Skocz do zawartości

Niech ktoś mi wytłumaczy co do cholery się dzieję na rynku mieszkaniowym? Ceny oraz dostępność - wtf


bassfreak

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Januszek852 napisał:

Pewnie kluczowe jest to:

Do morza, plaży ok. 15 min spacerem.

 

Jak mawia Jan Fijor - 3 rzeczy wpływają na wartość nieruchomości, trzeba zawsze o tym pamiętać, a kolejność jest nieprzypadkowa: lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja ;).

 

 

Jeśli chodzi o rentowność inwestowanie, to jest jeszcze czynnik psychologiczny. Raczej się nei straci i nie roz... kasy włożonej w nieruchomość. Wiem po sobie, że gdyby nie jakieś tam małe działki to pieniądze by mi się rozeszły. A tak to ten kawałek lasu sobie leży. Ewentualnie można sprzedać by kupić coś większego. 

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Piter_1982 said:

 

Jak mawia Jan Fijor - 3 rzeczy wpływają na wartość nieruchomości, trzeba zawsze o tym pamiętać, a kolejność jest nieprzypadkowa: lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja ;).

Lokalizacja to bardzo subiektywne odczucie. 

 

W zależności czego potrzebujemy, to dana lokalizacja będzie dla nas mniej lub bardziej wartościowa. 

 

A to, że sprzedający sprzedają swoje poczucie ważności lokalizacji, to osobna bajka. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze spodziewam się że w końcu ta bańka pierdolnie, zdolności kredytowe poszły w dół a stopy kredytów lecą w górę.

Myślicie że w ciągu 1-2 lat wrócą "normalne" ceny? czy będzie gorzej?

 

 

Przy tych podwyżkach i inflacji ja nie jestem w stanie odkładać na remont bo wyjdę i tak na zero albo na minus xD

Kumpel dostał wycenę od ekipy "po znajomości" kawalerka 30m2 generalka ze wszystkim (remont,meble i sprzęty) wyjdzie go 90-100 tysięcy ......

 

Gdzie nie będzie np w łazience płytek za milion.

A powiem to co zawsze, na Gdańskim przymorzu worki z gruzem pod blokami się nie kończą. Remonty non stop a kasy nikt nie ma podobno?

Z resztą tam gdzie wielka płyta czyli też żabianka czy zaspa worków z gruzem masa.

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bassfreak napisał:

A powiem to co zawsze, na Gdańskim przymorzu worki z gruzem pod blokami się nie kończą. Remonty non stop a kasy nikt nie ma podobno?

 

Kasy ludzie mają tak naprawdę od chuja.

 

Powtarzam po raz setny, czasy gdy 90% społeczeństwa miało gówno-pracę typu siedzenie na kasie w punkcie spółdzielczym za 2150 netto się już skończyły.

Jak zaczynałem studia to 2500 na start było złapaniem Boga za nogi a teraz 3000-5000 to powód do ,,wstydu".

 

Poczytaj to forum tutaj co druga osoba zarabia minimum 8k

Zobacz jakie stawki mają kierowcy zawodowi, w podwójnej obsadzie na zagranicy w systemie np 4/1 spokojnie 10-12k na miesiąc

 

Oskarek z Julką pójdą do korpo i razem mają 8 koła.

Serio myślisz, że oddadzą mieszkanie za bezcen bo im rata wzrosła o 1-2k? Po prostu skończy się Latte na mieście i pizza na telefon x3 w miesiącu, a zamiast Grecji będą kajaki na mazurach.

 

Ja kupiłem swoje mieszkanie w bloku z wielkiej płyty, kilkudziesięcioletni kloc.

Nie ma tygodnia bez Big Bag'a z pozostałościami po remontach.

Nawet spółdzielnia się wkurwiła i zaczyna spamować kartkami na zasadzie: ,,proszę natychmiast zabierać worki po remontach bo zagradzają miejsce dookoła bloku"

 

Ludzie robią remonty jak pojebani, nie interesują ich żadne bańki, wykresy, ceny materiałów bo mają to po prostu wyjebane.

 

Tak samo ja miałem wyjebane na bańkę, kupiłem mieszkanie na górce, najemca mi je spłaca i zaraz mi nastuka na remont.

 

Jak wzrośnie to wzrośnie i się będę cieszył bo nominalnie będę zyskiwał na swoim

Jak spadnie to spadnie i się będę cieszył bo remont zrobię za grosze.

 

Jak EUR dobije do piątaka to lecę do kantoru i wymieniam na złotówki.

To co dostanę w cebulionach nadpłacę jeszcze bardziej w kredyt.

 

Mam w to wyjebane, karawana cały czas ma jechać i jedzie dalej, pozdro ;)

Edytowane przez Tomek9494
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tomek9494 napisał:

Jak zaczynałem studia to 2500 na start było złapaniem Boga za nogi a teraz 3000-5000 to powód do ,,wstydu".

Poczytaj to forum tutaj co druga osoba zarabia minimum 8k

Nie wiem co palisz, ale to musi być coś mocnego...

Jest cała masa ofert pracy za minimalną krajową, o które biją się osoby posiadające kredyty, leniwą Julkę i kaszojady na utrzymaniu, czyli większość społeczeństwa. Często żyją na styk od wypłaty do wypłaty.

Dla nich skok raty wraz z kolejną podwyżką cen paliw i żywności to gwóźdź do trumny w egzystencji.

  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57b487d7-16ef-48c0-b48a-89ed0f39bf94.jpe

 

Tak naprawdę 8k na rękę i więcej zarabia z 10-15% polaków max. A skąd kasa? Kredyty. Independent trader niedawno coś gadał, że polacy są srogo zadłużeni, efekt niskich stóp procentowych.

 

Przy stopach procentowych na poziomie 10% (jak na początku nowego tysiąclecia) miałbyś dużo wisielców. Żeby powstrzymać inflacje to pewnie stopy musiałyby być podniesione do tych 15-20%.

 

PiS z roku na rok będzie coraz bardziej opodatkowywał "bogatych", bogaty według pisu to wyższa klasa średnia jak ja. Mój kolega się wkurwił bo przez nowy ład z 20 tysięcy przychodu na rękę dostaje uwaga uwaga około 10 xD Jest na UOP. Za jakiś czas ja i większość bardziej ogarniętych polaków będzie emigrować do tańszych krajów.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, NoHope napisał:

PiS z roku na rok będzie coraz bardziej opodatkowywał "bogatych", bogaty według pisu to wyższa klasa średnia jak ja. Mój kolega się wkurwił bo przez nowy ład z 20 tysięcy przychodu na rękę dostaje uwaga uwaga około 10 xD Jest na UOP. Za jakiś czas ja i większość bardziej ogarniętych polaków będzie emigrować do tańszych krajów.


Coś chyba księgowe źle policzyły. Ja po zmianach mam również mniej do ręki po uwaga podwyżce 8% (czyli dostałem podwyżkę 8% i mam mniej netto), ale nie w takim stopniu jak Twój kolega.

 

Wracając do tematu. Złotówka jest bardzo słaba. 8 Marca posiedzenie RPP. Uruchamiamy maszynę losującą? Uważam, że musi być szokująca dla rynku zmiana stóp, żeby zatrzymać osłabianie się PLN. Czy 1pp jest możliwy?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Soprano napisał:

ale nie w takim stopniu jak Twój kolega.

Ja jestem na B2B i akurat płacę "tylko" 3-4% podatku od przychodu więcej. UOP chyba po nowym ładzie stało się kompletnie nieopłacalne dla ludzi którzy zarabiają sensowne pieniądze. Wiem, że ludzie też kombinują z spółkami komandytowymi i tak dalej. Doradcy podatkowi mają dużo roboty bo nowy ład dojebał ostro ludziom którzy dużo zarabiają. Oglądałem na YT wideo jakiegoś doradcy i mówił, że jego klient płaci 60 tyś ZUSu miesięcznie xD

 

PIS rozdaje pieniądze jak może, to jest szaleństwo. Za rok znowu podwyżki podatków i jak mówisz złotówka bardzo słaba. Ja tam wyznaczyłem sobie cel, że jak się nic nie zmieni to za dwa lata stąd wyjeżdżam. Uczę się angielskiego, chodzę na zajęcia i chce go znać w stopniu komunikatywnym by sobie pracować z angolami z tajwanu czy coś. Mam dość już powoli.

 

Znajoma siostry też się ostatnio tak wkurwiła na to wszystko, że wyjechała na stałe na zachód. Moim zdaniem takich ludzi będzie coraz więcej. Niech biedota która głosuje na PIS sama sobie opłaca te podatki i męczy z gównousługami publicznymi.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Morfeusz napisał:

Nie wiem co palisz, ale to musi być coś mocnego...

Jest cała masa ofert pracy za minimalną krajową, o które biją się osoby posiadające kredyty, leniwą Julkę i kaszojady na utrzymaniu, czyli większość społeczeństwa. Często żyją na styk od wypłaty do wypłaty.

Dla nich skok raty wraz z kolejną podwyżką cen paliw i żywności to gwóźdź do trumny w egzystencji.

Tak jest jakieś dane z dupy za przeproszeniem, przypomniał mi się jeden artykuł bodajże z lipca 2021 że jak masz 4500 netto na umowie o pracę to jesteś w top 15-20% najlepiej zarabiających polaków więc o czym my kurwa mówimy.....

 

Nie był to żaden gówno serwis tylko jakaś legit strona, jak sobie przypomnę dam znać.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, NoHope napisał:

Ja tam wyznaczyłem sobie cel, że jak się nic nie zmieni to za dwa lata stąd wyjeżdżam. Uczę się angielskiego, chodzę na zajęcia i chce go znać w stopniu komunikatywnym by sobie pracować z angolami z tajwanu czy coś. Mam dość już powoli.

 

Ja również mam dość. Stare książki z angielskiego wyciągnąłem z kartonów. Angielskiego się uczyłem - tylko na codzień nie używałem w mowie więc potrzebuję chwili (może jakiś lekcji, żeby czuć się swobodnie). Odkładałem pieniądze na 20% wkład, które teraz w tydzień straciły znacznie w obcych walutach (koszyk USD, EUR,CHF).  Zdolność poleciała, kredyty będą droższe, życie również - a nie widać alternatyw politycznych. Więc.. no coż. WIdocznie, nasz kraj ludzi pracowitych nie potrzebuje. 

Edytowane przez Soprano
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, bassfreak said:

przypomniał mi się jeden artykuł bodajże z lipca 2021 że jak masz 4500 netto na umowie o pracę to jesteś w top 15-20% najlepiej zarabiających polaków

To mediana zarobków w 2021 była na poziomie 4500 netto (6300 brutto, jednak pracodawcę to kosztuje/wypracowujesz 7600 PLN). Prawie pół miesiąca pracujemy na zachcianki, wałki i pomysły rządu. 

 

QUJDREVGfjQrJiR2eTxzIWh-cCw_ZX13P2ZoZ3lx

 

42 minutes ago, Soprano said:

Więc.. no coż. WIdocznie, nasz kraj ludzi pracowitych nie potrzebuje. 

Potrzebuje, jedynie muszą mieć dość specyficzną cechę - samozaparcie w naiwnej orce na rzecz państwa przy jednoczesnym zadowoleniu się ochłapami. Ale żaden kaczysta nie rozumie, że ludzi spełniających takie założenia polityczne będzie coraz mniej (miliony od dawna na emigracji zarobkowej), a mimo to tęskni za własnym dzieciństwem, pełnym ofiarnych pionierów i przodowników pracy, żyjącym miesiąc o pęcie kiełbasy. Jako że teraz wege w modzie, zamiast kiełbasy jest jeszcze tańsza micha ryżu.

Zresztą, skoro nawet sprzedajna lewica, ustami swojej posłanki Żukowskiej mówi o mniejszych biznesach, będących solą wolności i społeczeństwa obywatelskiego - "biedafirmy", to cała klasa polityczna nadaje się wyłącznie na przemiał i do pieca. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Soprano napisał:

Złotówka jest bardzo słaba. 8 Marca posiedzenie RPP. Uruchamiamy maszynę losującą? Uważam, że musi być szokująca dla rynku zmiana stóp, żeby zatrzymać osłabianie się PLN. Czy 1pp jest możliwy?

Będę bardzo zdziwiony jeśli podniosą o więcej niż 50pb. Raczej stawiam, że 50pb to będzie max bo wszyscy się nastawiali na 25pb. Przy takiej inflacji i takiej skali deprecjacji waluty względem innych walut, powinni interweniować bardziej ale nie łudźmy się, po pierwsze to kretyni a po drugie dla nich niskie stopy są na rękę. "The spice must flow", gdzie przyprawą jest kredyt.

 

Ja byłem na emigracji cięgiem przez kilka lat, gdzie nie wracałem do Polski w ogóle. W pandemii wróciłem żeby być bliżej rodziny gdyby potrzebowali mojej pomocy ale po niespełna roku nie wytrzymałem tego burdelu i znów się wyniosłem. W Polsce jest dojenie na maxa i jeszcze gdyby to były po prostu wysokie podatki to człowiek mógłby się do tego jakoś dostosować, tzn. zostaję tutaj to mój wybór, przyjmuję te zasady z własnej woli. Ale tutaj nie znasz dnia ani godziny gdy twoje oszczędności po prostu wyparują, podatki niewiadomo jak liczone, z każdym rokiem coraz wyższe. Inflacja jeszcze przed pandemią musiała zapie*dalać ponieważ po moim powrocie zobaczyłem, że ceny artykułów, które często kupowałem mieszkając jeszcze w Polsce to tak lekko licząc 60-100% droższe.

 

Mieszkałem w różnych krajach i wszędzie jest syf i socjalizm, nie ma co się oszukiwać, że jak się z Polski wyjedzie to nagle życie stanie się normalne. Niemniej, mam wrażenie, że Polska w porównaniu do innych krajów po prostu PĘDZI w kierunku ściany. Sytuacja jest tak dynamiczna, że trudno jest planować na miesiąc w przód a co dopiero na lata. Tutaj rzeczywiście tylko żule żyjący od łyka do łyka mogą czuć się komfortowo.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam z ostatkami PLNów na jutrzejsze posiedzenie.

Podwyżka powyżej oczekiwań rynku dała by strząśnięcie z PLNa kapitału spekulacyjnego.

I PLN by odetchnął, kto wie, może kilkanaście, może 2x groszy do USD i EUR.

Wtedy byłby moment na przewalutowanie.

Bo średnioterminowo PLN ma ponure perspektywy,

A jak nie.

To zawsze pozostają dywidendowe akcje na GPW.

Tam już trwa przecena.

 

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/5/2022 at 3:28 PM, NoHope said:

Tak naprawdę 8k na rękę i więcej zarabia z 10-15% polaków max

Dane do tej statystyki to próbka - nawet GUS to mniej więcej 1/3 pracujących. I to nie ludzi na działalności, a często ludzi zatrudnionych na minimalnej, z resztą pensji gotówką do ręki.

A zakładając że 30% pracujących ma te 10k łącznego dochodu - to mamy klientów na 100 tysięcy mieszkań rocznie. 

Bo nie każdy musi mieć swoje mieszkanie.

 

2 hours ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Podwyżka powyżej oczekiwań

Znowu obstawiam nieprzewidywalność, politykę chwili ponad logiką. 25pp? Ruletka. Jakakolwiek logika zawita do działań NBP w czerwcu dopiero.

 

On 3/5/2022 at 11:08 AM, bassfreak said:

Remonty non stop a kasy nikt nie ma podobno?

Ogłoszenia w skrzynce - kupię tu mieszkanie 2/3p do 560tys, płatne gotówką.

Ogłoszenia na forum FB dzielnicy - szukam działki.

Za oknem geodeci grodzą pole, już była jedna grupa, popatrzała, pościskała ręce z rolnikiem i poszli szczęśliwi. Wojna!

Z drugiej strony, dawno temu przed wojną szukałem brukarza, nie mieli terminów albo za mała robota. Teraz już 3 razy sami do mnie dzwonili, czy nadal aktualne.

 

Cóż, to tyle jeśli chodzi o zakres stosowalności modeli LINIOWYCH.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

I PLN by odetchnął, kto wie, może kilkanaście, może 2x groszy do USD i EUR

 

Hej, ja właśnie się zastanawiam, kiedy ruszyć do kantoru wymienić EUR na PLN, chciałem poczekać aż dobije do piątki ale wydaje mi się, że PLN będzie się umacniać po wzroście %

Jak myślisz do ile max. może wzrosnąć EUR jeszcze? Czy to może już jest szczyt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Kespert said:

Znowu obstawiam nieprzewidywalność, politykę chwili ponad logiką. 25pp? Ruletka.

Tym bardziej, że każdy poziom podwyżki da się przekonująco uzasadnić, zarówno prawie żadną jak i skok do np. 5%. W każdym razie, jutrzejszy dzień chyba powie najwięcej co do perspektyw PLNa a zwłaszcza intencji banksterki/NBP/PiSu. Chociaż patrząc na ich apetyty w zakresie finansowania kolejnymi długami "silnej armii" (jakieś extra obligi ponoć), uchodźców, kolejnych socjali, tarcz (ostatnia pod roboczą nazwą "antyputinowska") no i jeszcze licznych potrzeb własnych pod pretekstem "inwestycji w infrastrukturę", więcej bym postawił na gównopodwyżkę stóp dla picu. Zwłaszcza że załamanie PLNa da się wytłumaczyć "to przez wojnę" i rząd ma medialnie czyste łapki. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Tomek9494 napisał:

 

Hej, ja właśnie się zastanawiam, kiedy ruszyć do kantoru wymienić EUR na PLN, chciałem poczekać aż dobije do piątki ale wydaje mi się, że PLN będzie się umacniać po wzroście %

Jak myślisz do ile max. może wzrosnąć EUR jeszcze? Czy to może już jest szczyt?

 

W tej chwili jakiekolwiek mierzenie zakresu ruchów.

W zasadzie jest pozbawione sensu.

Bo rządzą emocje i panika.

 

Obrazowo podam tylko możliwe poziom dla EUR.

5.2148

Czy tam dojdzie?

Czy Kijów padnie czy się wybroni?

Czy Rosja rozszerzy wojną czy się zwinie?

Czy Ukraina zachowa niezależność czy padnie cała.

Fala uchodźców w Polsce zacznie maleć czy dramatycznie przyspieszy?

Czy fundusze będą spier_alały w takim tempie z naszych obligacji czy się odpływ kapitału ograniczy?

 

Teraz odnośnie rynku nieruchomości.

Miałem nie pisać do października ale historia na naszych oczach przyspiesza dramatycznie.

 

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/knf-apeluje-do-bankow-maja-brac-pod-uwage-podwyzki-stop-o-5-pkt-proc/2z2skfn

 

Właśnie dostał ZAWAŁU rynek kredytów mieszkaniowych w Polsce.

A zdolność kredytowa ODESZŁA w siną dal.

R.I.P

 

Ten proces przewidywaliśmy pod koniec tego roku.

Wojna na Ukrainie ewidentnie to przyspieszyła.

Przyspieszyła jak cholera.

 

Jeśli macie akcje banków i deweloperów - to sami wiecie co robić w tej chwili.

Albo zagryźcie zęby, kiedyś odbiją.

I śledźcie WIG-NIERUCHOMOŚCI i WIG-BANKI dzisiaj.

To będzie najlepszy wskaźnik.

 

Kto ma kredyt, radzę z całego serca SPŁACIĆ JAK NAJSZYBCIEJ.

Kto ma miękką pracę jako zewnętrzny konsulting, HR, usługi miękkie, doradztwo etc.

Przygotować się z wstrząsy bo będzie gigantyczne cięcie kosztów w organizacjach.

Tak tylko napomknę, że o końcu ery taniego, łatwego pieniądza pisałem już w zeszłym roku.

Ale nieważne, kto w sumie słucha randoma z forowego netu.

 

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 13
  • Dzięki 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/knf-apeluje-do-bankow-maja-brac-pod-uwage-podwyzki-stop-o-5-pkt-proc/2z2skfn

 

Właśnie dostał ZAWAŁU rynek kredytów mieszkaniowych w Polsce.

A zdolność kredytowa ODESZŁA w siną dal.

R.I.P

To trzeba od razu wytłumaczyć:

Banki mają obecnie obowiązek liczyć zdolność jak dla WIBOR+2,5%.

Ta rekomendacja ma spowodować, że będą liczyły jak dla WIBOR+5%.

Jest to presja na to, by udzielać jak najmniej kredytów i wyhamować inflację, a nie zapowiedź +5%.

Przy tak drakońskich metodach liczenia, mało kto dostanie kredyt - "przeciętna para" o "przeciętnych dochodach" nie kupi już mieszkania w mieście wojewódzkim. Będą mieli 250k zdolności, co nie wystarcza w zasadzie na nic poza 15m kawalerki.

 

Prognozy gospodarcze na lata 2023-2024 opublikowane dziś to tragedia.

Wzrost PKB w 2023 ma wynieść coś z przedziału (nie pamiętam dokładnie) 1-3%, a miał być w przedziale 3,5 - 6%.


należy pamiętać, że RPP otwarcie uzależniała "sufit" podwyżek stóp procentowych od tempa rozwoju gospodarki.


Ten sufit zaczął się obniżać.

 

Moim zdaniem RPP przeprowadzi serię szybkich, wysokich podwyżek, by zacząć ratować inwestycje w 2023 opuszczaniem stopy procentowej.

 

Inaczej wjedzie taka recesja, że inflacja zamieni się w deflację, bo stopa bankructw wybije jak bitcoin w zeszłym roku.

 

Inflacja konsumencka obesra zbroję już w tym roku, bo ludzie drastycznie zbiednieją.

Edytowane przez Januszek852
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minutes ago, Januszek852 said:

należy pamiętać, że RPP otwarcie uzależniała

Mówili co mogli mówić, zrobią co mają zrobić. Na razie podejmuję się wróżenia do końca maja co najmniej, jak nie czerwca - dopiero potem coś się wykrystalizuje.

Miałeś przed wojną inne warunki, a teraz trzeba popatrzeć na adaptację rynku i nowy trend.

36 minutes ago, Januszek852 said:

Inflacja konsumencka

"Panie prezesie, melduję wykonanie zadania - łopaty i miski ryżu już naszykowane".

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kespert napisał:

Mówili co mogli mówić, zrobią co mają zrobić.

Tutaj chodzi o próg bólu. Nie społeczeństwa, tylko zakredytowanego biznesu. W końcu niski przyrost PKB nie bierze się znikąd. Jeśli warunki dla przedsiębiorców są tragiczne, a jeszcze przyciśniemy ich stopami, to tak, inflację zabijemy. A kraj zamienimy w Bantustan.

Czytam opracowania obecnych i byłych członków RPP. Niezależnie od tego, jak wielkim klaunem jest Glapiński, to w RPP często zasiadają dość ogarnięci ludzie, którzy często w swoich felietonach dość ciekawie tłumaczą kulisy pewnych decyzji oraz to, na co realnie ma się wpływ i w jaki sposób.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Januszek852 said:

Jeśli warunki dla przedsiębiorców są tragiczne, a jeszcze przyciśniemy ich stopami

To już jest teoria spisku, plan nieomal. Czy prawdziwa? Zobaczymy co się stanie z kułakami...

2 hours ago, Januszek852 said:

oraz to, na co realnie ma się wpływ i w jaki sposób

Jak w sposób pewny skłonić panikujące stado inwestorów, by zawróciło z bezpiecznego kierunku w którym uciekało, i z powrotem popędziło tam skąd właśnie ucieka - tego nie mówią raczej. Nie stać nas na tak dużą marchewkę, bo możemy się z nią obudzić w miejscu nieobyczajnym.

I oni doskonale zdają sobie sprawę co mogą napisać prywatnie, a czego napisać nie mogą. https://www.money.pl/banki/zbp-odnotowuje-wiecej-wyplat-gotowki-uspokaja-w-bankach-nie-zabraknie-pieniedzy-6741144500808192a.html

No i dobrze, że nie zabraknie gotówki - powie statystyczny Kowalski. Był moment przed ostatnią akcją NBP, że złotówka traciła w stosunku do boliwara wenezuelskiego... ale pozostaje i tak tylko za nich trzymać kciuki.

 

2 hours ago, Rnext said:

Narada w NBP podsłuchana Pegasusem

Fałszywka, nie było otwierania koperty czy nowocześnie - czytania SMSa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, Margrabia.von.Ansbach said:

 

W tej chwili jakiekolwiek mierzenie zakresu ruchów.

W zasadzie jest pozbawione sensu.

Bo rządzą emocje i panika.

 

Obrazowo podam tylko możliwe poziom dla EUR.

5.2148

Czy tam dojdzie?

Czy Kijów padnie czy się wybroni?

Czy Rosja rozszerzy wojną czy się zwinie?

Czy Ukraina zachowa niezależność czy padnie cała.

Fala uchodźców w Polsce zacznie maleć czy dramatycznie przyspieszy?

Czy fundusze będą spier_alały w takim tempie z naszych obligacji czy się odpływ kapitału ograniczy?

 

Teraz odnośnie rynku nieruchomości.

Miałem nie pisać do października ale historia na naszych oczach przyspiesza dramatycznie.

 

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/knf-apeluje-do-bankow-maja-brac-pod-uwage-podwyzki-stop-o-5-pkt-proc/2z2skfn

 

Właśnie dostał ZAWAŁU rynek kredytów mieszkaniowych w Polsce.

A zdolność kredytowa ODESZŁA w siną dal.

R.I.P

 

Ten proces przewidywaliśmy pod koniec tego roku.

Wojna na Ukrainie ewidentnie to przyspieszyła.

Przyspieszyła jak cholera.

 

Jeśli macie akcje banków i deweloperów - to sami wiecie co robić w tej chwili.

Albo zagryźcie zęby, kiedyś odbiją.

I śledźcie WIG-NIERUCHOMOŚCI i WIG-BANKI dzisiaj.

To będzie najlepszy wskaźnik.

 

Kto ma kredyt, radzę z całego serca SPŁACIĆ JAK NAJSZYBCIEJ.

Kto ma miękką pracę jako zewnętrzny konsulting, HR, usługi miękkie, doradztwo etc.

Przygotować się z wstrząsy bo będzie gigantyczne cięcie kosztów w organizacjach.

Tak tylko napomknę, że o końcu ery taniego, łatwego pieniądza pisałem już w zeszłym roku.

Ale nieważne, kto w sumie słucha randoma z forowego netu.

 

To ja tylko dopytam czy w Twoich prognozach oczekujesz spadku cen nieruchomości czy ze względu na fakt braku zdolności, Polski rynek upodobni się do zachodniego gdzie posiadania mieszkania to ogromny luksus, którego nie wszyscy musza doświadczać poprzez brak wsparcia kredytowego a ceny będą rosły stabilnie bo duże portfele nadal musza w coś inwestować 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.03.2022 o 07:13, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Kto ma kredyt, radzę z całego serca SPŁACIĆ JAK NAJSZYBCIEJ.

 

15 godzin temu, Januszek852 napisał:

Ta rekomendacja ma spowodować, że będą liczyły jak dla WIBOR+5%.

Mam głównie dolary. Po wczorajszym posiedzeniu RPP i podwyżce stóp procentowych, złoty się umacnia (w porównaniu z 8 marca, tj. wczoraj, dolar zjechał o 9 groszy). Zakładam, że to może być chwilowy trend, ale też może być i początek spadku.

Jednakże mam zarazem kredyt hipoteczny (ostało circa 90 tyś zł) indeksowany WIBOR6M. Od zeszłego miesiąca rata wzrosła o około 140 zł.

Zakładam, że to nie koniec, ani nie ostatnie słowo.

Rozważam poważnie powrót do złotówki i przedterminową, jak najszybszą, spłatę kredytu.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.