Skocz do zawartości

Kobiety chcą żebyś za nie zginął


Rekomendowane odpowiedzi

Abstrahując od prawdziwości opowieści to zatrważająca liczba kobiet ma tendencję do zaogniania takich konfliktów. "Misiu zrób coś". Bywałem z takimi kobietami. Pierwsza próba podkręcenia "atmosfery" w takiej sytuacji i spuszczałem w kiblu. Szkoda mi zdrowia na takie laski. Albo kuma, że warto wyjść z tego cało, albo szuka rycerza, który da z siebie zrobić kalekę. Ja nim nie jestem. 

  • Like 9
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Król Jarosław I napisał:

 

A p0lki to mają z tego doktorat wręcz

Taaa. Pierwsze są do pyskówki do najebanych typów, którzy je potrafią skomentować. Zwykle rozmawiając o takich sytuacjach dawałem do zrozumienia że " co Cię obchodzi co Ci powie typ który Cię raz w życiu na oczy widzi i prawdopodobnie więcej nie zobaczy". Gdy zapominały o tym przechodząc przez wątpliwą okolicę starałem się nie eskalować, a następnego ranka informowałem, że nic z tego nie będzie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kobiety chcą żebyś za nie zginął."  Oczywiście, że chcą. Oddanie za nie życia to ostateczny dowód jej wartości dla społeczeństwa. Nas traktują jak części wymienne. Większość mężczyzn nie ma dla kobiet żadnej wartości "kochanego misia" można zawsze wymienić. Żeby kobieta walczyła o samca i faktycznia chciała jego dobra i troszczyła się o niego to ten musi być wyjątkowy na tle populacji. Wtedy wie, że nie znajdzie szybko zastępstwa i będzie o niego dbać. Ilu jest takich gości, 5%? 2%? 1%? 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I Patusy są zazwyczaj głupi, ale mają jaja - przynajmniej niektórzy z nich. Zresztą każdy nawet gość twardy by nie popuścił, tylko ci słabi i często ze złamanymi serduchami. Dla niektórych obojętne czy jest 3 czy 4. Wylecą i tak, jak będzie trzeba. A co to jest dostać wpierdol? Jeszcze nie raz się w życiu dostanie. Jakby to było coś wielkiego. Gdyby każdy miał sprawy w sądzie i był niepełnosprawny po wpierdolu, to by chyba kiboli itd nie było wcale. Beka z tego. 

Niektórym to jakby nawet laskę krzywdzili  to by powiedzieli, że to nie ich sprawa i nie chcą mieć problemów. Trudno się dziwić, zazwyczaj tak jest, że z bycia ciotą się nie wychodzi.  

Niech dalej niektórzy piszą tutaj na forum, że żeby być mężczyzna  i się rozwijać to trzeba mieć psychikę lepszą, sztuki walki, chodzić na salkę - ta, a później zostać oplutym przez randomowych patusów. xD 

Najlepiej być zwykłą owieczką. :D

Żeby czasem ktoś mi zaraz nie opisywał, że zna przypadek, że chłopak niepełnosprawny po takiej akcji albo, że w pace siedzi bo ja już miałem kilka sytuacji takich i nie raz z mordą obitą chodziłem i jakoś niepełnosprawny nie jestem, ani w więzieniu nie siedzę. Tak, jak zresztą wielu moich kolegów którzy mieli bliźniacze sytuację.

Przecież nawet użytkownik bardzo tutaj szanowany, opisał sytuację, że stanął w obronie laski przeciwko kilku gościom. I co, źle zrobił? Tutaj dla wielu jest on autorytetem, zresztą ja też go szanuję i uważam, że postąpił słusznie. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fikcyjna opowiastka. Natomiast bywają sytuacje, w których natknąć się można na tego typu zaczepnych osobników. Pewnie, że w pewnym wieku ma się ochotę na to żeby im strzelić klapsa w dziąsło...oj bardzo...

Ja jestem już po tym etapie ;)

Logika: czy jest realne zagrożenie - kluczowa sprawa czyli ocena zagrożenia (szarpać się z byle patologią bo coś mamrocze to troche żenujące), czy są kamery (ważne), brać pod uwagę, że społeczeństwo mamy świadome i chloptasie ( im więcej solarium i im nowsze audi) zaraz złożą zawiadomienie albo jeden drugiemu wsadzi palec w .... i wyjdzie roztrój pow.7 dni. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, gościu jest frajerem. Gdyby miał jaja i trochę charyzmy, nie wyglądałby do tego jak pizdeusz to by jednym spojrzeniem i zdaniem ich powstrzymał. 

 

Jak się dziwić nad tym, że patusy znęcają się nad słabymi mentalnie i fizycznie frajerami którzy chodzą z laskami które im (patusom) się podobają i najchętniej by je zgwałcili? 

 

Jakbym miał mózg orangutana jak oni to robiłbym tak samo - prawo silniejszego. Lamus idzie z fajną dupą to ją odbijam a jak jest okazja to każe mu patrzeć jak ładuje jego dupkę. 

 

 

Sama historia oczywiście zmyślona ale przestańcie bronić takich zachowań i nie bójcie się konfrontacji bo będziecie tymi beciakami do końca zycia. Nie chodzi tu o pokazanie się z dobrej strony przed Panią a o to, żeby ćwiczyć swój charakter. 

 

Edytowane przez Jonash
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@$Szarak$ sytuacja, której byłem świadkiem :

Mecz piłki nożnej, lokalna chuliganka zebrana w liczbie około 40, tatuaże, wyroki, praktycznie nikt nie pracuje, nie jedna feministka miałaby mokro.

 

Przylazło 3 gości (większe plecy) u których jeden z nich coś przeskrobał. Wleźli między nich, napierdolili jednemu tak, że aż miło było patrzeć i wyszli jak gdyby nigdy nic. Nikt palcem za brata nie kiwnął.

 

Ulica/patologia to zbieranina największej frajerni, wychowałem się na blokowisku i swoje widziałem a bajki o prawilności i zasadach w tym środowisku to może kupią studenci.

 

Jak już mówimy o gościach z jajami i zasadami to prędzej bym ich poszukał na treningach sztuk walki ale z wyłączeniem patoli, która oczywiście też tam uczęszcza ale to nadal patola.

  • Like 7
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Ważniak napisał:

wiedząc, że i tak nie ma szans przeciwko kilku gościom.

No BRACHU rozczaruje Cię trochę.

 

Czasy kiedy 'grupa' odpuszczała bo nie wymiękałeś, przemineły. 

Odleciały czaple i motyle.

 

Autentyk.

Jedna pani X na baletach oznajmiła mi, że ma nażeczonego i datę ślubu(niebawem)COMING SUN.

No to se myślę  pobalować można, złych zamiarów nie mam, zwłaszcza, że to było coś w rodzaju jej wieczoru paniejskiego.....tu na kontynencie.

Bo jako mężatka migruje do UK.

 

Zabawa trwa.

Pani się wkręca.

Rumience są.

Jej kuzynka tyyż baluje z nami.

Normalnie miodzio lodzio.

 

Czas spadać na chatę.

Jakieś tam pożegnania przed EXIT'em.

....A tu wypada jakiś typ.

...huhro takie małe w brylach i do niej z RYJEM.

....słucham co jest 5?!

SIĘ OKAZUJE, że to jej narzeczony.

 

Pretensje miał, że ona z takim TUREM(w kłębie niski ze 2 łby)  się zadaje, pretensje, płaczkowanie kak ona tak mogła....ble ble ble.

 

Teraz core tej sytuacji.

 

Nigdy bym nie pomyślał, że typek będzie  z nią na balu porzegnalnym wolność razem z nią cuzamen do kupy.

 

Z drugiej strony pani nic nie brakowało do dania susa, na bolcusa.

 

Z przyczyn RODo nie podam jej zawodu, ale do karyny to jej jak do garnka z drugiej strony tęczy.

 

REASUMUJĄC.

Ze starej gliny wypieczony jesteś.

Zakłady Cegielskiego....silniki, jasna sprawa.

 

Kobiety się puszczają bo im pizdusie pozwalają......takie rymy na 2a dymy.

Jeden z kroku, drugi z dupy, z tego też powodu, wzion i zanies do chałupy.

  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I ? Przecież ja nigdzie nie pisze, że tak nie jest. Napisałem w pierwszym zdaniu, że patusy są zazwyczaj głupi i NIEKTÓRZY z nich mają jają. Podkreślając słowo niektórzy. To oczywiste, że jak się zbierze kilkudziesięciu gamoni to nic nie zrobią. To, że ktoś jest kibicem to nie znaczy, że jest od razu chuliganem. Są ultrasi i chuliganka. Ultrasi to tacy  zazwyczaj ludzie, co bic się nie umią i chodzą sobie tylko na mecze. Co innego, jak ktoś należy do Teddy boysow albo Barra Bravas - wtedy wiadomo, że kilku chłopaków z tej grupy pogonić może wielu. Wystarczy znaleźć sobie Czerwusa na yt, gdy był w Madrycie i bił się na kilku policjantów, łeb rozwalony cały, biją go pałkami po głowie a ten wpada w nich dalej. Ja nie piszę o ich ogólnych zasadach, tylko sytuacji, gdzie ich laska może zostać skrzywdzona w różny sposób, gdyby nie zainterweniowali. Nawet mieliby jeszcze większą motywację, pokazać się przed babą, jacy to z nich samcy. Zostać poniżonym przy własnej babie to gorzej, niz dostać wpierdol w innej sytuacji. Już nie mówię, że ona mogła to sprowokować itd. Oczywiste jest też, że, jak jest możliwość uniknięcia takiej akcji to lepiej uniknąć, ale jak nie ma człowiek wyjścia? Ta sytuacja akurat, może być zmyślona i pewnie jest, ale takie sytuacje się zdarzają. W takiej sytuacji, jak opisana, nie ma innego już wyjścia. Laska mogła w jakiś sposób sprowokować - ok, wiadomo tak one często mają, ale serio nie zareagować wcale w sytuacji, gdzie może stać się jej jakaś krzywda? Ja bym nie chciał patrzeć, jak mi laske krzywdzą na własnych oczach. Dlatego kobitki często biorą facetów z ,,charakterkiem" - czują się z nimi bezpieczniejsze. Można nawet po całej akcji zerwać, jak to ona wywołała gównoburze - jednak w takich akcjach babe powinno sie brać pod swoje skrzydło. 

Zresztą wielu gości, czułoby się niezbyt męsko, nie umiejąc ochronić własnej kobitki. Tak samo, jak wielu gości inaczej zachowuję się przy kobitkach. Chcą przy nich wypaść męsko, jako twardzi samce. Chcą pokazać, że mają te cechy porządane przez kobitki. :) Ja jakbym nie stanął za babą swoją, sam bym poczuł taki brak męskości w sobie.

 

46 minut temu, Król Jarosław I napisał:

Jak już mówimy o gościach z jajami i zasadami to prędzej bym ich poszukał na treningach sztuk walki ale z wyłączeniem patoli, która oczywiście też tam uczęszcza ale to nadal patola.

W sumie tak szczerze mowiąc, to ciężko też określić słowo patologia. Patologia to w sumie tylko takie  nakreślenie a dla każdego to słowo to trochę co innego. 

 

Jeszcze wracając. Jest taki temat, a dokładnie o ten: 

Nawet Mosze, który jest współautorem książek, które zapewne przeczytałeś, miał sytuację w której obronił kobitkę swoją. Tak, jak pisałem wyżej, to jest naturalna reakcja męska. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego harlequina nawet komentować mi się nie chce.

 

Osobiście broniłbym mojej kobiety gdyby została zaatakowana, tak samo jak inne bliskie mi osoby.

C

Coinnego gdy pani ma niewyparzoną mordę czy rozczeniową postawę, wtedy powiedziałbym "powodzenia" i odszedł. Przykład? Kiedyś była imprezka, wiadomo każdy w stanie dobrego rauszu. Moja ex ex ex zaczęła drżeć japę na mojego kumpla, podszedłem i powiedziałem że jak sprzeda jej luja to nie moja sprawa, bo raz uwagę jej zwróciłem - kumpel oczywiście nie dawał wkręcić się w awanturę. Ex ode mnie usłyszała że niezależnie co się stanie ma opuścić lokal jak natychmiast się nie uspokoi i lepiej żeby pomyślała do kogo startuje. Jak ratlerek do rottweilera, komiczne. Szczerze miałem w dupie czy wyjdzie czy nie, zgadnijcie co się działo w łóżku :D

Edytowane przez Imiennik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RealLife napisał:

Sama autorka tej fikcji przyznała, że ubrała się jak tania dziwka w kusą sukienkę to nie wiem dlaczego oczekuje traktowania jak dama. 

+alko +balety +wieczór panieński +niewyparzona gęba =przyszła żona? zapewne niezłe zaburzone kurwisko.

Prawo przyciągania istnieje i w tym przypadku przyciąga 4x gwałcicieli.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, $Szarak$ napisał:

 Wystarczy znaleźć sobie Czerwusa na yt, gdy był w Madrycie i bił się na kilku policjantów, łeb rozwalony cały, biją go pałkami po głowie a ten wpada w nich dalej

 

W Hiszpanii..... Błagam.....

 

Taki przypadek też znam tylko, że w Polsce. Kibol wleciał w grupę ludzi pod dyskoteką wiedząc, że w grupie wmieszani byli też tajniacy . Jakiś czas później rozjebał się za marnego piątaka na wszystkich. Gdybyś powiedział kiedykolwiek, gdziekolwiek wcześniej na głos, że ten typ się rozjebie to by ci wpadli na chatę, połamali ciebie i wszystkich, którzy akurat byliby w środku.

 

Rozumiem o co ci chodzi, głupio nie obronić własnej kobiety, duma cierpi itd. ale co do patoli to nie zgodzę się z tobą za chuj. Jaja i duma są dopóki ktoś nie ma większych pleców albo wyrok nie jest za ciężki. 

 

Patrz : misiek z krakowa, ruch chorzów....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I Kuwa, ale mi nie chodzi czy konfidenci czy nie bo to osobny temat. Rozjeb@ł się bo mu się to zwyczajnie opłacało i to z jajami za bardzo nie ma nic wspólniego, bo misiek wcześniej siedział z 7 lat w pace już. Jaja to tam mało co do rzeczy mają, bo zwyczajnie mu się to opłacało, jak miał rodzine już i córkę małą.  On, jak 19 lat miał to już alfonsem był i się go bali. Wyszedł z paki i już przejmował władze w grupie. Misiek to był jeden z największych bossów tam i najodważniejszym. Po wyjściu z paki miał między innymi akcje, że szedł z kobietą, 3 gości chciało ich  zaatakować. Mieli noże między innymi, myśleli, że spierdoli a wyleciał na nich. Dostał tam kilka kos, ale było sporo takich akcji bo nie bał. Tak samo, jak Dzidek który był całkiem chory na łeb. Ludziom ręce odcinął a w Katowicach typowi z 40 razy maczetą zajeb@ł. Jeszcze było ich sporo. Dobry kolega miśka z Wisły nie pamietąm pseudo chyba Zielak, zajeb@ł kosę typowi z Arki kiedyś na zadymie i chłop zmarł. Jedna z wielu akcji, jakie odwalali. Jaja to oni mieli ze stali, tylko zasad nie mieli, ale mi nie chodziło o zasady tylko właśnie o jaja. Byliby debilami liderzy, gdyby się nie rozpruli. To co, miał iść sobie na dożywotke, dla jakiś zasad? Wiadomo, że nie. Nie ma jaj bo się rozjeb@ł? Jak on trząsł Wisłą całą i sporo ludzi straciło przez niego ręce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko w ogóle po co ryzykować cokolwiek dla kobiety?

 

1 godzinę temu, RealLife napisał:

Sama autorka tej fikcji przyznała, że ubrała się jak tania dziwka w kusą sukienkę to nie wiem dlaczego oczekuje traktowania jak dama. 

Też właśnie beka z tego - same prowokują potem płaczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna tuż przed ślubem robi takie numery, że puszcza swoją przyszłą żonę samą z koleżankami na zabawę

gdzie takie samo potencjalne wydarzenie jak ich spotkało później na ulicy mogło wydarzyć się w klubie czy dyskotekowej ubikacji.

Dodatkowo kobieta kuso się ubierając wysłała sygnał potencjalnym mężczyznom tej nocy, że mogę być twoja jeśli mi się spodobasz.

A ten kuc jeszcze się cieszył i pytał czy dla niego też się tak ubierze po czym stwierdza, że może robić za kierowcę obłęd😆 

Co do samego zdarzenia gdy już wracali mężczyznę po prostu sparaliżował strach.

Sam doświadczyłem też takiego zdarzenia gdy odprowadzałem pannę do domu, mnie jakoś się udało skończyło się na głupich komentarzach.

Wierzcie mi możecie być mega kozakami, ale czterem facetom to większość nie dała by rady.

Tak czy inaczej kobiet to nie obchodzi ona chce mieć mężczyznę silnego fizycznie i psychicznie by w takich sytuacjach czuć się pewnie i bezpiecznie.

Natomiast mężczyzna pokazał słabość czym utwierdził kobietę w przekonaniu, że nie nadaje się na jej mężczyznę.

Odpowiadając na pytanie tematu wątku tak dla kobiet jesteśmy zasobem do zaspakajania potrzeb i tarczą ochronną gdy trzeba je obronić.

Nie słyszałem nigdzie by kobieta poświęciła się, naraziła swoje życie dla mężczyzny?

A mężczyźni i owszem ba nawet na wojny chodzą by się narażać byle by tylko kobiety miały dobrze.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Ważniak napisał:

Wystarczy podmienić "kobietę" z opowiadania na "córkę" i chyba nikt nie ma wątpliwości, że żaden facet nie przyglądałby się biernie, jak ktoś dobiera się na jego oczach do jego córki, wiedząc, że i tak nie ma szans przeciwko kilku gościom.

Masz rację.

Ale skoro sytuacja miała miejsce na ulicy 1 reakcja to krzyk, a kobiety umieją głośno krzyczeć.

Można się posiłkować, że zna się tego i owego i jak córce stanie się krzywda to ( tu można powymyślać coś niestandardowego). 

Konfrontacja fizyczna to ostateczność w przypadku, gdy napastnicy są masywniejsi i liczniejsi.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red zmienił(a) tytuł na Kobiety chcą żebyś za nie zginął
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.