Skocz do zawartości

Jak w 2-3 tyg znaleźć partnerkę na wesele


Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, mac napisał:

Popełnisz ogromny błąd, jeżeli weźmiesz dupkę z ogłoszenia, z neta, nieznajomą. Tam siedzą popierdolone panienki, a coś o tym wiem, oj wiem. Wychodziłem ze stron ogłoszeniowych na imprezy, ale też zapraszałem. Raz mi się zdarzyło i nigdy kurwa więcej. Jak nie masz partnerki to sam idziesz, na wyjebaniu. Napijesz się, zjesz, nie musisz tańczyć, tylko pogadasz, złożysz życzenia, pozdrowisz ludzi i wrócisz o normalnej godzinie na chatę. Ewentualnie potańczysz w tych tańcach związanych z grami towarzyskimi, tańce ogólne, kaczuszki, itp. Nic nie stracisz.

 

Chcesz wiedzieć, jak będzie z panienką z neta? Drętwy klimat od samego początku. Nie wiesz, co odjebie, a odjebie coś na pewno. Jeżeli się jej nie spodobasz, albo nie spodoba się jej klimat to sobie od razu pójdzie i tak sam zostaniesz. Tak się skończy, a to ci mogę praktycznie zagwarantować. A na takie imprezy z ogłoszeń wychodzą dusze narcystyczne, mocno ekstrawertyczne najczęściej, ludzie lekko pokręceni moim zdaniem, szukający jakiegoś wyzwania, przygody, lekkiej adrenaliny. Wiem, bo sam to przerabiałem z tej strony. Lubiłem pogadać z totalnie obcymi ludźmi, nakręcać jakieś fazy.

 

Lepiej już z jakąś koleżanką, nawet najbrzydszą, ale kobietą, którą w jakimś stopniu znasz. Samotność na weselu to dobra opcja, tak prawdę mówiąc. Wypijesz dwa, trzy kielichy, rozgrzejesz się, humorek wróci i można ogarnąć, pożartować z ludźmi, bardziej się otworzyć. Możesz się wykręcić tym, że w ostatniej chwili dziewczyna zrezygnowała, a ty honorowo przyszedłeś i warto docenić takiego zawodnika. Zmieniasz narrację.

Napisałem że ide z ex.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/15/2021 at 12:26 AM, elogejter said:

Szykuje mi się wesele, nie mam zamiaru brać żadnej dupy która miała we mnie wyjebane. Większość moich koleżanek będzie na tym weselu z swoimi chłopakami.

To jakiś przymus iść na wesele z kimś? Nie lepiej samemu? Można się kompletnie zniszczyć wódeczką, nikt nie truje do ucha, nie trzeba tańczyć jak się nie ma ochoty. Dla mnie iść w parze na wesele to kara. Bez towarzyszki jestem wolny jak ptak i mogę się ewakuować kiedy chce.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doczytam post "o pewnej kontynuacji", by zrozumieć autora. 

 

Mój brat teraz znalazł przez Internety osobę tow.na wesele, na które został zaproszony. Wstępnie również ma jej towarzyszyć na weselu u niej w rodzinie. Chyba znajomość wchodzi na ciut inny tor, bo ostatnio spędził u niej noc. 

Mój brat nigdy nie był w związku, dość często dostawał kosze od dziewczyn (tak i jak ja od chłopaków).

Na razie moją siostrzaną troskę muszę schować do kieszeni, by nie zrazić brata do nowej znajomość i przede wszystkim - by nie obciąć mu mentalnie jaj! Dlaczego troska mi się załączyła? 

Brat pokazał mi zdjęcie owej towarzyszki. Bardzo ładna dziewczyna, ba, fajna dupa!

Zaświeciła mi się czerwona lampka "taka dziewczyna i nie ma z kim iść na wesele, i nie może znaleźć faceta, hmmm?!" 

Źle nie oceniam mojego brata, ale... Jest specyficzny (ktoś na pierwszy rzut oka mógłby stwierdzić u niego autyzm), raczej wieczny włóczykij, który ma dość minimalistyczne życie, nie przywiązuje dużej uwagi do swojego wyglądu (zarośnięty, szczupły chłopak o irlandzkiej/szkockiej urodzie).

Nie sądzę, by niewiata o ponadprzeciętnym wyglądzie zechciała mojego brata, więc o co jej może chodzić? 

Sama muszę poćwiczyć nad swoją perspektywą, by czasem bratu nic głupiego nie palnąć. Na razie poobserwuje, jak będzie chciał, to mi się zwierzy. Niech działa z dziewczyną,nawet kosztem sparzenia się.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakiś sposób mogę to zrozumieć, ale na weselach bywają niezwiązane panny, wprawdzie zazwyczaj są w parach, ale wesele powoduje, że im się też uruchamia mechanizm sentymentalny i to dobra okazja do wyłowienia jakiejś.

Divę można wziąć jeśli się będzie mieć zagwarantowane bzykanie, ale płacić wyłącznie za towarzystwo to czysta głupota.

To nie kraj gejsz.

Wskazane jest nauczyć się stać na własnych dwóch nogach, to się przyda całe życie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.