Skocz do zawartości

Fałszywy "Przyjaciel" i moja kobieta


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Bracia,

opiszę sytuację - w poprzednich postach można zobaczyć, że miałem parę rozkminek odnośnie tańców mojej z innymi itp.

No i teraz hit albo schemat.

Ignorowałem tańce z moim jak wtedy myślałem przyjacielem. Tańce wyglądały typu ojciec-córka czyli bez macań itp. Poważnie nie było nic co mogłoby wskazywać, że moja kobieta jest nim zainteresowana - o tak czysty tańce.

No i nadeszła przełomowa chwila. Moja kobieta siedzi sobie obok mojego przyjaciela, ja siedzę obok niej gadam z nią po czym pytam przyjaciela z kim tam flirtuje na telefonie.

Schował telefon, speszył się i mówie do niego dawaj pokaż - zawsze się chwalił - a on nic, uciekł.

Wtedy mówię do mojej weź zobacz może do Ciebie pisze - a ona mi pokazuje na stolik i mówi to idź włącz mój telefon bo się rozładował i jest wyłączony.

No i ku.... włączyłem. I wiadomość od niego do niej:

"Jesteś piękna, nie mogę się oprzeć Tobie. Chodź wyjdziemy gdzieś. Buziaki itp."

Powiem Wam tak, gdyby nie to, że telefon był wyłączony i ona nie wiedziała, że on do niej piszę to chyba bym obwiniał ich dwójkę ale w tym momencie jestem jej pewny, że nic nie wiedziała i nie chciała.

Ja moją znajomość z tym "przyjacielem" zakończyłem definitywnie.

Jak się okazało jak wyszedłem na fajkę po zobaczeniu tych wiadomości to moja kobieta zadzwoniła do niego(powiedzieli mi to inni znajomi z imprezy) i powiedziała mu, że nie chce kontaktu żadnego z jego strony, że nie powinien się tak zachowywać w stosunku do niej i przede wszystkim do mnie. 

 

Napisałem to bo męczy mnie to od paru dni jak można być tak fałszywym, dawałem sobie za gościa rękę ujebać a on odjebał taki numer.

Dla mnie kobieta przyjaciela/kolegi/znajomego to świętość nietykalna. 

Szkoda, że ja tylko tak myślę.

Jeśli macie rady jak ogarnąć głowę po tym wszystkim to proszę o komentowanie.

Co do mojej kobiety - powiem Wam szczerze, że wydaje mi się, że nie mogę mieć do niej o to pretensji bo rzeczywiście nic nie wiedziała o tym, nie prowokowała go, nie dawała żadnych znaków - wiem to bo zawsze jak się z nimi wszystkimi spotykaliśmy to ja jestem obecny.

 

  • Like 4
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fischer napisał:

jestem jej pewny, że nic nie wiedziała i nie chciała.

Pewna to jest tylko śmierć.

Sprawdzaj i monitoruj dyskretnie, aby nie obudzić się któregoś dnia z porożem i wrobieniem w cudzego gówniaka.

Godzinę temu, fischer napisał:

Napisałem to bo męczy mnie to od paru dni jak można być tak fałszywym, dawałem sobie za gościa rękę ujebać a on odjebał taki numer.

Na 100% ufa się tylko sobie samemu. Nigdy kobiecie, rodzinie, przyjacielowi, znajomym.

Witamy w realnym, brutalnym świecie, poza Matrixem. 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Morfeusz napisał:

Pewna to jest tylko śmierć.

 

W sumie masz racje. Ale w tym wypadku nie obwiniam jej za sytuacje.

 

2 minuty temu, Morfeusz napisał:

Na 100% ufa się tylko sobie samemu. Nigdy kobiecie, przyjacielowi, znajomym. Witamy w realnym, brutalnym świecie, poza Matrixem. 

Wezmę sobie to radę do serca.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, że akurat go przyłapałeś jak pierwszy raz coś takiego napisał. Jak dla mnie to prawdopodobieństwo, że tak było jest bardzo niskie i możesz zagrać w totolotka jutro i na spokojnie wygrasz. No ale na to sam lepiej wiesz, bo możesz sprawdzić wcześniejsze wiadomości.

 

Co do przyjaciela to nie wiem co jest w sumie gorsze. To że Twój przyjaciel jest fałszywy czy, że zadawałeś się ciągle z lordem simpów:

 

Godzinę temu, fischer napisał:

"Jesteś piękna, nie mogę się oprzeć Tobie. Chodź wyjdziemy gdzieś. Buziaki itp."

  • Like 8
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pacman napisał:

Ciekawe, że akurat go przyłapałeś jak pierwszy raz coś takiego napisał. Jak dla mnie to prawdopodobieństwo, że tak było jest bardzo niskie i możesz zagrać w totolotka jutro i na spokojnie wygrasz. No ale na to sam lepiej wiesz, bo możesz sprawdzić wcześniejsze wiadomości.

 

Kiedyś napisał coś do mojej kobiety, wpadnijcie na impreze jak Nas akurat nie było. Ale mu grzecznie odpisała, że jest ze mną na wyjeździe i nie przyjdziemy.

Potem nie pisał. 

Aż tu teraz takie coś odjebał.

Przyłapałem go tylko i wyłącznie dlatego, że uciekł po tym jak zacząłem zadawać mu pytania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fischer napisał:

No i ku.... włączyłem. I wiadomość od niego do niej:

"Jesteś piękna, nie mogę się oprzeć Tobie. Chodź wyjdziemy gdzieś. Buziaki itp."

Powiem Wam tak, gdyby nie to, że telefon był wyłączony i ona nie wiedziała, że on do niej piszę to chyba bym obwiniał ich dwójkę ale w tym momencie jestem jej pewny, że nic nie wiedziała i nie chciała.

Ja moją znajomość z tym "przyjacielem" zakończyłem definitywnie.

Jak się okazało jak wyszedłem na fajkę po zobaczeniu tych wiadomości to moja kobieta zadzwoniła do niego(powiedzieli mi to inni znajomi z imprezy) i powiedziała mu, że nie chce kontaktu żadnego z jego strony, że nie powinien się tak zachowywać w stosunku do niej i przede wszystkim do mnie.

 

Nigdy pewności na 100% nie ma.

 

Kolega mógł zostać ośmielony przez nią, otrzymać zachęcające sygnały i stąd ten sms.

 

Mogło być też tak, że są razem w tajemnicy a panna widząc, że przeczytałeś tego smsa odstawiła pokazówkę cnotliwej dziewczyny (mogła udawać rozmowę telefoniczną lub odegrać "wyjście awaryjne" z kolegą)

 

Mała dyskretna obserwacja nie zaszkodzi.

  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fischer

Od razu Ci zaznaczę żeby było wiadomo skąd mój tok myślenia - podobna sytuacja u mnie doprowadziła do rozwodu z orzeczeniem o winie kobiety.

Ja nie ufam Paniom w takich sprawach w ogóle i jeśli istnieje choć cień podejrzenia to interpretuję to na niekorzyść kobiety.

Przy hipergamii jaka dziś jest falach atencji itp. laskom odp*erdala bo wiedzą, że jak nie Ty to są następni do kolejki.

Ale - to ja - bo mam takie doświadczenia - możliwe, że to już skrzywienie, a może jest tak, że ona go ośmieliła i od tego się zaczęło.

Nie wiem i nikt Ci na forum na 100% nie powie jak było.

 

Jakby nie było - "przyjaciela" już nie masz.

 

Cytat

Sprawdzaj i monitoruj dyskretnie, aby nie obudzić się któregoś dnia z porożem i wrobieniem w cudzego gówniaka.

 

 

Do zdrad @Morfeusz oficjalnie przyznaje się 1/3 kobiet. Jeśli byłeś w życiu w minimum 3 związkach istnieje olbrzymie prawdopodobieństwo, iż zostało CI ono przyprawione.

 

nTGk9kpTURBXy8wOWM2YTM0YjY1NzUyZWJmNjZiMTJiOWRkYTVhZWVkMC5wbmeRlQLNAxQAwsOBoTAF

 

Cytat

Zdradza lub romansuje ok. 52 proc. mężczyzn i 33 proc. kobiet. Co trzecia przedstawicielka płci pięknej? No właśnie. Wpływ na to bez wątpienia ma zwiększona aktywność kobiet we wszystkich dziedzinach życia, zwłaszcza w sferze zawodowej. Okazji bowiem do rozpoczęcia biurowego romansu jest naprawdę sporo. W pracy spędzamy minimum osiem godzin dziennie, to 1/3 naszego życia. Nie ma się zatem czemu dziwić, że to tu rodzą się romanse. Dla wielu osób biuro to też nie tylko miejsce, w którym zarabia się pieniądze, ale też miejsce, gdzie realizuje się pasje. 

 

https://kobieta.onet.pl/w-polsce-zdradza-lub-romansuje-ok-52-proc-mezczyzn-i-33-proc-kobiet-dlaczego-to-robia/543b2p

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno pytanie, być może nawet ważniejsze. Czy to jednostronne zainteresowanie? Niby nonszalanckie oddanie telefonu przez Twoją kobietę do sprawdzenia jest solidnym alibi. Ale! Czy były od niej jakieś wcześniejsze sygnały przyzwolenia? Czy pan przyjaciel ot tak przy stoliku odjebał numer? Nie takie historie wypływały.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Redbad napisał:

Jeszcze jedno pytanie, być może nawet ważniejsze. Czy to jednostronne zainteresowanie? Niby nonszalanckie oddanie telefonu przez Twoją kobietę do sprawdzenia jest solidnym alibi. Ale! Czy były od niej jakieś wcześniejsze sygnały przyzwolenia? Czy pan przyjaciel ot tak przy stoliku odjebał numer? Nie takie historie wypływały.

 

Wiesz co, z tego co widziałem ja i ludzie bezstronni to zainteresowanie było jednostronne - jego do niej.

W sumie to nawet nikt nie podjerzewał, że on się tak zachowa. 

To dosyć hermetyczne towarzystwo i każdy za każdego dawał łapę uciąć.

Podjerzewałbym kobiete ale widziałem sam jak jej telefon się rozładował i ja go podłączałem do ładowania i był cały czas wyłączony. 

W oddaniu telefonu do sprawdzenia ona nie miała, żadnego strachu - i mówie to poważnie - tutaj jestem pewny, że nie wiedziała, że on coś odpierdala.

Nie można być pewnym wszystkiego ale tego, że ona nawet nie wiedziała, że on pisze do niej to jestem pewny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem, że Twoja kobieta ma mocne alibi. Stawiam, że raczej jest niewinna. Ale to co wzbudza podejrzenie to sposób w jaki napisał - dosyć odważnie i bezpośrednio. Jeszcze siedząc przy niej i przy Tobie. Dziwne to. Albo ma Ciebie za leszcza, któremu dosłownie pod nosem obrabia się pannę, albo coś się zaczynało wykluwać, a Twoja kobieta miała dobrą okazję by zrzucić winę. Ale to luźne dywagacje.

Edytowane przez Redbad
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym znalazł się w takiej sytuacji to bym pozwolił na rozwój i nawet słowem nie pisnął, tylko monitorował temat z doskoku. Zero stresu, masz haki na każdego dookoła 😆 Temu ziomeczkowi nic bym nie powiedział, tylko prosił go o różne przysługi non stop 😆 Sprawiedliwość w bekowy sposób. 

  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie kobiety zdradzają, nie ma od tej reguły wyjątków, muszą być tylko do tego odpowiednie okoliczności oraz odpowiedni kochanek.

 

Niektórzy mężczyźni są tak przystojni, że wystarczy szczypta alkoholu i każda mężatka idzie z nim do kibla, widziałem to 10 razy.

 

Dodaj do tego umiejętność flirtu w rozmowie, świetne wyrzeźbione ciało, świetne ciuchy,  pewność siebie i szansa wzrasta do 200 %, jeśli są w fazie płodnej cyklu.

 

Kobiety żyją chwilą, nie mają żadnych zasad oraz wyrzutów sumienia.

 

Znajomość z kolegą do kibla.

 

Przebij mu oponę w furze, czy coś i idź do przodu, znajomych zostaw za plecami.

Tam gdzie fajna cipa, tam setki słabych beciaków, którzy właśnie piszą im tego typu smsy.

 

 

 Jesteś piękna, świetnie wyszłaś, wyjdźmy gdzieś itd. 

Idę ostatnio w Krakowie, jak to ja - na pełnej kurwie gibając się na boki i z wzorową posturą oraz ciuchem, jechały rikszą  stare cuguary z mężami, które zaczęły  na mnie gwizdać, oraz mrugać oczkami.

 

Mężusiowie angielscy wkurwienie do granic możliwości, panie podniecone - stare angielskie raszple.

  • Like 7
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Król Jarosław I napisał:

Skąd on miał do niej numer ?

na messengerze

 

34 minuty temu, Baca1980 napisał:

Według mnie oboje coś kręcą. Zachowanie "przyjaciela" śmierdzi prowokacją, Pewnie ma ochotę zejść z orbity i wyłożył karty na stół. Licząc na jakąś dramę. 

Dopuszczałem taką myśl ale po przeanalizowaniu na chłodno nie mam podstaw do obwiniania w tym temacie kobiety.

 

14 minut temu, RENGERS napisał:

Niektórzy mężczyźni są tak przystojni, że wystarczy szczypta alkoholu i każda mężatka idzie z nim do kibla, widziałem to 10 razy.

 

Dodaj do tego umiejętność flirtu w rozmowie, świetne wyrzeźbione ciało, świetne ciuchy,  pewność siebie i szansa wzrasta do 200 %, jeśli są w fazie płodnej cyklu.

Gościu wygląda i poziomem inteligencji dorównuje lumpom z monopolowego. Nie ma kasy, jest bezdomny, braki w uzębieniu, brak poprawnej polszczyzny itp.

To nie jest typ do którego któraś mogłaby się ślinić.

 

Najbardziej to boli mnie jego fałszywość, gościowi nie raz w życiu pomogłem, dostał pomocną rękę, kasę jak było trzeba a teraz takie coś odjebał.

Nawet gdyby moja chciała i inicjowała kontakty z nim i to byłaby w pełni jej wina to i tak on powinien mieć obowiązek ją odrzucić/ przyjść z tym do mnie bo kobieta przyjaciela jest święta.

 

 

14 minut temu, RENGERS napisał:

Przebij mu oponę w furze, czy coś i idź do przodu, znajomych zostaw za plecami.

 

Chciałem mu przyjebać - dobrze, że uciekł gdzieś.

Od tamtej pory zero kontaktu. 

Na chłodno stwierdziłem - nie ruszaj gówna bo śmierdzi.

On i tak stracił przez to resztkę znajomych.

Edytowane przez fischer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, fischer napisał:

Gościu wygląda i poziomem inteligencji dorównuje lumpom z monopolowego. Nie ma kasy, jest bezdomny, braki w uzębieniu, brak poprawnej polszczyzny itp.

To nie jest typ do którego któraś mogłaby się ślinić.

 

Nie przyjaźnij się z typami poniżej swojego poziomu. Tracisz tylko czas/kasę, a nic z tego nie masz dla siebie.

 

Cytat

Zero kasy, bezdomny mieszkający u rodziców, zero ciucha i braku poprawnej polszczyzny, do tego braki w uzębieniu.

 

Jak nie szanuje siebie i swojego własnego ciała, to nie ma szans, żeby szanował innych ludzi. Simple as that. 

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RENGERS napisał:

Źle o Tobie świadczy znajomość z takim leszczem ;]

Nie oceniałem po wyglądzie itp. na miasto z nim nie chodzilem. Pomagałem mu z czystego serca. Należymy a w sumie to należeliśmy do pewnej hermetycznej społeczności o której nie chce wspominać publicznie.

 

3 minuty temu, SamiecGamma napisał:

Nie przyjaźnij się z typami poniżej swojego poziomu. Tracisz tylko czas/kasę, a nic z tego nie masz dla siebie.

 

I od dzisiaj zacznę wyznawać taką zasadę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fischer napisał:

Gościu wygląda i poziomem inteligencji dorównuje lumpom z monopolowego. Nie ma kasy, jest bezdomny, braki w uzębieniu, brak poprawnej polszczyzny itp.

To nie jest typ do którego któraś mogłaby się ślinić.

I na tym Twoje rozważania w tym temacie bym zakończył.

Każdy, kto w obecnych czasach posiada dziewczynę, która korzysta z mediów społecznościowych wie, że każda z nich od czasu do czasu dostaje tego typu wiadomości od bezzębnych facetów w dziurawych sweterkach. Czy to atencja podbijająca ich ego? Nie, to coś, co napawa je obrzydzeniem i coś, czego po prostu nie chcą. To coś porównywalnego z menelką zaczepiającą nas na przystanku autobusowym - nikt z nas sobie tego nie życzy.

Czy to wina tych kobiet? Nie. To wyłącznie wina tych "facetów" stanowiących obrazę dla naszej płci.

Czy ta wiadomość świadczyła o jego odwadze? Nie, raczej o spierdoleniu umysłowym i braku wyobraźni, pomijając już kwestię zasad.

Z takim "przyjacielem" to tylko w ten sposób:

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.