Skocz do zawartości

Drażnią mnie ludzie z tatuażami


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Orybazy napisał:

W moim świecie zaradni i ambitni są faceci. Kobiety są delikatne, czułe i nieżyciowe. 

 

To albo obracasz się w innych kręgach zupełnie albo nie patrzysz jak należy. 

 

Ja się dość szeroko obracałem po świecie więc mam trochę obserwacji. 

Trochę kobiet z tatuażami znam z pogotowia ratunkowego, niemało pielęgniarek z którymi pracuje ma tatuaże. I to nie są nieżyciowe delikatne mimozy, choć zaznaczyć trzrba przy tym że nie ujmuje to ich kobiecości nic a nic. 

Wydziarane są znajome z treningów crossfit. Spośród nich tylko jedna jest taka "babochłop". Reszta to normalne babki

Konkretne tatuaże miały instruktorki, od których uczyłem się nurkować i wspinać. 

Mam od lat kumpelę, która w swojej branży jest chyba najlepsza, a życiowo ogarnia leoiej niz niejeden facet- w tej chwili trzyma am cała rodzinę do kupy po śmierci ojca. 

 

Moja wybranka też nosi tatuaże. 

Bardzo piękna, bardzo kobieca

 A przy tym dumna, ambitna i bardzo konkretna. 

 

Nie ma reguły. Jak z automatu uznajesz "tatuaz=walnięta" to bardzo powierzchowne i głupie podejście. 

Najbardziej popierdolone i toksyczne kobiety jakie dane mi było spotkać na swojej drodze (i w łóżku 😅) nie miały żadnych tatuaży. Ale daleki jestem od stwierdzenia, że jak nie ma dziar to musi coś być nie tsk. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Esmeron Pielęgniarki z pogotowia, instruktorki nurkowania, wspinaczki. Wszystko to zawody gdzie jest wysokie ryzyko.

Pielęgniarkę, która jest kobieca znam ale pracująca w szpitalu, opowieści z pogotowia (wypadki, wizyty u meneli się nasłuchałem od znajomego ratownika).

Nurkuję, nigdy nie spotkałem kobiety, ale 100% instruktorów to były samce alfa, zakładam że instruktorki to też ludzie opanowani z "jajami". 

Przytaczasz kobiety lubiące ryzyko, zawody gdzie trzeba dużo samokontroli, odwagi, ambicji.

Dla mnie to sfery męskie, wymagające wysokiego testosteronu.

Kobiece dla mnie są troskliwość, łagodność, ciepło. Pielęgniarka na Rce, która intubuje (tracheotomia) wierzgającego pacjenta czy pani instruktor 40m pod wodą tnąca nożem linę w którą zaplątał się kursant mi się z tym nie kojarzy.

 

Mamy inne rozumienie kobiecości. O tym że każda to wariatka nie pisałem. Miałem jedną ex z tatuażem, nie była zwariowana, jedynie impulsywna jako nastolatka i niezbyt odpowiedzialna.    

  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka dziarka na zwiędłej 40-letniej dupci, to coś co nas podnieca, nie? 

 

Dziary w kulturach pierwotnych zawsze miały cel albo duchowy (np. odstraszanie demonów) albo wojenny. 

 

W naszej kulturze tatuaż był zawsze kojarzony z kryminalistami. 

 

I mnie się nadal tak kojarzy - dziara = patus albo debil. 

 

Nie zmienia to faktu, że 98% to moda i bezmyślne za nią podążanie. 

Edytowane przez maroon
  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Esmeron said:

Jest bardzo wiele motywacji i powodów dla których ludzie się tatuują. Szeroko możesz poczytać o uwarunkowaniach kulturowych (np Samoa), o tatuażach jako znakach przynależności do jakiś grup i hierarchii w nich (świat przestępczy w różnej formie: od więziennych dziar przez meksykańskie gangi po tatuaże Yakuzy). 

Te powody mają wspólny mianownik: kolektywizm. Czy to kolektyw rasowy (Samoa) czy kolektyw przestępczy (Yakuza).

W naszym kręgu kulturowym tatuaże stały się popularne w ostatnich latach głównie wśród młodych.

Kolektyw młodych chce się odróżnić od pokolenia swoich rodziców dla których tatuaże to cecha subkultur więziennych itd.

 

Jakby unikatowy tatuaż nie był to wchodzisz permanentnie w kolektyw "wydziaranych".  

Co kto lubi. 

Edytowane przez Orybazy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, david001 napisał:

Nie wiem czemu ale mam wrazenie ze w latach 90' ta polska byla bardziej normalna, wiadomo byl syf, ciemnota itp. ale jakos bardziej mi te czasy lezaly niz dzisiejsze.. zatrute internetami, fejsbokami, instagramami, youtuberami

Do tego tamtejszy Polak szybko by się jorgnął że ktoś go rucha bez wazeliny jakimś srovidem a dziś zero protestów. 

Przykro patrzeć na to co się z tym krajem stało.

 

 

Co do tatuaży to u kobiet mnie obrzydza, na red tubie nie ma opcji żeby mi konar zapłonął do laski z obrazkami na dupie.

Edytowane przez jaro670
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Boromir said:

Lepszy tatuaż, mały, nie na całym ciele ale zgrabny niż pizda nosorożca na twarzy.

 

1296920496_by_inoux_600.jpg

 

A ja tam bym wsadził kutanga w te usta bez marudzenia. Nawet chociaż po to aby zobaczyć jak leży, czy pięknie się prezentuje. No i czy czuć różnicę przy obciąganiu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Orybazy napisał:

Te powody mają wspólny mianownik: kolektywizm. (...) 

Jakby unikatowy tatuaż nie był to wchodzisz permanentnie w kolektyw "wydziaranych".  

Co kto lubi. 

Owszem: co kto lubi. To jest chyba najsensowniejsze w całym tym wątku. 

 

Ale dodam od siebie: można odwrotnie powiedzieć. Należysz do kolektywu "niewydziaranych" i może to być też niejedna szufladka 

- fanatyczni katolicy którzy uważajanze to bkiznierstwo bo próba poprawienia Bożego dzieła 

- kolektyw ludzi bojących się wyróżniać i zwracać na siebie uwagę 

Etc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maroon napisał:

Taka dziarka na zwiędłej 40-letniej dupci, to coś co nas podnieca, nie? 

 

Jak 40 zadbana i wysportowana to może nieźle wyglądać.  A jak dupsko leniwe i spasiona to nic nie zmienia- z tatuażem czy bez nie jest sexy. 

 

Sa w sieci artykuły ontym jak wyglądają dziary na ludziach w średnim wieku i u starszych. 

Czasami wygląda cool 

 

Cytat

W naszej kulturze tatuaż był zawsze kojarzony z kryminalistami. 

 

I mnie się nadal tak kojarzy - dziara = patus albo debil. 

I przez swoje pierwsze odruchy możesz bardzo błędnie oceniać ludzi. Ze szkodą dla siebie przede wszytskim. 

 

Można wiele o mnie powiedzieć ale nawet Iudzie ktoży mnie bardzo nie lubią nie nazwaliby mnie ani patusem ani debilem. 

2 godziny temu, Orybazy napisał:

@Esmeron Pielęgniarki z pogotowia, instruktorki nurkowania, wspinaczki. Wszystko to zawody gdzie jest wysokie ryzyko.

(...) 

Kobiece dla mnie są troskliwość, łagodność, ciepło. Pielęgniarka na Rce, która intubuje (tracheotomia) wierzgającego pacjenta czy pani instruktor 40m pod wodą tnąca nożem linę w którą zaplątał się kursant mi się z tym nie kojarzy.

 

Bazujesz na skojarzeniach i na obrazach zapożyczonych od innych, a nie na swoich- trochę szkoda. 

 

Tak czy inaczej- to o czym pisze nie wyklucza troskliwości, ciepła i łagodności. 

Moja wybranka jest konkretna, ambitna i ekstawertyczna. W niczym nie ujmuje to jej kobiecości ani urodzie i nie przeszkadza w byciu troskliwą i ciepłą. I ma tatuaże :)

 

Cytat

Mamy inne rozumienie kobiecości.

  

Może. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Esmeron said:

Czasami wygląda cool 

 

I przez swoje pierwsze odruchy możesz bardzo błędnie oceniać ludzi. Ze szkodą dla siebie przede wszytskim. 

 

Można wiele o mnie powiedzieć ale nawet Iudzie ktoży mnie bardzo nie lubią nie nazwaliby mnie ani patusem ani debilem. 

Właśnie "czasami". Ok, zrobiłeś sobie dziarkę. Jesteś zajebiaszczy. 

 

Ale czekaj. 

 

Czemu masz problem, że dla kogoś twoja dziarka jest po prostu chooojowa? 😂

 

Dla mnie nowomoda dziarowa, to przejaw kompleksów. No kaaaarwa, muszę mieć dziarkę, bo będę wtedy "inny". Wow. 😂

 

Sorry, zabawne to jest. Coś jak noszenie złota na szyi. Rozpaczliwa próba pokazania na zewnątrz, że jest się "kimś". 

 

Ps. Dziś przede mną w markecie taki figo fago stał w wieku 40+. Łapy całe w dziarach, a bebech mu na pół metra odstawał. Powiedziałbym, że to komicznie wyglądało, gdyby nie było żałosne. 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, maroon napisał:

Właśnie "czasami".

Poszukaj na ten temat w sieci i sam zobacz. W większości przypadków wyglądają ok. Nie gorzej niż rówieśnicy bez dziar. 

 

Cytat

Czemu masz problem, że dla kogoś twoja dziarka jest po prostu chooojowa? 

 

Nie mam problemu. Mam na to wyjebane 😅

Ale mam na dyżurze trochę rutyny więc wpadłem na forum

Od tego jest forum żeby dyskutować- a moj komentarz był reakcja na wpis autora wątku, który uważam za napastliwy, emocjonalny. 

 

Mojego tatuażu zresztą na codzień nie widać bo pokrywa ramię i łopatkę, więc widać tak naprawdę dopiero jak się rozbiorę, w T-shircie zaledwie część widoczna. On nie jest o tego żeby nim świecić i dla randomowych ludzi 

 

Cytat

Dla mnie nowomoda dziarowa, to przejaw kompleksów. No kaaaarwa, muszę mieć dziarkę, bo będę wtedy "inny". Wow. 

 Jak tam sobie chcesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też chciałem o tym temat założyć.

Mnie to strasznie wkur.... szczególnie u dziewczynek co na każdym zdjęciu pozują w krótszych bluzkach aby na ręku było widać tatuaż.

 

A jeśli któraś ma na nogach to obowiązkowo szorty lub mini i wtedy zdjęcie tak aby ładnie było go widać, jaka ta panna oryginalna i jedyna w swoim rodzaju.

 

Reasumując zauważyłem, że teraz co druga kobieta ma serduszka, róże czy chuj wie co jeszcze wytatułowane.

 

Dla mnie żenada.

Pozdro 👍

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.05.2021 o 12:29, dyletant napisał:

Działają na mnie jak płachta na byka. Dlaczego?

No właśnie... robią je po to żeby się wyróżnić bo nie mają żadnych wyjątkowych zdolności manualnych dzięki którym ktoś zwróciłby na nich uwagę i już tutaj jest odpowiedź na ich pytanie.

 

Niestety tak jak w przypadku "chujusa z ruchan" - 99% ludzi to tchórze i naśladujący debile kierujący się psychologią tłumu tak i w tym wypadku będą się miotać że jak to - przecież to ich wyjątkowość i to tylko oni sobie zrobili...

ano kurwa nie bardzo... Nie każdy jest bykiem bo sobie zrobi taki tatuaż i bynajmniej nie chodzi mi tutaj o januszy tatuaży.

Teraz co drugi albo trzeci jest wyjątkowy i musi się podzielić swoim wieeeelkim światopoglądem wypisanym na skórze - oczywiście wraz z popytem rośnie podaż...

 

To żadna indywidualność - to moda.

https://www.youtube.com/watch?v=LYCxdI4IRF0

Brzydzę się.

Im bardziej przaśny i chamskorobotniczy naród, to więcej tatuaży u bydła. Polaczki to klayczny przykład, bo w Polsce 60-70% facetów to prości chłoporobole, więc bazgrolą te łapy i ramiona. Generalnie tatuaże są rozpowszechnione wśród prostych i bardziej prymitywnych ludzi, widziałeś kiedyś neurochirurga czy architekta z dziarą? No właśnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może autor wątku został niegdyś skrzywdzony przez wytatuowaną osobę i teraz doświadcza negatywnych emocji kiedy widzi tatuaże 🤔.

 

Przyznam się, że sam mam wytatuowane obie ręce i klatkę piersiową. Mam na sobie sobie motywy prezentujące moje wartości, filozofię, ważne wydarzenia itp. Generalnie są dla mnie bardzo osobiste. Przed sesją spotykam się z tatuażystą który jest prawdziwym artystą, opowiadam mu o mojej wizji i wspólnie tworzymy unikalny wzór.

 

Czy próbuję się wyróżnić, albo chcę wyglądać "groźniej"? Zdecydowanie nie. Po prostu to lubię i tyle. Takie mam gusta. Nie mam potrzeby w zimnie chodzić w krótkim rękawku żeby wszyscy widzieli. Głównie chodzę w koszuli poza domem, więc zazwyczaj i tak nikt nie widzi moich tatuaży.

 A czy jestem prosty, prymitywny, chłopski i byle jaki to przede wszystkim nie mnie oceniać. Chłopski może tak, bo pochodzę ze wsi 😂. Chociaż gdybym był nierozgarnięty to może nie posiadałbym firmy, małego domku i dwóch mieszkań na wynajem. A może mam schizofrenie i to wszystko to tylko złudzenie, bo wydziarani to tylko zwykłe bydło niezdolne do wyższych ambicji 🤔😂.

 

Czy nie posiadam żadnych wyjątkowych zdolności manualnych? Coś w tym jest, ponieważ nie czuję się jakiś bardzo dobry w manualnych pracach. Chociaż samemu podczas urlopu zbudowałem sobie taki szkieletowy domek 35m2. Zdecydowanie lepiej czuję się w sprzedaży i negocjacjach. 

 

Znam wiele osób które mają tatuaże i znam wielu którzy są czyści. I co mogę powiedzieć. Ludzie są różni. Znam patologię bez tatuaży i naprawdę super ludzi, właścicieli firm z tatuażami. I na odwrót.

 

Przyznam, że mam 24 lata i niewykluczone, że moda mogła mieć wpływ na wygląd mojego ciała. Jednak niczego nie żałuję. Podoba mi się to, a o gustach się nie dyskutuje. 

 

Dlatego też nie wiem jak nazwać takie wrzucanie do jednego najgorszego worka ludzi z dziarami. Nie chcę napisać, że czuję pogardę do takiego ograniczonego sposobu myślenia, ale być może jest to adekwatne słowo w stosunku do tego co czuję.

 

Edytowane przez Alli
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Im bardziej przaśny i chamskorobotniczy naród, to więcej tatuaży u bydła. Polaczki to klayczny przykład, bo w Polsce 60-70% facetów to prości chłoporobole, więc bazgrolą te łapy i ramiona. Generalnie tatuaże są rozpowszechnione wśród prostych i bardziej prymitywnych ludzi, widziałeś kiedyś neurochirurga czy architekta z dziarą? No właśnie.

Kim jesteś by nazywać ludzi per bydło?!

Polaczkiem to jesteś co najwyżej Ty !!

Trochę szacunku dla własnej Ojczyzny i Rodaków .

 

Tak .

Widziałem architektów i lekarzy wytatuwanych.

 

Pozory często mylą gamoniu!

 

Żałosne są tezy stawiane tu przez internetowych napinaczy.

🤣

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Alli napisał:

Przyznam, że mam 24 lata i niewykluczone, że moda mogła mieć wpływ na wygląd mojego ciała. Jednak niczego nie żałuję. Podoba mi się to, a o gustach się nie dyskutuje. 

Po pierwsze spinasz się jak dziecko w szkole. Po drugie tłumaczysz, po trzecie piszesz o tym że o gustach się nie dyskutuje ale dyskutujesz i nie szanujesz czyjegoś zdania ale chcesz żeby szanować twoje.

Autor wątku dokonuje analizy, ty oceny, nie taki był zamiar.

7 minut temu, RabarbaR napisał:

Pozory często mylą gamoniu!

Hipokryta. Pyta czemu ktoś obraża po czym sam obraża.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, dyletant napisał:

Autor wątku dokonuje analizy, ty oceny

Po czwarte chciałbym abyś z łaskawości swojej autorze wytłumaczył mi gdzie w tym wątku jest analiza. Z tego co widzę to zdecydowanie przeważa tam ocena. Ale okej, biorę pod uwagę to, że mogę się nie znać, w końcu mam tatuaż 🤔.

 

Kurde, nie chciałem się spinać w swojej wypowiedzi, jeśli uraziłem Cię to przepraszam. Za to spinę dostrzegam, głównie z twojej strony.

 

Nie chciałem się aż tak tłumaczyć. Zamiarem mojej wypowiedzi było przedstawienie punktu widzenia osoby wytatuowanej. Przecież, w dyskusji dobrze jest wysłuchać wszystkich stron debaty, prawda?

 

Tam gdzie napisałeś, że napisałem, że o gustach się nie dyskutuję, a dyskutowałem przyznaję Ci rację. Sprawnie łapiesz za słówka. Punkt dla Ciebie.

 

I fajnie jakbyś trochę wyluzował. Wiem, że działam na Ciebie jak płachta na byka, ale dla własnego zdrowia lepiej będzie jeżeli przepracujesz ten problem w swojej głowie. Czasy mamy takie, że coraz więcej będziesz widział tatuaży. Jak tak dalej pójdzie to chyba oszalejesz z tej wściekłości. 

Edytowane przez Alli
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.