Skocz do zawartości

Zajście w restauracji dzisiaj


Druid

Rekomendowane odpowiedzi

1. Nigdy tam już niczego nie kupować. Plus odpowiedni opinia wśród znajomych oraz w "necie".

2. Z ludźmi nie ma co dyskutować. Najlepiej mówić że ma się zwolnienie od lekarza. Od roku nie nosze maseczki (astma plus alergia na pyłki :).

3. Puścić czerwonego kura :).

Edytowane przez Baca1980
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyraźcie sobie taka sytuację. Wchodzicie do restauracji w kufajce gumofilcach i kelner was wyprasza bo właściciel restauracji nie chce stracić klientów. Zasady są oczywiste. Analogicznie jeśli komuś nie odpowiada wymóg maseczek w beksie to po prostu odwraca się i wychodzi. Bez komentowania i tłumaczenia. Kebs to nie forum Bracia Samcy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Adameo napisał:

Wyraźcie sobie taka sytuację. Wchodzicie do restauracji w kufajce gumofilcach i kelner was wyprasza bo właściciel restauracji nie chce stracić klientów. Zasady są oczywiste

 

6 godzin temu, Oddawaj Fartucha napisał:

Kiedy wchodzisz na czyjeś podwórko to panują tam jakieś zasady a my jako goście powinniśmy się do tych zasad dostosować.

 Zasady są oczywiste, a podwórko państwowe. Nakaz noszenia kagańców jest nielegalny, a nawet i to łatwo obejść bez kwitu do sądu. Legalny zaś jest nakaz wydania towaru i zakaz jego ukrywania przed klientem. Skoro ktoś chce żyć według pierdolnika, to niech się go trzyma do końca. Wojujący mieczem od miecza ginie, nie mój wybór. Oko za oko ;)

 

Taką penerę jeszcze bym nagrał jak wydaje mi kebsa i sprzedał nagranie do sanepidu. Kto wiatr sieje...

Edytowane przez Imiennik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Imiennik said:

Taką penerę jeszcze bym nagrał jak wydaje mi kebsa i sprzedał nagranie do sanepidu. Kto wiatr sieje...

Co wy z tym lataniem do Sanepidu? Chcecie żeby mieli więcej jeszcze kasy i pokupowali sobie karabiny, strzelby i auta z silnikami 300KM jak skarbówka (KAS).

Żeby mogli szybko zareagować gdy do jakiejś kuchni w knajpie wleci mucha?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Orybazy

Już napisałem, kto wiatr sieje ten zbiera burzę. Skoro ktoś mi dopierdala, dlaczego ja mam jemu nie dopierdolić jego własną bronią? Jakby ktoś mi narzucaniem debilnych i w żaden sposób nieskutecznych oraz uwłaczających wolności i godności ludzkiej w sposób agresywny zaszedłby mi za skórę, to dlaczego mam pozostać bierny? Debili walić po łbie nie wolno, prawo nie pozwala, ale skoro jest taki nieskazitelny to niech się skonfrontuje z tak wielbionym przez siebie aparatem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minutes ago, Imiennik said:

Już napisałem, kto wiatr sieje ten zbiera burzę. Skoro ktoś mi dopierdala, dlaczego ja mam jemu nie dopierdolić jego własną bronią? Jakby ktoś mi narzucaniem debilnych i w żaden sposób nieskutecznych oraz uwłaczających wolności i godności ludzkiej w sposób agresywny zaszedłby mi za skórę, to dlaczego mam pozostać bierny? Debili walić po łbie nie wolno, prawo nie pozwala, ale skoro jest taki nieskazitelny to niech się skonfrontuje z tak wielbionym przez siebie aparatem.

Gdzie dwóch obywateli się bije tam trzeci (państwo) korzysta. Jak latasz do państwowych instytucji to legitymujesz ich potrzebę. Jasne, możesz pójść do sądu gdy ktoś ci wyrządzi szkodę. Gdy się gdzieś strujesz możesz z powództwa cywilnego skarżyć o odszkodowanie. Zamiast tego mamy instytucje typu sanepid, PIP, nadzor budolwany itd. mnożące tysiące przepisów by dowalać kary i brać łapówki. Na wszystko będzie urząd i przepis, a jak ktoś spyta po co to powiedzą "w tym roku było 15 000 zgłoszeń od sygnalistów, widać potrzebny to urząd".  

Zamiast urzędów, przepisów lepszy jest system brytyjski ze "small claims court" za małą opłatą możesz skierować prostą sprawę:

- ugryzł cię pies sąsiada? nie chce zadośćuczynić? nie lecisz do GISu czy lobbujesz o kolejny przepis - wszystkie psy w kagańcu tylko idziesz do sądu od spraw mniejszych

 

99% właścicieli psów jest odpowiedzialnych, wprowadzając przepis karzesz wszystkich za ten jeden procent idiotów, których do porządku przywołało by odszkodowanie.

Ważne też, że odszkodowanie jest na ofiarę a mandat jest w pierwszej kolejności na samoloty rządowe, limuzyny, rauty itd. bo na to zawsze kasa jest.

Media z tym pomogą "Nie upilnował jamnika, zapłacił 12 000 odszkodowania". 

 

Przepis nigdy nie będzie precyzyjny. Wszystkie psy w kagańcu, także pudelki? Jak tylko rasy niebezpieczne to co jeśli ktoś ma jamnika-morderce albo mieszańca. Miałem mieszańca rasy "bezpiecznej" i "niebezpiecznej" akurat była bardziej mordercą i chodziła w kagańcu ale już przepis nie wymagał. Życie jest skomplikowane dlatego potrzebni są sędziowie z doświadczeniem życiowym (wybierani, ze społecznym poparciem) a nie bezduszni, nieżyciowi urzędnicy. 

 

https://www.findlaw.com/litigation/going-to-court/small-claims-cases.html

https://www.rp.pl/Ustroj-i-kompetencje/310089988-Uchwala-to-za-malo-by-pies-byl-w-kagancu.html    

Edytowane przez Orybazy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem lepiej. Wchodzę raz do warzywniaka i to w kominie na twarzy (wtedy nie było obowiązku maski), a tu młody gość z 25-30 lat, który kupuje mówi do mnie przestraszony, czy wkurzony: proszę wyjść, tu może przebywać tylko jeden klient. Ja nieźle zdziwiony: taaak? Sprzedawca to potwierdził i wyszedłem. Rzeczywiście na drzwiach była kartka z taką informacją, ale żeby młody gość tak panicznie reagował?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Imiennik napisał:

Taką penerę jeszcze bym nagrał jak wydaje mi kebsa i sprzedał nagranie do sanepidu. Kto wiatr sieje...

O co chodzi? Nie zgadzasz się z a sytUacją bo jest nielegalna, więc przekraczasz zakaz, następnie donosisz do instytucji która pilnuje przestrzegania nielegalnych zakazów? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Orybazy

Ja Cię doskonale rozumiem, to jest sytuacja z pogranicza. Pytanie kto zaczął legitymizację wymienionych instytucji i narzucanych przez nie zachowań. Dla mnie to tylko odbicie piłeczki, żadnych reform tym sposobem nie wprowadzam. Niech go gryzie pies którego na mnie szczuje :)

 

@Adameo

Powiedzmy że zabieram patyk z ręki przeciwnika, łamię go w pół i ostrym końcem wkładam mu go w tyłek. Rozumiesz?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Imiennik said:

Ja Cię doskonale rozumiem, to jest sytuacja z pogranicza. Pytanie kto zaczął legitymizację wymienionych instytucji i narzucanych przez nie zachowań.

Dla mnie ci sami ludzie którzy psioczą że sanepid nakłada kary do 30k uważają że jak by go nie było to by w restauracjach nieświeże żarcie dawali.

Bo każdy klient wraca do knajpy w której się kiedyś struł. I nie ostrzega nigdy znajomych i rodziny by tam nie chodzić. Gdyby nie bohaterska pani wykrywająca pęknięty kafelek to byśmy mieli w Polsce standard jak w Afryce.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałem akcję ostatnio że ochroniarz, starszy dziadek podleciał do mnie o maseczkę. Mówię że nie muszę mieć bo mam zwolnienie a on zaczął się wydzierać, że proszę nie udawać, założyć albo wyjść. To wyszedłem, chociaż miła pani kasjerka zaoferowała mi maseczkę za darmo. Wolny rynek, nie ma sensu się złościć na to, lepiej wyrazić opinię portfelem 😉

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwna sytuacja, z pewnoscia niecodzienna. Tylko teraz wychodzac gdziekolwiek nalezy byc swiadomym iz spoleczenstwo w Polsce juz od jakiegos czasu podzielo sie tak jakby na dwie grupy czyli pierwsza fanatycy choroby, a druga  dotyczy tych jacy podchodza do tego bez tak wielkiego fanatyzmu.

Ja mialem jakis czas temu pewna sytuacje w sklepie spozywczym. Stoje w kolejce, a jakis chlopak przede mna nie ma maseczki. Co sie dzieje dalej? Taki emeryt co stal za mna w kolejce cos 70 albo 75 lat mowi do tego chlopaka:

,,Co to za brak maseczki - jest nakaz noszenia"

Ten gosc odpowiada ,,Sam Pan zle nosi maseczke, ktora nic by nie dawala bo jest odkryty nos" - cos takiego, do polowy nosa byla ubrana:

1588946942_xvcea4_600.jpg

Emeryt juz nic nie odpowiedzial.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
W dniu 12.05.2021 o 11:01, Master napisał:

Art. 135 kodeksu wykroczeń [Ukrywanie towaru] Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru, podlega karze grzywny.

Art.  135.  [Ukrywanie towaru lub odmowa jego sprzedaży]

Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru,

podlega karze grzywny.

 

Jak wygląda kara grzywny w takim wypadku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Boromir napisał:
Art.  135.  [Ukrywanie towaru lub odmowa jego sprzedaży]

Kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru,

podlega karze grzywny.

 

Jak wygląda kara grzywny w takim wypadku ?

 

Jeśli pytasz o wymiar grzywny to od 20 zł do 5000 zł, natomiast w postępowaniu mandatowym do 500 zł.

Edytowane przez Covidianin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.