Skocz do zawartości

Zakupowy szok cenowy


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Iceman84PL napisał:

Pamiętam te lata dzieciństwa miałeś 10000 zł czyli dzisiejszy odpowiednik 1 zł i mogłeś za to kupić oranżade, loda, gumy, lizaki. Do tego było to dobrej jakości. Teraz to co najwyżej za 1 zł można kupić bułkę.

Tu się nie zgodzę, fakt takie były ceny tylko jak poszedłem do pracy w 1992 to zarabiałem 6mln czytaj dzisiejsze 600zł co stanowiło około 300$  czyli na dzisiejsze trochę ponad 1000zł. 

Kto dziś zarabia 300$ czyli 1000 zł ?
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rnext napisał:

u mnie na stacjach cena ropy (kij ci w ryj Gretchen) to niezmiennie od paru miechów 4.84. I ani grosza więcej. 

Gdzie tak tanio?? :D

 

Przykre jest patrzeć na te ceny paliwa jak rośnie. Zaraz przebijemy 5.5 za litr. Skandal. Najgorsze jest to że świat jest tak od tego uzależńiony (prywatnie jak i w przemyśle) że ludzie i tak będą lać i jeździć. 

 

Naprawdę nie wiem jak ludzie którzy nie zarabiają dużo, mają rodziny, ogarną teraz to wszystko.

 

A no tak, PIS im da :D

 

W sensie zabierze mi i im da. Tobie też. Wam też.

 

Cfaniaki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Obliteraror napisał:

ale siła nabywcza stopniowo spada, mimo n-krotności zarobków od tamtych lat.

I to jest zapominany aspekt - siła nabywcza. To jest w miarę optymalny parametr do porównywania. 

21_10_2_CII_Eu_1070x612.jpg

 

https://www.gfk.com/pl/prasa/sila-nabywcza-2020

21_10_4_PPI_PL_1070x612.jpg

 

Edytowane przez Perun82
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sklep typu PSS, bułki dwie, masło, mleko, kapitalistyczna coca cola, szynka (raczej produkt szynkopodobny za 50 zl/kg) ser (chłam 40/kg) jakieś pierdółki, dżem, i 100 ponad. Wyszedłem z jedną siatką („eko”) która kosztowała 2 zł i pękła zanim do auta doszedłem. Rok temu jakoś tak 40-50% mniej. 

Idzie komuna. Skupuje kruszce na super czarną godzinę, a na mniej także spirytus, papierosy, drobną biżuterię, noże typu Mora, itp. zawsze mam zapas dla siebie na ponad rok żarcia, mąka, konserwy itp.

 

1621314741_1sfntj_600.jpg

 

 

Edytowane przez Pyrkosz
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jaro670Nie zmienia to faktu, że w tamtych czasach mogłeś kupić za 1 zł trzy, cztery produkty. Dzisiaj to co najwyżej bułkę słabej jakości jak napisał @Perun82 lub pudełko zapałek. To, że dzisiaj statystycznie masz więcej pieniędzy nie przekłada się na to, że możesz więcej kupić. Po prostu ceny wzrosły więc i pensje musieli podwyższyć tylko, że do takiego poziomu byś mógł przeżyć. 

  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Iceman84PL napisał:

Po prostu ceny wzrosły więc i pensje musieli podwyższyć tylko, że do takiego poziomu byś mógł przeżyć. 

Kwadratura koła. Pensje pójdą w górę, to ceny produktów w firmach gdzie są podwyżki wzrosną i tak w nieskończoność. Wenezueli tutaj nie będzie, bo nasz zachodni sąsiad potrzebuje rynku zbytu, ale twór Wenezuelo-podobny jak najbardziej. 

Edytowane przez Perun82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siła nabywcza mówicie, tu też dzisiejsze (nawet covidowe) porównanie wypada lepiej ;

jak zarabiałem 600 zł i kupowałem moje pierwsze auto ( w 1995) czyli Cinquecento to taki 4-letni wyrób kosztował 12000, to tak jakbym dziś przy zarobkach 6tyś kupił auto za 120 koła a benzynka wtedy oscylowała wokół 1,6-1,8 zł czyli licząc do dzisiejszych zarobków powiedzmy 3000zł to 8-9zł. Kosztuje dziś tyle ?

Podsumowując wtedy za średnią wypłatę świeżaka kupiłem 350 litrów.

Dziś 350 litrów to koszt ok 1800zł. Chyba jednak więcej dziś zarabia świeżak niż wtedy. 

 

Ceny auta nie porównuję bo auta generalnie wszędzie staniały.

Edytowane przez jaro670
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Pyrkosz said:

kapitalistyczna coca cola

Takie rzeczy to już tylko prezes na konferencjach pije. Ja tam żeby unikać podatku cukrowego kupuję koncentrat i rozrabiam. Ostatnia cola to ktoś mi na imprezie przyniósł, gratowaliśmy im że się tak powodzi ;). 

2 minutes ago, jaro670 said:

Dziś 350 litrów to koszt ok 1800zł. Chyba jednak więcej dziś zarabia świeżak niż wtedy. 

Porównujesz wychodzenie z socjalizmu w połowie lat 90 do wychodzenia z korpo-kapitalizmu obecnie. Jeszcze nie jesteśmy z powrotem w socjalizmie, ale tam zmierzamy. 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas pierwszego lockdownu, postanowiłem wraz ze swoją Myszą, poczynić jakiś pożytek z mojego latyfundium. Zaoraliśmy kawałek ziemi, posadziliśmy krzaki owocowe, zbudowałem wybieg dla kur i powiększyłem stado do 16 sztuk. Pierwsze kroki jako pionierzy, zaskakująco zaowocowały pomimo pewnych błędów, ale nauczeni na porażkach, w tym roku dokonaliśmy kolejnych modernizacji i z 9m2 ziemi uprawnej, powiększyliśmy do około 20 (w tym około 8m2 szklarni). Już w tamtym roku, warzyw mieliśmy tyle, że musieliśmy to rozdawać rodzinie i znajomym, bo by się zmarnowało, więc w tym, jeżeli dobrze pójdzie, to będzie tego w pizde pod korek. Szczególne nadzieje pokładam w szklarni, po jeszcze przed pandemią, ceny papryki, to była czysta polityka PIS-owska.

 

Pigwowiec i rokitnik będzie owocował dopiero za kilka lat, ale jak się rozrośnie, to w sumie na owoce cytrusowe dla witamy C, będę mógł już mieć w sumie wyjebane.

 

Z owoców dzikich jabłoni rosnących nieopodal, na jesień zrobiliśmy kilka litrów octu. W tym roku dokupuję naczynia do produkcji, bo zeszłoroczna partia poszła już w połowie zimy.

 

Przy obecnym stadzie kur, dziennie mam od 2 do 8 jajek za friko - nie idzie tego przejść, więc zaopatruję też łącznie jeszcze 5 osób z rodziny.

 

W tamtym roku miałem też kaczki, ale jednak pierdolę ten biznes, bo kaczkobicie to siermiężna robota na cały weekend, zjeść tego naraz nie ma jak, trzeba mrozić, więc w tym roku wolę kupić już gotowe.

 

Czy się opłaciło? Na pewno na jajach, bo wpierdalam je codziennie. Warzywa to zdecydowane odciążenie dla finansów w okresie wiosennym i letnim, ale nie ma aż takiej nadwyżki, żeby konserwować je na zimę. Zresztą, wg mnie mija się to z celem, bo schodzą na bieżąco świeże, a w okresie jesiennym i zimowym, po prostu łatwiej jest te kupić w sklepie. Podejrzewam również, że za sprawą octu jabłkowego, całą zima (w tym sezon arktyczny) przeszedłem bez jednego kichnięcia, więc, na wiosnę wyjebałem przeterminowane lekki i na razie nie mam w planach uzupełniani apteczki.

 

Aha, no i jak człowiek popracował na roli, to mu się wyraźnie światopogląd polityczny rozjaśnia. Przy najbliższych wyborach - tylko PSL.  

 

 

  • Like 10
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Orybazy napisał:

Porównujesz wychodzenie z socjalizmu w połowie lat 90 do wychodzenia z korpo-kapitalizmu obecnie. Jeszcze nie jesteśmy z powrotem w socjalizmie, ale tam zmierzamy. 

Oczywiście że to inne czasy ale mówię tylko że dziś mimo wszystko ( jeszcze) jest lepiej niż wtedy.

Jedyne co się bardzo pogorszyło w stosunku do tamtych lat to ceny najmu lokali, to ludziom chyba najmocniej dziś drenuje portfele.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rnext napisał:

 

Patrzyłem na ten pełny koszyk przy kasie i obstawiałem bukmacherkę sam ze sobą, szacując z ilu więcej pieniędzy wyskoczę. Myślę sobie, że skoro oficjalna, podawana przez rząd inflacja to 4.3% m/m to pewnie realnie jest z 15%. Pomyliłem się i niedoszacowałem - zapłaciłem circa 20% więcej niż poprzednie paragony. W jakieś trzy tygodnie.

Od razu przypomniała mi się moja zapłakana mama, kiedy trzymając tzw. książeczkę mieszkaniową w ręku powiedziała do mojego ojca, że kiedyś to był wkład na mieszkanie a dzisiaj to nie starczy na parę butów. 

 

Nie przejmuj się , trochę się otrzepiesz z szoku i dalej poleci jak gdyby nigdy nic.

Ja mam taki szok cenowy za każdym razem jak wracam do kraju. Nerw człowieka bierze staram sie min wszystko czego nie potrzebuje. Wydaje mi sie że najlepsza opcja to przejście na min gospodarstwo. albo zaopatrywanie się tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Throgg napisał:

to była czysta polityka PIS-owska.

Ostatnio czerwoną widziałem w sklepie po 20zł/kg- kto da więcej ?

6 minut temu, Throgg napisał:

dziennie mam od 2 do 8 jajek za friko

Nic im do żarcia nie kupujesz ? Moja mama kupuje dodatkowo pszenicę. Ale i tak się opłaca, no i co swoje, to swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rnext napisał:

Chuj wam na grób.


Copy.

 

Ostatnio za dużo osób się namnożyło, którym życzę podobnie a tekst wart zapamiętania.

Danke 👍.

 

Jeśli chodzi o temat.

Z racji, że jestem w trakcie poszukiwania auta marzeń, to zwróciłem uwagę jak podskoczyły w górę, około 20% w skali roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext w zeszłym roku jeden z użytkowników pełen optymizmu założył się ze mną o dobra łychę, o ceny na rynkach nieruchomości :D 

 

Twierdził, że ceny nieruchomości spadną przez kryzys, ja natomiast twierdziłem, że na koniec 2021 będą wyższe niż w dniu gdy zakład zawieraliśmy.

 

On opierał się z tego co pamiętam na prognozach specjalistów od rynku nieruchomości, ja opierałem się na własnych prognozach dotyczących p0lityków :D 

 

Z tego miejsca chcę podziękować, szczególnie Panom Gowinowi i Kaczyńskiemu, bo może w kraju jest chujowo, może inflacja zapierdala, praworządność i demokracja są w ruinie, ale zafundowaliście mi program Whisky + (śmiech przez łzy). 

 

To są te szczególne chwile, w których dają mi wiele radości, szczególnie cieszę się że paszport Polski nie jest moim jedynym xD (znów śmiech przez łzy).

 

@mac pamiętam jak za gówniarza dostało się piątkę, to była niezła impreza z kolegami. Oranżada na miejscu 40 groszy, gumy kulki chyba 10 groszy sztuka jak dobrze pamiętam, paluszki, chrupki, czekoladki w kształcie monet z nadzieniem miętowym, wszystko taniocha. 

 

@Throgg jak ci dołożą nowy podatek od metra szklarni (a na pewno jakiś wymyślą) to z radością polecisz do biedronki po portugalską paprykę w promocji po 10 czy 15 PLN kilogram. Przypominam, że opodatkowanie przydomowych upraw, czy nawet zakaz samodzielnej uprawy jedzenia to nie jest nowy pomysł :D 

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Jan III Wspaniały napisał:


Copy.

 

Ostatnio za dużo osób się namnożyło, którym życzę podobnie a tekst wart zapamiętania.

Danke 👍.

 

Jeśli chodzi o temat.

Z racji, że jestem w trakcie poszukiwania auta marzeń, to zwróciłem uwagę jak podskoczyły w górę, około 20% w skali roku...

ale jakie ?  , bo ja zauważyłem co innego:  że ceny nie spadają pomimo tego że rok minął. Mówię to o auta luksusowych - limuzyny prawdziwe od LS, S , 7 , A8 w górę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Throgg said:

Aha, no i jak człowiek popracował na roli, to mu się wyraźnie światopogląd polityczny rozjaśnia. Przy najbliższych wyborach - tylko PSL.  

Z PSL to hmm. Z resztą też idę w tym kierunku. W tym roku szklarnia powstaje właśnie (12m2). Kolejne nasadzenia agrestów, malin itp. . Maliny hodowane w salonie już owocują :). Ziemniaki już pięknie rosną, pomidorki, dynie. Kury to już większa zabawa ale trzeba się będzie i za to wziąć. Za ule też. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grubo. Ale każdego stać na kredyt... W UK tak zle to jeszcze nie wygląda, a jesteśmy dopiero na starcie. Zostawie tylko mój srary temat:

Płody rolne. - Jak wam się żyje w Polsce? - BraciaSamcy.pl

2 minuty temu, Orybazy napisał:

Za ule też. 

Szczególnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Orybazy napisał:

kupuję koncentrat i rozrabiam.

Dobre to? Kupiłem kiedyś i leży.

 

12 minut temu, Throgg napisał:

Przy najbliższych wyborach - tylko PSL.  


Haha, powiem tak, rolnikiem i dla rolników to był Pan Lepper którego wyhuśtali. PSL tylko jedzie na rolnikach...

 

Sam pomysł doceniam, sam mam jakieś 15 arów ziemniaków, szlarnie, warzywaka. Zwierząt hodowlanych nie mam, nie znam się na ich hodowaniu ;) Zresztą pewnie jakieś sanepidy pozwolenia, a ja rolnikiem nie jestem ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Pyrkosz said:

Dobre to? Kupiłem kiedyś i leży.

Ten z Dino OK.

2 minutes ago, Pyrkosz said:

15 arów ziemniaków, szlarnie, warzywaka.

1500m2, ile osób mogło by z tego się wyżywić? Ze szklarniami jedna chociaż?

Tu kalkulują 70 arów (7000m2) na 4 osoby warzywami.

 

http://archive.boston.com/bostonglobe/ideas/brainiac/2013/03/how_much_land_d.html 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.