Skocz do zawartości

Zakłamywanie historii Niemiec


deleteduser179

Rekomendowane odpowiedzi

No

 

W dniu 4.06.2021 o 19:59, Wolverine1993 napisał:

Przegrać dwie wojny światowe i po kilkudziesięciu latach być hegemonem gospodarczym w Europie i jedną z największych gospodarek na świecie. 

Faktycznie to ewenement, ale... Nie byli tak zniszczeni jak my, mieli dużo mniejsze straty. U nich połowa kraju dostawała plan Marshalla i wsparcie militarne z USA jako strategiczny sojuszników, sąsiad bloku wschodniego. My mieliśmy sto procent komuny i najdroższy gaz w europie.

 

Pracowałem tam parę razy, oni nie zostawią jabłuszka na drzewie, a u nas się wyrzuca żywność do rowów bo się "nie opłaca", a w niemieckich marketach w Polsce ceny tych płodów rolnych zaporowe.

23 godziny temu, ManOfGod napisał:

Niemcy podjęli chociaż jakąś pozorną próbę rozliczenia z przeszłością. A Rosjanie? Przecież ich totalitaryzm pochłonął jeszcze więcej ofiar i jakoś nikogo to nie oburza.

Ależ oburza i tak, masz rację w stu procentach. Po prostu za Putina nie ma na to szans, gdyż jest duża szansa na "samobójstwo" jak to było tuż przed i po Smoleńsku (sram na pis a Lech to dla mnie zdrajca za traktat lizboński i Jedwabne, ale tylko idiota uwierzy w "samobójstwa"), więc nikt się nie wychyla bo Włodek wkroczy udzielając bratniej pomocy jak na Ukrainie.

 

23 godziny temu, ManOfGod napisał:

Na pewno byli Polacy, którzy wykorzystywali Żydów jak i innych Polaków i ich mordowali jak w każdym narodzie.

Tak, ale Polacy mają najwięcej Sprawiedliwych wśród Narodów. Gadki o tym że Polacy mają coś za uszami to zwykłe skurwysyństwo, gdyż u nas było to wyjątkiem a nie normą. Polacy sami zabijali volksdeutschów, niezależnie czy kapowali na żydów czy na naszych.

 

Na wojnie sąsiad zabił sąsiada nie dlatego że był żydem/polakiem, ale dlatego że była okazja i bezkarność. 

 

Słyszałeś o zbrodniach typu Koniuchy? Albo jak żydowska policja sama swoich kamratów wywoziła?

 

23 godziny temu, ManOfGod napisał:

Przecież u mnie ludzie  na osiedlu donoszą jedni na drogich na straż miejską i się tym chwalą na forum osiedla.

Przykry i powszechny skutek. Przyczyna? 123 lata rozbiorów, 1 wojna światowa, wojna polsko rosyjska 1920, nie mówiąc o powstaniu Śląskim, 2 wojnie gdzie był holokaust Polaków przez niemców, rosjan czy ukrainców, gdzie wymordowali najwięcej inteligencji na komunię i tzw "wolnej Polsce" kończąc. Przecież najlepsi ludzie jak Pilecki zostali wymordowani, potem komuna zniszczyła ducha w ludziach. Kiedyś nasi napierdalali niemców pod Monte Cassino za co nam pięknie sojusznicy "podziękowali", dziś ludzie boją się wyjść na ulicę bez szmaty na twarzy! Kiedyś podczas walki rana oznaczała w 80 procentach śmierć (zakażenia, brak lekarstw, wykrwawienie, brak mobilności i zabicie przez wroga itd itp), a mimo to Polacy walczyli z wrogami. Ba, nawet kobiety, Polki (nie współczesne p0lki) niosły pomoc na pierwszej linii. Dziś Polki myślą jak wyruchać się z murzynem, albo jak najbardziej naciągnąć faceta a wtedy tamte kobiety to było coś.

 

Dziś ludzie nie wsiądą w wygodny, klimatyzowany samochód i nie pojadą na wycieczkę do Warszawy, przy okazji manifestując swój sprzeciw, ot to zostało z potomków husarii, został plebs gdyż ludzi honoru i inteligencji prawie nic nie zostało, więc mało co się odbudowało i mało co mamy dziś ludzi honoru.

 

23 godziny temu, ManOfGod napisał:

Wermacht przy Armii Sowieckiej jawi się pozytywniej.

Niemiec miał rozkaz wymordować wioskę to mordował, miał rozkaz wypuścić to wypuścił.

A ruski okradał, gwałcił nasze prababki, porywał zwierzęta, zabierał mleko, żywność. Odkręcał krany myśląc, że jak u siebie w lepiance to założy to będzie mieć wodę ze ściany, a myjąc ziemniaki w kiblu wielkie było zdziwienie, że znikały one po naciśnięciu spłuczki. 

 

To porównanie jest porównaniem "zwykłego" wroga do nieludzkich bestii w człowieczym opakowaniu. To samo ukry i Wołyń, niemiec tak z reguły nie mordował.

 

Dziwi mnie też, że cały świat zna i szanuje np Simo Haya, fińskiego snajpera który odstrzelił kilkuset ruskich, a u nas o Witoldzie Pileckim nie uczą w szkołach...

 

22 godziny temu, zychu napisał:

Nie chodzi o rozliczenia, "kto był dobry/zły". I proszę, nie wchodźmy w bagno, jakim jest ważenie dwóch zbrodniczych totalitaryzmów, bo to największa głupota, na jaką można się porwać.

Dokładnie. Znam historię od kolejarza żyjącego w okresie wojny, mianowicie gdy ruscy wkraczali w niemcy się wycofywali, wraz z drugim kolejarzem na sąsiedniej stracji puścili dwa wrogie pociągi na jeden tor... Ci którzy przeżyli dorżnęli się nawzajem - i tak powinniśmy postępować, a nie wysadzać niemieckie linie zaopatrzenia operacji Barbarossa czy walczył ramię w ramię z ruskimi, gdzie byliśmy darmowymi głupkami dla Stalina. 

 

22 godziny temu, zychu napisał:

Zazwyczaj zajadli obrońcy takiej np. Brygady Świętokrzyskiej są również obrońcami Waffen SS.

Wszędzie byli bandyci, ale Armia Krajowa, nawet jeśli trafili tam źli ludzie (podczas wojny nie sprawdzali CV) i nie zostali odsiani, byli przeciwieństwem sztafet szturmowych. 

 

A gadki o faszyźmie w kraju, najbardziej dotkniętym piętnem wojny to zwykłe szechterstwo, godne zorganizowania urodzin Hitlera przez TVN wraz z tortem ze swastyką z wafelków... Równie dobrze można gadać o zaplutych karłach reakcji, albo że Bolek ocalił nas od komuny.

 

7 godzin temu, zychu napisał:

Twierdzę tylko, że ci, którzy stawiają ołtarzyki Wyklętym, często przejawiają niezdrową fascynację Waffen SS

Hmm, a jeśli ktoś "lubi" niemieckie czołgi, które były zaawansowane i bardzo udane, aczkolwiek na wskutek braku zaopatrzenia ich zalety okazały się wadami to też jakaś niezdrowa fascynacja? Albo japońskimi samolotami Zero itd bo Pearl Harbour? Jak się tu nie interesować tym, skoro np takie MG 42 jest używane w Polsce do dziś? Wojsko polskie od wojny do dziś się tym fascynuje? Trochę to przerysowane, po prostu niemcy byli dużo bardziej cywilizowani, mieli dobrą technikę, a Stalin wymordował swoją kadrę, albo na Ukrainie kilka milionów zagłodził na śmierć, tam nie ma się czym fascynować. Brudnymi, śmierdzącymi wojami którzy byli jak zaraza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^ Wierz mi, potrafię odróżnić "niezdrową fascynację" od zainteresowania techniką, mundurem etc. Sam jestem fanbojem Bf-109, niemniej otoczka niektórych grup rekonstrukcyjnych czy pospolitych "militarystów" jest nieco dwuznaczna.

Godzinę temu, DOHC napisał:

 Wszędzie byli bandyci, ale Armia Krajowa

Brygada Świętokrzyska przynależała do NSZ. Nie lubili się z akowcami.

 

Co do ruskich, to nie demonizowałbym ich. Wielu z nich to byli prości (prymitywni wręcz) chłopi wyrwani ze stepu, a wojna tylko wydobyła z nich zwierzęcą naturę. Ale takich ludzi, co to kanalizacji w życiu nie widzieli, i w Polsce nie brakowało. Polecam jednak poczytać publikacje takie jak np. Moskwa 1941 R. Braithwaite'a, aby przekonać się, że przeciętny Rosjanin niczym nie różnił się od innych ludzi. Nie znaczy to, że należy przymykać oko na zbrodnie, jakich dopuszczała się Armia Czerwona. Ale nie były to zbrodnie inne od tych, jakie popełniali w tym samym czasie Niemcy, Ustasze czy Goumiers we Włoszech. Gwałty na ludności cywilinej to typowy obrazek wojenny, niestety.

Natomiast trzeba mieć na uwadze, że tylko Niemcy zakładali całkowitą likwidację całych narodów.

Godzinę temu, DOHC napisał:

gadki o faszyzmie w kraju, najbardziej dotkniętym piętnem wojny to zwykłe szechterstwo

Nic nie pisałem o faszyzmie. Natomiast jeszcze przed wojną tendencje faszystowskie nie były marginalne. Faszyzmy były różne, a państw faszystowskich lub ciążących ku faszyzmowi było w Europie przed wojną wiele. Tak więc nie jest żadną aberracją, że i u nas znajdą się ludzie, którym kuśki same salutują na widok esesmańskiej panterki - czemu tak się dzieje, nie wiem, nie jestem psychiatrą.

Cytat

Niemiec miał rozkaz wymordować wioskę to mordował, miał rozkaz wypuścić to wypuścił.

A ruski okradał, gwałcił nasze prababki, porywał zwierzęta, zabierał mleko, żywność.

Tia. :)- wszystko to, co robił ruski, robił i fryc -  tyle że zazwyczaj na rozkaz. A rozbojów, rekwizycji żywności, a także gwałtów dopuszczała się każda armia, wliczając w to zachodnich aliantów.

Poczytaj sobie, ile wsi spalili Niemcy - razem w mieszkańcami - u nas, na Ukrainie, Białorusi, w Rosji. Doprawdy, fakt, że robili to na rozkaz, czyni ich zdecydowanie bardziej cywilizowanymi... Ja ruskich nie rozgrzeszam, przestrzegam tylko przed tendencyjnym postrzeganiem dziejów.

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, zychu napisał:

i u nas znajdą się ludzie, którym kuśki same salutują na widok esesmańskiej panterki - czemu tak się dzieje, nie wiem, nie jestem psychiatrą.

Może to wynika z nienawiści do sowietów i podświadomej wierze w propagandę Goebbelsa o obronie cywilizacji przed azjatyckimi hordami?

 

20 godzin temu, zychu napisał:

Poczytaj sobie, ile wsi spalili Niemcy - razem w mieszkańcami - u nas, na Ukrainie, Białorusi, w Rosji. Doprawdy, fakt, że robili to na rozkaz, czyni ich zdecydowanie bardziej cywilizowanymi... Ja ruskich nie rozgrzeszam, przestrzegam tylko przed tendencyjnym postrzeganiem dziejów.

Zachód bał się tuż po IIWŚ sowieckiej inwazji, tymczasem ZSRR nie miałby szans, ponieważ był w ruinie. Kolejny przykład jak świetny wywiad i propagandę mieli ruscy...

 

Z drugiej strony, wydawać by się mogło, że żołnierze radzieccy okazali się bardzo humanitarni ograniczając się głównie do gwałtów na Niemkach. Przecież mogli wszystkich wymordować. Dlaczego tego nie zrobili? Bo Stalin miał swoje plany względem Niemiec.

 

Niemcy przerżnęli wojnę na wschodzie przez chorą ideologię. Ludzie na podbijanych terenach witali ich jako wyzwolicieli. Zamiast mordować miliony jeńców, mogliby ich zaprząc do nie wiem, dywizji pomocniczych na froncie, albo likwidowania sowieckiej partyzantki. Partyzantki która była bardzo silna szczególnie na Białorusi i wynikało to właśnie z chorej polityki okupacyjnej. Narody ZSRR zobaczyły, że Hitler jest gorszy od tego co było przed nim i zaczęły stawiać opór...

 

 

A nasza AK? Była całkiem mocna, ale była de facto narzędziem w rękach Stalina. O ile do mniej więcej przełomu 1941/42 dowództwo zachowywało się właściwie wyczekując na rozwój sytuacji, o tyle później ulegli podżeganiom Sowietów, którzy oskarżali AK o bierność. Naszych najwidoczniej to ruszyło i zaczęli walczyć z Niemcami - na korzyść Sowietów. Straty wśród cywilów? A kogo to obchodzi? Trzeba bić Niemca, bo Ruscy myślą że jesteśmy tchórzami!

 

Co gorsza, nawet gdy było już jasne jakie intencje mają Sowieci względem AK, to AK nadal im pomagała, np. kontynuowanie Akcji Burza, czy wysadzanie pociągów. 

 

 

 

 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.06.2021 o 22:19, zychu napisał:

Doprawdy, fakt, że robili to na rozkaz, czyni ich zdecydowanie bardziej cywilizowanymi.

Ależ oczywiście że nie. Aczkolwiek nawet SS mani wymiotowali na widok tego, co urządzili nam Ukraińcy, więc jednak dostać kulkę od odwiecznego wroga, a być zamordowanym przez sąsiada siekierą to jednak inna sytuacja.

 

23 godziny temu, cst9191 napisał:

Ludzie na podbijanych terenach witali ich jako wyzwolicieli. Zamiast mordować miliony jeńców, mogliby ich zaprząc do nie wiem, dywizji pomocniczych na froncie, albo likwidowania sowieckiej partyzantki.

Oczywiście.

23 godziny temu, cst9191 napisał:

O ile do mniej więcej przełomu 1941/42 dowództwo zachowywało się właściwie wyczekując na rozwój sytuacji, o tyle później ulegli podżeganiom Sowietów

Dziś kłócimy się o po/pis, a kiedyś czy walczyć z niemcami czy ruskimi. Jebać wszystkich.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogromne ilości ruskich idących do niewoli w czerwcu 1941 nie wynikały z jakiegoś wielkiego nieprzygotowania do wojny (choć to też), nie były też rezultatem błyskotliwych decyzji niemieckich dowódców. Po prostu przeciętny Rosjanin nie chciał się bić za Stalina, sojusz robotniczo-chłopski, i całą tę czerwoną sitwę. Dopiero gdy ludzie doświadczyli bombardowań, mordów i bezwględności agresora (wojna na wyniszczenie), zrozumieli, że nie biją się za czerwoną sitwę, ale za swój dom, rodzinę, i prawo do życia.

Niemcy rzeczywiście dali dupy, ale inaczej być nie mogło, biorąc pod uwagę ideologię, jaka przyświecała podbojom na Wschodzie.

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, zychu napisał:

Ogromne ilości ruskich idących do niewoli w czerwcu 1941 nie wynikały z jakiegoś wielkiego nieprzygotowania do wojny (choć to też), nie były też rezultatem błyskotliwych decyzji niemieckich dowódców. Po prostu przeciętny Rosjanin nie chciał się bić za Stalina, sojusz robotniczo-chłopski, i całą tę czerwoną sitwę.

To czy chciał czy nie, nie ma znaczenia. Jak nie chciał to z tyłu było NKWD z CKM. Ogromne ilości ruskich w niewoli wynikały z chaosu w dowództwie. Stalin miał załamanie, a nikt nie chciał brać odpowiedzialności za atak na "sojuszników". I nieraz brano Ruskich prosto z koszar. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieżyjący już żydowski "historyk" opisuje w swoim dziele jak to Niemcy bronili żydów przed wszelakim złem.

 

Cytat

„Niemcy, udzielali wszelkiej możliwej pomocy ruchowi oporu w Getcie Białostockim, a także żydowskim partyzantom w lesie.(…) Dzięki pomocy Niemców powstańcy w getcie dostawali broń, dok.”

Cytat

"Dzięki pomocy Niemców powstańcy w getcie i partyzanci dostawali broń, fałszywe dokumenty, kenkarty, a niejednokrotnie również miejsce schronienia w czasie łapanki. Wspomniani Niemcy udzielali również moralnego wsparcia partyzantom w lasach. Powstańcy i partyzanci popadali niejednokrotnie w trudne sytuacje, z których wyjść mogli tylko dzięki pomocy owych Niemców."

Cytat

"W czasie, gdy większość państw demokratycznych - ze Związkiem Radzieckim, Anglią i USA na czele - walczyła z hitlerowską hydrą, by raz na zawsze odciąć jej łby, polski rząd w Londynie i niektóre oddziały AK w Polsce znalazły nowego "wroga", garstkę ocalałych z zagłady Żydów, zagłodzonych mężczyzn i kobiet, chorych na gruźlicę dzieci"

Cytat

"W czasie, gdy najlepsi synowie narodu żydowskiego walczyli z hitlerowskim wrogiem... AK-owcy szaleli wszędzie, na drogach, w pociągach. Zatrzymywali jadące pociągi, wyprowadzali z nich Żydów i strzelali do nich. Zdarzało się, że wdzierali się do żydowskich mieszkań i zabijali na miejscu wszystkich mieszkańców"

Tobiasz Cyton, „Dzieje zbrojnego powstania w Getcie Białostockim”

 

Dodam tylko, że to "coś" zostało sfinansowane z pieniędzy polskiego podatnika.

 

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, cst9191 napisał:

Dodam tylko, że to "coś" zostało sfinansowane z pieniędzy polskiego podatnika.

 

Nie pierwszy raz.

Moim zdaniem każde szanujące się państwo, zrobiłoby takim osobom "samobójstwa", ale i nas "samobójstwa" popełniają nie zdrajcy, ale niewygodni ludzie.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.