Skocz do zawartości

Niech ktoś mi wytłumaczy co do cholery się dzieję na rynku mieszkaniowym? Ceny oraz dostępność - wtf


bassfreak

Rekomendowane odpowiedzi

Ja regularnie przeglądam ogłoszenia działki /domy. Systematycznie zwiększa się podaż i wybór, ale ceny na pewno nie spadają, a wręcz lekka tendencja wzrostowa. 

 

Oferty domów od dewów to 700-1,2 mln, w zależności od lokalizacji. Nowy sensowny i wykończony dom poniżej miliona ciężko znaleźć. Ceny działek w najlepszym wypadku stoją w miejscu. 

 

Trzeba jeszcze też o inflacji pamiętać, która nie chce spadać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, maroon napisał:

Oferty domów od dewów to 700-1,2 mln, w zależności od lokalizacji. Nowy sensowny i wykończony dom poniżej miliona ciężko znaleźć. Ceny działek w najlepszym wypadku stoją w miejscu. 

 

Trzeba jeszcze też o inflacji pamiętać, która nie chce spadać. 

 

Deweloper buduje domy jednorodzinne w cenie 3600-4500 netto za metr, do tego koszty działki. Marże na poziomie 25-30% są zatem na spokojnie do zrobienia (JW pewnie z 50 XD, kto kupuje to badziewie…) 

 

Rozmawiam z deweloperami, ci którzy mają płynność, wolą czekać, niż schodzić z marży. Liczą na kredyt 2% oraz na znaczny wzrost cen po przejściu bessy na nieruchomościach (obecnie budowlańcy nie mają obłożenia, musieli zejść z cen, ale jest stopy spadną, a z rynku zniknie spora ilość firm budowlanych, ceny robocizny znacznie wzrosną, więc i koszt budowy m2 pójdzie do góry).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do najmu okazjonalnego.

 

Teściowe lata temu odziedziczyli wiejski domek.

Taka chatka z pustaka na zadupiu, gdzie nawet do PKS są 3 km.

Woda ze studni itd.

Robi im za przechowalnię rupieci i "przydasi".

 

I zdjęcie tej chatki wraz z wydrukiem mapki z google maps.

I oświadczeniem teściów, że jak coś to przyjmą tam mojego lokatora.

Daje moim najemcom jako część umowy.

Oni dają jedno oświadczenie od kogoś z rodziny.

A ja im daje drugie od siebie - gwarancję, że jak coś to jest dla nich urocza chatka.

Trzeba tylko wodę ze studni nosić, drewna w piecu do palenia narąbać.

A do przystanku PKS są trzy kilometry.

A do Warszawy - PKS+PKP = 2,5h minimum jak zepną się rozkłady jazdy.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.03.2023 o 14:14, pozdropowicz napisał:

@nowy00 

 

Pozwolę sobie odpowiedzieć jak to jest u mnie.  Najemca płaci mi odstepne +wszystkie media czyli gaz prad i czynsz do spoldzielni.

W umowie mam zapisane, że na poczatku miesiaca robie zdjecia z rachunków i przesyłam wynajmującemu, wszystkie liczniki i rachunki sa na mnie i ja je opłacam (mam pewnośc ze są zapłacone)  dodajemy wszystkie media + odstepne i wynajmujacy robi mi jeden przelew.

Taki sposób :)

Jeśli chodzi o rachunki z liczników gazu i prądu jak są prognozowane często wówczas jak takie u Ciebie się rozlicza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, LSD said:

Dokladnie, odpowiedziałeś sobie na to pytanie.

[...]

Tylko najem instytucjonalny lub okazjonalny z pewnym adresem od specjalistycznej firmy.

 

Dzięki.

To by znaczyło, że mimo iż najem okazjonalny dotyczy osób prywatnych to jednak mieszkanie do jakiego ma się lokator wynieść może być własnością firmy.

Right?

 

On 3/20/2023 at 4:37 PM, MM_ said:

Wszystkie media na właściciela lokalu. Takie rozdzielenie jest po to, żeby nie płacić ryczałtu 8.5% od części za media.

Możesz trochę to rozwinąć albo odnieść się do poniższego?

Wiem, że to w umowie zawiera się coś w stylu "najemca prócz płaconego czynszu za wynajem przekazuje też właścicielowi kwotę równą wartości czynszu spółdzielni oraz kosztu mediów celem tego, żeby właściciel zapłacił rachunki".

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue pamiętaj też, że wiele spółdzielni i wspólnot rozlicza ogrzewanie raz w roku, najczęściej po zakończeniu sezonu grzewczego za cały poprzedni rok.

 

I tu bywają cuda, jak nagle do dopłaty jest tysiak, dwa, czy trzy, a najemców już nie ma, albo powiedzą ci, że z jakiej racji mają dopłacić, przecież oni tyle nie zużyli. Stąd koniecznie w umowie musi być zapisane jak są rozliczane wszelkie roczne dopłaty za media, podwyżki czynszów, etc. Dzisiaj to i waloryzację inflacyjną trzebaby też uwzględniać. 

 

A i tak są problemy. 😁

 

Zabawa w wynajem, jak nie masz kilku, kilkunastu lokali i nie zlecasz obsługi, to jest czasem ciężka tyrka i użeranie się. Tylko mało kto ci to powie, za to będą gadać, że wszystko łatwo, prosto i bez problemów. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rząd bohatersko walczy z problemami, które pomagał stworzyć.

https://biznes.wprost.pl/twoj-portfel/11154538/powstanie-strona-z-cenami-nieruchomosci-tak-minister-chce-obnizac-ceny.html

Quote

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda zapowiedział, że powstanie specjalna strona z informacjami o cenach transakcyjnych nieruchomości. Aktualne dane będą przekazywać notariusze. Minister przekonuje, że dzięki upowszechnieniu wiedzy kupujący będą mogli wynegocjować lepsze ceny.

...

Minister chce zobowiązać deweloperów do podawania na stronach internetowych cen oferowanych mieszkań.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie jeszcze jak jest z najmem okazjonalnym dla Ukraińców.

W wyniku specustawy nie muszą podawać gdzie się wyprowadzą ani iść do notariusza więc jak to ma być?

Jak zechcą to się wyprowadzą, jak nie to nie?

 

On 3/21/2023 at 9:59 PM, LSD said:

Tylko najem instytucjonalny lub okazjonalny z pewnym adresem od specjalistycznej firmy.

Już prawie się do tego przekonałem aż tu przyszła mi myśl do głowy:

A jeśli firma też się wycofa z tego co obiecywała, dokładnie tak jak prywatny obywatel, co napisał że przyjmie a potem się rozmyślił?

Może się firma wycofać?

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, RabarbaR said:

Zważywszy że będę w najbliższym czasie sprzedawał swoje M.

To mi się podoba taka inicjatywa :)

 

https://forsal.pl/nieruchomosci/mieszkania/artykuly/8691840,zakup-pierwszego-mieszkania-na-rynku-wtornym-bez-pcc-rzad-chce-zmienic-przepisy.html.amp

2% PCC przy transakcjach rzędu 500 tys., to jest w końcu okrągłe 10 tys. Wywalone do  s̶k̶a̶r̶b̶u̶ ̶p̶a̶ń̶s̶t̶w̶a̶ chlewu, a piechotą nie chodzi. Tylko idę o zakład, że jak PCC nie będzie, to ceny na wtórnym wzrosną o 2% 😂 Tak to już działa w kraju uzależnionym od wszelkich dopłat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po cyklicznym przeglądzie działek i domów w okolicy. Wnioski a propos działek są następujące:

 

- podaż stoi w miejscu, w mojej okolicy od pół roku pojawiy się trzy nowe ogłoszenia, mniej więcej to samo w gminach ościennych. Innym powodem może być wyczerpanie się względnie atrakcyjnych lokalizacji, a łyse pola przestały schodzić. 

 

- średnia cena ofertowa urosła przez pół roku 20-50%, nawet oferty leżakujące od dawna (potencjalnie niesprzedawalne za cenę ofertową) idą w górę. 

 

- nieuzbrojone działki na peryferiach Warszawy potrafią już mieć ofertowe 1000 pln/m2

 

W kwestii nowych domów to jest literalnie wysyp bliźniaków w stanie deweloperskim za 600-800 tys. w granicach 25km od Centrum Warszawy. Do wyboru do koloru. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Gdańsku dalej odklejka

 

45m2 2 pokoje po remoncie w spoko dzielnicy 600 tyś

 

Ale ojoj tak mi przykro wiszą takie ogłoszenia i mało chętnych xD

 

Ja się już chyba pogodziłem że nie zrobię generalnego remontu mieszkania nigdy 

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

@bassfreakmateriały poszły mocno w dół, średnio 30-100% taniej niż przed rokiem. Jednak "fachofcy", mimo zastoju w branży, z cenami nie schodzą - materiały w dół = robocizna w górę, żeby czasem za tanio nie było. Także jak coś robić teraz, to tylko samemu. 

Żeby zrobić elektrykę i wylewki trzeba wywalić wszystko (i wszystkich) z domu co już skreśla robienie czegokolwiek (bo nie robiąc tych 2 rzeczy nie ma co innego robić aby to miało sens)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, bassfreak napisał:

Żeby zrobić elektrykę i wylewki trzeba wywalić wszystko (i wszystkich) z domu co już skreśla robienie czegokolwiek (bo nie robiąc tych 2 rzeczy nie ma co innego robić aby to miało sens)

Zdziwiłbyś się. Wszystko zależy czy masz mieszkać czy wynajmować. 

 

W hotelach co kilka lat remontują pokoje i elektryki nie tykają. Bo się nie opłaca. Ale ukruszona fuga, pęknięta kafelka czy ściana rzuca się w oczy i się nie opłacają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Libertyn napisał:

Zdziwiłbyś się. Wszystko zależy czy masz mieszkać czy wynajmować. 

 

Mieszkać wiec wszelkie kombinowania odpadają

Typowa generalka w bloku z wielkiej płyty pod tytułem "granat do środka" i wszystko od zera dosłownie zaczynając od konstrukcji mieszkania bo na tych ścianach nie ma nawet żadnego tynku, jest 15 warstw farby 1 mm przedwojnnego cekolu i od razu płyta żel-betonowa.

 

Najbardziej kocham dyskusje z moją dziewczyną mimo że jest już 5 lat w Polsce na temat "odkładania na remont" xDDD

Mimo że jej opowiadałem historie o bananowych "znajomych" którzy do remontu albo mieszkania mieli spore "dofinansowanie"

Gdyby nie to, to by się zesrali za przeproszeniem.

 

Wiecie ona twierdzi że zarabiając 4 tysiące można przez 2 lata odłożyć na remont, chyba kuchni albo łazienki 🤣

+/- koszt takiego remontu z ekipą łącznie to 130 tysięcy za 38m2

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, bassfreak said:

 

+/- koszt takiego remontu z ekipą łącznie to 130 tysięcy za 38m2

Za 4000/m2 to ja bym się odważył mały domek we własnym zakresie postawić. To są jakieś chore kwoty. Zrobienie przyzwoicie mieszkania to jest 1500/m2. Za demolkę 500/m2. Zrozumiałbym 60-70 tys., ale nie 130, bez jaj. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, bassfreak napisał:

Wiecie ona twierdzi że zarabiając 4 tysiące można przez 2 lata odłożyć na remont, chyba kuchni albo łazienki 🤣

+/- koszt takiego remontu z ekipą łącznie to 130 tysięcy za 38m2

Pieniądze nie dają szczęścia... ale mogą być zacnym zadatkiem na jego "przyczynek". :P

Sam po żałosnej "podwyżce" jaką dostałem w mojej obecnej robocie podejmuję decyzję, by cisnąć naukę pewnego języka programowania na zmianę roboty w drugim półroczu.

Mieć kasę po ciężkim zapierdzielu w jej kierunku jest trochę wyczerpujące, no ale nie mieć kasy == masz przewalone.

Edytowane przez Hubertius
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.