Skocz do zawartości

Raport o depresji meskiej


Kobietolog

Rekomendowane odpowiedzi

Trafiłem ostatnio przypadkowo na stronę fundacji The Presja, która się zajmuje depresją i to tego męskiej.

Stworzyła ona raport na temat depresji męskiej

https://thepresja.pl/raport-meska-depresja/

 

Polecam także śledzić fan page

ProjektThePresja

ProjektThePresja

Gdyż pojawiają się tam materiały wideo i szkolenia także o depresji

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałem żadnych raportów, o depresji męskiej, bo babska chyba nie istnieje, jako że do zapadnięcia na tę przypadłość potrzebna jest inteligencja, wyobraźnia i sfera uczuciowa .

Depresyjna, i dezorientująca dla człowieka, jest sama próba wejścia w standardy relacji z kobietą.

Marketing zamula nam łeb bzdetami, typu, że „kobiety, to nawet kwiatkiem, nie wolno uderzyć”, że baby to jakieś nieziemskie aniołki itd.

Cała machina propagandowa pracuje nad wyeksponowaniem różnic płci, żeby Ci stanął wihajster, bo jak nie uwierzysz w bajki, a nie jesteś homoseksualistą, to nici z seksu.

Popatrzcie, na wybory miss transwestytów jakiejś Tajlandii – faceci biorący udział w takich zawodach, bywają bardziej kobiecy, od rasowych samic.

Jak myślicie, po jaką cholerę baby wykręcają sobie racice w szpilkach, ubierają pasy z pończochami, oraz inne kłopotliwe w noszeniu szmaty, zdobione jakimś świecącym gównem, albo po co malują ryje, czy wylewają na siebie perfumy ?

No, po to, by wmówić Wam, i mnie, że są odrębnym, nieziemskim gatunkiem, który należy hołubić, i wielbić.

W rzeczywistości, z medycznego, i anatomicznego punktu widzenia, to owe różnice płci są wręcz symboliczne.

Trochę większe cycki, niż u faceta, jaja schowane w jamie brzusznej, produkujące zamiast plemników - jajeczka, gładsza skóra, sisiak zredukowany do minimum, cieńszy głos, kręcenie dupą – oto wielka tajemnica wiary, że stoimy przed nieziemskim zjawiskiem.

Potrzeba niezwykłej siły wyobraźni, i nie mniejszej ignorancji faktów, by zagrać rolę Otello.

Słowem życie jest rodzajem sztuki – usiłujemy uwierzyć, że to, co widzimy na scenie, jest rzeczywistością.

Niektórzy mają większe trudności z samooszukiwaniem się, więc zapadają w depresją.

Dobrzy aktorzy grają rolę namiętnych jeleni, walą samice, produkują bachory, i przed nikim, nie przyznają się, że wiedzą o tym, co powyżej :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fenomenem jest tak wysoki wskaźnik depresji w społeczeństwa wysoko rozwiniętych, gdzie nie przejmujesz się ciepła woda w kranie, "polowanie" na jedzenie ogranicza się do klikania apek w smartfonie, możesz spełniać marzenia, ambicje, robić karierę. A jednak, co z naszą naturą jest nie tak, że w cieplarnianych warunkach kolokwialnie ujmując dochodzi do wniosku, że wszystko to chuj, nie wstaje już do pracy, nic mnie nie cieszy, jebać wszystko, gdzie jest jakiś sznur...

Edytowane przez Redbad
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Redbad napisał:

A jednak, co z naszą naturą jest nie tak, że w cieplarnianych warunkach kolokwialnie ujmując dochodzi do wniosku, że wszystko to chuj, nie wstaje już do pracy, nic mnie nie cieszy, jebać wszystko, gdzie jest jakiś sznur...

Wg mnie jakiś procent to dzisiejsza transcendencja, która głosi, że jesteśmy odrębnymi jednostkami z prawem do szczęścia, które znajdziesz jak rzeczywistość spełni Twoje oczekiwania.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Redbad Im wyższa świadomość, szersze horyzonty umysłowe tym szersze dostrzeganie  absurdów i nieszczęść życia na tej planecie.

 

Urodził się Afrykańczyk w chatce z gówna, łapie muchy aby utrzeć na placek i mieć delicje na wieczór (widziałem taki film, wcinał aż miło), ma krótka listę potrzeb - spać, jeść, srać, ruchanko i być zajebistym tancerzem. Może nago latać i nie martwi się czy jest modnie ubrany.

 

Europejczyk ma miliard zadań, problemów, już dzieci muszą być geniuszami w jeden dzień będąc 8-10 godzin w szkole - być matematykiem, biologiem, polonistą, muzykiem, religioznawcą, fizykiem, historykiem, atletą, geografem itp, po szkole jeszcze prace domowe, interakcje społeczne, internet, opinie, wymogi od rodziców, nauczycieli, społeczeństwa. Musi mieć plany. Multum wyzwań, co kilka minut wyzwania, zadania, problemy z ludźmi. Wyzwania w pracy, z dziećmi, problemy dzieci, żony itp....

 

 

  • Like 9
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
W dniu 14.05.2021 o 10:23, rezysstor napisał(a):

Nie czytałem żadnych raportów, o depresji męskiej, bo babska chyba nie istnieje, jako że do zapadnięcia na tę przypadłość potrzebna jest inteligencja, wyobraźnia i sfera uczuciowa .


🙂

W dniu 14.05.2021 o 10:36, Redbad napisał(a):

A jednak, co z naszą naturą jest nie tak, że w cieplarnianych warunkach kolokwialnie ujmując dochodzi do wniosku, że wszystko to chuj, nie wstaje już do pracy, nic mnie nie cieszy, jebać wszystko, gdzie jest jakiś sznur...

 Bo wtedy masz czas na myślenie, zastanawianie się po co, na co i wnioski które można wyciągnąć nie napawają optymizmem...

 

Ale to odnośnie depresji z myślenia (dystymia?) ale chyba jest też jakaś fizjologiczna i to bez rozterek egzystencjonalnych i glebszego myślenia można zapaść więc i kobiety sa narażone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 14.05.2021 o 10:23, rezysstor napisał(a):

ak myślicie, po jaką cholerę baby wykręcają sobie racice w szpilkach, ubierają pasy z pończochami, oraz inne kłopotliwe w noszeniu szmaty, zdobione jakimś świecącym gównem, albo po co malują ryje, czy wylewają na siebie perfumy ?

 

No, po to, by wmówić Wam, i mnie, że są odrębnym, nieziemskim gatunkiem, który należy hołubić, i wielbić.

No nie wiem. Dzisiaj na siłce przyszło dużo młodych blondyneczek delikatnych. Jedna lepsza od drugiej. Większość naturalna w miarę i były tak piękne, że tak mi się smutno zrobiło, że nic tylko się rzucić pod pociąg to kupiłem sobie aż 2 sojowe mleka na smutek i wychlałem, i teraz boli mnie brzuch ech.

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak oto sraczka uratowała Cię nie tylko od baby, ale również od pociągu - "pij mleko!".

Z taką onegdaj słodką blondyneczką toczę od lat bój w ramach "podziału majątku" - udowadnia ona niezbicie, że wszystko utrzymywała, wszystko spłacała, a mnie trzymała jako maskotkę generującą jedynie straty :)

Szczęśliwie Sądy nie podzielają jej narracji.

Zapamiętajmy : NIE MA SŁODKICH BLONDYNECZEK !

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.