Skocz do zawartości

Niech ktoś mi wytłumaczy co do cholery się dzieję na rynku mieszkaniowym? Ceny oraz dostępność - wtf


bassfreak

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry artykuł. Mnie najbardziej zafascynowały "ceny mieszkania 50m2" w danej miejscowości. Ludzie chcą takie mieszkanie kupić w Warszawie za 300 tysięcy - i nie mają szans. Mieliby szansę - w Sosnowcu. Ale tam - nie chcą... Do znudzenia - ludzie nie chcą tanich mieszkań, ludzie chcą tanie mieszkania w dobrej lokalizacji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/22/2022 at 4:23 PM, Casus Secundus said:

. Od razu też prosił, żebym, jeśli kogoś znam, polecił go.

 

 

Gonią resztkami, trwa łowienie ostatnich frajerów na potęgę. Ja się ostatnio zbulwersowałem jedną historią. Ludzie kończą domek, mały 90m2, kredyt ciśnie, najem mieszkania jeszcze bardziej. Śpieszą się. Ekipa od elewacji skasowała ich na 42 tys. za robociznę, bez materiałów. Robili trzy dni we trzech.  Prawie 5k/dzień/osoba. Za taką robotę dniówka powinna być maks 300-500. To pokazuje jak bardzo się ten segment odspawał od rzeczywistości. 

 

Do znajomego dzwonił elektryk. We wrześniu chciał 10k za jakąś tam gównorobotę, teraz opuścił do 7k. Znajomy stwierdził, że poczeka. 

17 hours ago, Kespert said:

Dobry artykuł. Mnie najbardziej zafascynowały "ceny mieszkania 50m2" w danej miejscowości. Ludzie chcą takie mieszkanie kupić w Warszawie za 300 tysięcy - i nie mają szans. Mieliby szansę - w Sosnowcu. Ale tam - nie chcą... Do znudzenia - ludzie nie chcą tanich mieszkań, ludzie chcą tanie mieszkania w dobrej lokalizacji.

 

 

W 2006 50m2 w dość dobrej lokalizacji w Warszawie kosztowało 180 tys. w nowym budownictwie. Co poszło nie tak, że dziś kosztuje 600+ tys.? A wiem, popyt... 

Edytowane przez maroon
  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, maroon said:

Co poszło nie tak, że dziś kosztuje 600+ tys.?

Teraz jest gównoburza o burger ze znanej restauracji "pod złotymi łukami". Że 6 zł podrożał rdr. Ale jak go wprowadzali -naście lat temu, był połowę tańszy.

Co zabawne - za średnią pensję wtedy można było kupić około 100 tych burgerów, a dzisiaj - o jeden więcej.

FIAT money - pieniądz jako "wyznacznik wartości" nie za dobrze działa.

Dostępność kredytu -> popyt -> ceny. Ale w drugą stronę, niewielu za pół ceny odtworzeniowej odda.

7 minutes ago, maroon said:

We wrześniu chciał 10k za jakąś tam gównorobotę, teraz opuścił do 7k. Znajomy stwierdził, że poczeka. 

Patrząc na ceny konstrukcji schodów, kupiłem spawarkę i robię dedykowaną rozdzielnię od przyłącza... Dwa lata temu było 15-20k, w szczycie śpiewali 50-65k, teraz dzwonią z promocją "black frajer" na 45k - przy cenie stali poniżej 10k, i prostej konstrukcji (3-4 roboczodni plus montaż).

Natomiast na budowie kawałek dalej, przyszły sąsiad miał wybór - zapłacić za położenie dachu "ile krzykną", albo na wiosnę suszyć mury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Kespert napisał:

Patrząc na ceny konstrukcji schodów, kupiłem spawarkę i robię dedykowaną rozdzielnię od przyłącza... Dwa lata temu było 15-20k, w szczycie śpiewali 50-65k, teraz dzwonią z promocją "black frajer" na 45k - przy cenie stali poniżej 10k, i prostej konstrukcji (3-4 roboczodni plus montaż).

Natomiast na budowie kawałek dalej, przyszły sąsiad miał wybór - zapłacić za położenie dachu "ile krzykną", albo na wiosnę suszyć mury.

 

Jaka metoda i prądy ?

Jakiś model wpadł w oko , bo się też zastanawiam ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, Brat Jan said:

Serio nie było tańszych?

Tu w Warsiawie bogato. Krawaciarze zapłacą. Zawsze mnie rozwala jak to słyszę.

 

Tytułem anegdoty. Projekt konstrukcyjny robił mi jakiś matoł z drugiego końca Polski. Oierwsze pytanie było "Panie, czemu taki mały dom? W Warszawie to po 300m2 i więcej się buduje". 

 

Pewnie by i była, tylko jak kogoś bank z rozliczeniem ciśnie, to nie będzie czekał. Pewnie też sfrajerzył trochę, ale nie każdy musi się znać, a to wszyscy wykorzystują. 

 

Z drugiej strony ile taniej? Jak patrzyłem na oferty na ocieplenie 46m2 garażu, prosta bryła, 5cm styropianu, to najtańsze fachówce 8k za robociznę krzyczeli. Ale byli też tacy co 20k chcieli. 

 

Ja osobiście już chujom budowlańcom w życiu nie zapłacę 1000+ dniówki. Ale są tacy, co nie mają wyboru. 

50 minutes ago, Kespert said:

, przyszły sąsiad miał wybór - zapłacić za położenie dachu "ile krzykną", albo na wiosnę suszyć mury.

Ano właśnie. I wtedy hieny rzucają się na żer. 

 

Ja może i bym rozumiał wysokie ceny, gdyby za tym poszła dramatyczna poprawa jakości. Chodzisz z mikrometrem i nie ma się do czego przyczepić. A tymczasem jest często gorsza chujnia niż za prl robiona. 

Edytowane przez maroon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, bassfreak said:

Panie takie ceny co zrobisz? chyba że masz uraz bo to byli partacze?

 

Wszyscy byli partacze. Co do jednej ekipy. Mimo że polecane, itp. Szybko szybkio i następny. A żadna nie brała mniej niż 1.5k dniówki na głowę. 

 

Z takich lżejszych błędów, które trzeba było po fachurach poprawiać, to: źle obrzucone ściany fundamentowe, krzywa ściana nośna, zbrojenie wedle "ja wiem lepiej", krzywe szalunki, niedolany wieniec, krokwie w złych miejscach, deskowanie do poprawki, zła obróbka komina, odparzone tynki i milion innych. A budowałem praktycznie patrząc na ręce, dlatego wszystkie niedoróby wyłowiłem. A teraz pomyślmy że ktoś klocka od dewa kupuje robionego na szybko. 😁

 

Nie wiem jak w miastach, ale na podmiejskiej wsi coraz więcej widzę ludzi, co sami różne rzeczy robią. Przy takich cenach bardziej się opłaca nauczyć i parę weekendów poświęcić. Szczególnie, że nie jest to fizyka kwantowa. 

 

Ciekawi mnie, co będzie w przyszłym roku. Chciwość już nie jednego pociagnęła na dno. 

Edytowane przez maroon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, maroon napisał:

Nie wiem jak w miastach, ale na podmiejskiej wsi coraz więcej widzę ludzi, co sami różne rzeczy robią. Przy takich cenach bardziej się opłaca nauczyć i parę weekendów poświęcić. Szczególnie, że nie jest to fizyka kwantowa. 

Dokładnie to:D Ja mam dwie lewe ręce i na budowlance nic się nie znam, ale nie mam wyboru i hydraulikę, wodę i ocieplenie podłogowe z ojcem i szwagrem aktualnie robię. No weekend od chyba 5 tygodni cały w zapierdolu.

Edytowane przez Pietryło
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

18 godzin temu, Kespert napisał:

Dobry artykuł. Mnie najbardziej zafascynowały "ceny mieszkania 50m2" w danej miejscowości. 

 

 

Publikuje się też comiesięczne zestawienie o cenach ofertowych na obu rynkach o metrażowym podziale: do 38mkw. | 38-60 | 60-90.

 

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Ceny-ofertowe-mieszkan-listopad-2022-Raport-Bankier-pl-8444363.html

Edytowane przez Endeg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Pietryło said:

Dokładnie to:D Ja mam dwie lewe ręce i na budowlance nic się nie znam, ale nie mam wyboru i hydraulikę, wodę i ocieplenie podłogowe z ojcem i szwagrem aktualnie robię. No weekend od chyba 5 tygodni cały w zapierdolu.

Mi pan hydraulik wycenił robociznę na 18 tys., materiał mój. W zakres wchodziło zamontowanie szafki rozdzielaczy na 9 obiegow podłogówki, rozprowadzenie rurek, 8 obiegow wody, poza kuchnią wszystko przez ścianę, podłączenie bufora i próby szczelności. Bez podłączania pieca, bo go wtedy jeszcze nie było. Robiłem w efekcie sam, zajęło jakieś 6 dni, żadna filozofia. Jedyny ekstra koszt to zaciskarka do pexów za kilkaset pln. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, maroon napisał:

Mi pan hydraulik wycenił robociznę na 18 tys., materiał mój. W zakres wchodziło zamontowanie szafki rozdzielaczy na 9 obiegow podłogówki, rozprowadzenie rurek, 8 obiegow wody, poza kuchnią wszystko przez ścianę, podłączenie bufora i próby szczelności. Bez podłączania pieca, bo go wtedy jeszcze nie było. Robiłem w efekcie sam, zajęło jakieś 6 dni, żadna filozofia. Jedyny ekstra koszt to zaciskarka do pexów za kilkaset pln. 

Strach ma wielkie oczy, jak zaczęło się już robić to jakoś idzie. Ocieplenie poddasza też trzeba będzie samemu zrobić.

 

U mnie to wyszły 2 rozdzielacze, jeden 8 sekcji, drugi 10. Wodę i kanalizacje do łazienki jednej drugiej i do kuchni, drobinki do łazienki, montaż geberitu. Teraz te węże po pokojach rozprowadzamy i zalewanie.

Edytowane przez Pietryło
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pietryło napisał:

No weekend od chyba 5 tygodni cały w zapierdolu.

Ciekawa jam jestem jak to definiujesz?

Bo płacić się 'robolom' za syfną(pył/kurz/gluty/mamuty)robotę nie chce ale ceny uważacie za odspawane?!

Poczekamy jeszczooo trochę jak reszta majstrów ODEJDZIE....roczniki po zawodówkach się już nie pojawiajooo....

Zacznie się tapetowanie do szafy....4 warstwa farby.....dobijanie kolejnych lusterek do ościerzy bo wieje.....dywanu na dywan.

 

 Z tym zapierdolem to pojechałeś.

Nic to opinia 'corpopenera' to i się puchnie przy SDS+sie....gdzie kucie, bruzdowanie, walczenie że szczurami w piwnicy o dostęp do kabli/rur.

 

Curwa jak czytam takie pierdololamenTo, to myślę o ZDALNEJ FIRMIE ASCENIZACYJNEJ....pogotowiu gazowym na telefon(Z korbkooom)....

Lokatorskie opierdoleniu piwnicy po kosztach(promocja BLACK piĄteek)

.....otwórz pan piwnicę, bo stał droga i na ŁOM nie mam.

:)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

Za taką robotę dniówka powinna być maks 300-500. To pokazuje jak bardzo się ten segment odspawał od rzeczywistości. 

Popyt i podaż. 

Najbardziej optymalna metoda kształtowania cen czegokolwiek wdług wyznawców wolnego rynku. 

Chociaż rynki wcale nie sa logiczne i rozumne.  Kiedyś cebulka tulipana potrafiła kosztować więcej niż kamienica.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minutes ago, sargon said:

Jaka metoda i prądy ?

Nie jestem ekspertem... bardzo nie jestem.

Stąd poszło po prostocie i cenie - MMA 140A, 6013 rutylowe, Bester/Lincoln, głównie dlatego że było w promocji, plus w interesującym mnie zakresie prądów potrzebuje C25A, a tyle mam już "z druta" w garażu - tylko osobne podłączenie i rozdzielnię z bezpiecznikiem muszę dorzucić. Jakbym chciał powyżej spawać, to już nie da rady przyłącze - niestety, w domach zaczynać trzeba od sprawdzenia na rachunku (albo w szafce) poziomu zabezpieczeń po stronie dostawcy.

Aha - wiem doskonale że "druciak" byłby lepszy... ale nie oszukujmy się, dobry nie jest tani, tani nie jest dobry, a po zakończeniu pracy nie planuję jakoś często używać...

 

Wstępnie konstrukcja na 80/30 do 100/40 (co będzie akurat tańsze), 3mm, wszystkie cięcia/smarki pod 45deg. Potem sobie pobawię się robiąc stopień-dwa próbne, sprawdzę wytrzymałość i ergonomię - wtedy zobaczymy co dalej... jak padnę, pójdzie całość na OLX/allegro, będę kilka stów w plecy, ale - koszt zabawy :)

9 minutes ago, maroon said:

18 tys., materiał mój. W zakres wchodziło zamontowanie szafki rozdzielaczy na 9 obiegów podłogówki

Szaleństwo...  17 obiegów ~1400m mego pexa, ich rozdzielacze (capricorn) plus ich szafki, ich drobiazgi, testy, robocizna - koło 12k...

Kotłownia z piecem, kominem, zbiornikiem CW, pompami w cenie - wszystko ich, pod klucz, z robocizną 14k. Kilkanaście miesięcy temu.

 

21 minutes ago, Tornado said:

roczniki po zawodówkach się już nie pojawiajooo....

A to akurat może być czasem zaleta...

3773137e43b91cf7b5a659b6f9476654.webp?s=

 

1 hour ago, maroon said:

A żadna nie brała mniej niż 1.5k dniówki na głowę

Cóż, pamiętajmy mimo tego powyżej, że jak widzisz elektryka, co sprzętem przez żelbet wierci przelot fi-25 szybciej niż 2 centymetry na sekundę - to koszt sprzętu nie jest pomijalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Tornado napisał:

Ciekawa jam jestem jak to definiujesz?

Bo płacić się 'robolom' za syfną(pył/kurz/gluty/mamuty)robotę nie chce ale ceny uważacie za odspawane?

Oj panie ciężko Cię czasem zrozumieć;) 

Tak się złożyło że ojciec robił w hydraulice i szwagier też, więc nie potrzebny mi trzeci;)

42 minuty temu, Tornado napisał:

 

 Z tym zapierdolem to pojechałeś.

Nic to opinia 'corpopenera' to i się puchnie przy SDS+sie....gdzie kucie, bruzdowanie, walczenie że szczurami w piwnicy o dostęp do kabli/rur.

Ano puchnie;) ale fajnie jest, człowiek czegoś się nauczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minutes ago, Kespert said:

Cóż, pamiętajmy mimo tego powyżej, że jak widzisz elektryka, co sprzętem przez żelbet wierci przelot fi-25 szybciej niż 2 centymetry na sekundę - to koszt sprzętu nie jest pomijalny.

98% ma sprzęty typu ryobi jak dobrze pójdzie, a jak źle to nutools. Ile razy w matkecie widywałem szefów co najtańsze gówno tuzinami kupowali. Bo tuzin dexterow nadal będzie tanszy niż dwa festtoole. A jeszcze pracownik popsuje. W przypadku co cięższego kucia czy cięcia często lecą wypożyczać sprzęt. Jak szukałem murarzy, to pytałem się czy mają stołową do porothermu. Żadni nie mieli, a ci co ściemnili, że mają, to potem na pożyczonej ręcznej tarczy do krawężników jechali i cieli bardziej krzywo niż ja szablą z marketu. Nie zapomnę też sceny jak kolesie z "ekipy" deliberowali nad rurkami dystansowymi do zbrojenia "a po co to i na co i co z tym zrobić?". Więc o czym mowa? 

 

W pl jest kult udowadniania, że partactwo i gównorobota MUSI dużo kosztować. Zwłaszcza jak klijent się nie zna. @Tornado

 

23 minutes ago, Pietryło said:

 Tak się złożyło że ojciec robił w hydraulice i szwagier też, więc nie potrzebny mi trzeci;)

 

 

Niektórym dupa puchnie, że ich "wiedza tajemna" to w istocie rzeczy proste jak konstrukcja cepa. I boli, że Kowalski się potrafi w tydzień naumić. 

Edytowane przez maroon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, icman said:

@maroon

Wodę robiłeś systemem trójnikowym czy na rozdzielaczu?

 

Mógłbyś podać linka do zaciskarki?

 

Dziękuję.

Poza kiblem dla gości na rozdzielaczu z zaworkami grzybkowymi. Wszystko na pex/16, poza zasilaniem pex/32 oczywiście i wanną gdzie pex/20. Do tego zmiękczacz i regulator cisnienia na wejsciu. Zasilanie w c. w. u. to osobna bajka, bo trochę przekombinowane i bez recyrkulacji, bo nie chciałem. Trójniki miałem kiedyś w mieszkaniu i raz się jeden rozszczelnił... 

 

https://allegro.pl/oferta/zaciskarka-reczna-k2-do-zlaczek-pex-al-pex-11972247970

 

Wbrew negatywnym opiniom u mnie nic nie latało. Ale to chińszczyzna, więc zależy od egzemplarza na jaki się trafi. 2 lata temu płaciłem za nią 280 pln 😁

Edytowane przez maroon
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Kespert said:

 

Kotłownia z piecem, kominem, zbiornikiem CW, pompami w cenie - wszystko ich, pod klucz, z robocizną 14k. Kilkanaście miesięcy temu.

.

Tak sobie poprzeglądałem oferty na kotłownię z początku roku. Komin był. Za LPG (bez ustrojstwa na zewnątrz) 20k za Termeta i 35k za Immergas. Najtańsza pompa na chińczyku 45k, na Immergasie 60k, wersja hybrydowa gaz/pompa 72k.

 

Ogólnie jak zobaczyłem te wyceny i posprawdzałem sobie ceny komponentów, to stwierdziłem, że nie stać mnie na to żeby komuś kolejne AMG fundować. Rozumiem marże 20, nawet 30%. Ale kurna nie 50-100-200%, wystrzelonej w kosmos robocizny nie licząc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, maroon said:

A jeszcze pracownik popsuje.

Kto widział jak ręczna pilarka Makity leci z dachu na ziemię, bo "po co znosić", ten się w cyrku nie śmieje (przeżyła, ale nutool czy dexter by raczej zdechł).

 

Pal sześć popsuje, ale festoole to przechodzą do stanu lotnego szybciej niż kamfora, i często nie z winy pracowników. Żeby nie było - w USA widziałem gości, którzy DeWalty zabierali ze sobą z placu do samochodów na przerwie... obok budowy "trailer park" i tyle. Notabene, AirTagi tam u nich furorę zrobiły na początku, każda pilarka miała doczepiony.

 

Fałszywa oszczędność wraca bokiem - chociażby żelbet, możesz wiercić 15 sekund, a możesz kilka minut Dexterem. Zamiast dnia za 1000zł robi się tydzień dniówek po 500zł...

 

4 hours ago, maroon said:

Żadni nie mieli

Ekipa elewacyjna miała stołowy "gorący drut" do styropianu. Ludzie z innych ekip szli patrzeć, co się dzieje i czemu nie lata wszędzie styropian...

Jak na budowę przyjechała wypożyczona zagęszczarka samojezdna, też z sąsiedniego placu przylecieli oglądać, i komentować czemu płacić, skoro ręczna jest i stoi.

 

Na drugą stronę - Ukrainiec od płytek ciął ręczną gres, chociaż blatowa wodna piła stała. I szło mu to równiej i szybciej, niż mi stołową :( Czasem doświadczenie procentuje możliwością użycia tańszych narzędzi, bo to nie narzędzie czyni mistrza.

Aha - główna ekipa dzień kończyła zamiataniem. Od stanu zero, do ostatniego dnia. Codziennie zamiatali, zbierali śmiecie, chowali narzędzia do szopki i tak dalej. Nawet jak mnie nie było, przyjeżdżałem o 20 i było posprzątane.

 

17 minutes ago, maroon said:

oferty na kotłownię z początku roku

Pół roku, może 8 miesięcy wcześniej... najtańsza pompa na Chińczyku 32k (plus też cała kotłownia), hybryda 75k Vitocaldens.

 

23 minutes ago, maroon said:

Rozumiem marże 20, nawet 30%. Ale kurna nie 50-100-200%, wystrzelonej w kosmos robocizny nie licząc.

Cóż, ja aż za dobrze rozumiem, że moja robocizna to ułamek kosztów pracy, więc dopuszczam możliwość, że ktoś za amortyzację bierze X* więcej niż za pracę człowieka. Jak widzę elektryka co bierze "normalną" stawkę, ale robi wszystko trzy razy szybciej bo sprzętem hi-tech - chwała mu, zrobi sobie trzy roboty w czasie jednej innych ekip. Ważne że u mnie robi nie drożej niż konkurencja, ale szybciej i dokładniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, maroon napisał:

W pl jest kult udowadniania, że partactwo i gównorobota MUSI dużo kosztować. Zwłaszcza jak klijent się nie zna

Jeśli masz takie podejście to twoja sprawa....bozia cię rozliczy.

:)

Komunistyczne normy PRL były bardzo wysokie.....jednak moje roczniki powoli opuszczają rynek wytwórcxxxy i masz napływ KLIENTÓW od WTYKANIA USB.

....jak się kasuje szkoły zawodowe to się potem ujem wojuje.

STARE DZIADY nie majooo dzieci.

Znikajooo szkoły fachowców.

UNIVERSUM nie lubi próżni zapodaje flachowców.

Masz USB wtykane i rachunki wyyeebane.

 

Gdyby był rynek zasypany specjalistami to ceny byłby normalne.

 

A tak zabrakło mleka sojowego, nie ma do cawy, to nie rabotajem colego.

 

Chyba za bardzo mierzysz swoją miarą?

Ilu wykształciłeś czeladnikow, że wymagasz ODPOWIEDNIEGO WARSZTATU od następców???

   

TO co siejesz potem zbierasz.

:)

 

  

6 godzin temu, Kespert napisał:

to akurat może być czasem zaleta...

Rozumiem, że termin 'pod cięcia' jest abstrakcją?

Walnołes mema z outu i zakładasz wszędzie taki sam poziom partactwa?

Oj nie ładnie Towarzyszu.

:)

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Tornado said:

Jeśli masz takie podejście to twoja sprawa....bozia cię rozliczy.

:)

Pewien znajomy też tak mówił, że bozia rozliczy. Już go nie ma, alkohol go zabrał. 

 

To nie ja mam takie podejście, tylko wszędzie dookoła jest takie podejście. 

Quote

Komunistyczne normy PRL były bardzo wysokie.....

Dużo komunistycznych "norm" było z dupy wziętych żeby utrudniać, a nie ułatwiać. Poza tym po co normy, jak i tak prym wiedzie polnische wirtschaft i "to się zateguje". Żarnowiec widział? Połowa chałup w okolicy powstała z materiałów na budowę EJ. Kiedyś dyskusję na ISE śledziłem o uziomach fundamentowych. Co spec to inna wersja, a konkluzja była taka, że najlepiej robić tak jak Niemcy robią. 😂

 

Żadne normy nie pomogą jak w kraju/narodzie nie ma kultury technicznej. Żeby było śmieszniej, to aktualnie u ruskich lepiej budują niż u nas. 

Quote

jednak moje roczniki powoli opuszczają rynek wytwórcxxxy

Większość tych roczników to jest właśnie od "zateguje" i od flachy. Ew. od brania w łapę. 

Quote

i masz napływ KLIENTÓW od WTYKANIA USB.

j. w. brak kultury technicznej bo i niby skąd? Przemysł i drobne rzemiosło, w tym rzemiosło hi-tech zaorano, a jedna WB Group wiosny nie czyni. 

Quote

....jak się kasuje szkoły zawodowe to się potem ujem wojuje.

Niby racja, ale znowu nawet najlepsza szkoła nie da rady w kulturze "na odpierdol". 

Quote

 

Ilu wykształciłeś czeladnikow, że wymagasz ODPOWIEDNIEGO WARSZTATU od następców???

Paru by się znalazło. Na uczelni zawsze był kwik że wymagam. Z gówna bata nie ukręcisz, ze znalu porządnego śrubokręta nie zrobisz. 

 

Ogólnie to również globalizacja i księgowi doprowadzili do bylejakości. Byle szybciej, byle taniej. A masy zachwycone, że taniej, przestały wymagać jakości. 

 

Kto ma zmysł techniczny to sobie zawsze poradzi. A czasy żerowania na sojowych Oskarkach herbu dwie lewe rączki właśnie się kończą. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/25/2022 at 9:29 PM, Tornado said:

i zakładasz wszędzie taki sam poziom partactwa?

Nie, nie wszędzie. Jak miałem kilka latek, u znajomych rodziców robił remont Pan Leon, przedwojenny fachowiec ze Lwowa. Mogłeś po nim wejść do pokoju, i zjeść z podłogi czy mebli - dziś znajdź ekipę, co po sobie posprząta...

Ja znalazłem jedną, ale kierownik budowy był 70+, i to on ich "szkolił". Jeśli go zabraknie - do łatwej lewizny człowiek proletariusz się szybko przyzwyczaja. Bo tendencje do minimalizacji wysiłku mamy wbudowane wszyscy.

On 11/25/2022 at 9:29 PM, Tornado said:

Rozumiem, że termin 'pod cięcia' jest abstrakcją?

Rozumiem, że wzmocnienia konstrukcyjne mają zazwyczaj w opisach "pole przekroju w żadnym przypadku nie może być mniejsze niż XX cm2".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.