Ale rak, nie zwracam za onkologa.   „Tydzień przed ślubem zerwałam zaręczyny. Napadło mnie 4 mężczyzn, a mój narzeczony tylko stał i się patrzył”   Narzeczony mnie kochał, świata poza mną nie widział, przy nim czułam się bezpiecznie. Tak przynajmniej myślałam.   Miesiąc temu miał się odbyć mój ślub. Włożyłabym białą, koronkową suknię, wpięła we włosy welon po babci i ściskając w dłoni bukiecik różyczek, oczekiwałabym na przyjazd ukochanego po błogosławieństwo moich