Skocz do zawartości

PiS jako łapówkarz - korupcja personelu medycznego


Rekomendowane odpowiedzi

Trudno patrzeć inaczej na socjalistyczne rozdawnictwo cudzych pieniędzy jak na akcję korupcji elektoratu. Wystarczy pieniędzmi produktywnych, ciężko pracujących ludzi kupić głosy od bezproduktywnych (nie oszukujmy się co do elektoratu). I już mamy korupcję, która nią niby nie jest. Władza, władza uber alles. 

Na potrzeby aktualnych planów zamordystyczno-zarobkowych członków rządu (a właściwie ich mocodawców), potrzebne było zjednanie sobie  lekarzy i reszty personelu medycznego. 

 

Oczywiście, jako że korupcja jest penalizowana, należy ją uskuteczniać legalnie. Chociaż ta legalność to ogólnie dość śliska sprawa. Wystarczy że parlament przegłosuje ustawę odbierającą każdemu Polakowi majątek i też to będzie legalne. Przecież wiele można a nawet należy robić "dla dobra państwa" (państwa... tu należało by wymienić listę nazwisk - państwa Morawieckich, Banasiów, Sasinów, Ziobrów, Kaczyńskich etc... Lista chętnych jest długa a dla wszystkich musi wystarczyć). W każdym razie, wszystko ma być legalnie, tak na wszelki wypadek, bo nigdy nie wiadomo. Ale koniec końców, nawet Kiszczak jednego dnia w celi nie spędził. Ogólnie w "elitach" jest dość bezpiecznie, bo chętni na podmiankę u steru nie zaryzykują odwetu na sobie w następnej kadencji, przez "prześladowanych" (oczywiście niesłusznie) poprzednio rządzących. 

 

W każdym razie plan zakładał przekupienie lekarzy, by przeszli na stronę zgniłych sił ciemności i zła. Odbywało się to na różne sposoby - zaczęto od tzw. "sanatoriów" czyli "szpitali tymczasowych" gdzie stawki za samo odczytanie listy obecności powodowały zawirowanie w głowie i omdlenia. Większość lekarzy z naturalną skłonnością do kurestwa poszła w to jak w dym. Każdemu oraz sobie, mogli przecież wyglejtować się podstawionym medialnie do wierzenia usprawiedliwieniem, że walczą z zarazą. Choć sami w to nie wierzyli, wykorzystując sytuację dla własnego zysku. Jakoś te materialne dobra zrekompensują zaprzedanie duszy a luster w domu przecież mieć nie trzeba. 

 

Kadłub tego rządowego Titanica zaczyna jednak pękać, skoro nawet na Onecie pojawił się artykuł o napychaniu na chama kieszeni lekarzom. Wynagrodzenia za jeden dyżur osiągają kwoty 15k PLN. Oczywiście nie korupcja była intencją rządu, lecz nade wszystko dbałość o suwerena za każde (jego zresztą) pieniądze ;)

Odsyłam do źródła, póki jeszcze jest, choć wydaje się to niemożliwe.

Czyżby wajcha została przestawiona i teraz pojawi się długa kolejka nazwisk obwinianych i wytykanych palcami, gdziekolwiek się nie pojawią? 

 

Pałka, zapałka, dwa kije,
kto się nie schowa, ten kryje!

 

https://www.onet.pl/informacje/onetpoznan/dodatki-covidowe-dla-lekarzy-15-tys-zl-za-jeden-kontakt-z-pacjentem/jlemzvn,79cfc278

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.