Skocz do zawartości

Dziewczyna tyje - Wasze sposoby


Rekomendowane odpowiedzi

25 minut temu, SamiecGamma napisał:

Z drugiej strony: ważny jest wygląd faceta, ale własny to już niekoniecznie

 

To nagranie co wstawił @mati248 weź znajdź całość nagrania tam będzie dobitnie pokazane jak ta co mówiła do tego gościa powiedziałeś do niej gruba

leciała na niego a resztą mężczyzn nie była zainteresowana dodatkowo ta druga co się wkurzyła od samego początku nie darzyła sympatią tego mężczyzny.

Kobieta 4/10 SMV była zainteresowana bohaterem nagrania, który jak można się domyślać był co najmniej 3 poziomy wyżej od niej.

Czyli wychodzi ta hipokryzja kobiet żeby ją akceptować taką jaka jest, ale mężczyzna to już musi być taki jakim ona chce go widzieć.

 

@yerodinKobieta miała motywacje do schudnięcia wtedy gdy inne kobiety i mężczyźni cię komplementowali dodatkowo przestraszyła się

, że możesz być atrakcyjny dla innych kobiet dlatego wzięła się za siebie. 

Kobiety starają się wtedy gdy do ugrania mają jakiś interes bądź gdy czują zagrożenie ze strony innej samicy natomiast zapuszczenie to jasny

sygnał bezpieczeństwa i komfortu kobiety, która już nie ma ochoty na starania o mężczyznę bo go ma tylko dla siebie i chce w końcu zanurkować do lodówki.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIGDY NIE ROZWIĄZUJ KOBIECYCH PROBLEMÓW. Możesz poradzić, pomóc, wysłuchać, ale nie rozwiązuj. Mamy to mocno zakorzenione w matrixie i uwierz mi, średnio raz w tygodniu sam się na tym łapię. Dbaj o siebie bardziej, spotykaj się z dobrymi szprychami, Twoja Pani sama się domyśli i weźmie się w garść. Możesz jej to perswadować, ale wyjdziesz na bydlaka co patrzy tylko na tuszę. 

 

Masa bierze się ze stylu życia. Jeśli dziewczyna w wieku 25 lat musi się zmuszać do tego by trzymać wagę no to sorry. Za 5, 10, 15 lat będzie tylko gorzej. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, horseman napisał:

NIGDY NIE ROZWIĄZUJ KOBIECYCH PROBLEMÓW

Rada co do zasady bardzo dobra, ale nie w tym konkretnym przypadku. Dlaczego? Bo waga partnerki @yerodin nie jest problemem dla niej, a dla niego.

Podejrzewam, że dziewczyna nie ma pojęcia, iż jej nadprogramowe kilogramy nie podobają się autorowi i nie zmieni się to do momentu, gdy jej o tym nie powie.

Matrix to także przekonania, że "kochanego ciałka nigdy za wiele", "on mnie akceptuje taką jaką jestem", "on kocha mnie bezwarunkowo" i są to bardzo silne przekonania w przypadku kobiet.

Ostatecznie to @yerodin będzie z dziewczyną, która z czasem będzie podobała mu się coraz mniej.

To @yerodin będzie uprawiał seks z dziewczyną, która z czasem przestanie go pociągać - o ile oczywiście nie weźmie się w porę za siebie. Pożądania wymusić się nie da.

To @yerodin zacznie fantazjować o innych kobietach - szczupłych, zadbanych, takie jakie lubi (do czego ma prawo).

Finalnie - to @yerodin może swoją dziewczynę zdradzić, jeśli JEGO problem z jej nadprogramowymi kilogramami (z czasem będą coraz liczniejsze) pozostanie jego słodkim sekretem.

Dlatego zasygnalizować to trzeba - im szybciej, tym lepiej. Potem będą słuszne w mojej ocenie pretensje - "mogłeś powiedzieć wcześniej, że Ci to przeszkadza".

Nie bójmy się stawiać naszym partnerkom wymagań - one z tym nie mają żadnych problemów.

Oczywiście niektórzy przedmówcy mogą mieć rację z tym, że jej się starać już nie chce, ale to na razie tylko luźne dywagacje.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie z humorem, słodko-gorzko z życiową radą oraz nieoczekiwanym zakończeniem.

 

1. Kupić jej majtki o rozmiar mniejsze z podmienioną metką.

 

2. Podczas sexu trzymaj jej fałdki jak koala mamusię.

 

3. Przekalibrować wagę aby wskazywała więcej kg.

 

4. Dyskretnie schować kamienie w jej torbie. Wymieniać na cięższe. Jeśli uda ci się dojść do cegły to masz dożywotni szacun na dzielni!

 

5. Terapia szokowa, dać bluzkę xxxl i ... pasuje!

 

6. Wrzuć ulotki reklamowe o tematyce otyłości z uroczą fotką trzyfałdowca do skrzynki pocztowej.

 

A tak na serio?

 

Jeśli sama nie zechce to nigdy nie weźmie za siebie, musi mieć konkretną motywację lub cel, bez tego ani rusz. Pomyśl co by jej dało kopa aby wzięła się za siebie :)

 

Istnieją osoby co się wezmą i takie, które pasuje im bycie słodkim Michelinkiem, bo nawet pianka ma tysiące adoratorów na stronach feadersów.(wchodzisz na własną odpowiedzialność!)

 

Delikatna motywacja, wspólny wysiłek, pochwała za efekty i nagradzanie, pozytywne skojarzenia ze sportem, odpowiednia dieta.

 

Jak wszystko zawiedzie, możesz pogodzić się z tym jaka jest, zmienić na inną lub w ostateczności:

 

7. Przyssać się do pępka i odessać tłuszcz nimfy. Głośne siorbanie dozwolone.

 

O ironio sam jestem gruby i zainteresowania od szczupłych lasek nie brakuje... Właśnie flirtuję z nudów z kobietą co jest instruktorem fitness. Uwielbia misiów. Nigdy nie miałem grubej sarenki. Twoja sarenka też może mieć powodzenie tak jak ja i uznać, że jak podoba się innym taka jaka jest to jaki sens ma zmiana wyglądu.

Edytowane przez Martius777
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, yerodin napisał:

Na wstępie ..... Otóż z moja panna ponad 1,5 roku temu trochę się roztyła. ...................... Co robić, żeby nadal dbała o siebie tak jak przez ostatni rok. Wiem, że jakby jakaś laska zakręciła by się koło mnie to by zadziałało, ale nie chcę robić jakichś dziwnych dram, szczególnie że moja jest wobec mnie bardzo w porządku w takich sprawach.  Z góry wielkie dzięki :) 

Masz kilka wyjść :

może rzucić Ją jak palenie :D

może ją ruchać aż schudnie ...czyli nonstop (jak masz z tym problem to wyłącz w nocy światło :D)

może ja patrzyć jak tyje i ruchać inne wybór zaleca Minister zdrowia i opieki społecznej ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, johnnygoodboy napisał:

Oczywiście niektórzy przedmówcy mogą mieć rację z tym, że jej się starać już nie chce, ale to na razie tylko luźne dywagacje.

Nie bez kozery nazywane to jest strefą komfortu.

Strefa charakteryzuje się osadzeniem w czasie i przestrzeni.

Skoro przestrzeni nie zmieniany(narazie)to czas należy zaktualizować.

 

Proponuję zastosować taktykę lusterkową ze standardowym tekstem pań.

"Kochałem Cię taką jaką byłaś na początku, teraz nie wiem co cXuje".

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Martius777 napisał:

Podczas sexu trzymaj jej fałdki

 

 

hm.. fałdki powiadasz.. fałdki... :) 

11 minut temu, Noah Kuttler napisał:

main_szcz_liwy_singiel.jpg

 

Panowie, pamiętam jeszcze ze szkoły!

 

WIFE 

=

W - wash

I    - iron

F   - f*ck

       E - etcetera

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem szczupły facet i nie lubię ulanych lasek. Dziś przechodząc obok koleżanki z pracy chciałem ją przesunąć i złapałem za boczek. Boże te fałdki tłuszczu zabijają całą urodę. 

Rada dla autora: może spróbuj dziewczynie zasugerować to w stylu: "kochanie widziałem ostatnio Twoją koleżankę (tu wstaw imię jakiejś grubszej) strasznie się roztyła i wygląda kiepsko itd. 

Musisz też mieć świadomość że ok 30 niektóre laski tyją i nic z tym raczej nie zrobisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2021 o 19:12, johnnygoodboy napisał:

Dlatego zasygnalizować to trzeba - im szybciej, tym lepiej. Potem będą słuszne w mojej ocenie pretensje - "mogłeś powiedzieć wcześniej, że Ci to przeszkadza".

Nie bójmy się stawiać naszym partnerkom wymagań - one z tym nie mają żadnych problemów.

Racja i też trzeba zwrócić uwagę, jak się sygnalizuje. Chodzi o to, aby robić to spójnie, tzn. jeśli weszło się w związek jako w roli "spokojnej, czasem ugodowej" to wysuwanie roszczenia zmiany zwróci się przeciwko. Komunikat nie będzie odebrany jako pomoc, lecz jako atak. A to z własnego doświadczenia i nie chodziło o kwestię tuszy, ale łóżkową. I jedna i druga obejmuje tematy drażliwe dla kobiet.

W przypadku kobiet lub też osób nie chcących nad sobą pracować jest tak, że zawsze jest gdzieś próg* (zwykle niższy), gdzie zwrócenie uwagi (zbyt mocno) działa toksycznie i odwrotnie. Trzeba wybadać ten próg i zastosować środki tak, aby być "blisko krawędzi", ale nie przekroczyć, ale też nie uderzyć "zbyt nisko".

I to jest właśnie wyzwanie. Żadne pisanie na forum nie da instrukcji, jak się zachować do danej kobiety. To trzeba wyczuć samodzielnie.

 

Z kolei facet też musi mieć jakiś próg swoich oczekiwań i jeśli kobieta operuje na zbyt różnych progach - to jedyną opcją wtedy jest rozstanie. Poświęcanie swojej energii na adaptację jest bez sensu, bo wokół może być sporo kobiet, które te progi mają rozmieszczone podobnie jak my. W teorii każda kobieta z każdym facetem może stworzyć związek. W praktyce nie - bo nie każdy dysponuje odpowiednią energią lub też - nie każdy ma chęć na poświęcenie sporej energii na adaptację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lync napisał:

W teorii każda kobieta z każdym facetem może stworzyć związek

Nie, nie, nie.

Z kąd Ty to wytrzasnołeś???

BRACHU wyssałeś z rury odkurzacza?

 

Z tym progiem, to dobre jest.

Najlepiej działa patent z tą niby roztytą koleżanką, lecz musi być w 3 osobie powiedziane, bez przekąsu i otoczką opiekuńczości.

 

"Ostatnio jak .......

minęły mnie 2 młode dziewczyny. Tak strasznie wyglądały z tą nadwagą.

Jedna to chyba miała problemy z chodzeniem, strasznie sepleniła od zadyszki. 

Kilka kilo A jaka ogromna różnica.

Ciekawe czy ona sobie kogoś znajdzie? No nic nie moja sprawa."

...

..

.

......tylko czekać na desant.....podświadomość plata figle.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tornado napisał:

Z kąd Ty to wytrzasnołeś???

Opcja idealizowana (przy założeniu, że masz dwoje ludzi na wyższych wibracjach to byłoby możliwe), ale weź poprawkę, że bluepill siedzi jeszcze we mnie i czasem prosi o głos.

 

1 godzinę temu, Tornado napisał:

BRACHU wyssałeś z rury odkurzacza?

Jedyne ssanie jakie uprawiam to te podczas minetki :P  Jeszcze nie było reklamacji.

 

1 godzinę temu, Tornado napisał:

Z tym progiem, to dobre jest.

Najlepiej działa patent z tą niby roztytą koleżanką, lecz musi być w 3 osobie powiedziane, bez przekąsu i otoczką opiekuńczości.

 

"Ostatnio jak .......

minęły mnie 2 młode dziewczyny. Tak strasznie wyglądały z tą nadwagą.

Jedna to chyba miała problemy z chodzeniem, strasznie sepleniła od zadyszki. 

Kilka kilo A jaka ogromna różnica.

Ciekawe czy ona sobie kogoś znajdzie? No nic nie moja sprawa."

O cholera, złoto!

Dodałbym do tego jakieś wątki emocjonalne np. "wyobraź sobie jak zmęczona i osłabiona musi się przez to czuć" / "który facet zaprosi ją na randkę, pewnie często jest smutna i płacze w poduszkę"...itp.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, lync napisał:

Jedyne ssanie jakie uprawiam to te podczas minetki :P 

 

To jest zaiste intrygujące.. :) 

 

(...)

 

 

Pamiętam, że z definicji "dobrze wykonana laska z właściwym zaciąganiem skutkuje zassaniem / wciągnięciem prześcieradła w rowa Pana".

Ale jeśli ty ssiesz to kto jest zasysany, ja się pytam..

 

 

 

* podstawowe warunki do spełnienia

- znajdujesz się w pozycji poziomej na łóżku

- prześcieradło (nie pieluszka) znajduje się pod Tobą

- osoba (bez indykacji płci - nie dyskredytujemy) wykonująca fellatio znajduje się nad Tobą

- dęcie - blow - jest stosowane z ciągnięciem / zaciągnięciem

 

WAŻNE!

Aby osiągnąć zamierzony efekt, zasysany winien znajdować się bez okrycia/bielizny dolnej

gdyż inaczej zassanie/wciągnięcie prześcieradła w rowa Pana może zostać uniemożliwione.

Edytowane przez GriTo
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2021 o 16:10, Koko564 napisał:

Myślałem że jak mężczyzna dba o siebie to jego kobieta z automatu zaczyna brać za siebie a tu takie cyrki.

Kobieta "bierze się za siebie" jak się jej żar pod dupą pali.

Czyli - czuje oddech konkurencji na plecach.

 

Jak się okazało, że wskoczenie misia szczebelek-dwa wyżej nie stanowi zagrożenia i preludium do pójścia w odstawkę, to...

Pochuj się pocić?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Kobieta "bierze się za siebie" jak się jej żar pod dupą pali.

Czyli - czuje oddech konkurencji na plecach.

 

Druga opcja: Gdy na horyzoncie pojawi się lepsza opcja. Po co ma starać się dla Ciebie, skoro i tak jesteś przy niej?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz praktycznie żadnych szans, by realnie zachęcić kobietę do treningu - tj. taką, która sama się tym nie pasjonuje.

 

Ona będzie szczupła do momentu, na który pozwolają jej geny i przemiana materii młodego człowieka.

 

Potem zacznie tyć, sorry. jeśli dojdzie ciąża, to będzie zwykłą grubaską 30+ jakich wiele.

 

Wiem, że nie tego oczekiwałeś, ale tak to wygląda, stary. Żeby laska się zaczęła starać, to musiałaby mieć cel, np. zdobycie nowego samca. Ciebie już ma. Nie musi się starać.

 

Możesz więc:

 

1. zaakceptować, że będzie coraz grubsza i z wiekiem coraz brzydsza (zwłaszcza po ciąży);

2. rozstać się, gdy będzie naprawdę źle, ale wtedy daruj sobie bombelki; Ona oczywiście wtedy szybko schudnie, by złapać nowego samca i to często jedyny sposób, by taka kobieta zaczęła dbać o siebie (z tym, że już nie skorzystasz, a ona wróci do starych przyzwyczajeń gdy usidli kolejnego).

3. próbować zaszczepić w niej pasję do ćwiczeń motywując ją do wspólnej aktywności. Szanse są bliskie zeru, ale zdarzają się wyjątki.

 

Na pewno warto zacząć od 3, bo nie ma co skreślać z miejsca danej osoby.

Po prostu miej świadomość, że nie ma dużych szans, by ona zaczęła dbać o ciało, jeśli tego dotąd nie robiła. Wtedy możesz liczyć na dobre geny i że nie będzie dramatu za 5-10 lat, albo zmienić partnerkę.

 

Masz większe szanse, jeśli zwiążesz się z dziewczyną, która jara się aktywnością fizyczną, wtedy jest o niebo łatwiej. Ale też może jej się odmienić po ciąży. Pamiętaj, że po ciąży ludzie zwykle rezygnują z wielu rzeczy, w tym właśnie wymagających hobby i przechodzą w tryb kanapowy. nie wszyscy, ale większość. Przy czym szansa na to, że fanatyczka fitness poleci na skinny fat januszka z zaczątkiem piwnego brzucha wynosi okrągłe zero, więc sam musisz być fit. Wysportowani mężczyźni czasem lecą na grubaski, wysportowane kobiety praktycznie nigdy nie tykają facetów, którzy sami nie mają atletycznej sylwetki (sportowy wariant hipergamii).

Edytowane przez Januszek852
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nowo poznanym paniom na pytanie co było powodem rozwodu mówią wprost że rozwiodłem się dlatego iż żona zamieniła się w wieloryba.

Oczywiście one "ale przecież nie liczy się wygląd a wnętrze". Na co ja replikuję "a umówiłabyś się ze mną gdybym miał brzuch i nadwagę ?"

Załatwiam dwa tematy. Wiedzą gdzie jest granica naszej relacji i że rozwód był z  powodu byłej.

I okazuje się że wszystkie ćwiczą tylko ostatnio mają dużo zajęć stąd ta przerwa.

Ale gdy tylko poprawi się pogoda to wracają do biegania/siłowni/basen . 

Ściemniary.

  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi :) Sytuacja się sama wyjaśniła. Jakoś dzień po napisaniu tego tematu dziewczyna stwierdziła, że trochę się jej przytyło i że musi odżywiać się po staremu. I faktycznie jak byliśmy na zakupach to brała same wartościowe rzeczy, wreszcie je normalnie, a nie za dwóch i już widzę, że zaczyna to lepiej wyglądać. Także ciesze się, że panna jest domyślna i nie musiałem  ,,przypadkiem" łapać ją za fałdki :D Także liczę, że tak pozostanie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
  • 2 tygodnie później...

Zależy czy takowa dziewczyna mieszka z wami czy jeszcze nie. 
Jeśli jeszcze nie, warto wspomnieć o temacie, nie bezpośrednio ze jest ulana, tylko mówić o temacie zdrowego tłuszczu, fastfoodow, surowych warzyw, ryb. Jeśli zaczniesz biegać lub chodzić na basen lub robić ćwiczenia domowe pisząc jej o tym, z czasem powinna sama zacząć mówić o diecie i o ruchu. Jeśli nie, dla mnie nie warto 😝

 

 Jeśli mieszkacie razem, zazwyczaj kobieta je to samo co ty jesz. Robi przekąski do filmów z tobą, je z tobą kolacje lub może i śniadanie. 
Dlatego warto zacząć od swojej diety i zdrowych posiłków. Wątpię ze jeśli powie ze chce maca a ty chinszyzne to pójdzie na jej zdanie! Znajdzie kompromis, azjatyckie? Indyjskie, domowe kuchcenie.

Jeśli ty zaczniesz sam z siebie chodzić na basen, to po czasie pytania jej czy pójdzie - powinna pójść. Jeśli jest ulana to może nie pójść. Wiec może bieganie? Spacer to przyjemność, wiec to głupie byłoby z jej strony odmówić. Rozciągając się rano lub wieczorem może robić to z tobą. Ustawić sobie plan treningowy na siłowni, żeby mieć pewniaka ze idziecie do siłowni i robicie takie i takie ćwiczenia przez tyle czasu. Wtedy nie będzie zniechęcenia niewiedzą, co tu robic żeby się nie skompromitować. 
Dobrymi przekąskami są warzywa, soki z owoców, orzechy. Są książki na temat zdrowych nawyków odżywania, warto.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.