Katapultowanie się ze związku

[mac]

12 godzin temu, Martius777 napisał:

Wyobraziłem sobie Twoją przyszłą kolekcję pukli na ścianie

Zainspirowało mnie zdjęcie ze ścianą gumek. 

 

Moja Pani, moja muzo

Daj mi pukiel włosów swych, bym na wojnę życia szedł

Z miłości nadzieją

 

Zamiast włosów moich dam

Miłość w gumie, się rozumie

 

Trochę mi się smutno zrobiło. Siła kobiety tkwi w męskiej inspiracji, tak naprawdę. Kobieta może z mężczyzny wyciągnąć coś wspaniałego, ale przez czystość, przez jakąś moralną postawę, a nie coś takiego. Może i tkwi jakaś siła w tym całym romantycznym podejściu, sam nie wiem. To, co jest teraz zupełnie mi się nie podoba. Patrząc na takie kobiety i na akcje, jakie odwalają można sobie rozerwać duszę 😆 Nie ma już słodkiego smaku, tylko sama gorycz. 

 

 

[Zdzichu_Wawa]

18 godzin temu, mac napisał:

U mnie było pytanie na początku, czy dziecko mi nie przeszkadza. Odpowiedziałem nie, ale ona chyba za daleko wybiegła w przyszłość

 

Przed oczami stanęła mi scena z "Gorzkich Godów" Polańskiego. Od zaznaczonego momentu (scena w sklepie 😉

 

 

[zuckerfrei]

23 godziny temu, GriTo napisał:

... wylatuje bąk.

i poleci brokat. 

 

Katapultowanie się ze związku - trudno, co robić.

3 godziny temu, Zgredek napisał:

Ciekawe ilu z nich ją liznęło

Niestety. nikt z forum.