Skocz do zawartości

Weekendowy ojciec


Matthew88

Rekomendowane odpowiedzi

Bracia poradźcie coś, bo mnie myśli zeżrą. 

Jaki macie kontakt z dziećmi po paru latach widzenia ich co drugi weekend, w momencie odejścia wiek 4 i 6 lat. Mam strasznie silną więź z nimi, tęsknią strasznie, młody już nauczył się jak kombinować by się ze mną spotkać w dodatkowe dni, nie narażając się matce. 

 

Boję się, że to wszystko szlag trafi, że wejdzie nowy tatuś do domu i dzieci stopniowo będą się oddalać, aż stracę szacunek i zostanę dla nich bankomatem. Są to przecież bardzo małe dzieci, którymi bardzo łatwo idzie manipulować. 

 

Narazie ciężko mi się poskładać i np dzisiaj miałem je 2,5 h, a po ich wyjściu 2 h mojego płaczu jak dziecko. Nigdy bym nie pomyślał, że można za kimś tak tęsknić. 

  • Smutny 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj może porozmawiać z partnerką, czy możesz się z nimi widywać częściej, wszak to wasze wspólne "dzieło". Powiedz prawdę, że strasznie tęsknisz. Powiedz to co nam powiedziałeś, że płaczesz jak dziecko bo tak za nimi tęsknisz i czy nie możecie obejść troszkę ustaleń sądu czy coś, po prostu chciałbyś spędzić z nimi na przykład dodatkowy dzień, godzinę więcej nie wiem, spróbuj coś przedyskutować. Pamiętaj jednak, że jak zbliża się ustalona godzina oddania dzieci by nie przedłużać i wytłumaczyć dzieciom, że musisz przestrzegać narzuconych reguł.

 

Taka sytuacja jak masz wydaje się być straszna, nie daj bóg jeszcze mieć kijowy kontakt z ex - naprawdę współczuję 😕 

  • Zdziwiony 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Matthew88 napisał:

Boję się, że to wszystko szlag trafi, że wejdzie nowy tatuś do domu i dzieci stopniowo będą się oddalać, aż stracę szacunek i zostanę dla nich bankomatem

To jest obawa standardowa.

Lecz.

Beda 3 etapy!

1 nowy sratuś/fascynacja....itd.

2 gry wojenne dziecmi o zasoby(wszelakie)!!!

3 .....?*

 

*Tu jest kilka wariantów.

Najgorszy jest taki, kiedy zaczniesz SKOMLEĆ O DZIECI a ex zobaczy, że ma Cię w garści!!!

 

Jak NIE DOPROWADZIĆ do pochodnej 3*???

 

Już piszę 😎

 

Z obecnego tonu wypocin któreś nabazgrał   jasno wynika co było przyczyną dewastacji rodziny.

POPADŁEŚ W PUŁAPKĘ ' rodzina ponad wszystko'.

Wynikiem tego było przejście że stanu zaangażowania w stan poświęcenia.

 

Twoje 'jestestwo' stało się fabryką do utrzymania rodziny.

Oczywiks większość(ja) przechodziło ten etap. Nic strasznego.

 

Kilka pytań sam sobie zadaj.

Gdzie podziały się twoje pasje.

Gdzie są skoncentrowane ambicje.

Ile czasu poświecałeś sobie.

....itd.

Jak poznasz odpowiedź na te pytania to następujące kroki są takie.(wcześniej nawet nie próbuj)

 

W przypadku kontaktu z ex przekieruj rozmowę o reaktywacji pasji.

NIGDY NIE ZMIENIAJ TERMINU ODWIEDZIŃ na prośbę ex!!!

Jeśli będzie zasłaniać się wizytą lekarską to owszem możesz jej toważyszyć na czas wejścia do gabinetu.

Jej praca JEJ PROBLEM. Jeśli będzie kombinować dziećmi bo praca, to wyraźnie co konkretnie. NA PIŚMIE/SERIO!!!....później takie papierki się przydają w sondzie rodzinnym.

 

ZORIENTUJ SIĘ/Wybadaj gdzie(dyskretnie)maluchy pujdą do szkoły!!!

   

I JUŻ W TE PĘDY IDZIESZ I W SZKOLE ROBISZ DOBRY PODKŁAD CIEBIE.

HARYZMATYCZNY OJCIEC WSPIERAJĄCY INICJATYWY SZKOLNE.

 

Od czasu do czasu(niestety/stety) musisz skrócić wizyty dzieci aby pani miała rozjebany system DELEGOWANIA dzieci.

 

OCZYWIŚCIE co jakiś czas pani będzie sprawdzać czy faktycznie jesteś taķi twardziel!!! Będą zagrywki i testy.

NORMA.

 

WSZE I WSZECHNE sprawdzone.

Działa.

Stosować.

 

 

 

 

33 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Spróbuj może porozmawiać z partnerką, czy możesz się z nimi widywać częściej, wszak to wasze wspólne "dzieło".

ŻADNYCH TAKICH!!!!!!!!!

SKAMLENIE LEVEL HARD!!!

35 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Pamiętaj jednak, że jak zbliża się ustalona godzina oddania dzieci by nie przedłużać i wytłumaczyć dzieciom, że musisz przestrzegać narzuconych reguł.

To też BZDURA.

Nic dzieciom nie tłumacz narazie.

Przyjdzie czas, że same będą przedłużać wizyty.

  • Like 9
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam  dzieci, nie wiem jak to jest, ale współczuję sytuacji.

 

11 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

czy możesz się z nimi widywać częściej, wszak to wasze wspólne "dzieło". Powiedz prawdę, że strasznie tęsknisz. Powiedz to co nam powiedziałeś, że płaczesz jak dziecko bo tak za nimi tęsknisz i czy nie możecie obejść troszkę ustaleń sądu czy coś, po prostu chciałbyś

Przecież to przyniesie odwrotny efekt. Ona nie będzie wydawać dzieci, pod byle pretekstem, żeby zrobić mu na złość.

 

12 godzin temu, Matthew88 napisał:

Boję się, że to wszystko szlag trafi, że wejdzie nowy tatuś do domu i

Jak masz z nimi dobre relacje, to one go nie zaakceptują na 99%. I będzie tak, że będą chcieli mieć wolną chatę, żeby się sobą  nacieszyc ;) . A bomble będzie wypychać Tobie. A i jeszcze znając kobiety - będzie za to oczekiwała wdzięczności, bo ona taka dobroduszna -.-. Znam taki przypadek mojego znajomego xD.

 

Może @Mosze Red coś mądrego doradzi? ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć,

 

Jedziemy na tym samym wózku, a więc:

 

Swoje osobiste uczucia ZAWSZE pozostaw dla siebie i nigdy nie dziel się nimi z ex. W przeciwnym razie będziesz narażony na jej emocjonalne gierki. Narzędziem gierek będą twoje dzieci... dlatego ukryj przed nią swoje emocje, czym jednocześnie chronisz dzieci.

Twoja ex nie jest nadczłowiekiem, samej z dziećmi na barkach będzie trudno, więc po jakimś czasie ex zmięknie. Teraz pewnie jest harda bo osiągnęła swój cel. Jeszcze nie raz poprosi cię o pomoc, czy przysługę. Korzystaj wówczas z dodatkowego czasu z dziećmi i nie okazuj przed nią radości z tego powodu.

 

Zadbaj o siebie i własny komfort psychiczny. Zdrowy, pozytywny tata, działa na dzieci jak magnes :)

 

Dużo rozmawiaj z dziećmi, prowokuj do rozmowy, wzbudzaj zainteresowania, edukuj, pokazuj świat, aktywizuj sportowo. Twoja pani, będzie zbyt zmęczona codziennymi obowiązkami, dlatego dostrzeż w tym możliwości dla siebie i zaangażuj się. Przytulaj, głaskaj po głowie, chwal. Dzieci to uwielbiają :) A teraz sobie odpowiedz, czy nowy gach twojej ex, jest w stanie z czystego serca przekazać nieswoim dzieciom taki ładunek emocjonalny?

 

Zabawki < zabawa

Wspólna zabawa to bezcenny czas. Inwestuj we wspomnienia dzieci, nie w rzeczy materialne. Wspólnie szukajcie przygód. Wycieczki rowerowe, muzea, zoo, parki linowe itd. Więzi emocjonalne z dziećmi będą tym silniejsze, im więcej razem przeżyjecie.

 

Nie rywalizuj z ich madką. Nawet najgorsza matka, jest w życiu dzieci wyjątkowa.

 

Myśl pozytywnie i do przodu. Pamiętaj, że dzieci też za tobą tęsknią. Jako ojciec i wolny facet wcale nie masz gorszych możliwości aby zaistnieć w życiu swoich dzieci. Jest zwyczajnie inaczej, ale nadal jesteś ojcem i dobrze, że to czujesz.
Teraz działasz jak przystało na faceta, z własnej woli, bez nacisków kobiety, niezależnie od niczego.

 

powodzenia!

 

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Namów  Twoją ex na wizytę u psychologa dziecięcego, tylko musi to być facet, powiedz jej, że dzieciaki wchodzą w ważny okres ich wychowania i ktoś musi Wam doradzić jak w Waszej sytuacji, będzie dla nich najlepiej. Psycholog wytłumaczy jej, że chłopaki w tym wieku muszą mieć kontakt z biologicznym ojcem. Jak jest normalna to, to zrozumie i pozwoli Wam na częstsze spotkania. Mój kolega jest psychologiem, ustawia różne gwiazdy po kątach, co przychodzą z partnerami, a nawet partnerkami i zawsze tłumaczy im jak ważny jest udział ojca w wychowaniu pociech. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, pinkmartini napisał:

cześć,

 

Jedziemy na tym samym wózku, a więc:

 

Swoje osobiste uczucia ZAWSZE pozostaw dla siebie i nigdy nie dziel się nimi z ex. W przeciwnym razie będziesz narażony na jej emocjonalne gierki. Narzędziem gierek będą twoje dzieci... dlatego ukryj przed nią swoje emocje, czym jednocześnie chronisz dzieci.

Twoja ex nie jest nadczłowiekiem, samej z dziećmi na barkach będzie trudno, więc po jakimś czasie ex zmięknie. Teraz pewnie jest harda bo osiągnęła swój cel. Jeszcze nie raz poprosi cię o pomoc, czy przysługę. Korzystaj wówczas z dodatkowego czasu z dziećmi i nie okazuj przed nią radości z tego powodu.

 

Zadbaj o siebie i własny komfort psychiczny. Zdrowy, pozytywny tata, działa na dzieci jak magnes :)

 

Dużo rozmawiaj z dziećmi, prowokuj do rozmowy, wzbudzaj zainteresowania, edukuj, pokazuj świat, aktywizuj sportowo. Twoja pani, będzie zbyt zmęczona codziennymi obowiązkami, dlatego dostrzeż w tym możliwości dla siebie i zaangażuj się. Przytulaj, głaskaj po głowie, chwal. Dzieci to uwielbiają :) A teraz sobie odpowiedz, czy nowy gach twojej ex, jest w stanie z czystego serca przekazać nieswoim dzieciom taki ładunek emocjonalny?

 

Zabawki < zabawa

Wspólna zabawa to bezcenny czas. Inwestuj we wspomnienia dzieci, nie w rzeczy materialne. Wspólnie szukajcie przygód. Wycieczki rowerowe, muzea, zoo, parki linowe itd. Więzi emocjonalne z dziećmi będą tym silniejsze, im więcej razem przeżyjecie.

 

Nie rywalizuj z ich madką. Nawet najgorsza matka, jest w życiu dzieci wyjątkowa.

 

Myśl pozytywnie i do przodu. Pamiętaj, że dzieci też za tobą tęsknią. Jako ojciec i wolny facet wcale nie masz gorszych możliwości aby zaistnieć w życiu swoich dzieci. Jest zwyczajnie inaczej, ale nadal jesteś ojcem i dobrze, że to czujesz.
Teraz działasz jak przystało na faceta, z własnej woli, bez nacisków kobiety, niezależnie od niczego.

 

powodzenia!

 

 

 

 

Dzięki, chyba takich słów potrzebowałem. Wszystko to robię z dzieciakami na ile oczywiście się da w covidzie. Doszkoliłem się za pomocą literatury jak rozmawiać i jak słuchać dzieci. Moje rozmowy z nimi są oparte na równości, traktuję ich poważnie i dostosowuje się do ich emocji. Zawsze jestem przy nich radosny i robimy to na co mają ochotę, nic na siłę. 

 

Problem mam jeszcze trochę techniczny, ale to sam jakoś muszę wypracować, bo młody lubi grać w piłkę, no a młoda nie bardzo. Samemu ciężko dwójkę naraz ogarnąć. 

1 minutę temu, Fury King napisał:

Namów  Twoją ex na wizytę u psychologa dziecięcego, tylko musi to być facet, powiedz jej, że dzieciaki wchodzą w ważny okres ich wychowania i ktoś musi Wam doradzić jak w Waszej sytuacji, będzie dla nich najlepiej. Psycholog wytłumaczy jej, że chłopaki w tym wieku muszą mieć kontakt z biologicznym ojcem. Jak jest normalna to, to zrozumie i pozwoli Wam na częstsze spotkania. Mój kolega jest psychologiem, ustawia różne gwiazdy po kątach, co przychodzą z partnerami, a nawet partnerkami i zawsze tłumaczy im jak ważny jest udział ojca w wychowaniu pociech. 

Moja to wie, tylko teraz jest czas rozpraw, więc chce jak najwięcej ugrać dla siebie, a dzieci to dobry materiał by mnie zmiękczyć. Zły ojciec chce im przecież mieszkanie zabrać. Moje dzieci wiedzą już, że dom to nie mury tylko miejsce w którym są kochane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojej perspektywy:

Na początku był podobny strach i tęsknota.

Z czasem rutyna spotkań i wspólnego czasu (1,5 dnia w tygodniu i co drugi weekend) wytworzyła nowy układ - wiadomo, że brak codzienności z dziećmi zmienia relacje.

Po roku mogę stwierdzić, że układ jest zdrowy i stabilny, dzieci są szczere, rozwód się na nich odbił mocno i ważne moim zdaniem by zdać sobie z tego sprawę, że największymi ofiarami tej sytuacji są one i radzę nie wystawiać na próbę ich lojalności a wspierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Fury King napisał:

Namów  Twoją ex na wizytę u psychologa dziecięcego

Kolego  prędzej namówisz rydzyka do podzielenia się z biednymi. Ona go wyśmieje a nie zastanowi się nawet.

 

8 godzin temu, Fury King napisał:

Psycholog wytłumaczy jej, że chłopaki w tym wieku muszą mieć kontakt z biologicznym ojcem. 

Powie, że ona jest matką i wie najlepiej, co jest dobre dla jej dzieci. I jeszcze walnie tekstem o mękiej solidarności. O ile da się namówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Matthew88 napisał:

tylko teraz jest czas rozpraw, więc chce jak najwięcej ugrać dla siebie

Taka tajemnica szynkikonserwowej.

ZAKŁADAJĄC, że nie dopuszczasz myśli o powrocie!!!

 

Głównym celem rozpraw są jak najniższe alimenty!

Kolejne jak najdłuższa rozprawa rozwodowa....czemu Tak?

Kobiety bardzo często się decydują na papierek kiedy nowa gałąź już jest pewna. Właściwie to zawsze.

 

Nikt nie wygrał wojny na dwa fronty.

Więc aby urabiać nowego misia musi zaniedbać rozprawy.

 

Wszystkie sprawy o dzieciach na piśmie ewentualnie sms'em!!!

Nic na gębę przez telefon czy twarzą w twarz. Może nagrywać rozmowy DODATKOWO prowokują Cię przy dzieciach.

A Ty będziesz się powstrzymywał bo dzieci patrzą. Ona nie będzie(też SPRAWDZONE empirycznie).

 

Tak jak pisali wyżej pieniądze inwestuj tylko w emocje.

Nic nie kupuj na wynos. Żadnego zabierania zabawek do domu ex.

 

Nie przepytuj dzieci co u mamy i pozostałe durne pytania.

 

U MAMY JEST NASTĘPUJĄCO.

SZYKUJE wszystko co może Ci dojebać! 

LUB ZAJEBAĆ na legalu(ma wartość).

To wszystko ZGODNIE Z UKRYTYM PROGRAMEM co się zowie:

"zerowanie samca". NIC NOWEGO.

MOŻESZ BYĆ PEWIEN.

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tornado napisał:

Taka tajemnica szynkikonserwowej.

ZAKŁADAJĄC, że nie dopuszczasz myśli o powrocie!!!

 

Głównym celem rozpraw są jak najniższe alimenty!

Kolejne jak najdłuższa rozprawa rozwodowa....czemu Tak?

Kobiety bardzo często się decydują na papierek kiedy nowa gałąź już jest pewna. Właściwie to zawsze.

 

Nikt nie wygrał wojny na dwa fronty.

Więc aby urabiać nowego misia musi zaniedbać rozprawy.

 

Wszystkie sprawy o dzieciach na piśmie ewentualnie sms'em!!!

Nic na gębę przez telefon czy twarzą w twarz. Może nagrywać rozmowy DODATKOWO prowokują Cię przy dzieciach.

A Ty będziesz się powstrzymywał bo dzieci patrzą. Ona nie będzie(też SPRAWDZONE empirycznie).

 

Tak jak pisali wyżej pieniądze inwestuj tylko w emocje.

Nic nie kupuj na wynos. Żadnego zabierania zabawek do domu ex.

 

Nie przepytuj dzieci co u mamy i pozostałe durne pytania.

 

U MAMY JEST NASTĘPUJĄCO.

SZYKUJE wszystko co może Ci dojebać! 

LUB ZAJEBAĆ na legalu(ma wartość).

To wszystko ZGODNIE Z UKRYTYM PROGRAMEM co się zowie:

"zerowanie samca". NIC NOWEGO.

MOŻESZ BYĆ PEWIEN.

 

Nagrywa oj nagrywa. Jeszcze nie udało jej się mnie sprowokować. 

 

Chciałem napisać priv, jednak nie mogę, chyba muszę mieć więcej komentarzy czy coś, nie doczytałem regulaminu. 

 

Taki mamy plan na Twój drugi akapit, niestety nie mogę tutaj na forum go teraz zdradzić, bo jak wiadomo internet nie jest do końca anonimowy i mógłbym sobie strzelić w stopę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prawie 15 latach od rozwodu i widywaniu syna średnio raz na tydzień lub dwa tygodnie, kontakt z nim mam względnie dobry.  Przez te wszystkie lata, ważne było aby nie okazywać zbyt wielu emocji dla ex i jej rodziny.  Chłodne podejście do całej sprawy, bez nerwów, każda propozycja z drugiej strony była analizowana i negocjonowana, zwłaszcza gdy wchodziły w grę pieniądze.  Oraz bez dramatów, gdy oni zrobią coś nie tak.  Nie jest to łatwe.

Gdy chcesz spędzić więcej czasu z dziećmi, spróbuj zapisać je do klubu sportowego, w którym również mógłbyś trenować.  Coś jak karate, żeglarstwo lub pływanie.
Gdy się nowy “tato” pojawi na horyzoncie, spróbuj z nim pogadać sam na sam.  W końcu to też jest facet, masz szansę, że cię zrozumie i pójdzie ci na rękę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Ursus napisał:

końcu to też jest facet, masz szansę, że cię zrozumie i pójdzie ci na rękę.

Prędzej nasika lobem  prostym, ciepłym moczem, jakby BYK szczał na blachę po ostrych papryczkach.

 

GENERALNIE potencjalny betabankomat zazwyczaj właśnie poprzez zjednanie  sobie dzieci, próbuje  dotrzeć do waginy samiczki.

Czyli będzie okupywanie młodych prezencikami i lans jaki to on dobry wujek....ble ble ble.

Faza ta mija po demo Mode  kiedy dzieci uniemożliwiają bezproblemową imprezę bara bara z 'twoja była STARA'.

L.... koszty zaczną rosnąć....dlatego NIĆ NA WYNOS.....musisz to przecierpieć.

Edytowane przez Tornado
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/21/2021 at 7:45 PM, Fury King said:

Założyłem, że bardziej zależy jej na dzieciach, niż jej pierdolonym egoistycznym interesie. Rozumiem, byłem naiwny.

 

No, dokladnie. Widzę, że brat  bezdzietny i żony nie ma. 

 

Chuja im zależy na dzieciach, liczy się tylko aby dojechać ex męża. Dobro dzieci to przeważnie ojciec ma na uwadze. W matce jest tylko jedna myśl - dojebać ojcu, dojebać... aaa slina im z pyska leci na samą myśl. 

 

One mają pokraczną moralność. Nie tylko w związkach ale w stosunku do dzieci też. Taka matka potrafi siłą dziecko od ojca za rękę oddciągać a wieczorem: "Kacperku, jakiego mleczka się napijesz ty moja żabko". W ogóle nie pamięta że parę godzin wcześniej rozjebała go emocjonalnie utrudniając kontakt z ojcem a teraz żabko.

 

Dzieci przez matki są używane jak narzędzia. W tej sferze życia też przydałaby się jakaś czerwona pigułka bo bluepill jak to bleupill daje fałszywe wyobrażenie o relacji dziecko-matka. 

 

Mógłbym więcej o tym na pisać jak matki potrafią niszczyć dzieci od urodzenia, jak potrafią zrzucać na nie winę za swoje niepowodzenia, jak rozładowują złość na dzieciach, jakie z nich toksyki ale szkoda kilobajtów. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, z własnego doświadczenia mogę się jedynie z przedmówca zgodzić. 

 

Oczywiście, nie wszystkie takie są. 

 

Nie którym zależy żeby te sprawy jak najszybciej dograć z ojcem, żeby mamcia mogła ponownie wskoczyć na karuzele..w imię potrzeby bliskości, akceptacji itp.

 

Inne wolą rozpierdalać dzieci psychicznie żeby nie chciały widywać się z ojcem wcale. 

Co niszczy dzieci i ojców. 

 

A polskie sądy mają czas, mnóstwo czasu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.