Skocz do zawartości

Wuj pieniacz który wtrąca się w nie swoje sprawy - dylemat


Rekomendowane odpowiedzi

Szeroko pojęty dział prawo i mam nadzieję, że nikomu nie będzie to przeszkadzało.

 

No więc mam wuja w wieku niewiele ponad 60 lat. Wuj jest niesamowitym pieniaczem. No wiec mamy trochę działek w atrakcyjnej lokalizacji turystycznej. Działki po moich dziadkach (a wuja rodzicach). Mamy jedną większą działkę, której dziadkowie (a rodzicie wuja) nie zdążyli podzielić przed śmiercią. Jest 9 osób do podziału, a ten wuj traktuje to jako swoje. Krótko mówiąc grodzi działkę, chce się na niej budować. Ani myśli polubownie się nią podzielić.

 

Mało tego - wtrąca się w nasze prywatne sprawy rodzinne: moje, mojej mamy, ojca itd.

 

Wynika to prawdopodobnie z faktu, że ma zbyt dużo wolnego czasu. Wuj od około 20 lat przebywa na rencie chorobowej z ZUS. Nie wiem z jakiego tytułu, bo jest zdrowy jak koń, buduje, muruje, kopie ogródki itd. Krótko mówiąc, jego choroba to ściema. Wyzyskuje ZUS czyli nas wszystkich i zero pokory z jego strony. Przyczyna renty: to wypadek samochodowy jakieś 20 czy 30 lat temu. Nie wiem i od tego momentu siedzi na rencie. Wypadek podczas dojazdu do pracy na kolei i mu to podciągnęli. No ale dajcie spokój, to zdrowy człowiek jest. Zaszedł mi za skrórę kilka razy. Z niego jest spory pieniacz, skłóca niesamowicie rodzinę. Nastawia jednych przeciwko drugim.

 

Zastanawiam się czy nie zgłosić go do ZUS, nagrać kilka filmików jak taczkuje, jak pracuje fizycznie i zgłosić aby się nim zajęli. Czy to byłoby jednak przegięcie z mojej strony: bo to jednak rodzina jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, pioben napisał:

Krótko mówiąc grodzi działkę, chce się na niej budować. Ani myśli polubownie się nią podzielić.

Poczekaj aż wybuduje, a później działaj :)

 

4 godziny temu, pioben napisał:

Wynika to prawdopodobnie z faktu, że ma zbyt dużo wolnego czasu. Wuj od około 20 lat przebywa na rencie chorobowej z ZUS. Nie wiem z jakiego tytułu, bo jest zdrowy jak koń, buduje, muruje, kopie ogródki itd. Krótko mówiąc, jego choroba to ściema.

Normalka, znam co najmniej kilka takich osób. 

 

4 godziny temu, pioben napisał:

Czy to byłoby jednak przegięcie z mojej strony: bo to jednak rodzina jest?

Nie myśl nawet tak. Traktuj go dokładnie tak samo jak on Ciebie traktuje. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, pioben napisał:

Jest 9 osób do podziału, a ten wuj traktuje to jako swoje. Krótko mówiąc grodzi działkę, chce się na niej budować. Ani myśli polubownie się nią podzielić.

 

No to jest najlepsze gdy w rodzinie jest kilka osób do podziału i każdy ani myśli się dogadać.

Skoro wuj chce się budować i grodzi teren to pozostałe 8 osób powinno z nim przeprowadzić rozmowę i postawić przez faktem dokonanym

iż ma was wszystkich spłacić tyle ile ta działka jest warta wtedy zobaczycie czy dalej będzie taki kozak. 

 

4 godziny temu, pioben napisał:

Mało tego - wtrąca się w nasze prywatne sprawy rodzinne: moje, mojej mamy, ojca itd.

 

W rodzinie zawsze znajdzie się wszechwiedzący, który tak naprawdę wie tyle ile zobaczył i usłyszał w tv.

Też to przerabiałem w swojej rodzinie i na zaczepki takiego delikwenta reagowałem śmiechem wtedy dostawał 

takiego swoistego burdeliku na strychu i nie wiedział co ma powiedzieć i jak się zachować. 

 Twój wuj dąży do tego by wywołać w was negatywne samopoczucie czego powinniście się wystrzegać i ucinać jego zachowanie w zarodku.

 

5 godzin temu, pioben napisał:

Zastanawiam się czy nie zgłosić go do ZUS, nagrać kilka filmików jak taczkuje, jak pracuje fizycznie i zgłosić aby się nim zajęli

 

Zbierzcie się całą rodziną i postawcie sprawę jasno albo się dogada i podzielicie po równo albo ZUS dowie się.

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, pioben napisał:

Zastanawiam się czy nie zgłosić go do ZUS, nagrać kilka filmików jak taczkuje, jak pracuje fizycznie i zgłosić aby się nim zajęli. Czy to byłoby jednak przegięcie z mojej strony: bo to jednak rodzina jest?

 

Nie wiem, czy to dobry pomysł na ten moment - jeżeli jest takim pieniaczem, to gdy się dowie kto go podkablował, może z bezinteresownej złośliwości zacząć spamować sprawami sądowymi przeciwko Wam.

Lepiej to jeszcze przemyśleć na spokojnie, bo jak się zacznie napierdalanka sądowa itd, ciężko będzie się z tego wymiksować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjeb go do sanepidu że dziwnie kaszle - kwarantanna i dwa tygodnie spokoju. A na serio, jedyne co mi przychodzi nowego do głowy to nagrywanie gościa. Fakt, syn po rodzicach dziedziczy. Dziadkowie popełnili błąd że nie podzielili działki od razu, tak się wychodzi w rodzinie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, pioben napisał:

Zastanawiam się czy nie zgłosić go do ZUS, nagrać kilka filmików jak taczkuje, jak pracuje fizycznie i zgłosić aby się nim zajęli. Czy to byłoby jednak przegięcie z mojej strony: bo to jednak rodzina jest?

 

Nie wolisz po prostu powiedzieć wujowi, że chcesz podziału działki w przeciwnym razie powiadomisz stosowne organy o nadużyciach z jego strony? Poza tym, jeśli wuja robi problemy z działkami każdy ze współwłaścicieli może żądać na drodze sądowej, ażeby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej. Swoją drogą, było przeprowadzone postępowanie spadkowe po dziadkach? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, pioben napisał:

Zastanawiam się czy nie zgłosić go do ZUS, nagrać kilka filmików jak taczkuje, jak pracuje fizycznie i zgłosić aby się nim zajęli. Czy to byłoby jednak przegięcie z mojej strony: bo to jednak rodzina jest?

ZGŁOŚIĆ!

....to żadna rodzina.

 

Prostego PRZYKŁADA zapodam.

Zakładasz rodzinę.

Masz dzieci.

...I mieszkasz w wynajętym 1 pokoju BO?

...wuj(sruj) zakosił dobra.

Wystarczy?

14 godzin temu, SamiecGamma napisał:

Podyebywanie do ZUSu - broń ostateczna.

BZDURA.

Defilada oraz parada MOCY.

....jak mu się koło dupy zapali to zmięknie i zacznie popełniać błędy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym go mimo wszystko nie podpierdzielił. Jest stary, koło 60-tki. Roboty raczej nie znajdzie, zwłaszcza bez doświadczenia. Teraz w złości się to może wydawać słuszne, ale jak potem nie będzie miał za co jeść albo za co palić w piecu? Może Cię uderzyć po jajach sumienie. Albo ludzie Cię obgadają że rodzina nie pomogła starszemu Panu. W ostateczności nie wiem czy taki stary pryk nie może kogoś pozwać o alimenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2021 o 11:37, Gościu napisał:

Co to znaczy "mamy działki"? Jeżeli Ty jesteś współwłaścicielem, występujesz do sądu o zniesienie wspówłasności (ale najpierw do wuja).

 

 

Dzięki za podpowiedzi. Na razie wysłałem wezwanie do usunięcia ogrodzenia bo jak nie to pozew z powództwa negatoryjnego. Konsultowałem z radcą prawnym taki manewr wydaje się być skuteczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, pioben napisał:

 

Dzięki za podpowiedzi. Na razie wysłałem wezwanie do usunięcia ogrodzenia bo jak nie to pozew z powództwa negatoryjnego. Konsultowałem z radcą prawnym taki manewr wydaje się być skuteczny.

Karamba, nie powtarzaj prawniczego kitu, tylko wnoś jak napisałem albo rób jak chcesz :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.