ci sugerować że robisz coś złego i powinieneś mieć olbrzymie poczucie winy?

 

Przepraszam za porównanie, ale nawet zwierzęta, kot, pies rozumie że w nocy się śpi i nie przeszkadza człowiekowi. Tak samo jak jesteś w pracy to twoi znajomi czy rodzina też cie z pierdolami raczej niw męczą, bo rozumieją że robisz coś ważnego. Tym bardziej ona jeżeli chce korzystać z twoich zasobów to powinna jak najmniej ci przeszkadzać w ich zarabianiu, więc nie rozumieją tego sabotażu twojego wolnego produktywnego czasu

 

A ona ci truje dupę gdy robisz coś ważnego i nie widzi w tym nic złego, wręcz zakłada że powinieneś przerwać swoją pracę, wyprosić klienta z biura bo "dziewczyna napisała" i teraz trzeba pogada o kolejnym odcinku m jak miłość czy hotel paradise.

 

Ja rozumiem, 30, ściana, desperacja na bomlbelka, ale to jest dramat. Ona nawet nie kryje się z tym, że jesteś dla niej nikim. Nie obchodzą jej twoi ważni klienci, masz tylko spłodzić i płacić, a dzieckiem najlepiej się nie widywać. Na twoim miejscu to bym wolał kupić psa, kota, chomika, trumnę i żył spokojnie do śmierci, ale z godnością i wolnością niż zakładać kaganiec zwany małżeństwem. Przynajmniej na pewno nie z tą panią. Może są takie himalajki które rozumieją, że w pracy się pracuje a nie plotkuje, że 3 miesiacw związku to nie 3 lata i że warto poznać druga osobę przez kilka lat zanim zdecyduje się na poważne decyzje

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Adrianos napisał:

Ja wiem że kobiety tak mają

Kobiety? Człowieku, masz do czynienia z przypadkiem klinicznym. Współczuję Ci Twojego doświadczenia z kobietami w takim razie.

10 godzin temu, Adrianos napisał:

ależ te kobiety działają nam na emocje i przestajemy być produktywni

Działają na to na co im pozwolisz, u Ciebie jak widać wolna amerykanka.

10 godzin temu, Adrianos napisał:

One tak celowo wkurzają, czy to świadome testy, czy może nieświadomie to robią? 

A Ty celowo oderwałeś sobie jaka czy niechcący? 

To już nie są testy, to ewidentne zawłaszczanie Twojego czasu i atencji poprzez trucie dupy 24/7. Podoba Ci się to? Dlaczego się na to zgadzasz? 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam @Adrianos

Chłopaki to ładnie podsumowali. Moim zdaniem, jeśli zdecydujesz się z nią zamieszkać to zabierze Ci całą Twoją przestrzeń, która jest dla Ciebie bardzo ważna, nie wiem ile wytrzymasz.

 

Po ślubie i dziecku to będziesz musiał poświecać im czas nonstop, więc hobby, odpoczynek odpada. 

 

Myślę, że ta relacja długo nie potrwa. 

 

Pozdrawiam i w nic się głupiego nie pakuj. Uważaj na siebie, zdrówka życze 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Bronisław napisał:

Pozdrawiam i w nic się głupiego nie pakuj. Uważaj na siebie, zdrówka życze

 

Na razie utrzymuję ten stan rzeczy jaki jest tutaj opisany, nic się nie zmienia. 

 

Poza tymi "naciskami" i "przyspieszaniem" to ona jest wartościową kobietą (a wiele kobiet znałem, więc porównanie mam), więc nie chcę tego kończyć, ale jeśli ona nie zrozumie jak ważna jest dla mnie moja przestrzeń, mój czas i moje hobby, to nie wiem...

 

Zdaję sobie doskonale sprawę z tego że ona może mieć przeciwne zdanie: "jeśli on nie zrozumie jak ważne jest dla mnie jak najszybsze zamieszkanie razem i spędzanie każdej chwili razem, to nie wiem..." 

 

Ja naprawdę nie chcę jej tracić (nie chodzi o seks, jak tu niektórzy sugerowali, bo seks to ja mogę mieć zaraz gdzie indziej), chciałbym z nią być, ale takie poganianie "musimy natychmiast zamieszkać razem" nie działa na mnie dobrze. Tak samo jak ciągłe pytanie czy ją kocham i czy tęskniłem i wręcz wymaganie tego, bym sam to ciągle w kółko mówił. Ja oczywiście nadal jej nie słucham i nie gram tak jak ona sobie życzy, więc ciągle są te jej małe foszki lub większe fochy.

 

Oczywiście to nie tak, że nie chcę nigdy z nią zamieszkać. Jak najbardziej rozważam wspólne zamieszkanie i jak najbardziej czynię w tym kierunku pewne plany mieszkaniowe - ale tylko w głowie, bo nie zacznę niczego robić, dopóki jej nie poznam na tyle, by wiedzieć że to właśnie ta właściwa kobieta.

 

Znamy się 4 miesiące obecnie, wiem że niektórzy już po takim czasie dawno ze sobą mieszkają, a nawet już panne mają w ciąży i datę ślubu ustaloną ;) no ale to nie dla mnie, ja jestem za stary i za dużo przeżyłem, za dużo widziałem, za dużo wiem, żeby tak szybko podejmować decyzję, że to właśnie ta właściwa kobieta.

 

Chyba w końcu jestem na takim etapie życia, że nie kieruję się emocjami a rozsądkiem, nie wiem czy to dobre w miłości, ale w życiu chyba dobre ;)

 

 

 

 

 

Edytowane przez Adrianos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Adrianos napisał:

Poza tymi "naciskami" i "przyspieszaniem" to ona jest wartościową kobietą

To się jeszcze okaże, daj sobie czas. 

 

Druga sprawa, umiesz twardo postawić swoje zasady w związku?

Czy będziesz powoli oddawał teren w zamian za dostęp do przyjemności? 

Jeśli oddasz pałeczkę starci do Ciebie szacunek. 

 

Koledzy tłumaczą dobrze pokazując drogę, ale to Ty decydujesz czy chcesz przyjemności ponad to co już teraz Cię gryzie. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adrianos – sytuacja jest ciężka, sam mam podobne doświadczenia.

Możliwe, że wychodzisz z założenia, że skoro prawdziwie może Cię kochać tylko wariatka, to trudno - niech się dzieje miłość !

Życie, jak wiadomo jest eksperymentem psychopatycznym, więc możesz w to wejść z przytupem, o ile wydaje Ci się, że zapanujesz nad sytuacją.

Emocje masz gwarantowane, może urwiesz jej łeb, albo obudzisz się z nożem w plecach, po drodze rozstania, kłótnie – kwestia wyskalowania Twoich wartości, i preferencji.

To będą ciągłe zmagania, kontrole, hucpa, wpędzanie w winę, pewnie baba ma syndrom Otello, i nie tylko.

Będziesz miał sporo emocji, może zawał, jakiś wylew, depresje, ewentualnie pierdolec przewlekle postępujący, ale może dasz radę ?

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue przecież napisałem to z przymrużeniem oka ;)

 

Oczywiście że nie proszę się o szansę od niej, a to ja chcę ją powoli poznawać i obserować (dlatego cały czas spowalniam ten związek zamiast się spieszyć) i zdecydować czy jej dać szansę czy jednak nie. 


Ale również wiem jak to wygląda z jej strony, ona też się zastanawia czy mi dawać szansę czy nie, przecież dobrze sobie zdaję sprawę z tego, dlatego tak napisałem ;)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoja pani najwyraźniej nie ma pomysłu na siebie. Czy ma zainteresowania? Czy pracuje? Czy ma odpowiedzialną pracę? Chyba nie, skoro ma czas na amory, czym przeszkadza w pracy Tobie i sobie.
A skoro tak jest, czy chciałbyś układać relacje z człowiekiem nieodpowiedzialnym, nieprofesjonalnym?

Ponieważ pani nie potrafi zająć swojej głowy czymś pożytecznym dla jej samorozwoju, wróże Ci kolego, iż to ty będziesz w związku jej słodkopierdzacym czasoumilaczem.

A jak coś pójdzie nie tak, Ty będziesz jedynym winnym. Teraz najgorsze, wszystkie kobiety są takie same :) Dlatego kolego, karty na stół, wyłóż jej co myślisz, bez strachu, że zamknie Ci dostęp do cipki. Tylko tak zyskasz prawdziwy szacunek w jej oczach. Na Twoje szczęście panna wygląda na mocno Tobą zauroczoną, więc wątpię aby Cię ot tak zostawiła, po tym jak postawisz kawę na ławę ;)

 

Miłość, uczucia, to wszystko z czasem wygaśnie i co wtedy poczniesz z taką kobietą?? Wy musicie być jak Bonnie i Clyde 😇

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.