Skocz do zawartości

Pomimo względnie dobrej sytuacji życiowej lecą na mnie tylko grube i samotne matki. Autorefleksja


Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, horseman napisał:

Damian z filmiku boi się spojrzeć siostrze w oczy... :) Czym ma zainteresować kobietę? Przeciętną pracą i brakiem hobby? 

 

Stifler jest przejaskrawionym przykładem jak czarować kobiety. KAŻDA osoba chce poczuć się wyjątkowo. 99 facetów będzie obawiało się rzucić ostrego tekstu na podryw, a przyjdzie taki Stifler czy @RENGERS, który nie będzie miał zahamowań. 

 

Koleś stwarza, pozory, dba o nastrój. Jest Panem sytuacji i brnie w to jak lodołamacz. Jak sam powiedział, w jednym z dodanych filmów "Kobiety uwielbiają komplementy, czyli kłamstwa".

 

Faceci boją się kobiet. Boją się odrzucenia, ośmieszenia. To jest problem. 

 

To jest wg mnie problem wielu facetow, ktorzy tutaj, zreszta nie tylko tutaj, a ogolnie w spolecznosciowkach wylatuja z tym, ze kobieta 1/10 to znajdzie kazdego, a facet ponizej 5/10 to lepiej niech sie spakuje, jedzie w Himalaje i juz nie wraca. Z tego smierdzi na kilometr brakiem wiary w siebie, ale tak tez jest wygodniej. Lepiej z gory zalozyc brak szans i uniknac konfrontacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, horseman napisał:

oleś stwarza, pozory, dba o nastrój.

W tej grze są równi i równiejsi, podobne teksty rzucałem do lasek, jak Stifler, jedna mi powiedziała spier....aj,  koledze z kolei, który ma niskie SMV dziewczyna poskarżyła się swojemu ojcowi od kur...y jego wyzywał i zbo...ńca,chciał nawet przyjechać pod jego dom z ekipą. a walił takie same teksty jak Stifler.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Boromir napisał:

Jak ciebie zleje kilkadziesiąt lasek, też by ciebie to frustrowało.

 

 

Zlało kilkaset. Na tinderze potrafiły umówić się na randkę i usunąć parę. Potrafiły zaproponować związek i założyć kolejne konto na Tinderze by szukać lepszego. Miałem setki pojebanych akcji z Paniami i nie wpłynęło to na moją chęć do działania. NASTAWIENIE. 

 

Teraz, Boromir napisał:

W tej grze są równi i równiejsi, podobne teksty rzucałem do lasek, jak Stifler, jedna mi powiedziała spier....aj,  koledze z kolei, który ma niskie SMV dziewczyna poskarżyła się swojemu ojcowi od kur...y jego wyzywał i zbo...ńca,chciał nawet przyjechać pod jego dom z ekipą. a walił takie same teksty jak Stifler.

 

Dobra, przekonałeś mnie. Od dzisiaj zero kobiet, tylko walenie gruchy. Chłopaki polecacie jakieś konkretne strony?

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, horseman napisał:

Chłopaki polecacie jakieś konkretne strony?

Nie mówię, tutaj, żebyś się zraził, ale tylko, żebyś miał świadomość pewnych rzeczy, nie wiem, czy wiesz.

2 minuty temu, horseman napisał:

Zlało kilkaset.

Szczerze, ja bym to pierdzielił, zamiast tego kształcę się dalej, rozwijam się zawodowo w wielu aspektach, są pieniądze, status społeczny ruchanie i nawet miłość też się znajdzie, brutalne i prawdziwe. Ja bym to traktował na twoim miejscu jako dodatek do swojego życia.

4 minuty temu, horseman napisał:

Na tinderze potrafiły umówić się na randkę i usunąć parę. Potrafiły zaproponować związek i założyć kolejne konto na Tinderze by szukać lepszego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, mac napisał:

A jak u ciebie z siatką towarzyską realną i wychodzeniem z domu? Imprezujesz, domówki, spotkania, mieszane wyjazdy?

 

Mało... i tu jest problem...

 

Ogólnie kiedyś na żywo sporo dziewczyn poznawałem i to były bardzo fajne znajomości. Nie mam problemów jeżeli chodzi o social skills. 

 

Tylko wiesz po 30stce towarzystwo się rozeszło etc., zostało paru znajomych ale to wiesz wyjścia parę razy do roku, a tak to rzadko po prostu... Szkoda..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, jankowalski1727 napisał:

Tylko wiesz po 30stce towarzystwo się rozeszło etc., zostało paru znajomych ale to wiesz wyjścia parę razy do roku, a tak to rzadko po prostu... Szkoda..

To jest typowe i spotyka większość starych kawalerów. Jedyne wyjście to zadawanie się z młodszymi, ale jak? 

 

Kiedyś myślałem, żeby specjalnie iść na studia znowu ale później pomyślałem kurde taki cyrk tylko żeby kogoś poznać? XD

 

A jak się nazywa to co teraz doświadczamy? Ściana tak ściana.

 

Każdy kto mówi, że za młodu lepiej zająć się sobą niż imprezowaniem, poznawaniem ludzi daje naprawdę złe rady. Ściana u facetów istnieje ale z innych powodów niż u kobiet ale w podobnym wieku.

Edytowane przez Chicco
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, BrightStar napisał:

Czyli typowa sytuacja z ulicy, że dostajesz nr tel z którego chuja wychodzi.

 

Ja wiem bracie, że Ty jak @Analconda, myślisz, że jak ktoś ma pod 190cm wzrostu jest postawny, ryj ni brzydki ni ładny i brodę, to po wejściu do galerii handlowej, baby czekają z nogami za 15 trzecia, a skuteczność wynosi 100%, ale zmartwię Cię bo tak nie jest, w sumie szkoda, ale cóż. 

 

Nie postrzegaj, że świat tak wygląda na podstawie jednego wpisu gościa z internetów i jego pójścia do sklepu. 

 

 

Jest takie opowiadanie, 

 

Jest trzech mężczyzn, wszyscy widzą drzewo. 

 

Pierwszy z nich widzi drzewo i jest smutny, bo przypomina mu się scena jak znalazł swojego przyjaciela na nim wiszącego. 

 

Drugi jest pełen radości bo pod nim spędził jedne z najlepszych chwil swojego życia rżnąc spotkaną parę dni wcześniej sarenkę.

 

Trzeci patrzy i kurwa widzi drzewo. 

 

A teraz, spojrzenie na tą samą sytuację: jeden się cieszy, że wziął numer (mówi do siebie w duchu, kurwa w końcu jaja się pokazały, jak udało mi się raz to uda się następny) i być może coś z tego będzie, drugi, nawet kurwa nie ma co pytać o ten numer bo i tak mi go kurwa nie da, a co dopiero dupy, a trzeci:

 

gdzie mogę znaleźć proszek do pieczenia? 

 

Każdy widzi to co chce, kumasz? 

 

Jak ciągle widzisz chujnię, przyciągasz chujnię, otrzymujesz chujnię.

 

Jak dostrzegasz piękno świata, przyciągasz kawałek, potem następny. 

 

Świat jest jaki jest, niesprawiedliwy i brutalny, ale jak tylko to dostrzegasz, równia pochyłą w dół..

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jankowalski1727 napisał:

Mało... i tu jest problem...

 

Ogólnie kiedyś na żywo sporo dziewczyn poznawałem i to były bardzo fajne znajomości. Nie mam problemów jeżeli chodzi o social skills.

No to masz rozwiązanie. Co ty chcesz, żeby w sklepie dupki ocierały się o ciebie, czy jak, bo nie rozumiem? Nie wiem nawet, jak działa tinder, ani portale randkowe, a rwałem najwięcej przy rozbudowanej siatce towarzyskiej. Nie ma po prostu szans, że coś nie wpadnie.

 

No to studia, kursy weekendowe, małe grupy, integracja w robocie, grupy FB rowerowe, do biegania, do wspólnego łażenia. Można nawet przez FB zorganizować sobie amatorską piłkę, jak się chce oczywiście, ale co ja będę gadać. Jakoś sam korzystam z różnych motywów, a w skrajnych przypadkach wychodziłem na imprezy z ogłoszeń. Wzrost masz odpowiedni, więc też tak kombinuj. Żale niestety bezpodstawne, bo bez wychodzenia i rozpoczynania rozmowy nie ma potencjału do zbudowania znajomości, zaufania. Chciałbyś wziąć do łóżka dupkę z ulicy prosto, która by się zgodziła? Kurwa, nigdy w życiu. Strach, stres i ryzyko roznoszenia poważnych chorób człowieku. Rzeczywistość kontra marzenia, bardziej racjonalnie podejdź i obiektywnie do życia. Warunki wyjściowe można mieć zajebiste, ale bez aktywności to wszystko tylko twoja strefa komfortu. Nic więcej i nic mniej. Zorganizuj towarzystwo :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Jorgen Svensson napisał:

Ja wiem bracie, że Ty jak @Analconda, myślisz, że jak ktoś ma pod 190cm wzrostu jest postawny, ryj ni brzydki ni ładny i brodę, to po wejściu do galerii handlowej, baby czekają z nogami za 15 trzecia, a skuteczność wynosi 100%, ale zmartwię Cię bo tak nie jest, w sumie szkoda, ale cóż. 

Oj nie porównuj mnie z Analconda, proszę. Ja działałem starałem się zmieniać swoją sytuację, a nie zwalać na wzrost, wygląd, szczękę z lepszym lub mniejszym skutkiem. Wypowiadam się na forum zwykle o kwestiach których empirycznie doświadczyłem i mogę powiedzieć o rzeczywistych efektach podchodzenia na ulicy, bo miałem z tym styczność i zbierałem nr telefonu aż miałem pół pamięci zapchane telefonami wziętymi od dziewczyn na ulicy. Lepszymi efektami cieszyło się u mnie poznawanie w internecie, na pewnym etapie życia i tyle, miałem rzeczywiste efekty z tego w postaci seksu i krótszych i trochę dłuższych znajomości. 

 Teraz natomiast kminie co robić dalej, bo jestem po 30tce a Tindery już nie zdają egzaminu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BrightStar jesteśmy równolatkami z tym, że ja nigdy na ulicy nie podchodziłem z zamiarem wiadomym, wolę sytuacyjnie, jak nadarzy się okazja. 

 

Na siłę nie szukam, jestem dużo mniej zasobny od autora tematu i niektórych mających się tu za przegrywów. 

 

Kasa to nie wszystko (nie znaczy, że nie trzeba dążyć), miałem kiedyś dużo więcej i o jeden problem więcej niż bez, co z nią zrobić i jak zainwestować.

 

Ale dowiesz się jak ją stracisz jak to się mówi. 

 

Najważniejsze jest podejście.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Carl93m napisał:

Dlaczego więc Incel nie złączy się z brzydką dziewczyną? To okropne, ale Incel się naoglądał tyle pornoli, że każda niedoskonałość kobiety dyskwalifikuje ją w jego oczach, bo nie jest jak Lana Roads. Kobieta też naogląda się instagrama i potem ma żal, że nie oglądają się za nią Brady Pitty.

 

To jest smutne, ale niestety prawdziwe.

Mężczyźni naoglądali się tyle pornoli, że mają tak wygórowane wymagania względem wyglądu kobiet, że szkoda gadać, a znaleźć to już w ogóle się takiej nie da.

Kobiety z kolei przez te wszystkie instagramowe gówna i nic nieznaczącą ściemnianą atencję mają tak wygórowane wymagania, że koleś o wzroście 2m będzie dla nich za niski.

W przypadku kobiet to już jest totalna porażka.

 

Ktoś się tu musi ogarnąć, a na kobiety bym nie liczył...

 

  

4 godziny temu, Boromir napisał:

Jak mówi mój znajomy, który rucha, byleby by były dwie dziury między nogami, ładna, czy brzydka laska, CIPA TO CIPA.

Nie narzekaj.

Między innymi przez takie podejście mamy tyle instagramowych księżniczek z wygórowanym ego.

No bo jeśli facet przeleci nawet paszteta, to po co się wysilać?

 

Matt bardzo dobrze obrazuje temat darmowej atencji:

 

 

Edytowane przez Jednorożec
Dodanie linka
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Chicco said:

Kiedyś myślałem, żeby specjalnie iść na studia znowu ale później pomyślałem kurde taki cyrk tylko żeby kogoś poznać? XD

Słyszałem historię o gościu który co roku zapisywał się na studia żeby sobie bazę klientów powiększyć (sprzedać zieleniny). 

 

Duża siatka znajomych to jest to czego wielu potrzebuje a niewielu ma. Gdy jesteś znajomym znajomego i wszyscy ludzie są na jakimś poziomie to masz ten "social proof". Panna wie, że nie jesteś zbokiem albo odklejeńcem. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Jorgen Svensson napisał:

Kasa to nie wszystko (nie znaczy, że nie trzeba dążyć), miałem kiedyś dużo więcej i o jeden problem więcej niż bez, co z nią zrobić i jak zainwestować.

Hmm ja miałem trochę lepsze efekty z kobietami, przynajmniej jeśli chodzi o seks gdy miałem gorsza pracę, mieszkałem z rodzicami, nie miałem samochodu a trafiały się panny lepsze fizycznie i nawet czasem pod względem charakteru niż teraz. Teraz gdy mam własne mieszkanie i jest gdzie zapraszac kobietki, lepszą pracę jest posucha pod tym względem dlatego na kasę bym nie zwalał. No chyba że ktoś chce być beta bankomatem i wyzwalać pożądanie u kobiet w ten sposób, ja wiedziałem zawsze że nie tędy droga w życiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, samiecżeta napisał:

Ciekawe. Bardzo ciekawe. 

Śmiejesz się, nie jeden po pijaku na dyskotece całował się z pasztetem, więc takie zdjęcie wcale mnie nie dziwi.

50 minut temu, Jednorożec napisał:

No bo jeśli facet przeleci nawet paszteta, to po co się wysilać?

Racja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Boromir napisał:

Racja.

Obniżamy poprzeczkę wymagań tak nisko, że już niżej się nie da, a potem płaczemy czemu one takie wymagające.

Weźcie się lepiej za jakieś dobre gry komputerowe.

Może i nie ma z nich pożytku, ale z kobiet też nie. A w tym przypadku przynajmniej satysfakcja gwarantowana.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, ciekawe. Niema mnie już parę lat na rynku. Ciekawe jakby to było teraz :D

Jedną tylko mądrością się podzielę.
Jeśli panowie robicie to co robią wszyscy inni i przy tym nie mają pożądanego efektu, to czego się spodziewacie?
 

Zamiast swipować dupy na tinderze, scrollować insta i walić konia na r/nsfw po prostu wyjdźcie na miasto.

Nie żebym był stary jakiś, ale jak ja zaczynałem wychodzić na dupy to wtedy też bywałem cały zgrzany i trzeba było się przełamywać. 
Alkohol na imprezach jest lubrykantem towarzyskim i nie ma co temu zaprzeczać. 
Tutaj nie trzeba niczego innego niż obycia i treningu. Jeśli interesuje was tylko podryw i dymanie co weekend innej laski, to wcale nie jest trudne, szczególnie kiedy jesteś w wieku 25-35, stać się na hotel i masz dobrą bajerę. 
 

Kurwa panowie... Na początku zawsze jest drętwo i nie naturalnie, ale gdzieś trzeba zdobyć praktykę. 
Jak sobie przypomnę moje gadki i bajery z początków to o ja pierdolę... :D A co najlepsze to i tak działało.

Uczestniczyłem w życiu pewnego znanego forum i dobrze na tym wyszedłem. Od dużo bardziej doświadczonych zawodników nauczyłem się sporo i szybko. 
Trzeba praktykować i nabrać w tym finezji, ale przede wszystkim dobrze się bawić!

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, horseman napisał:

Na randkę idziesz podrywać, a nie wymieniać poglądy. Zobacz jak robi to Stiffler z Warsaw Shore. Koleś jest entuzjastyczny, uśmiechnięty i w chuju ma to co pomyślą o nim inni. Wyruchał setki kobiet, a większość z nich wiedziała kim jest i co je czeka. 

 

 

 

Ta już widze jak koleś o niskim SMV rwie laski jak Stifler na bezczela... Za takie teksty niski, chudy i brzydki koleś dostanie po ryju lub zostanie zwyzywany. 

Wyglądałoby to przekomicznie.

 

A taka wydziabana pani z programu zmiesza takiego mało atrakcyjnego typka z błotem.
 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, BrightStar napisał:

ja wiedziałem zawsze że nie tędy droga w życiu.

Racja, ale mieszkanie własne, gdzie sam mieszkasz bardzo dużo daje, możesz zaprosić kiedy chcesz, a nawet jeśli potrzeba, grzmocić kiedy chcesz, nie patrząc na to, że są rodzice w domu.

18 minut temu, UncleSam napisał:

pewnego znanego forum

Pochwal się :) możesz napisać na priv, jak się wstydzisz ;)

16 minut temu, smerf napisał:

Wyglądałoby to przekomicznie.

Czasami oglądam tych, kołczów  co uczą takich mało atrakcyjnych chłopaków podrywu, przerąbane, nie jeden z nich jest mega atrakcyjny wizualnie, seksualnie, a uczy podrywać zwykłego, przeciętnego chłopaka podrywu o niskim SMV, dużo się nauczy ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Boromir napisał:

,......., a nawet jeśli potrzeba, grzmocić kiedy chcesz, nie patrząc na to, że są rodzice w domu.

😂😂😂 Nawet moze sobie zwalic nie patrzac ...Autorze skup sie na swoim hobby a zaraz jakas sie "doczepi" by cie dojechac .Kobiety nienawidza zadowolonych z zycia mezczyzn.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Boromir napisał:

Jak ciebie zleje kilkadziesiąt lasek, też by ciebie to frustrowało.

 

Być może będzie frustrowało ale na dłuższą mete jak jeden z drugim nie będzie tu non stop czytał (lub brał na poważnie) o kwadratowych szczenakach, czadach i kurwa tych nieborakach południowcach którzy obracają "nasze Julki", to będzie miał już wyjebane na wszystko także na to czy mu się uda czy nie. Po prostu będzie gadał na luzie jak z chłopem, bo już mu będzie wszystko jedno.
Dzisiaj kiedy zatrzymałem się na chwilę na rowerze na kawę w Maku i poprosiłem dwie ciotki rewolucji żeby zerknęły na mój  rower, jedna zmierzyła mnie wzrokiem jak debila albo gościa który chce od niej "pożyczyć stówę". Pomyślałem w pierwszej chwili jak black-pill -oto dlaczego nie chce mi się gadać z kobietami ani w Waw ani tymi jak dzisiaj  mieszkającymi  "na wsi" i zagadywać do myszy które spadły na ryj  po 15 latach z karuzeli kutangów prostu do centrum handlowego w małym mieście. 
Stwierdziłem jednak , jebać to co sobie będę psuł dobry dzień. Po wyjściu uśmiechnąłem się do drugiej ciotki, podziękowałem i powiedziałem że jest bardzo miła a krzywoustą klępę zlałem.
Tak trzeba do nich - jak do normalnych ludzi a nie ufoków i nic nigdy nie brać w związku z tym do siebie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.