Efekt postpandemii. W sądach rośnie liczba rozwodów

[Patton]

https://www.money.pl/gospodarka/efekt-postpandemii-w-sadach-rosnie-liczba-rozwodow-6644463438437280a.html

 

Jest dokładnie tak jak ktoś kiedyś powiedział.

 

 

[BlacKnight]

I bardzo dobrze, chłopy się uwolnią to jeszcze pożyją dobrze.😁

[spacemarine]

Bo one były tłamszone w domu przez mężczyzn pracujących zdalnie i patriarchat.

[mac]

Możecie skrótowca, albo zacytować coś z tego artykułu ważniejszego? Prosi o wyłączenie adblocka (takiego chuja) 😆

[MarkoBe]

Ja tylko czekam aż w Polsce za parę lat będzie liczba rozwodów oscylującą wokół 50%. Wspomnicie moje słowa.

[Patton]

19 minut temu, mac napisał:

Możecie skrótowca, albo zacytować coś z tego artykułu ważniejszego? 😆

Od kilku miesięcy kancelarie adwokackie odnotowują ogromne zainteresowanie klientów sprawami rozwodowymi i o separację - pisze "Rzeczpospolita".

 

– Liczba tego rodzaju spraw rośnie – potwierdza w rozmowie z dziennikiem Rafał Terlecki, prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku. Podobnie zresztą jest też we Wrocławiu.

 

Psycholog Tomasz Kozłowski wskazuje, że winnym jest okres lockdownu. Był on wielką próbą dla wielu związków - przekonuje.

 

– Nagle znaleźliśmy się ze sobą 24 godziny na dobę, niezależnie czy jesteśmy w pracy, czy nie. A z nami znalazły się dzieci – mówiła psycholog na antenie Polskiego Radia Anna Gołębiowska z Ośrodka Terapii "Dialog".

 

[Iceman84PL]

Obecnie rozwodzi się 1/3 małżeństw w Polsce. Co raz więcej mężczyzn nie chce się ŻENIĆ skoro liczba zysków z umowy prawnej równa jest Zero. To co się dzieje w dobie wirusa musiało się tak skończyć dwoje ludzi zamkniętych na małej przestrzeni przebywających ze sobą 24 godziny na dobę dostrzegających swoje negatywne zachowania, reakcje, przyzwyczajenia, które drugiej osobie mogą nie odpowiadać. Dodatkowo obnażył kłamstwa o wiecznej miłości i oddaniu

Kobiet gdzie wystarczy stracić pracę, zachorować lub nie mieć środków do życia a kobieta nie wie co wtedy czuję. Małżeństwo to dzisiaj biznes gdzie jego zerwanie słono kosztuje a konsekwencje pozostają na długie lata. 

@MarkoBeW USA jeden z braci dodawał bodajże niedawno temat to nawet 80% Mężczyzn nie che się żenic. Co jest bardzo dobrą wiadomością dla pozostałych mężczyzn z innych rejonów świata bo każdy ogląda się i powiela wszystko to co jest w USA. Może wtedy społeczeństwa zaczną otwierać oczy i dostrzegać, że problemem i wszystkiemu winne są kobiety i propaganda lewicowa z feminizmem na czele, który należy zdelegalizować i karać za szerzenie. To, że państwo zastąpiło rolę mężczyzn nie znaczy, że będzie trwać wiecznie bo przypominam, że wszystkie pieniądze i robione za nie udogodnienia dla kobiet pochodzą z podatków płaconych głównie przez mężczyzn. Jak nas zabraknie to to wszystko kiedyś upadnie a kobiety obudzą się z ręką w nocniku. 

Edytowane 29 Maja 2021 przez Iceman84PL

[Baca1980]

Jeden z komentarzy:

Nawet moja była zaczęła się odzywać, bo podobno trafiła z deszczu pod rynnę (alkoholik, narkoman), trzeba płacić za błędy. Takie czasy. Po dwójce dzieci możliwe że ma wiadro więc nawet nie chce mi się odpisywać do niej.

[GriTo]

28 minut temu, Baca1980 napisał:

ma wiadro

 

Masz na myśli takie słodkie małe wiaderko pełne emocji?

[Chicco]

2 godziny temu, Patton napisał:

Jest dokładnie tak jak ktoś kiedyś powiedział.

 

To nie było trudne do przewidzenia. W sensie COVID to gigantyczny stres dla wielu, ich banonowe życie się skończyło. Cześć ludzi straciła pracę. Niepewność jutra wróciła.

 

No i wiadomo ta praca zdalna, prawdziwy egzamin związku, który najwidoczniej część ludzi oblała.

[GriTo]

32 minuty temu, Chicco napisał:

praca zdalna

 

Czy to znaczy, że nie będzie pojęcia "prywatka kopulatka? 

Imprezy firmowe się skończyły?

[cst9191]

Chłop w domu, nie ma jak spotkać się z kochankiem.

1 godzinę temu, mac napisał:

Możecie skrótowca, albo zacytować coś z tego artykułu ważniejszego? Prosi o wyłączenie adblocka (takiego chuja) 😆

Możesz z adblockiem. Klikasz przejdź na WP.pl, a później  wstecz.

[nowy00]

15 godzin temu, Baca1980 napisał:

Jeden z komentarzy:

Nawet moja była zaczęła się odzywać, bo podobno trafiła z deszczu pod rynnę (alkoholik, narkoman), trzeba płacić za błędy. Takie czasy. Po dwójce dzieci możliwe że ma wiadro więc nawet nie chce mi się odpisywać do niej.

Łobuz kocha najbardziej 

[jaro670]

Jaka postpandemia?

Na jesień wracamy do zabawy z hasłem na ustach: " czwarta fala z winy niezaszczepionych ".   

Przecież nie przegapią takiej szansy do napuszczenia na siebie nawzajem narodu.

Edytowane 30 Maja 2021 przez jaro670

[nowy00]

Jak przyjedzie jesien bedzie mozna sie spodziewac tego, ze spoleczenstwo bedzie samo siebie ,,upominac". Zaszczepieni beda patrzec krzywo na tych co szczepionki nie przyjeli. Podobna sytuacja ma miejsce jak ktos z maseczkami. Czlowiek bez maseczki jest wedle spoleczenstwa zagrozeniem numer jeden.