Skocz do zawartości

Niech ktoś mi wytłumaczy co do cholery się dzieję na rynku mieszkaniowym? Ceny oraz dostępność - wtf


bassfreak

Rekomendowane odpowiedzi

10 minutes ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Ależ fhooy długoterminowa inwestycja pod wynajem.

Fundusz - kupił XX lokali, bo akurat skądś dostali odsetki. Kupiliby tyle, na ile starczyłoby (no, gdyby tyle jeszcze było).

A że potem kupowali w innych lokacjach, bo mieli kasę do wydania? Ich to rybka, i tak przekażą swojej pod-spółce, która będzie tym zarządzać pod B2B. Zysk z firmy - zyskiem funduszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Libertyn napisał:

Czy odremontowana wyczyszczona kamienica to rynek wtórny czy pierwotny?

 

Wiem, że "serce masz po lewej stronie" @Libertyn

Co absolutnie mi nie przeszkadza.

Więc odpowiem Ci, Szanowny Kolego, w stylu lewosercowych.

 

Czy kolega urodzony z penisem znany jako Konczita Wurst,

To w rzeczywistości mężczyzna czy kobieta?

 

Aluzję i nawiązanie do procesów poznawczo - decyzyjnych, jako gość inteligentny, z pewnością rozumiesz.

 

PS. IMHO wtórny.

29 minut temu, Barry napisał:

 

Zostań z nami, szerzenie wiedzy dla społeczności to zajęcie darmowe ale szczodre ;)

 

Ten wątek dał mi wiele do myślenia.

Odnośnie tzw. procesu.

Gdy kiedyś, a chwila ta się zbliża, przestanę żyć ze sprzedawania na UoP swojej wiedzy.

A zachce mi się szybkiego strzała.

To założę spółkę na słupa, która będzie "robić" w branży aktualnie modnej i głośnej wśród ogółu i młodszych wiekiem.

Będę sprzedawał im, poprzez sieć słupów, marzenia.

A właściwie wizję realizacji marzeń.

Wizję łatwą, szybką i przyjemną.

Bezwysiłkową.

Obłowię się jak cholera, choć strzał będzie raczej jednorazowy.

Choć oznacza to dla mnie przejście na ciemną stronę mocy.

Nie żebym działał po jasnej. Ale to już będzie ciemna na 100%

 

Obserwacja.

Poznanie mechanizmów.

Wdrożenie w życie.

 

Reszta to szum.

Nieistotny, Pomijalny. Tylko przeszkadza.

Czy są to kwestie związane z pieniędzmi czy z babami.

 

EOT, Szanowni Koledzy.

Pozdrawiam w ten upalny dzień na Mazowszu.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli ktos mysli, ze bedzie spadac to tez ma do tego prawo. Jak juz pisalem. 10% to jest zadna promocja.

 

Natomiast chetnie znow zobacze oferty po 8kpln/m2 i to w tych samych lokalizacjach gdzie takie ceny byly, czyli np. w Krakowie, środmiescie. A nie na zadupiu na drugim koncu miasta.

 

Rynek zweryfikuje.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@thyr @bzgqdn Takie coś jest już od dawna w Szwajcarii gdzie stopy są od lat ujemne. Zależność jest prosta, dokąd ktoś ci płaci aby wziąć kredyt to ceny tego co możesz kupić na kredyt będą rosły w nieskończoność. Dla różnego typu pasożytów inflacyjnych to jest na rękę bo ludzie mają do wyboru albo sprzedać się w niewolę (kredyt na całe życie albo na dwa pokolenia) albo nie mieć nic. I jedna i druga grupa jest w efekcie potulna i grzeczna.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parasolem ochronnym przed chciwością cwaniaczków od drukarki jest po prostu pieniądz towarowy z linkiem do złota, srebra, miedzi czy nawet litu a nie do dupy jakiejś tam rodziny kurewskiej królewskiej czy innych, feudalnych rabusiów i szmaciarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
10 minut temu, manygguh napisał:

Stopy 16% w lecie? Już mamy lato. Czy miał na myśli lato 2023? Potem powiedział, że o 25 pb wzrosną, jak więc ma to dojść do 16%? 

"

- W tej chwili mamy najwyższe stopy procentowe. W tej chwili. I najwyższą inflację - 15.5.

- Czyli nie będzie większej [pewnie stopy]?

- Jeśli będzie to jedno 0.25

- Dobrze. Mam nadzieję, trzymam za słowo.

- No to proszę trzymać

"

 

Czego nie rozumiesz?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Shark said:

 

Czego nie rozumiesz?

0:50

 

Jak wół:

" W lecie teraz będą najwyższe stopy, koło 16,  według tego co można teraz przewidzieć. W lecie będą najwyższe stopy koło 16. Do września pewnie. Potem zaczną lekko spadać. "

 

No chyba, że pomylił stopy procentowe z inflacją. Ale pomylił 2 razy z rzędu? I jeśli to pomylił z inflacją, to jak inflacja ma spadać na jesień, skoro wzrosną ceny za ogrzewanie itp.?

 

Sam widzisz, jak namieszane jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@manygguh To, że Klapa miesza to nic dziwnego ale Ty cytujesz mnie mówiącego o akcji od 4:17 a teraz się okazuje, że Twój komentarz dotyczył 0:50.

A Klapa w 0:50 oczywiście pomylił stopy z inflacją.

Poza tym co jest bardziej prawdopodobne? To że inflację we wrześniu będziemy mięli koło 16% (z 15.6% obecnie) czy że stopy we wrześniu będziemy mieć koło 16% (z 6.5% obecnie)?

 

Najważniejsze, że obiecał babie, że mamy koniec podwyżek stóp w tym cyklu. Inflacja w celu.

Edytowane przez Shark
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minutes ago, Shark said:

Najważniejsze, że obiecał babie, że mamy koniec podwyżek stóp w tym cyklu. Inflacja w celu.

Jeżeli tym razem powiedział prawdę i mamy koniec podwyżej stóp, to nawet nie chcę myśleć, co będzie z inflacją. Idziemy w ślady Turcji i potwierdza do prezes RPP.

 

Skoro tak, to ciekawe co zamierzają robić z inflacją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, manygguh said:

co zamierzają robić z inflacją?

Czekać aż obecne długi i obciążenia budżetu, Morawiecki zapłaci z własnego kieszonkowego. Bo inflacja nie jest niechcianym skutkiem, a od początku była pośrednim (i pożądanym) celem.

W tle dzieją się dziwne cuda na WIBOR. Oficjalna inflacja ma się nijak do koszyka naprawdę podstawowych dóbr (prąd, żywność, ciepło). Co ciekawe, branża weselna piszczy strasznie, że czasem więcej niż połowa gości nie pojawia się na weselach z powodu - "nie stać ich".

A na wierzch inflacji w sierpniu - gwałtowne uwolnienie zasobów gotówki, w postaci tzw. wakacji kredytowych. Piwko, nowy telewizorek, nie ma smoka?

Przy czym, dodając 21 dni czasu komunikacji banku, do terminu złożenia wniosku o wakacje kredytowe w sierpniu, potencjalnie mamy jakiś potężny przewał ukryty w tle.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, Kespert said:

Bo inflacja nie jest niechcianym skutkiem, a od początku była pośrednim (i pożądanym) celem.

Mamy wybory w 2023. Jeżeli będą pompować inflację dalej, to przegrają. 35% poparcie nie wystarczy do sformułowania rządu. Sporo ludzi łyka putinflację, ale większość nie. Aż tak po bandzie nie mogą jechać, no chyba, że są jakoś dogadani, że jest zmiana partii w rządzie.

 

Ewentualnie zostaje jeszcze wprowadzenie lockdownów i spadek cyrkulacji pieniądza, co jest częścią składową inflacji. I czekanie, że się coś zmieni na rynkach do wyborów. Chyba nic innego im nie zostaje.

 

19 minutes ago, Kespert said:

A na wierzch inflacji w sierpniu - gwałtowne uwolnienie zasobów gotówki, w postaci tzw. wakacji kredytowych. Piwko, nowy telewizorek, nie ma smoka?

Celne spostrzeżenie, wiele osób włoży te wolne pieniądze w bieżącą konsumpcję. RIP owsianka 500g za 3 zł.

 

19 minutes ago, Kespert said:

Przy czym, dodając 21 dni czasu komunikacji banku, do terminu złożenia wniosku o wakacje kredytowe w sierpniu, potencjalnie mamy jakiś potężny przewał ukryty w tle.

A tego to nie rozumiem. Co to za mechanizm jest?

Edytowane przez manygguh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, manygguh napisał:

Mamy wybory w 2023.

 

Według mnie tak naprawdę nikt nie chce wygrać wyborów w przyszłym roku. :).

59 minut temu, manygguh napisał:

Skoro tak, to ciekawe co zamierzają robić z inflacją?

Nic bo ludzie się przyzwyczają. Tak jak do benzyny po 7 zeta :).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Kespert napisał:

Oficjalna inflacja ma się nijak do koszyka naprawdę podstawowych dóbr (prąd, żywność, ciepło).

''Oficjalna'' inflacja jest różna dla każdego, zależy co jemy, czym grzejemy, ile wzrosła nam pensja. A najważniejsze jest chyba na co odkładamy hajs, jeżeli przykładowo na mieszkania które by z roku na rok taniały to inflacja dla naszego portfela nie istnieje, bo mamy co raz więcej pieniędzy a to co chcemy kupić jest co raz tańsze. Wskaźnik CPI może nie jest doskonały, jest po prostu średnią. Przy czym trzeba przy jego podawaniu uzwzględnić także średni wzrost wynagrodzeń, wtedy inflacja ''realna'' jest niższa.

CO do wyborów to opozycja absolutnie niczego nowego nie ma Polakom do zaoferowania. Programy są bardzo słabe. Uważam, że niespodzianki nie będzie i PiS bez problemu stworzy kolejny rząd.

Edytowane przez Patryk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.