Skocz do zawartości

Niepokoje przed sytuacją materialną


Carl93m

Rekomendowane odpowiedzi

@Mordimer w firmie podjęto decyzję o utworzeniu mini zespołu, który zajmie się modernizacją infrastruktury z docelową pełną migracją na Kubernetes i AWS (pełna skalowalność, miarodajny monitoring, niezawodność etc. etc. takie są cele). Jest rekrutacja na typowych devopsów i jedna osoba z teamu developerskiego, która zna nasz produkt miała zostać przerzucona właśnie na ten stack DevOps (zapytali mnie o to, bo już robiłem skrypty bash, python, Jenkins pipelines etc. więc jakąś tam wiedzę fundamentalną posiadam).

Zobaczymy czy to była dobra decyzja, ale na 100% chcę zrobić swap w nowym kierunku. Dlaczego? Bo klepię na backendzie nudne ficzery biznesowe i mało technicznego rozwoju. Po drugie bardzo dużo mamy deweloperów, a ścieżka devops jest trochę mniej oczywista i siłą rzeczy mniej osób w to idzie, bo nie da się tego zrobić od zera. Nie wyobrażam sobie nauki DevOps od zera bez wsześniejszego backgroundu programistycznego, albo administracyjnego. 

Jedyne czego się trochę obawiam to szatkowanie kariery, bo 1.5 roku klepałem tickety biznesowe i nie wiem czy nie za szybko się pcham w nowe.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Carl93m napisał:

Jedyne czego się trochę obawiam to szatkowanie kariery

 

Mniej więcej przebieg mojej kariery w poszczególnych firmach:

  • 3 lata PHP
  • 1 rok C
  • 2 lata C, Python
  • 3 lata C++, Python, AWS
  • od początku roku gamedev

Częste zmiany bardziej mi pomogły niż zaszkodziły. Programowania uczyłem się od szkoły średniej, ale większość umiejętności zdobyłem dopiero zaczynając pracę w danej firmie.

 

Jak Ci dany projekt albo firma nie odpowiada, to idź do innej. W IT nie ma z tym problemu zwłaszcza, że teraz sporo firm oferuje pracę w 100% zdalną. Pamiętaj, że branie udziału w procesach rekrutacji nic Cię nie kosztuje. Większość odbywa się zdalnie.

 

Masz tu dwie strony z ofertami:

Edytowane przez iwamori
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Carl93m @iwamori Obecnie rzeźbię w expressie + vue. Ogólnie biznesowe templatki. Prywatnie zmierzam w kierunku WebGL(three.js, babylon.js, Pixi.js etc) może w przyszłości Unreal Engine. Ogólnie w IT jest tyle roboty że człowiekowi życia nie starczy aby spróbować choć po trochu. Też nie uśmiecha mi się robienie cruda + zapytania sql całe życie bo to uj nie zabawa. Jedynie co mnie bardzo mocno ogranicza obecnie to znajomośc matematyki. W zasadzie muszę powtórzyć cały materiał z liceum a nie wiem jak się za to zabrać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Carl93m napisał:

Zobaczymy czy to była dobra decyzja, ale na 100% chcę zrobić swap w nowym kierunku. Dlaczego? Bo klepię na backendzie nudne ficzery biznesowe i mało technicznego rozwoju. Po drugie bardzo dużo mamy deweloperów, a ścieżka devops jest trochę mniej oczywista i siłą rzeczy mniej osób w to idzie, bo nie da się tego zrobić od zera. Nie wyobrażam sobie nauki DevOps od zera bez wsześniejszego backgroundu programistycznego, albo administracyjnego. 

 

 

Dobrze kapujesz ;) na DevOPS przekwalifikują się przeważnie wieloletni admini linuch/sieci. Jeszcze 10 lat temu nie było zdaje się takiego określenia DevOps robili to admini linux/unix - kontenery, webserwisy/mikroserwisy , skryptowanie i automatyzacja itp - tym zajmowałem się 10 lat temu. Aktualnie Ci co wymiatali wtedy - zarabiają bardzo dobrze tj. 20-25k widziałem realnie na fakturach - ale musi być na nich zapotrzebowanie bo nikt od tak sobie nie zatrudni takich osób.

Godzinę temu, iwamori napisał:

Masz tu dwie strony z ofertami:

I tego brakowało na polskim rynku wiele lat, widełek płacowych. Tam masz jasno napisane ile, a nie znana starszym pracownikom IT zabawa w kotka i myszkę z podaniem widełek i stałe odzywki pań z HR- "to zweryfikują umiejętności" - to co nie wiecie kogo chcecie zatrudnić jakie wymagania i jakie widełki.

I tak najbardziej niszczyły mnie - listy motywacyjne :D żeby HR miał co robić.

Edytowane przez Mordimer
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Agrael napisał:

znajomośc matematyki

Przez 12 lat pracy w IT mi się nie przydała ;) Jeżeli masz do zrobienia algorytm, to na 99% ktoś już go wcześniej zrobił. Teraz są biblioteki do wszystkiego. Matematyka i fizyka jest potrzebna, ale w jakichś specyficznych zastosowaniach. Nawet w grach nikt nie każe Ci pisać symulatora od zera tylko korzystasz z gotowego silnika. Oczywiście, nie zniechęcam, ale zmierzam do tego, że brak znajomości matematyki nie musi być przeszkodą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, iwamori napisał:

Oczywiście, nie zniechęcam, ale zmierzam do tego, że brak znajomości matematyki nie musi być przeszkodą.

W mojej działce zwłaszcza, dlatego też chcę się w to kierować, bo w razie 'w' nie będę musiał się mierzyć z tym problemem :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, iwamori napisał:

Przez 12 lat pracy w IT mi się nie przydała

Mi ostatnio po latach przydała się trygonometria. Otóż na kursie wysuniętego obserwatora nauczyłem się wyliczać koordynaty celów w stosunku do punktu obserwacyjnego oraz poprawki dla artylerii za pomocą wzorów , kartki papieru i kalkulatora a nie zaawansowanych urządzeń optoelektronicznych.

Gdyby pani w podstawówce powiedziała mi że sin, cos i tang. służą do obliczania ciągu poligonowego i koordynatów MGRS wrogiego plutonu czołgów to z pewnością uczyłbym się pilnie. 

Bo komu są potrzebne jakieś abstrakcyjne trójkąty?

Edytowane przez ntech
  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ntech napisał:

Gdyby pani w podstawówce powiedziała mi że sin, cos i tang. służą do obliczania ciągu poligonowego i koordynatów MGRS wrogiego plutonu czołgów to z pewnością uczyłbym się pilnie. 

Bo komu są potrzebne jakieś abstrakcyjne trójkąty?

To jest karygodny błąd kursu matematycznego w szkołach...

Każde dziecko ostatnio mówi: "a na co mi ta matematyka, co pójdę do sklepu i będę deltę liczył?"

Ręce opadają na takie coś. Za mało teorii i za mało ogólnego backgroundu, a za dużo nakurwiania do znudzenia zadań taśmowo i bezmyślnie.

Zamiast tak namiętnie klepać zadania powinien być trening abstrakcyjnego matematycznego umysłu. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Carl93m napisał:

Chciałbym coś mieć, ale stan mojego majątku to byłby dobry dla chłopaka 20-sto letniego, a ja powoli zmierzam do 30. i mam rower, komputer i trochę markowych ciuchów. 

Oj kłamczuszek z Ciebie, jak nic nie masz? A kto ostatnio napisał takie oto słowa:

W dniu 14.05.2021 o 13:48, Carl93m napisał:

bolą mnie te pieniądze na moim koncie, które już zaoszczędziłem, a ciągle je inflacja zabiera.

Po prostu jesteś minimalistą i mało kupujesz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kangur Z Austrii napisał:

Oj kłamczuszek z Ciebie, jak nic nie masz? A kto ostatnio napisał takie oto słowa:

Po prostu jesteś minimalistą i mało kupujesz ;)

No ale co za pieniądze xd Toż jest tego 30k i 50x monet srebrnych ;d To takie środki absolutnie na czarną godzinę jak już szkorbut będzie mnie zżerał i będę musiał kupić kilo cebuli :D

Edytowane przez Carl93m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty to chyba jesteś jakimś masochistą i chcesz być na siłę nieszczęśliwy w życiu. Sam przyciągasz takie chujowe tematy i wkładasz sobie do głowy, karmisz się tymi negatywnymi emocjami.

Zazdrością jeszcze nikt nic nie zbudował, ani dzieci nie nakarmił. Co innego inspiracja czy ambicja.

Ja od własnych rodziców nawet życzeń na urodziny nie dostaję, praktycznie od czasów komunii nic nie dostawałem poza jedzeniem, prądem i dostępem do internetu. Nawet żeby sobie kupić telefon i komputer musiałem wieku 14-18 lat całe wakacje pracować za 5zł/h - takie czasy. A w spadku ewentualnym jeśli bym dostał, to tylko długi. Nie przyjmę takiego daru, podziękuje. Nie wiem, powinienem teraz iść po sznur czy co? Rozmyślać o tym dniami i nocami, że 20 latkowie jeżdżą Range Roverami i Mustangami za 300k? Że dostają od rodziców mieszkania za 1kk w centrum? Bo jest takich osób masa? 

Życie nie jest sprawiedliwe w tym zakresie. Ale ty sam wybierasz czym się karmisz całymi dniami, jakie informacje do siebie dostarczasz. Równie dobrze mógłbyś sobie puścić radio Afryka 24/7 i słuchać o tym ile dzisiaj dzieci z głodu umarło, dlaczego nie porównasz się do ludzi z afryki, azji, ameryki południowej? Nawet w sumie nie musi być afryka. Polska B i Polska C czyli jakieś podlasie, gdzie nie ma internetu. Do takich osób się porównaj. Dlaczego zawsze musisz porównywać się do bogatszych, a nigdy do biedniejszych? 

Efekt może być tylko jeden.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Zbychu napisał:

Ty to chyba jesteś jakimś masochistą i chcesz być na siłę nieszczęśliwy w życiu. Sam przyciągasz takie chujowe tematy i wkładasz sobie do głowy, karmisz się tymi negatywnymi emocjami.

Fakt, nie umiem zluzować. Mieszkam teraz sam, czuję się świetnie bez pisków, piania kogutów, zapierdalania mi pod drzwiami pokoju 24/7 i stękania, pierdzenia, bekania i charczenia knura ojca.

Jednak kurde teraz i tak mi się nowe wkręciło, że w piach idzie ~2k na mieszkanie. I tak to jest właśnie. 

Zbychu, pomyślałem sobie, że pomieszkam sobie w bardzo dobrych warunkach ten 1 rok. Chcę ten rok w ciszy i spokoju poświęcić na mocny rozwój skilli jako backend engineer i zmienić pracę zwiększając zarobki. Dozbierać wkład własny te 60k i wziąć ten pieprzony kredyt.

Edytowane przez Carl93m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.