Skocz do zawartości

Czy to jest normalne u facetów?


Rekomendowane odpowiedzi

"Normalne u facetów" jest  że po robocie kiedy zaczyna się weekend wychodzisz z domu na rower, motor albo pobiegać. I żadnej kobiecie tego nie meldujesz. 
Będąc w związku mooze miałbyś wieczorem  seks  jak pani nie była by za bardzo najebana dając sobie w palnik podczas rytualnego piąteczkowego  bezmyślnego gapienia się  3 godziny na jakiś pierdololo na Netflixie na zmianę z komórką. 
Mam appke Strava wcześniej inne gunwno (nie pamiętam już nazwy)  i widziałem jedna parę która razem cos ćwiczy, a tak to nawet najbardziej sportowi ale zaobrączkowaniu koledzy z liceum - tryb stacjonarny. Odwrotnie niż single, rozwodnicy czyli inny  rzekomo "wymagający naprawy faceci mężczyźni" 

Edytowane przez Personal Best
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

@MarkoBe dokładnie. Moja ex była ślicznotka modelka tak z 8-9/10. Z kolei aktualny obiekt westchnień bym ocenił na 5 góra 6 w zależności od okoliczności 😆 

I kurde ale zrobiła mi koktajt z mózgu innymi atutami. 

Tez tak mialem z 15 lat wstecz .Przesiadka z rakiety na takia 5/10 bo po ch .. mi nastepne problemy. Przeciez nikt normalny nie bedzie sie za taka zabijal 😂.Wytrzymala 8 lat i odjeb..o pani na maxa .Wg. mnie nie ma co sie bawic w taka kalkulacje i jak juz wchodzimy w zwiazek to trzeba brac to co najlepsze a nie to co pod reka . Odpocznij sobie od doopencji na jakis czas , to najlepsza rada jaka moge ci dac .

Edytowane przez thyr
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Trevor napisał:

Heh... ja mam pewien specyficzny przypadek. Czasem znajduję dziewczynę (tak raz na 3-5 lat) z którą widze się może dopiero z 10 sekund i nie wiem dlaczego ale czuję że niesamowicie mnie do niej ciągnie. Nie na zasadzie "ale genialnie wyglądająca laska" - bardziej na zasadzie takiej że mnie do niej ciągnie bez mojego świadomego udziału. Są takie co potrafią mnie oczarować. Dosłownie. 

Podobnie mam. Czasem zobaczę kobietę gdzieś przypadkowo (raz na np. 5-10 lat) i tak jak sobie na nią popatrzę przez chwilę nawet nie zamieniając słowa i jakoś przykuwa mój wzrok. Takie dziewczyny z liceum, ze studiów jakie mi się podobały w przeszłości także w głowie jeszcze mam :) Dodatkowo jeszcze czasem mam wspominki mojej byłem albo dziewczyn z jakimi kręciłem. U mnie się tak zdarza :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.05.2021 o 19:08, Wolverine1993 napisał:

Kurde chciałbym chociaż przez jakiś czas nie mieć uczuć do żadnej kobiety, ale nie potrafię, bo dopóki nie znajdę nowej to nie zapomnę o poprzedniej.... Chore co nie? 

Może po prostu za dużo myśli i energii poświęcam na kobiety.


No to masz uzależnienie od przyjemności ;) bo tak Ci się kojarzy haj hormonalny który one wywołują. To twój organizm a głównie ośrodek przyjemności prowadzi Cię w ramiona kolejnych. 
To tak jak każdy nałóg. Są plusy i są minusy jak stan euforii i zejście.  

Tu trzeba znaleźć złoty środek i balans pomiędzy związkiem z kobietą, życiem prywatnym i zawodowym. 

Ciągłe pragnienie przyjemności pogłębia ten "przyjemny" nałóg.  
Im bardziej świadomy jesteś tego to co tobą kieruje, tym szybciej wrócisz na właściwe tory. 
Człowiek a dokładniej mózg lubi mieć ten stan przyjemności i dlatego popycha do pewnych być może nie świadomych działań. 
A wierz mi że nawet psycholodzy (dwie kobiety :)) którzy znają te mechanizmy wpadają w te pułapki swojego umysłu. 

 

Zobacz sobie te 3 filmy - to bardzo znany psycholog w terapii uzależnień, niestety już nie żyje ale uznawany jest za guru w temacie. Tłumaczy dość prosto i obrazowo 
 



Niestety aby zmiany nastąpiły najczęściej musi zajść coś złego aby twój mózg racjonalny poukładał sobie system wartości.
I wtedy jedni się budzą a drudzy zostają przy tym co im szkodzi.  

Mi pomógł okres gdzie nie spotykałem się i dałem sobie czas aby to poukładać w głowie. Zastanów się co chcesz robić w życiu i do tego dąż. Bo to Ty budujesz swoje szczęście w sobie, nikt inny. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/28/2021 at 7:21 PM, Wolverine1993 said:

Nie to że bez przerwy non stop myślę i myślę tylko o babach, ale dokładnie chodzi mi o to że zawsze mam jakąś jedną w głowie. Wiadomo że czym dłużej od zakończenia relacji z daną kobietą tym te myśli są słabsze, ale mimo wszystko ktoś tam zawsze siedzi, aż następuje zmiana miejsca

 

Mam tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowy mężczyzna raczej będzie myślał o kobietach. Wynika to z popędu, taka nasza natura. Ważne by umieć się kontrolować. To normalne, nie można się fiksować zbyt mocno, kończy się to spermiarstwem, pantoflarstwem, szeroko pojętym przegrywizmem i black pillami. 

Nawet mając kobietę patrz się na inne, co nie jest równoznaczne ze zdradą. Mężczyzna jest w stanie zapłodnić wieke kobiet w krótkim czasie, kobieta na jedną ciążę potrzebuje 9 miesięcy. To powinno dużo wyjaśnić :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Imiennik napisał:

Zdrowy mężczyzna raczej będzie myślał o kobietach. Wynika to z popędu, taka nasza natura. Ważne by umieć się kontrolować. To normalne, nie można się fiksować zbyt mocno, kończy się to spermiarstwem, pantoflarstwem, szeroko pojętym przegrywizmem i black pillami. 

Nawet mając kobietę patrz się na inne, co nie jest równoznaczne ze zdradą. Mężczyzna jest w stanie zapłodnić wieke kobiet w krótkim czasie, kobieta na jedną ciążę potrzebuje 9 miesięcy. To powinno dużo wyjaśnić :)

Wiadomo że tak! Ale czy skupianie sie na jednej kobiecie to momentu aż pozna się następną "miłość" nie jest czymś nienormalnym? 

 

Nie musi to być poważny związek tak jak w ostatnim przypadku. 

 

Najbardziej mnie cieszy w sumie fakt, że będąc w związku 2 lata z dziewczyną 9/10 potrafiłem późnej spotkać się z mniej urodziwa dziewczyna która za to nadrabiała charakterem i sposobem bycia. 

 

Na początku myślałem że już nigdy nie będę mógł zwrócić uwagi na brzydsze 😆

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wolverine1993

Ludzie to seryjni monogamiści, jeśli te zapatrzenie nie jest jakieś skrajnie białorycerskie, "ona albo żadna" to wszystko ok. Ja bym tego miłością nie nazywał, po prostu kompas w gaciach pokazuje chwilowo najlepszy cel.

 

Z własnego doświadczenia wolę kobietę o oczko, dwa niżej w smv (ale by była w akceptowalnym zakresie) jeśli lepiej mi się z nią "żyje". Uroda jest ważna, ale nie aż tak.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Imiennik napisał:

@Wolverine1993

Ludzie to seryjni monogamiści, jeśli te zapatrzenie nie jest jakieś skrajnie białorycerskie, "ona albo żadna" to wszystko ok. Ja bym tego miłością nie nazywał, po prostu kompas w gaciach pokazuje chwilowo najlepszy cel.

 

Z własnego doświadczenia wolę kobietę o oczko, dwa niżej w smv (ale by była w akceptowalnym zakresie) jeśli lepiej mi się z nią "żyje". Uroda jest ważna, ale nie aż tak.

Może i racja że tu chodzi o porządanie.

 

Dla mnie musi mieć po prostu to coś i NIE MOZE BYĆ to być ślicznotka, modelka, instalady, porobiona "co to nie ja" i wyglądająca jak milion dolarów.

I uważam się że to normalne u większości facetów że wolą takie panny.

 

Ale z drugiej strony czekaj zaraz, bo czy 3/4 forumowiczów nie uważa że panny zwracają uwagę TYLKO I WYŁĄCZNIE na męskie odpowiedniki wyżej wymienionych kobiet? 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Wolverine1993 napisał:

Wkoncu nie jestem sam 😆 Kogo masz aktualnie w głowie? Była, obecna czy przyszłą? 😆

Jeśli chodzi o mnie, ja mam w głowie kilka takich niezłych lasek z jakimi miałem randki. Dodatkowo jeszcze parę dziewczyn ze szkoły czy jakaś, która przypadkowo gdzieś zobaczyłem w plenerze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.