Skocz do zawartości

OBOWIĄZEK ALIMENTACYJNY W STOSUNKU DO PASIERBA


Rekomendowane odpowiedzi

20 minut temu, gman98 napisał:

Dobrze że tutaj trafiłem.

 

Mając tą wiedzę unikniesz w życiu wielu nieprzyjemności dodatkowo będziesz miał wybór i szybciej dostrzegał pewne rzeczy😉

Godzinę temu, krzy_siek napisał:

To facet który przysposobił bejbusia samotnej mamusi ma DOSTAWAĆ hajs potem od dziecka. Czy może ja źle zrozumiałem?

 

Spoko dobrze zrozumiałeś👍

My po prostu zawsze w tematach zabieramy się do dyskusji o dupy strony to już tutaj taki zwyczaj😁

Swoją drogą w Polsce to raczej by nie przeszło by ojczym od pasierba miałby otrzymywać alimenty gdyby jego życie źle się potoczyło?

Owszem jest takie prawo, że rodzice gdy ich sytuacja życiowa się pogorszy mają prawo od pełnoletnich dzieci rościć alimenty.

Tylko, że to są biologiczni rodzice a tu jest mowa o ojczymie czy macosze żyjących w konkubinacie.

 

52 minuty temu, mati248 napisał:

I kiedy by miał te alimenty spłacać ? 

Jak dorośnie i będzie pracować, czy stara ma płacić ? Powie że nie ma kasy i to umorzą. 

 

No teraz to mi dałeś na myślenie🤔

Prawdopodobnie jakby był pełnoletni tudzież jak by nie miał pieniędzy to przechodzi to na matkę?

Kobiecie na pewno by umorzyli alimenty natomiast mężczyźnie zapomnij.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, krzy_siek napisał:

Przecież tu jest napisane odwrotnie niż Wy to odbieracie. To facet który przysposobił bejbusia samotnej mamusi ma DOSTAWAĆ hajs potem od dziecka. Czy może ja źle zrozumiałem?

Zrozumiałeś dobrze. Ale nie ma w tym nic nowego. Obowiązek alimentacyjny zawsze był "dwustronny". Rodzic, czy opiekun prawny, żyjący w niedostatku może wystąpić o alimenty od potomka/wychowanka.

Taki przypadek znam z własnego podwórka. Mój przyjaciel, którego znam od dziecka, otrzymał kiedyś pozew o alimenty od swojego starego. Praktycznie całe nasze dzieciństwo gość spędził w pudle, nawet go nie pamiętam. Dobijaliśmy do 40-stki, gdy wyszedł i złożył taki kwiatek. Sąd oddalił pozew, właśnie powołując się na zasady pożycia społecznego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, wrotycz napisał:

A propos ślubu, orientuje się ktoś kask to jest że ślubem kościelnym, niekonkordatowym, tzn. nie pociągającym za sobą skutków cywilnych?

 

Kościół to nie urząd stanu cywilnego. Sam ślub kościelny ma taką moc prawną jak tweety Morawieckiego.

Edytowane przez Imiennik
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z kościołem jestem na bakier ale z tego co wiem, bo ślubów u mnie było parę, ślub kościelny domyślnie jest konkordatowy. Nie wiem ile trzeba się natrudzić, żeby wziąć tylko "kościelny". Zauważ, że podałem przykład ze strony rządowej, gdzie taki ślub jest nazywany "ślubem wyznaniowym". To jest milczące założenie, że ślub kościelny jest konkordatowy.

Dlatego lepiej się zorientować czy sam kościelny faktycznie nie niesie skutków prawnych; faktycznie (de facto) nie na papierze (de jure) i jak taki ślub wziąć.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 hours ago, wrotycz said:

Nie wiem ile trzeba się natrudzić, żeby wziąć tylko "kościelny".

Prawdopodobnie to nie kwestia "ile się natrudzić", a po prostu kwestia "ile?". Ale nie ma tak łatwo. Zakładając, że przyszła "żona" jest świadoma wyłącznie ślubu wyznaniowego, za rok i tak może jej się odwidzieć, "zapomnieć", a wtedy paragrafów można szukać na dziesięciolecia sporów sądowych. Pierwszy lepszy - doprowadzenie podstępem do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (bo myślała że to prawdziwy ślub, więc kupiła firanki a nie torebkę). Jak prokuratura przyjmie wniosek - też oskarżenie o doprowadzenie podstępem do obcowania płciowego.

Ciekawszym rozwiązaniem są "przysięgi małżeńskie" bez udziału żadnego kapłana - z punktu widzenia prawa, jest to po prostu impreza towarzyska, a składane obietnice nie są prawnie wiążącą umową. I ciężko wtedy udawać, że ktoś wziął to za "prawdziwy ślub".

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.youtube.com/watch?v=nUTAyF0Tqn0

 

Polecam odcinek "Zasada równości".

 

https://facetpo40.pl/rozwod/obowiazek-alimentacyjny-w-stosunku-do-pasierba/

 

Panowie, wg mnie należy dla zasady i przykładu, omijać rozwódki, w szczególności te z dziećmi. Skoro celem ich szczęśliwości był rozwód i żerowanie na pieniądzach ojca, przy jednoczesnym jego odseparowaniu od dzieci, po co czynić takie kobiety dodatkowo szczęśliwymi i umawiać się z nimi?

Pamiętajcie koledzy, że póki taka madka nie ma nikogo, póty dzieci mają madkę dla siebie. Gdy pojawia się orbiter, dzieci idą w odstawkę emocjonalną.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.05.2021 o 11:13, mati248 napisał:

itp

NIE, nie, nie.

Patrzysz krótko terminowo.

SingleEmerit!!!

.....jak zabraknie papu na staruchy to rząd chce mieć na kogo zepchnąć utrzymanie.

Po co opłacać pielęgniarkę środowiskową jak można dojebać wyrok i starucha wcisnąć komuś na kwadrat.....za darmo i jeszcze za rozprawę zapłaci.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.