Skocz do zawartości

Moja historia - gra na wiele frontów


Rekomendowane odpowiedzi

Przyszedł wreszcie czas, abym opowiedział tutaj historię swojego życia. Obecnie mam prawie 20 lat, więc jeszcze stary nie jestem. Aby odpowiednio wszystko zrozumieć, cofnijmy się wiele lat wstecz. Przez cały okres trwania podstawówki oraz gimnazjum byłem klasycznym outsiderem (fobia społeczna, brak pewności siebie itd, brak życia towarzyskiego). Co prawda miałem kilku kolegów, ale z kobietami kontaktu nie miałem.

Żeby było ciekawiej, pomimo mojej reputacji oraz fobii społecznej kilka koleżanek z mojego rocznika otwarcie powiedziało mi, że im się podobam (zarówno w podstawówce, jak i gimnazjum). Jedna nawet wyznała mi miłość. 

Absurd? Być może. Niestety, nie zrobiłem wtedy nic w tym kierunku. Teraz tego żałuję. Zdaję sobie sprawę, że relacji z podstawówki oraz gimnazjum nie należy traktować poważnie ze względu na młody wiek, poza tym najprawdopodobniej i tak nic by z tego nie wyszło, no ale trening to jednak trening. Doświadczenie to bardzo cenna rzecz. No ale idźmy dalej. 

W szkole średniej przyjąłem inną taktykę, stałem się bardziej towarzyski oraz rozmowny, więc mogę stwierdzić że postęp jest olbrzymi. Wreszcie zacząłem żyć jak człowiek, aczkolwiek bez większych sukcesów na polu matrymonialnym. Po ukończeniu szkoły średniej postanowiłem przyjąć taktykę gry na wiele frontów (oszczędność czasu i energii). Czy to dobra taktyka? Nie wiem. Czas pokaże.

Wybrałem 4 "cele", nad którymi pracuję.

 

Dziewczyna 1:

Poznałem ją w szkole średniej. Mieszka w moim mieście. Typowa szara myszka, taka co rzadko się odzywa, introwertyczka. Wizualnie nie najgorzej, aczkolwiek klasa światowa to też nie jest. 

Konkurencja zerowa, więc mam tu spore pole do popisu. Powoli zaczyna się przede mną odkrywać od "erotycznej strony" ale zobaczymy jak to będzie.

 

Dziewczyna 2:

Poznałem ją w internecie na jakimś czacie internetowym, mieszka dość niedaleko ode mnie. Tutaj konkurencja jest większa. Wizualnie dużo lepsza od poprzedniczki. Dużo bardziej rozmowna. Kiedyś sama wpadła na pomysł wysyłania mi nudesów (co mnie na początku zszokowało haha). Ona miała wcześniej chłopaka (albo nawet dwóch) ale wszystko jej się rozpadło. Mało tego! Kiedyś nawet stwierdziła że chciałaby ze mną seksu. Kiedyś mi się wypłakiwała że nikt jej nie chce, natomiast obecnie twierdzi, że nie chce być w związku i jest samowystarczalna. Jeszcze jej nie widziałem na żywo, kiedyś bardzo chciała żebym do niej przyjechał, teraz tak jakby zmieniła zdanie.

Kobieta - paradoks, przeczy sama sobie, mam wobec niej duże wątpliwości.

 

Dziewczyna 3: 

Również poznana w Internecie. Mieszka dość daleko, ale to mi nie przeszkadza, gdyż jestem typem podróżnika. Dobrze nam się gada, lubi mnie, gadka się kręci, powoli ją rozpracowuję, już wiem na co jest podatna. Konkurencji ze strony innych raczej nie ma. Boję się jedynie, że skończę we frendzone. Muszę jej zaproponować spotkanie. Pożyjemy, zobaczymy.

 

Dziewczyna 4:

Poznałem ją w gimnazjum. Gada się nam całkiem spoko, jednakże nie wiadomo co będzie dalej. Nic nie wiem o konkurencji. Kiedyś na pewno była mną zainteresowana, byliśmy na kilku randkach. Swego czasu wyznałem jej swoje zauroczenie, co niestety chyba było błędem. Minęło trochę czasu, a następnie zaczęła się dziwnie zachowywać. Potrafiła się 2-3 miesiące nie odzywać. Ostatnio stwierdziła, że  zmieniłem się na gorsze(???). Nie twierdzę, że jestem święty, ale ja nie rozumiem takiego zachowania. Moim zdaniem nie zrobiłem nic złego, no ale podobno kobiety wyolbrzymiają. Nie wiem z kim jest problem, ze mną czy z nią. Sytuacja jest rozwojowa, pożyjemy, zobaczymy.

 

Dziewczyna 5: (Dodatkowa ciekawostka, ostrzegam że będzie dziwnie)

Poznałem ją w aplikacji do poznawania ludzi z zagranicy. Mieszka w Budapeszcie. Wizualnie bije wszystkie powyższe na głowę, bardzo miło mi się z nią rozmawiało, gadka się kręciła, widać było że to wartościowa dziewczyna. Dodałem ją na FB i ciągnąłem kontakt dalej. Po 3 miesiącach zaczęła coraz rzadziej odpowiadać, robiło się dziwnie. Jako iż mam talent w wyszukiwaniu informacji o różnych osobach (lata fobii społecznej zrobiły swoje haha) , to udało mi się znaleźć info o jej karierze sportowej (z tego co znalazłem, grała kiedyś w ręczną). Pewnego pięknego dnia postanowiłem jej to wysłać z pozytywną wiadomością typu: hej, doceniam Twoją karierę sportową). Po czym... zostałem przez nią zablokowany bez słowa wyjaśnienia. Poczułem się, jakby ktoś napluł mi w twarz. Co więcej, było to dosłownie kilka dni temu, więc zastanawiam się czy do niej nie napisać z pytaniem: hej, o co do cholery chodzi? (No może nie tak ofensywnie haha, ale tak żeby ją udobruchać i poznać powód takiego postępowania).

 

I to by było na tyle. Proszę o wyrozumiałość. Piszcie śmiało.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ty chcesz tylko je przelecieć? 

Czy celujesz w związek jeżeli się przy którejś uda? 

Ja ci powiem na ostatnie 10 podboji dostałem 7 zlewek xd 

3 tylko przelizalem 

I najlepsze jest to że brzydkie dziewczyny do których podbijam tylko dla zasady, spławiają mnie jak śmiecia xd więc uważaj na te parę frontów bo się okaże że ciężko będzie 1 znaleźć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spójrz trzeźwo na siebie. Kim jesteś, co potrafisz, jak wyglądasz itd.  Wtedy zawęzisz swoje pole manewru i oczekiwań wobec dziewczyny.

Jeśli odpowiada Ci jakikolwiek układ z laską, która proponuje gołe fotki, innym razem proponuje sex, a na kolację mówi, że nikt jej nie chce to chyba sam sobie wystawiasz świadectwo. Po co brnąć w dalsze kręgi piekła skoro już na starcie jest rollercoaster emocjonalny?

 W innym przypadku piszesz, że nie jest dla Ciebie problemem odległość od "lubej". Może teraz tak, ale patrząc przyszłościowo to zwykle związek na odległość stanowi problem. Pojawia się też kwestia wyprowadzki, mieszkania, pracy itd. Widywanie się 2 razy w tygodniu trudno nazywać jakąś dojrzałą relacją, szczególnie w młodym wieku. 

No i najważniejsze, czym  ogóle zajmują się na co dzień te dziewczyny? I na ile możesz zweryfikować ich wiarygodność.

 

Gra na wiele frontów to oszczędność czasu i energii? Czego właściwie szukasz?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwyższy czas dokonać selekcji. W mojej ocenie.

1. Ok obserwuj dalej

2. Hard NO!

3. Jak dla mnie NO. Jak chce Ci się jeździć mozesz spróbować 

4. Tylko na luźna relację jak dla mnie 

5. Zablokowała Cię  i słusznie! Co to za tekst w ogóle.  Odpuść. 

 

Na chwilę obecną to jedyną osobę jaką powinieneś regularnie oglądać do dobry psychoterapeuta. Granie na kilka frontów jest trudne, ale.... Ty nie grasz nawet na jeden front. Po prostu piszesz sobie z dziewczynami...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MidnightGhost napisał:

Pewnego pięknego dnia postanowiłem jej to wysłać z pozytywną wiadomością typu: hej, doceniam Twoją karierę sportową). Po czym... zostałem przez nią zablokowany bez słowa wyjaśnienia.

Może robiła też karierę w innej dziedzinie sportowej :D

 

2 godziny temu, MidnightGhost napisał:

Ostatnio stwierdziła, że  zmieniłem się na gorsze(???). Nie twierdzę, że jestem święty, ale ja nie rozumiem takiego zachowania.

Shit test.

 

2 godziny temu, MidnightGhost napisał:

Ona miała wcześniej chłopaka (albo nawet dwóch) ale wszystko jej się rozpadło.

Tego ilu miała naprawdę raczej się nie dowiesz nigdy.

 

2 godziny temu, MidnightGhost napisał:

Kiedyś nawet stwierdziła że chciałaby ze mną seksu. Kiedyś mi się wypłakiwała że nikt jej nie chce, natomiast obecnie twierdzi, że nie chce być w związku i jest samowystarczalna.

Kolejna z shit testami.

 

 

Według mnie to atakuj 1. lub 3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Chadernest napisał:

Ale ty chcesz tylko je przelecieć? 

Czy celujesz w związek jeżeli się przy którejś uda? 

 

Żeby była jasność: szukam związku oraz względnej stabilizacji życiowej. Relacje na jedną noc oraz tego typu rzeczy absolutnie mnie nie interesują. 

19 godzin temu, rampampam napisał:

Spójrz trzeźwo na siebie. Kim jesteś, co potrafisz, jak wyglądasz itd.  Wtedy zawęzisz swoje pole manewru i oczekiwań wobec dziewczyny.

Szukam mądrej oraz wartościowej dziewczyny, najlepiej o podobnych zainteresowaniach i pasjach. Czy wymagam zbyt wiele? Być może. Czy jestem naiwny? Być może.

Ja już naprawdę nie wiem, co mam o tym wszystkim sądzić. Zapewne zastanawiacie się, dlaczego np. zainteresowałem się dziewczyną z Węgier, mimo iż dużo bliżej istnieje milion innych kobiet. Odpowiedź jest prosta: mieliśmy takie same pasje, zainteresowania oraz marzenia. Niestety w głębi duszy jestem romantykiem, przez co oczekiwałem i marzyłem nie wiadomo o czym, po czym bezpardonowo zostałem przez nią kopnięty w tyłek, przez co złapałem doła. Smutna rzeczywistość.

I to też nie jest tak, że znajduję jakąś randomową dziewczynę z mojego miasta, z Sosnowca czy innej Mołdawii i staram się w niej zakochać. Absolutnie nie. W swoim życiu miałem do czynienia z mnóstwem osób i wiem jak trudno znaleźć jest kogoś wartościowego.

 

19 godzin temu, Lambert napisał:

 

Na chwilę obecną to jedyną osobę jaką powinieneś regularnie oglądać do dobry psychoterapeuta. Granie na kilka frontów jest trudne, ale.... Ty nie grasz nawet na jeden front. Po prostu piszesz sobie z dziewczynami...

Zdaję sobie sprawę, że moje działania mogą być obecnie za słabe, no ale od czegoś trzeba zacząć... Lepiej działać teraz niż nie robić nic i bardzo tego żałować za 10-15 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MidnightGhost napisał:

Zdaję sobie sprawę, że moje działania mogą być obecnie za słabe, no ale od czegoś trzeba zacząć... Lepiej działać teraz niż nie robić nic i bardzo tego żałować za 10-15 lat.

Dlatego pisać mozesz sobie z wieloma, nie ma problemu, ale zawsze staraj się dążyć do spotkania.

Zacznij od tej pierwszej "cichej" dziewczyny. Zaproponuj spotkanie, jeśli się zgodzi idz i baw się dobrze, nie patrz na nią przez pryzmat partnerki tylko osoby z którą można świetnie spędzić czas.

Z resztą jeśli chcesz, też mozesz pisać ale zawsze staraj się dazyc do spotkań.  Pisanie nigdzie Cię nie prowadzi. I na Boga nie czekaj z propozycją spotkania 3 miesiące...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, MidnightGhost napisał:

przyjąć taktykę gry na wiele frontów

Nie ładniej napisać gram na wielu fortepianach :)

50 minut temu, MidnightGhost napisał:

Szukam mądrej oraz wartościowej dziewczyny

oaza, biblioteka

51 minut temu, MidnightGhost napisał:

Niestety w głębi duszy jestem romantykiem, przez co oczekiwałem i marzyłem nie wiadomo o czym, po czym bezpardonowo zostałem przez nią kopnięty w tyłek, przez co złapałem doła.

związek przyczynowo-skutkowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.06.2021 o 11:53, Lambert napisał:

 

Zacznij od tej pierwszej "cichej" dziewczyny. Zaproponuj spotkanie, jeśli się zgodzi idz i baw się dobrze, nie patrz na nią przez pryzmat partnerki tylko osoby z którą można świetnie spędzić czas.

Będę próbować jakoś "rozkręcić" tę sytuację. Czasami dochodzę do wniosku że obcowanie z introwertycznymi kobietami to wyższa szkoła jazdy. Prosty przykład - kiedyś umówiłem się z dziewczyną z tego gatunku - czułem się, jakbym gadał do ściany. Rozumiem, że nie każdy jest gadatliwy, no ale bez przesady. Ja również nie należę do jakichś ekstrawertyków, ale umiem bez problemu prowadzić konwersację. Z rozmowy z ekstrawertyczną kobietą w 15 min człowiek dowie się więcej niż po godzinie rozmowy z osobą małomówną. 

 

W dniu 1.06.2021 o 15:51, Lambert napisał:

 

5. Zablokowała Cię  i słusznie! Co to za tekst w ogóle.  Odpuść. 

Zdaję sobie sprawę, iż może te zagranie z mojej strony nie było najwyższych lotów, no ale z drugiej strony bez przesady. Skoro gadaliśmy o polityce, krajobrazach i dworcach kolejowych w Budapeszcie, to dlaczego nie można by gadać i o jej "karierze"? Poza tym bardzo nie lubię niedopowiedzeń, więc zablokowanie kogoś bez słowa jest moim zdaniem nie w porządku. Jeżeli coś jej nie pasowało, to mogła po prostu powiedzieć.

W dniu 1.06.2021 o 13:44, MidnightGhost napisał:

 

Dziewczyna 4:

Poznałem ją w gimnazjum. Gada się nam całkiem spoko, jednakże nie wiadomo co będzie dalej. Nic nie wiem o konkurencji. Kiedyś na pewno była mną zainteresowana, byliśmy na kilku randkach. Swego czasu wyznałem jej swoje zauroczenie, co niestety chyba było błędem. Minęło trochę czasu, a następnie zaczęła się dziwnie zachowywać. Potrafiła się 2-3 miesiące nie odzywać. Ostatnio stwierdziła, że  zmieniłem się na gorsze(???). Nie twierdzę, że jestem święty, ale ja nie rozumiem takiego zachowania. Moim zdaniem nie zrobiłem nic złego, no ale podobno kobiety wyolbrzymiają. Nie wiem z kim jest problem, ze mną czy z nią. Sytuacja jest rozwojowa, pożyjemy, zobaczymy.

Mała aktualizacja dotycząca tej panny: ostatnio do mnie napisała i stwierdziła, że "ta sytuacja jest dwudenna, nie da się mieć tutaj racji" oraz "Wina w tym przypadku nie jest wyłącznie jedno, a obustronna", po czym napisała również "nie zamierzałam zrobić niczego złego kiedykolwiek, i również bardzo cię przepraszam, jeśli tak się stało". Nie wiem jak to potraktować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.06.2021 o 13:44, MidnightGhost napisał:

Dziewczyna 1:

Poznałem ją w szkole średniej. Mieszka w moim mieście. Typowa szara myszka, taka co rzadko się odzywa, introwertyczka. Wizualnie nie najgorzej, aczkolwiek klasa światowa to też nie jest.

 

Daj sobie spokój zapewne dziewczyna ma kompleksy, niską samoocenę, brak pewności siebie mogą również występować zaburzenia psychiczne.

Tego typu dziewczyny mogą się szybko zakochiwać bo nie mają wielu opcji do tego jak wam coś nie wyjdzie to dużo na to wskazuje, że może się 

zemścić bo nie wytrzyma odrzucenia.

Ty nie jesteś od tego by robić za psychologa, kobieta ma być stabilna emocjonalnie, psychicznie, śmiała, odważna do świata i ludzi.

 

W dniu 1.06.2021 o 13:44, MidnightGhost napisał:

Dziewczyna 2:

Poznałem ją w internecie na jakimś czacie internetowym,

 

W dniu 1.06.2021 o 13:44, MidnightGhost napisał:

Kiedyś sama wpadła na pomysł wysyłania mi nudesów (co mnie na początku zszokowało haha). Ona miała wcześniej chłopaka (albo nawet dwóch) ale wszystko jej się rozpadło. Mało tego! Kiedyś nawet stwierdziła że chciałaby ze mną seksu. Kiedyś mi się wypłakiwała że nikt jej nie chce, natomiast obecnie twierdzi, że nie chce być w związku i jest samowystarczalna.

 

Kobieta numer dwa też odpada.

Internetowe szony bo tak można je nazwać nie są dobrym materiałem na dziewczynę.

Nie grzeb w szambie typu tinder, badoo czy FB bo tam nie znajdziesz wartościowej kobiety.

Do tego w tym co napisałeś masz mnóstwo lampek ostrzegawczych typu wysyła nagie zdjęcia, miała kilku chłopaków czyli już niezły przebieg w młodym wieku,

od razu chce seksu czyżby szukała frajera na bombelka?, stosowanie manipulacji i poczucia winy jaka to ona biedna bo nikt jej nie chce, ciekawe dlaczego?.

Teraz nie chce związku i jest samowystarczalna czytaj nie chce związku z tobą bo jej się nie podobasz.

 

W dniu 1.06.2021 o 13:44, MidnightGhost napisał:

Dziewczyna 3: 

Również poznana w Internecie. Mieszka dość daleko, ale to mi nie przeszkadza, gdyż jestem typem podróżnika.

 

Kolejna z internetu do tego dość daleko mieszka to jest nieporozumienie, szanuj swój czas i pieniądze. 

Związki na odległość nigdy powtarzam nigdy się nie sprawdzają.

 

W dniu 1.06.2021 o 13:44, MidnightGhost napisał:

Dziewczyna 4:

 

W dniu 1.06.2021 o 13:44, MidnightGhost napisał:

Swego czasu wyznałem jej swoje zauroczenie, co niestety chyba było błędem. Minęło trochę czasu, a następnie zaczęła się dziwnie zachowywać. Potrafiła się 2-3 miesiące nie odzywać. Ostatnio stwierdziła, że  zmieniłem się na gorsze(???).

 

Brak zainteresowania ze strony tej dziewczyny.

Zainteresowana kobieta chce przebywać w twoim towarzystwie, pyta kiedy znowu się zobaczycie, często dzwoni, pisze esy by dowiedzieć się co u ciebie.

Skoro ona potrafiła się tyle czasu nie odzywać no cóż masz odpowiedź.

Nigdy nie wyznawaj kobiecie uczucia to ona ma to zrobić i dać Ci do zrozumienia, że chce być w związku.

Pokazałeś desperację, brak jakichkolwiek opcji co utwierdziło ją w przekonaniu żeś słaby.

Kobieta do zapomnienia ruszaj do przodu.

 

W dniu 1.06.2021 o 13:44, MidnightGhost napisał:

Dziewczyna 5:

 

W dniu 1.06.2021 o 13:44, MidnightGhost napisał:

Dodałem ją na FB i ciągnąłem kontakt dalej. Po 3 miesiącach zaczęła coraz rzadziej odpowiadać, robiło się dziwnie.

 

W dniu 1.06.2021 o 13:44, MidnightGhost napisał:

Po czym... zostałem przez nią zablokowany bez słowa wyjaśnienia.

 

Za mało informacji przedstawiłeś, ale myślę, że mogło to tak wyglądać:

Trzy miechy zasypywałeś ją bzdurnymi informacjami, byłeś zbyt dostępny i przewidywalny, używałeś do tego FB zamiast wziąć numer tel.

Dodatkowo nie zrobiłeś nic konkretnego w rozwoju tej relacji czyli spotkanie face to face.

Ona zakwalifikowała ciebie jako kolegę z innego kraju po czym zablokowała bo wyczuła, że jesteś creepy i chcesz coś więcej.

Może uznała ciebie za desperata, który nie ma innych opcji lub jest coś z tobą nie tak skoro 20 letni mężczyzna szuka kobiety w mniejszym państwie.

 

Reasumując wszystkie kobiety do zapomnienia, nic z tego nie będzie.

Masz dwadzieścia lat, młody jesteś i musisz się jeszcze wiele nauczyć co to jest kobieta, jak działa i czego chce.

Dobrze, że trafiłeś na nasze forum dużo się dowiesz i nauczysz.

Tylko się nie zniechęcaj, nie obrażaj bo my tutaj nie słodzimy i nie owijamy w bawełnę tylko przedstawiamy gorzką prawdę, która nie jest przyjemna.

Dzięki temu zacznie się twój samorozwój w różnych obszarach życia co wyjdzie Ci tylko na dobre.

Obecnie daj sobie spokój z kobietami w tym wieku jesteś dla nich niewidoczny i mało atrakcyjny.

Na kobiety działają afrodyzjaki takie jak wygląd, status społeczny i pieniądze, wpierw to trzeba ogarnąć dopiero potem brać się za kobiety. 

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.06.2021 o 11:47, MidnightGhost napisał:

 

Żeby była jasność: szukam związku oraz względnej stabilizacji życiowej. Relacje na jedną noc oraz tego typu rzeczy absolutnie mnie nie interesują. 

Szukam mądrej oraz wartościowej dziewczyny, najlepiej o podobnych zainteresowaniach i pasjach. Czy wymagam zbyt wiele? Być może. Czy jestem naiwny? Być może.

Ja już naprawdę nie wiem, co mam o tym wszystkim sądzić. Zapewne zastanawiacie się, dlaczego np. zainteresowałem się dziewczyną z Węgier, mimo iż dużo bliżej istnieje milion innych kobiet. Odpowiedź jest prosta: mieliśmy takie same pasje, zainteresowania oraz marzenia. Niestety w głębi duszy jestem romantykiem, przez co oczekiwałem i marzyłem nie wiadomo o czym, po czym bezpardonowo zostałem przez nią kopnięty w tyłek, przez co złapałem doła. Smutna rzeczywistość.

I to też nie jest tak, że znajduję jakąś randomową dziewczynę z mojego miasta, z Sosnowca czy innej Mołdawii i staram się w niej zakochać. Absolutnie nie. W swoim życiu miałem do czynienia z mnóstwem osób i wiem jak trudno znaleźć jest kogoś wartościowego.

 

Zdaję sobie sprawę, że moje działania mogą być obecnie za słabe, no ale od czegoś trzeba zacząć... Lepiej działać teraz niż nie robić nic i bardzo tego żałować za 10-15 lat.

 

Z Twojej historii wynika, że nie masz za bardzo doświadczenia z kobietami, a być może nie miałeś jeszcze seksu. Popełniasz błąd fiksując się na związku i stabilizacji życiowej. Pamiętaj, że z interesujących Cię roczników girls just wanna have fun, to nie jest czas w życiu na stabilne relacje. Ty masz poznawać różne kobiety, uczyć się obsługi tej maszynerii aby poznać siebie, swoje potrzeby i oczekiwania wobec nich. Zapomnij o romantyzmie, nie idź tą drogą. Buduj siebie jako wartościowego mężczyznę, poznawaj różne kobiety i ucz się relacji. Inaczej po jakimś czasie wylądujesz z pierwszą lepszą z braku laku i skończysz jako beciak.

 

 

Odnośnie podrywanych opcji:

 

Dziewczyna 1: jakieś szanse są, ale musisz konkretnie zadziałać bo jesteś jedną nogą we friendzone. Nie pierdu pierdu, tylko proponujesz spotkanie i działasz, w dziale o podrywaniu masz napisane jak masz się zachowywać. Próbuj konkretnie wóz albo przewóz, jeśli Ci nie wyjdzie to nic się nie stanie, i tak by nic z tego nie było, poznasz inną. Wszystko na luzie i kulturalnie. Pamiętaj, że jeśli dziewczyna jest Tobą zainteresowana to pożąda Cię seksualnie i chce abyś ją podrywał, a jeśli jest sytuacja i nie zaatakujesz to stwierdzi że jesteś pizdą i Cię zleje.

 

Dziewczyna 2: to jest borderka, odpuść. Już masz próbkę akcji z jej strony. Ona zrobi Ci emocjonalną sieczkę w głowie i będziesz się z tego wyciągał miesiącami albo latami. Zabawy z takimi są dla doświadczonych gości i tylko fwb. Nie Twoja liga,

 

Dziewczyna 3:  nie zachowuj się jak desperat i daj sobie spokój. Szanuj swój czas i pieniądze, mało masz dziewczyn naokoło żeby jeździć za nią nie wiadomo gdzie? Młody jesteś, w Twoim wieku masz wszędzie pełno wolnych kobiet.

 

Dziewczyna 4: zostałeś zlany bo "miś, byłeś za dobry". Tak jak masz napisane powyżej, dziewczyny w tym wieku (później zresztą też ;) ) chcą się bawić, a nie wysłuchiwać wynurzeń zauroczonych romantyków. Temat do zapomnienia

 

Dziewczyna 5: ona dobrze zrobiła że Cię zablokowała, zrobiłeś z siebie totalnego creepa stalkując ją. Masz nauczkę na przyszłość czego nie robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.