Skocz do zawartości

Drażnią mnie ludzie z tatuażami


Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, zuckerfrei napisał:

to mogłobyć wszytko i nic, ale pewno jakaś symbolika była.

Ówczesne tatuaże z pewnością miały jakieś znaczenie. Chodziło mi o to, jakie treści komunikowałby taki tatuaż dzisiaj. Jeżeli właściciel dziarki byłby w stanie powiedzieć o niej coś sensownego, to fajnie. Gorzej, gdyby to było jak z tymi dziewczętami, co to przywożą jakiś egzotyczny tatuaż np. z Indonezji. :)

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ozdabianie ciała istnieje chyba od początku ludzkości, a na pewno od bardzo dawna.

Osobiście kobiety z tatuażem też mi się nie podobają.

Zauważyłem, że jak już ktoś ten tatuaż robi, to nosi w tym miejscu odsłoniętą część ciała.

Powiem CI @dyletant, że ostatnio, to mnie wszyscy ludzie wkurwiają, czy to z tatuażami, czy bez.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I zaczęło się - skakanie sobie do gardeł która racja jest mojsza. Najlepsi są ci, którzy piszą to jego sprawa a sami nie potrafią uszanować mojego zdania.

@Leniwiec jak rok temu wybuchła szopka, to pamiętam jak 99% tego forum (i społeczeństwa do dzisiaj) telepało się ze strachu, a dzisiaj chcą uczyć co wypada a czego nie.

Wypad za taki odpad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, że kogoś mogą tatuaże drażnić.

Rozumiem też, że kogoś innego mogą zachwycać.

 

Ale do tematu.

 

Bardzo cenię sobie tatuaże.

Bardzo ale to bardzo.

Bo od razu komunikują, z kim się ma styczność.

To wskaźnik, który rzadko zawodzi.

 

Wczoraj dziewczyna sprzedawała nam lody na spacerze.

Ładna czarnula. Piękne błękitne oczy.

I wydatna pierś przy szczupłej talii.

A w nosie dwa sztyfty i dwa kółka, mniejsze i wieksze.

Oba przedramiona z licznymi tatuażami.

I od razu można postawić 5 zł na opcję "krejzolka z fikołkami emocjonalnymi, niski poziom stabilności".

Wchodzisz w próbę stworzenia związku na własną odpowiedzialność.

I nie jęcz że nie byłeś ostrzegany.

 

I jak tu nie być wdzięcznym za tak czytelne sygnały :D

Tak więc ten tego, tatuaże mają zalety.

 

Poza tym zdarzają się mini-cuda graficzne, cieszące oko.

Ale to rzadkość.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Poza tym zdarzają się mini-cuda graficzne, cieszące oko.

Fajne, przemyślanie tatuaże są fajne i przemyślane ;) Nic nie szpecą ani u kobiety ani u mężczyzny. Fakt jest taki że wiele osób robi sobie to aby zapewnić atencję, dowartościować się bo wtedy jest fajniejszy - na to trzeba uważać. Aczkolwiek można to podciągnąć pod schemat który niekniecznie zawsze się spełni. 

 

23 godziny temu, dyletant napisał:

No właśnie... robią je po to żeby się wyróżnić bo nie mają żadnych wyjątkowych zdolności manualnych dzięki którym ktoś zwróciłby na nich uwagę

 

To żeś teraz walnał głupotę. Większość muzyków ma tatuaże a zdolności manualnych im nie mozna odmówić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Zerwito napisał:

Nie sądzisz, że pojawiała się u Ciebie projekcja? Tj. mechanizm obronny ego polegający na przypisywaniu innym własnych niepożądanych uczuć. Łatwiej zauważyć nam jakieś niewygodne cechy u innych osób niż samemu przed sobą przyznać się, że je posiadamy. Ten mechanizm polega na zniekształceniu rzeczywistości w taki sposób, by uniknąć frustracji względem siebie. Sam tatuaż nie ma tak naprawdę żadnej mocy - jest energetycznie neutralny. 

 

Nie traktuj mojego posta jako ataku na Ciebie, pytam bo niesamowicie interesują mnie takie tematy i traktuje ludzki umysł jako największą zagadkę, z jaką miałem do czynienia :D

 +1
Tak chyba jest u jakiejś ilości osób, które właśnie mają takie zdanie na temat tatuaży czy innych rzeczy, w tym i u mnie podświadomie, ale logicznie sobie tłumaczę, że ich ciało, ich decyzja, żeby się nie wkurwiać :) 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Wczoraj dziewczyna sprzedawała nam lody na spacerze.

Ładna czarnula. Piękne błękitne oczy.

I wydatna pierś przy szczupłej talii.

A w nosie dwa sztyfty i dwa kółka, mniejsze i wieksze.

Oba przedramiona z licznymi tatuażami.

Już mi stanął hehe.

 

4 godziny temu, dyletant napisał:

Najlepsi są ci, którzy piszą to jego sprawa a sami nie potrafią uszanować mojego zdania.

Ta bo pojawiają się teksty, że kryminaliści itd.

No wiadomo można się stylizować na bandziora żeby wyglądać groźniej + wciskać kit laskom, że się garowało za wymuszenie rozbójnicze (napad z bronią).

 

Ale tatuaże niczym się tak naprawdę nie różnią od ubrań. Każdy się ubiera inaczej - Polacy noszą białe skarpety a Amerykańscy badboye tatuują se czachy na ramionach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatuaże kojarzę z Yakuzą, subkulturą więzienną, marynarzami i gwiazdami porno.

Sposób pokazania przynależności do jakiejś grupy.  

1 hour ago, Margrabia.von.Ansbach said:

I jak tu nie być wdzięcznym za tak czytelne sygnały :D

Tak więc ten tego, tatuaże mają zalety.

Podobnie to widzę. Są dziary, unikać typiary. 

Tylko się cieszyć z autoidentyfikacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, dyletant napisał:

No właśnie... robią je po to żeby się wyróżnić bo nie mają żadnych wyjątkowych zdolności manualnych dzięki którym ktoś zwróciłby na nich uwagę i już tutaj jest odpowiedź na ich pytanie.

No to ja zacznę come back na forum od komentarza w tym wątku

 

Szanowny Dyletancie, 

możesz mieć sobie zdanie na ten temat, ale ogólnie mam na nie wyjebane podobnie jak wyjebane ma na Twoje zdanie 100% wytatuowanych ludzi :)

A Twój obraz tematu jest bardzo błędny i aż podejrzanie emocjonalny. Przypuszczam, że sam się zastanawiałeś nad tatuażem, ale miałeś cykora przed igłą, więc sobie zracjonalizowales, że tatuaże są zjebane. 

 

Ja swój pierwszy zrobiłem po 30. Jest bardzo duży bo zajmuje całe ramię i łopatkę, troche zachodzi na szyję. 

Znalazłem bardzo dobrego artystę, pokazalem mu ilustracje i inspiracje, dokładnie obgadaliśmy jak to widzę i czego chcę, a potem poleciał freehand. Dwa dni pod rząd. 

Nie żałuję. Odhaczylem kolejne ważne i ciekawe doświadczenie z listy spraw do załatwienia które chcę zanim kopne w kalendarz. 

Tatuaż przypomina mi o tym kim się stałem, przez co przeszedłem i jest też holdem dla ludzi, którzy stali za mną murem w najgorszych momentach

A co do Twojego pseudo profilu psychologicznego "tchórze/nic nie umieją/nie wyróżniają się" to w moim przypadku cóż... 

Baaaaaardzo grubo byś się zdziwił 😂

 

Cytat

Niestety tak jak w przypadku "chujusa z ruchan" - 99% ludzi to tchórze i naśladujący debile kierujący się psychologią tłumu tak i w tym wypadku będą się miotać że jak to - przecież to ich wyjątkowość i to tylko oni sobie zrobili...

 

Jest bardzo wiele motywacji i powodów dla których ludzie się tatuują. Szeroko możesz poczytać o uwarunkowaniach kulturowych (np Samoa), o tatuażach jako znakach przynależności do jakiś grup i hierarchii w nich (świat przestępczy w różnej formie: od więziennych dziar przez meksykańskie gangi po tatuaże Yakuzy). 

Powiedzmy że "zwykły człowiek" który decyduje się na tatuaz może mieć bardzo różne ku temu powody i bardzo różną estetyka się kierować. Tak samo jak przy wyborze ubiory czy muzyki jaka słuchasz. 

 

Mam sporo znajomych z tatuażami- bardzo różni ludzie, zajmujący się różnymi rzeczami. Ale zaden z moich znajomych nudny nie jest. 

 

Niektóre kobiety które miałem w łóżku noszą imponujące dziary-zarówno pod względem wykonania, pomysłowości i rozległości Trzeba przyznać, że to potrafi być bardzo seksowne. 

 

A mojej kobiecie tatuaż bardzo się podoba. I w tej kwestii nie interesuje mnie niczyje zdanie poza jej. 

 

 

Cytat

Teraz co drugi albo trzeci jest wyjątkowy i musi się podzielić swoim wieeeelkim światopoglądem wypisanym na skórze - oczywiście wraz z popytem rośnie podaż...

No to co się przejmujesz? Jak 99% ludzi to frajernia nudna, to będziesz się bardzo wyróżniać i będziesz wyjątkowy jak cholera. Tylko czekać- zobaczysz jak się zaraz panny ustawią w kolejce do miecza do pana wyjątkowego. 

 

Cytat

 

Brzydzę się.

Twoja broszka 😁

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Orybazy napisał:

Tatuaże kojarzę z Yakuzą, subkulturą więzienną, marynarzami i gwiazdami porno.

Sposób pokazania przynależności do jakiejś grupy.  

Co Ty mówisz? Yakuza ma węże i jakieś chińskie znaki. Bandyterka ma kropki i kreski na twarzy i rękach. Marynarze to nie wiem chyba kobiety na rękach. Gwiazdy porno różnie.

 

Seba z chińskim znakiem na łydce i ramieniu to mi się kojarzy z debilizmem a nie Yakuzą.

 

Widziałem w necie gość miał wypadek ale nie mogli go reanimować bo na klacie wytatuował se żeby nie reanimować. (w USA)

Niektórzy robią se różne kwiatki na ciele czy wgl jakieś obrazy i wygląda to super bo to jest dzieło sztuki.

 

Jak zrobię tatuaż na ręce to kolejna będzie szyja napis FCK-OFF i na palcach coś se zrobie, może S L U T.

Każdemu pasuje co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Generał Szrama napisał:

Jak ktoś chce robić z siebie brudnopis to jego sprawa, ale nie podobają mi się laski z tatuażami

Kwestia gustu. Ja lubię. 

 

17 godzin temu, Generał Szrama napisał:

. Jak ma tatuaż to na pewno ma co z głową. 

Nieprawda. Wierutna bzdura wręcz. 

Najbardziej popierdzielone i toksyczne kobiety z jakimi miałem kontakt to byku takie zwiewne, delikatne ąę-panienki "z dobrych domów". 

 

Nie stosowałbym tutaj 0-1. 

Ale akurat wszytskie wytatuowane panie jakie znam, to dość konkretne kobiety- zaradne i zwykle wiedzą czego chcą. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Orybazy napisał:

Czyli niekobiece chłopo-baby?

Absolutnie nie. Wprost przeciwnie. 

Zaradne w sensie: samodzielnie dużo ogarniają, pracują, mają swoje cele i do nich dążą. Barrzo różne- Żadna z nich nie jest babochłopem. Kobiecości nie można im odmówić. A niektóre są bardzo atrakcyjne.

  • Like 1
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Esmeron said:

Zaradne w sensie: samodzielnie dużo ogarniają, pracują, mają swoje cele i do nich dążą. Barrzo różne- Żadna z nich nie jest babochłopem. Kobiecości nie można im odmówić. A niektóre są bardzo atrakcyjne.

W moim świecie zaradni i ambitni są faceci. Kobiety są delikatne, czułe i nieżyciowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drażnią mnie ...

 

Pozwolę sobie na krótki komentarz.

 

Poglądy każdy z Nas ma swoje, rzecz oczywista.

Jednakże istnieje coś, co może Ci ułatwić codzienność.

 

Proponuję abyś troszeczkę zmienił postawę (ot troszkę tylko), mianowicie

niepotrzebnie marnujesz swoją energię na myśli/wibracje,

które ostatecznie nic nie wniosą do Twojego życia.

 

Nie mamy wpływu na zachowanie / postępowanie innych osób (może i dobrze).

Z czasem zobaczysz to, gdy Twoje dziecko będzie postępować po swojemu,

i tak nic z tym ostatecznie nie zrobisz.  Bo tak już jest.

 

Co tam czyjeś tatuaże, depilacje, kolczyki, plugi analne itd. Niech tam sobie robią,

jeśli to im sprawia przyjemność lub też takie osoby czują się lepsze, wyróżnione, itd.

 

 

 

 

Edytowane przez GriTo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie temat tatuaży jest dość mocno obojętny ALE...

Jeśli osoba je "eksponuje" na siłę to zawsze się zainteresuję czy one coś oznaczają, czy są upamiętnieniem czegoś/kogoś. Jeśli osoba robi w tym momencie grymas na twarzy, to wiadome z kim mam do czynienia. Jeśli odpowiedź pada tak i ewentualne wyjaśnienie, to kwituję krótkim spoko i nie drążę tematu dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.