Skocz do zawartości

Co te PIS-orki odpierdalają?


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, kootas napisał:

Podsumowując tą zaciekłą dyskusję:

TYLKO KUKIZ ROBI TO, CO OBIECYWAŁ.

Daje to, do myślenia. A jednocześnie, jest to dla leminga niepojęte.

Że jest ktoś, kto nie chce go wyruchać, a zrobić coś dla niego dobrze.

 

Tylko? PIS obiecywał 500 złotych, więc już 1 rzecz zrobił. Inne dojdą w czasie.

 

Teoria kolegi wyżej, że dajemy się nabrać na grę w glinę w moim przypadku nie ma sensu, pisałem wyraźnie-jako wyborca Korwina nie oczekuję od PIS, że będzie liberalizm, ale że powsadzają aferzystów, a jeśli już mam do wyboru dwie opcje socjalistyczne, wybieram mniejsze zło, PIS niech porządzi, wprowadzi czystki, dopiero wtedy usatysfakcjonowany, że pokój jest wysprzątnięty, zagłosuję na Korwina, by zaczął zwozić meble:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adriano tu nie chodzi o 500 zł na dziecko. Problemem jest skąd te 500 wezmą.

 

Gdyby zrobili redukcję etatów o 50% w administracji publicznej, a oszczędzoną kasę przeznaczyli na jakieś szczytne pro społeczne cele, pierwszy bił bym brawo.

 

Natomiast oni ograbią jednych żeby dać innym , a po drodze odetną kupony dla siebie.

 

Czyli będzie jak zwykle.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz mi tego tłumaczyć, bo po raz który napisałem

1 godzinę temu, AdrianoPeruggio napisał:

pisałem wyraźnie-jako wyborca Korwina nie oczekuję od PIS, że będzie liberalizm, ale że powsadzają aferzystów

Ja od dawna wiem, że na państwo nie ma co liczyć, a czystki będę oglądał z przyjemnością. Jak już ma być socjalizm, niech będzie taki, w którym koryto przejmą zwykli Polacy, a nie resortowe dziady i ich potomstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, red napisał:

Problemem jest skąd te 500 wezmą.

 

Przykładowe źródła 500 stówek na moje dzieci:

1. Od tych którym zabrali. Komu głównie zabierają? większość budżetu to PIT, VAT i akcyza czyli podatki, których płatnikami są konsumenci bezpośrednio lub pośrednio.

http://www.finanse.mf.gov.pl/documents/766655/5018330/wplywy_06_2015.pdf

http://niezalezna.pl/75743-ile-zdziera-z-nas-panstwo

2. Z emerytur smutnych Panów

http://niezalezna.pl/75883-czas-skonczyc-z-ogromnymi-emeryturami-bylych-funkcjonariuszy-sb

3. Z braku wydatków na GW i Lisa:

http://niezalezna.pl/75835-krzycza-bo-stracili-miliony-nasze-podatki-na-propagandystow

 

Podatki płacę i to solidne, więc nie musicie dokładać do moich maluchów. Ja chętnie dołożę do maluchów sąsiadów.

Wolę dać na dzieci, nawet te które nazywacie patologicznymi, niż na Owsiaka, samochód księdza, chorą służbę zdrowia, emigrantów muzułmańskich, niewydolny ZUS, reklamę i prenumeratę w GW, emerytury SBków etc.

 

Dodatkowo krótki ale ciekawy komentarz:

http://niezalezna.pl/75777-500-programem-wsparcia-dzietnosci

 

No cóż - najlepszą metoda redystrybucji jest nie zabieranie, ale jak się nie ma co się lubi...

A dzieci to skarb - bez nich już teraz możemy zacząć zapraszać uchodźców, bo ktoś w niemieckich montowniach pracować musi...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, AdrianoPeruggio napisał:

Tylko? PIS obiecywał 500 złotych, więc już 1 rzecz zrobił. Inne dojdą w czasie.

 

Z tego, co pamiętam, było tego znacznie więcej.

Wielu głosowało na PIS, bo nie chciał imigrantów, a teraz już nie jest przeciw.

Czy powsadza aferzystów, nie sądzę, to gadanie to ruch pod publikę, a kasę kroją jak PO.

Dla mnie poza tym, że nie ma biura decyzyjnego w Berlinie.

To reszta jest już taka sama.

Wyjebać Naród.
Też czekam na kryzys, bo on jest efektem, a nie tym, że przychodzi niespodziewanie.

Kryzys nauczy leminga, że bogactwo przychodzi z samolubnej pracy, a nie z dotacji.

I dopiero, jak jest leming bogatym, to może samolubnie dać biednemu, aby poprawić swoje samopoczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, AdrianoPeruggio napisał:

PIS niech porządzi, wprowadzi czystki, dopiero wtedy usatysfakcjonowany, że pokój jest wysprzątnięty, zagłosuję na Korwina, by zaczął zwozić meble:)

 

Bardzo bym chciał, żeby ta wizja się spełniła, jednak z mojej perspektywy wygląda to tak, że PiS nie sprząta pokoju, tylko bałagani na swój sposób. Uwalili alfonsów nie po to, żeby zlikwidować burdel, tylko przejąć rolę alfonsa. Twierdzenie 'już lepiej PiS niż PO' obecnie jest dla mnie czerwoną płachtą, bo cholernie obawiam się, że za cztery lata naród tą samą mentalnością stwierdzi 'lepiej Petru niż Kaczyński'. W ten sposób 'dobra zmiana' skończy się jak Wielka Rewolucja Francuska (restaurowano ród Burbonów, który rewolucjoniści zdetronizowali), tyle że tym razem nie będzie to dobre zakończenie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł z 500 zł nie jest najgorszy, tylko wykonanie jest beznadziejne. Można by dać choćby odliczenie od podatku na każde dziecko, większość Polaków byłaby za, a nie generowałoby takich kosztów "rozdawnictwa" naszych pieniędzy.

 

Dużo gorszym pomysłem jest próba ochrony ziemi rolnej przed wykupem przez obcy kapitał. Pomysł PIS jest zwykłą nacjonalizacją. Rolnik umierając, nie mógłby przekazać ziemi w rodzinie, ziemia wróciłaby do puli, wykupiona po rządowych stawkach przez Agencję Rynku Rolnego. Rolnik nie miałby prawo sprzedać ziemi, komu mu się podoba, nie mógłby wydzierżawić.

W ten sposób, będzie spory problem z wykupem niektórych działek od budownictwo, przełoży się to na budowlankę. Ale to nie jest największy problem.

Rolnik straci na wartości gruntów bo niesprzedawalnych, więc rynek wyceni je dużo niżej, niż obecnie.

Bank dosoli rolnikowi wyrównanie gwarancji za kredyty, które posiada, bo często jest to pod hipotekę gruntów. Bank musi mieć sensowny zastaw, zażąda więc nowych gwarancji albo rozwiąże umowę i każe spłacić kredyt w miesiąc. Spowoduje to bankructwo rolników i przejęcie ich majątków.

Na Wschodzie największymi przedsiębiorstwami są mleczarnie, cena skupu mleka spadła z 1,8 zł trochę poniżej 1 zł, co jest już teraz tragedią dla hodowców, którzy mają kredyty. Zniesiono limity na produkcję mleka w Unii, trwa właśnie walka o rynki i polscy rolnicy, pomimo niskich stawek na mleko, zgarniają coraz większą pulę. PIS ich teraz załatwi na cacy. Co ciekawe, Wschód jest elektoratem PIS'u. Załatwią więc swój elektorat.

Jakiś pomysł na ochronę ziemi jest potrzebny, ale to trzeba z głową robić. Zresztą, jak wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, XYZ napisał:

Podatki płacę i to solidne, więc nie musicie dokładać do moich maluchów. Ja chętnie dołożę do maluchów sąsiadów.

Wolę dać na dzieci, nawet te które nazywacie patologicznymi, niż na Owsiaka, samochód księdza, chorą służbę zdrowia, emigrantów muzułmańskich, niewydolny ZUS, reklamę i prenumeratę w GW, emerytury SBków etc.

 

Chcesz dołożyć? To wstań , weź portfel i idź do sąsiadów i im daj po 500zł na dziecko, i rób to co miesiąc. To jest bardzo proste. Nie musisz do tego angażować innych.

Jedyny wniosek z Twojej wypowiedzi to taki, ze nie chcesz nic dać a jedynie brać czyjeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kwiatek napisał:

Pomysł z 500 zł nie jest najgorszy, tylko wykonanie jest beznadziejne. Można by dać choćby odliczenie od podatku na każde dziecko, większość Polaków byłaby za, a nie generowałoby takich kosztów "rozdawnictwa" naszych pieniędzy.

 

Dużo gorszym pomysłem jest próba ochrony ziemi rolnej przed wykupem przez obcy kapitał. Pomysł PIS jest zwykłą nacjonalizacją. Rolnik umierając, nie mógłby przekazać ziemi w rodzinie, ziemia wróciłaby do puli, wykupiona po rządowych stawkach przez Agencję Rynku Rolnego. Rolnik nie miałby prawo sprzedać ziemi, komu mu się podoba, nie mógłby wydzierżawić.

W ten sposób, będzie spory problem z wykupem niektórych działek od budownictwo, przełoży się to na budowlankę. Ale to nie jest największy problem.

Rolnik straci na wartości gruntów bo niesprzedawalnych, więc rynek wyceni je dużo niżej, niż obecnie.

Bank dosoli rolnikowi wyrównanie gwarancji za kredyty, które posiada, bo często jest to pod hipotekę gruntów. Bank musi mieć sensowny zastaw, zażąda więc nowych gwarancji albo rozwiąże umowę i każe spłacić kredyt w miesiąc. Spowoduje to bankructwo rolników i przejęcie ich majątków.

Na Wschodzie największymi przedsiębiorstwami są mleczarnie, cena skupu mleka spadła z 1,8 zł trochę poniżej 1 zł, co jest już teraz tragedią dla hodowców, którzy mają kredyty. Zniesiono limity na produkcję mleka w Unii, trwa właśnie walka o rynki i polscy rolnicy, pomimo niskich stawek na mleko, zgarniają coraz większą pulę. PIS ich teraz załatwi na cacy. Co ciekawe, Wschód jest elektoratem PIS'u. Załatwią więc swój elektorat.

Jakiś pomysł na ochronę ziemi jest potrzebny, ale to trzeba z głową robić. Zresztą, jak wszystko.

 

Ale to akurat chyba jeszcze poprzedni rząd uchwalił z inicjatywy PSL, wszystkie partie głosowały za ustawą, podpisał prezydent Duda. Faktycznie głupota, generalnie rząd i UE powinny się odwalić od rolnictwa, przez to mamy droższą żywność w sklepach tak naprawdę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PIS jest podobny do peło gdy idzie o socjalizm, ale całkowicie różny, gdy idzie o ludzi związanych z władzą.

Wiecie, różnica estetyczna, moralna jest wielka-teraz przynajmniej zobaczymy nowe, młode twarze w tv, patrioci będą dobrze traktowani, a nie pomijani, Polak będzie się czuł gospodarzem w swoim domu. Tylko tyle i aż tyle. Niech porządzą kilka kadencji, wyczyszczą (jedna kadencja czyszczenia to za mało), socjalizm jak był, tak będzie, tyle że profity dostaną zwykłe dzieci, a nie potomstwo resortowych dziadów. Wiem, że PIS ma w szeregach ludzi z PZPR, ale są to z reguły uczciwi ludzie, a nie wściekłe resortowe partyjniactwo.

 

Aż się zdziwiłem, że TVP Info ogłosiło publiczny casting na nowych dziennikarzy! Bo wicie, rozumicie, wcześniej przez 25 lat ''wolnej Polski'' wyglądało to tak, że zmieniały się rządy, a w tv żył sobie jak pączek w maśle kraśko, podobno ojciec i dziadek w PZPR, ale ''nie został dziennikarzem dzięki znajomościom''. Oni doskonale wyczuwają, jak wieje wiatr-za komuny służba partii, a w ''wolnej Polsce'' kremówkarz został korespondentem w Watykanie.

 

Mają swoje wady gospodarcze, poza tym Lech Kaczyński witał w Polsce usuniętą dekretem Mościckiego lożę żydowską w Polsce,  to nic dobrego, ale być może patrząc geopolitycznie PIS widzi sojusznika w USA-a więc niestety i u żydów.

 

Ja wiem, że ślepa rusofobia jest zła, ale kto czytał Dugina (doradca Putina), ten wie, że Rosja nie ma wcale dobrych zamiarów, jeśli Dugin mówi, że Polska albo zostanie wchłonięta przez Zachód, albo przez wschód, przy czym-uwaga-warunkiem spokojnego bytowania w rodzinie słowiańskiej ma być wyrzeczenie się katolicyzmu.

Tak sobie myślę, skoro ten ''zły''katolicyzm uwiera masonerię, Rosję, żydów-to znaczy, że reprezentuje sobą coś istotnego.

 

 

 

Edytowane przez AdrianoPeruggio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech trochę porządzą, PIS-owski beton przekona się na własnej skórze, że ta partia to żadne zbawienie dla Polski. A jak trochę posprzątają z komuchów tu i ówdzie, będzie dodatkowy plus. Szkoda tylko że na horyzoncie szykuje się Petru i spółka, ale w sumie było do przewidzenia, że lemingi po porażce PO muszą się na kogoś przerzucić. Elektorat zniechęcony do PIS-u też będzie musiał się na kogoś przenieść. Może Kukiz, może Korwin ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi dziennikarzy jest najmniej żal. Zasuwam łopatą w jednym miejscu, kończy się praca, robię w innym miejscu. Nie ma obowiązku dożywotniej pracy w jednym miejscu dla dziennikarzy, inni tak nie mają i nie ma o to szumu. Więc nie wiem, o co to halo?

A co do spisków żydowskich, byłbym ostrożniejszy w takich kwestiach w kraju, gdzie większość się modli do żydowskiej rodziny. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, AdrianoPeruggio napisał:

Wątpię, by tak duży elektorat ''twardy'' zasilił mniejsze partie. PIS ma chyba najwierniejszych wyborców.

 

Tak, ale ostatnio na PIS zagłosowało sporo ludzi nie z głównego elektoratu, tylko na zasadzie mniejszego zła, odsunięcia PO itd. Teraz mogliby wykonać inny ruch, np. zagłosować na Kukiza. Są też ludzie, którzy kiedyś popierali PIS ze względu na swój antykomunizm (chęć lustracji itd.) nie zważając na ich poglądy gospodarcze i już przenieśli się na Korwina. Wiadomo te 20% PIS ma wręcz gwarantowane, mogli z tych ludzi utworzyć małą armię :D. Ale bardziej luźny elektorat może się trochę sypnąć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pelo -bazowalo na elektoracie beneficjentow systemu,glosach tych którzy czerpali i ich rodzin,i na ciaglym obrzydzaniu pisu

ale obrzydzanie przestalo dzialac,

propaganda tez już mniej skuteczna

a dlaczego?

 

bo mamy internet,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, kwiatek napisał:

Dużo gorszym pomysłem jest próba ochrony ziemi rolnej przed wykupem przez obcy kapitał. Pomysł PIS jest zwykłą nacjonalizacją. Rolnik umierając, nie mógłby przekazać ziemi w rodzinie, ziemia wróciłaby do puli, wykupiona po rządowych stawkach przez Agencję Rynku Rolnego.

 

- przytocz przepis lub projekt ustawy z takim przepisem, który zabrania dziedziczenia ziemi przez członków rodziny jeśli są obywatelami polskimi ;) Z tego co ja się orientuję, ziemia rolnika bez członków rodziny z obywatelstwem polskim wróci do puli, a spadkobiercy dostaną rekompensatę według określonej stawki, natomiast grunty zostaną ponownie wystawione na sprzedaż czyli pula państwowej ziemi nie będzie się zwiększała więc nie ma mowy o nacjonalizacji tylko o kontrolowanej redystrybucji. Aczkolwiek jest to sprytna forma opodatkowania, przy założeniu że cena rynkowa sprzedaży, będzie wyższa niż cena wykupu ziemi przez państwo. Państwo zarobi na różnicy. 

 

4 godziny temu, kwiatek napisał:

W ten sposób, będzie spory problem z wykupem niektórych działek od budownictwo, przełoży się to na budowlankę. Ale to nie jest największy problem.

 

- Polska jest krajem z bardzo dużą powierzchnią gruntów pod wszelką zabudowę. Ponadto nowe budownictwo jest efektem występującym w kraju, który się rozwija (więcej mieszkańców/ więcej miejsc pracy) a ten kraj się zwija, więc ewentualne zaistnienie problemu, o którym piszesz miało by miejsce za jakieś 100-120 lat i to przy założeniu że koniunktura odwróciła by się z dnia na dzień co jest niewykonalne. Problem nie istnieje. 

 

5 godzin temu, kwiatek napisał:

Rolnik nie miałby prawo sprzedać ziemi, komu mu się podoba, nie mógłby wydzierżawić.

 

Ponad 90% gruntów rolnych w RP , jest własnością obywateli RP, więc wprowadzenie regulacji iż nie możliwa jest sprzedaż gruntów obywatelom innych państw będzie miało wpływ na funkcjonowanie rynku i wartość gruntów minimalny lub wręcz żaden. Natomiast wprowadzenie prywatyzacji w taki sposób jak wszystko już w RP prywatyzowano doprowadziło by do spekulacji, pompowania bańki w handlu gruntem, wywindowanych cen, a na końcu katastrofy, koszty której znając życie i metodologię UE zostały by przerzucone na obywateli polskich.

 

5 godzin temu, kwiatek napisał:

Rolnik straci na wartości gruntów bo niesprzedawalnych, więc rynek wyceni je dużo niżej, niż obecnie.

Bank dosoli rolnikowi wyrównanie gwarancji za kredyty, które posiada, bo często jest to pod hipotekę gruntów. Bank musi mieć sensowny zastaw, zażąda więc nowych gwarancji albo rozwiąże umowę i każe spłacić kredyt w miesiąc. Spowoduje to bankructwo rolników i przejęcie ich majątków.

 

Jak wyjaśniłem wyżej, nic z tych rzeczy się nie zdarzy z prostej przyczyny, grunty rolne w Polsce utrzymają dotychczasowy poziom wartości. Kwiatuszku, przez ćwierć wieku ziemi nikt nie sprzedawał obcym obywatelom lub znikome ilości i ziemia utrzymywała tą samą wartość proporcjonalną do ceny złota, czyli system był zdrowy. Ty sugerujesz, że jak powiemy NIE SPRZEDAJEMY to wszystko się zawali.

Taki jest efekt nauki ekonomii, prawa, mechanizmów rynkowych, z broszurek peło i słetru.

 

5 godzin temu, kwiatek napisał:

Na Wschodzie największymi przedsiębiorstwami są mleczarnie, cena skupu mleka spadła z 1,8 zł trochę poniżej 1 zł, co jest już teraz tragedią dla hodowców, którzy mają kredyty. Zniesiono limity na produkcję mleka w Unii, trwa właśnie walka o rynki i polscy rolnicy, pomimo niskich stawek na mleko, zgarniają coraz większą pulę. PIS ich teraz załatwi na cacy. Co ciekawe, Wschód jest elektoratem PIS'u. Załatwią więc swój elektorat.

 

Nigdy by nie było walki o rynek, gdybyśmy nie przyjęli unijnych limitów produkcji i sprzedaży. Ponieważ jako kraj biedniejszy z niższymi kosztami produkcji byliśmy bezkonkurencyjni wobec państw zachodnich w obszarze rolnictwa. Zamrożenia i limity wprowadzono aby zabezpieczyć producentów bogatszych państw unii i ujebać nas. Gdyby nie to rynki rolne już dawno były by nasze, a my nie musieli byśmy o nic walczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, VascoDaGama napisał:

 

Chcesz dołożyć? To wstań , weź portfel i idź do sąsiadów i im daj po 500zł na dziecko, i rób to co miesiąc. To jest bardzo proste. Nie musisz do tego angażować innych.

Jedyny wniosek z Twojej wypowiedzi to taki, ze nie chcesz nic dać a jedynie brać czyjeś.

Chcesz emeryturę, lekarza, autostrady, policję...? Po co angazujesz innych w te kwestie? Dzietność to zasób narodu, państwa jak te powyżej wskazane. To inwestycja. Ale nie kumasz tego po prostu.

 

Polki w Anglii rodzą dzieci bo jest wsparcie. W Polsce jakoś nie chcą... ktoś cos próbuje a tu same narzekania, ze to źle, tamto złe, inaczej, taniej, szybciej, wiecej... Rozumiem, ze jak w niemieckiej gazecie napiszą ze PiS ok to bedzie ok.

 

 

Z Twojej wypowiedzi wnioskuje, ze nie umiesz czytać ze zrozumieniem - napisałem ze place podatki i chętnie sie nimi podzielę z dziećmi a nie z michnikiem. A ze metoda redystrybucji wątpliwa, cóż poradzić... przyjdzie czas poprawić.

 

 

Wiec wstawaj i zaczynaj budować se drogę do roboty, bo wnioskuje ze strajk robisz i po państwowym jeździć nie bedziesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, XYZ napisał:

Chcesz emeryturę, lekarza, autostrady, policję...? Po co angazujesz innych w te kwestie? Dzietność to zasób narodu, państwa jak te powyżej wskazane. To inwestycja. Ale nie kumasz tego po prostu.

 

Polki w Anglii rodzą dzieci bo jest wsparcie. W Polsce jakoś nie chcą... ktoś cos próbuje a tu same narzekania, ze to źle, tamto złe, inaczej, taniej, szybciej, wiecej... Rozumiem, ze jak w niemieckiej gazecie napiszą ze PiS ok to bedzie ok.

 

Z Twojej wypowiedzi wnioskuje, ze nie umiesz czytać ze zrozumieniem - napisałem ze place podatki i chętnie sie nimi podzielę z dziećmi a nie z michnikiem. A ze metoda redystrybucji wątpliwa, cóż poradzić... przyjdzie czas poprawić.

 

Wiec wstawaj i zaczynaj budować se drogę do roboty, bo wnioskuje ze strajk robisz i po państwowym jeździć nie bedziesz.

 

Zacznę od tego, że temat dotyczy tylko programu 500+ i stosujesz manipulacje próbując zmienić temat, ale to później. 

Bardzo dobrze umiem czytać ze zrozumieniem. Jeśli chcesz podzielić się z dziećmi to jedyne wyjście, aby być tego pewnym to zrobić to samemu. A zakończenie "ze metoda redystrybucji wątpliwa, cóż poradzić... przyjdzie czas poprawić." to już naprawdę nie jest śmieszne a tragiczne. Podałeś populistyczny slogan jak to chcesz pomagać, to podałem Ci proste, banalne rozwiązanie tego problemu. Nie spodobało Ci się, bo nie chcesz pomagać, chcesz tylko korzystać na czyjś koszt.

 

Jeśli chodzi o emerytury to nie chcę jałmużny od "kogoś", ale niestety na siłę jestem wciągnięty w ten system, nie mam wyboru. Państwo używając siły wymusza uczestnictwo w tej piramidzie. Co najgorsze emerytur nie będzie. To proste jak matematyka. Taka piramida działa tylko przez kilka pokoleń od wojny, aż osiąga kres i musi być reset, czyli ponowna eksterminacja w postaci wojny lub eutanazji starych ludzi.

Lekarza też ni chcę, obecny system to kpina. Potrzebujesz porady i lekarstwo na katar to dostaniesz. Równie dobrze można za taką wizytę zapłacić jak za wizytę u dentysty czy weterynarza, Jak jesteś poważnie chory to dostaniesz miejsce w kolejce za kilka-kilkanaście lat, jak już nie będzie Ci to potrzebne, Chyba że zapłacisz komu trzeba, ale to ma być ten "darmowy " system?

Auutostrady, przez to że zajmuje się tym "państwo" kosztują u nas 3 razy tyle ile powinny i dodatkowo zadłużani jesteśmy kredytami na 2 pokolenia. Też muszę w tym uczestniczyć mimo że nie chcę. Oprócz składania się na ratę kredytu w podatkach (którą płacą nawet ci co samochodu nie mają) muszę płacić na bramkach.
Ja nie angażuję innych do powyższych spraw tylko jestem do tego zmuszany. To jest taka sam inwestycja jak AmberGold.

Jedynie co trzeba płacić to policja i wojsko.

 

To, że w Anglii Polki rodzą dzieci wynika przede wszystkim z tego że państwo nie zabiera, sprawdź sobie kwotę wolną od podatki i składki na ubezpieczenie społeczne w przypadku firmy.  Dzieci to nie jest zasób a skarb narodu i stosując takie programy wyniszczamy go.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, XYZ napisał:

Chcesz emeryturę, lekarza, autostrady, policję...? Po co angazujesz innych w te kwestie? Dzietność to zasób narodu, państwa jak te powyżej wskazane. To inwestycja. Ale nie kumasz tego po prostu.

 

Polki w Anglii rodzą dzieci bo jest wsparcie. W Polsce jakoś nie chcą... ktoś cos próbuje a tu same narzekania, ze to źle, tamto złe, inaczej, taniej, szybciej, wiecej... Rozumiem, ze jak w niemieckiej gazecie napiszą ze PiS ok to bedzie ok.

 

 

Z Twojej wypowiedzi wnioskuje, ze nie umiesz czytać ze zrozumieniem - napisałem ze place podatki i chętnie sie nimi podzielę z dziećmi a nie z michnikiem. A ze metoda redystrybucji wątpliwa, cóż poradzić... przyjdzie czas poprawić.

 

 

Wiec wstawaj i zaczynaj budować se drogę do roboty, bo wnioskuje ze strajk robisz i po państwowym jeździć nie bedziesz.

 

Tylko że Anglicy znacznie więcej zarabiają i przy tym płacą niższe podatki. Kwota wolna od podatku to już 11 tys. funtów, czyli ponad 62 tys. zł, dwadzieścia razy więcej niż w Polsce. Dzięki temu masa Brytyjczyków w ogóle nie płaci podatku dochodowego albo płaci bardzo mało. Mają też niższy VAT (20%) i znacznie niższe składki ZUS-owskie. I takie niższe podatki wystarczają na pokrycie świadczeń socjalnych, bo zwyczajnie kraj jest bogatszy od Polski i to znacznie. Tymczasem program 500+ nie sprawi że Polacy zaczną więcej zarabiać ani płacić niższe podatki, przeciwnie, podatki pójdą w górę, społeczeństwo będzie biedniejsze.

 

To może inaczej, Polacy również obecnie wolą zakładać firmy w UK niż w Polsce. Ludzie zwracają się ku temu krajowi nie tylko żeby robić dzieci, ale także w rozwijaniu swojej przedsiębiorczości. Może pod tym kontem wziąć z nich przykład i uwolnić przedsiębiorczość w Polsce, zamiast wprowadzać programy socjalne na które nas nie stać? Zresztą obecnie UK zaczyna coraz bardziej ciąć wydatki socjalne, nawet przyjęli ustawę zakazującą zamykanie budżetu z deficytem, dokładnie to co proponował Korwin u nas, jeszcze na początku lat 90-tych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@red

 

Nie wnikam zbyt mocno w przepisy, szczególnie te nowo wprowadzane, ale niepokoją mnie pewne zmiany.
Znam na przykład dobrze Ustawę o Obrocie Nieruchomościami, od jej początku.

Tam była od początku możliwość negocjacji lub wykupu przez państwo po cenie ustalonej przez rzeczoznawcę majątkowego. Chodziło głównie o nieruchomości wywłaszczane pod inwestycje.
Był później problem z tym wywłaszczeniem, część osób zupełnie nie chciała tego oddać, więc wprowadza się stopniowo zmiany ułatwiające inwestycje.

 

W tym przypadku dostanie się jakąś część ceny, znając ustalenia Skarbu Państwa.

Tym samym, dla banku taka nieruchomość rolna stanie się mniej warta. Dlatego trzeba będzie uzupełnić wkład własny, a to może być wielkim problemem dla wielu rolników. Bank ma swoje przepisy, jeśli się nie troszczy o swój majątek, to ma prokuratora na karku. Ja wiem, że PIS może wszystkiego zrobić, choćby bankom nakazać nie brać dodatkowego zabezpieczenia, bo Trybunał się nie sprzeciwi. :-) Ale przecież nie o to chodzi, żeby rozwalać działający system i wprowadzać zamiast niego partactwo.

 

Już teraz hodowcy mają problem jeśli wzięli kredyty na inwestycje w gospodarstwo, a nie spodziewali się obniżki cen mleka.
Karuzela do dojenia krów to koszt rzędu miliona złotych, podajnik do pasz, też podobnie. Duża mleczarnia na Podlasiu obsługuje około 50 tysięcy gospodarstw, będzie to więc 1,5 miliona sztuk krów dojnych, raczej więcej. Bodajże Mlekovita jest największym przedsiębiorstwem na Podlasiu. Piszę to, żebyście mieli orientację, o jakich wielkościach mowa.

 

Ceny gruntów rolnych muszą wzrosnąć i nie pomogą żadne sztuczne regulacje.
Bo dużo wyższe są ceny poza Polską, a jest spore zainteresowanie gruntami u nas.
Zrobi się to za pomocą słupów, czy w inny sposób, ale to zajdzie, bo tak zadziała rynek, pomimo prób mrożenia. Zajdzie wtedy w przyspieszonym tempie.
Ważne jest tak zrobić, żeby ludzie nie chcieli nagle sprzedawać, tylko ceny wzrastały powoli, dlatego sztuczne mrożenie cen, jest według mnie złym pomysłem.

 

Trochę się czuję dziwnie w tej roli. Niby Ty masz jakieś własne przedsiębiorstwo, ja działam łopatą, a czuję się, jakby było odwrotnie czytając te życzeniowe scenariusze. :-)

 

red:

"Nigdy by nie było walki o rynek, gdybyśmy nie przyjęli unijnych limitów produkcji i sprzedaży. Ponieważ jako kraj biedniejszy z niższymi kosztami produkcji byliśmy bezkonkurencyjni wobec państw zachodnich w obszarze rolnictwa. Zamrożenia i limity wprowadzono aby zabezpieczyć producentów bogatszych państw unii i ujebać nas. Gdyby nie to rynki rolne już dawno były by nasze, a my nie musieli byśmy o nic walczyć."

 

To jest prawda, ale... Gdybyśmy się nie zgodzili, to może byśmy się nie znaleźli w Unii, tylko jeździli do Moskwy po wskazówki. Kiepską kartą graliśmy.

Chociaż też uważam, że władza prowadziła za miękką politykę i za słabo negocjowała, dając sobie wciskać różne buble.

Ale ja to trochę rozumiem, my się dopiero uczymy polityki. Większość polityków ma więcej wspólnego z pługiem, niż z polityką z dziada pradziada. Była wojna, przedtem długa niewola, to nas kosztowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kwiatek

 

Czyty widzisz co ty piszesz?

 

Skarb państwa ustali jedynie ceny / wywłaszczy spadkobiorców, którzy nie mają obywatelstwa polskiego. Ilu takich będzie? Jeden na 100 000? To jest tak mała skala zjawiska, że nie wpłynie w żaden sposób na wartość rynkową gruntów rolnych. Ponadto grunty przejęte w ten sposób zostaną ponownie sprzedane rolnikom. Ten mechanizm funkcjonuje od "zawsze" i tyczy się generalnie całości majątku pozostawionego przez osoby, po których nie ma kto dziedziczyć. W takich sytuacjach majątek przejmują odpowiednie organy państwowe. Mechanizm ten nie wpłynął nigdy, w żaden sposób na średnią cenę nieruchomości.

Nie wpłynie też na wartość gruntów, co za tym idzie banki nie będą potrzebowały żadnego dodatkowego zabezpieczenia.

 

Poza tym użyłeś we wcześniejszym poście populistycznego kłamstwa, że znaczna część kredytów zaciąganych przez rolników jest pod zastaw ziemi. jest to kłamstwo, sprawdź ile % kredytów jest kredytami hipotecznymi, następnie sprawdź ile kredytów hipotecznych jest pod zastaw gruntów rolnych bądź innych dóbr maszyn/ budynków koniecznych do prowadzenia działalności rolniczej. Ja to wiem, zadaj sobie trud i sprawdź, więc znów wychodzi twoja całkowita nieznajomość tematu, przytoczone czerpanie wiedzy broszurek peło i słetru lub świadomie kłamiesz. Żadna z tych opcji nie świadczy o tobie dobrze.  

 

To jest adaptacja tego samego mechanizmu z zaznaczeniem iż państwo przejmuje majątek nie w wypadku gdy nie ma spadkobiorców lecz w wypadku gdy nie ma spadkobiorców będących obywatelami RP. Spadkobiorcy ci otrzymają rekompensatę finansową. Ogólnie wywłaszczenia wszelkiego typu to jest mikroskopijna część obrotu nieruchomościami, która nie ma wpływu na ceny rynkowe (właśnie ze względu na swą małość). 

 

Znów robisz to samo i myślisz, że nikt nie zauważy. Spinasz ze sobą dwie podobne kwestie, ale w rzeczywistości odrębne.

 

42 minuty temu, kwiatek napisał:

Już teraz hodowcy mają problem jeśli wzięli kredyty na inwestycje w gospodarstwo, a nie spodziewali się obniżki cen mleka.
Karuzela do dojenia krów to koszt rzędu miliona złotych, podajnik do pasz, też podobnie. Duża mleczarnia na Podlasiu obsługuje około 50 tysięcy gospodarstw, będzie to więc 1,5 miliona sztuk krów dojnych, raczej więcej. Bodajże Mlekovita jest największym przedsiębiorstwem na Podlasiu. Piszę to, żebyście mieli orientację, o jakich wielkościach mowa.

 

Jak się uczyli ekonomii z tvn biznes i świat to mają.

 

Inwestycja w gospodarstwo w oparciu o kredyty > inwestycja w branżę (mleczarska) sztucznie regulowaną, nie podlegającą mechanizmom wolnorynkowym > zapowiadano że regulacja zostanie zniesiona 9było to wiadome od zawsze) > prowadzi to do POMOCY1 RATUNKU! MAMY DŁUGI! BANKRUTUJEMY! > dajcie nam więcej kasy - inwestycja oparta na zasadach socjalizmu w zderzeniu z wolnym rynkiem nic nie może zrobić tylko błagać o więcej socjalizmu czyli okradać innych obywateli.

 

IDIOCI SAMI SĄ SOBIE WINNI, MAJĄ CO CHCIELI I NIECH KURWA BANKRUTUJĄ, NA RYNKU ZOSTANĄ CI KTÓRZY NIE ZADŁUŻALI SIĘ JAK ĆWOKI I MYŚLELI PRZYSZŁOŚCIOWO

 

To są skutki nie uczenia ludzi podstawowych zasad ekonomii. Efekty produkcji masowej jednostek z niewykształconym organem odpowiedzialnym za proste myślenie oparte na przyczynie i skutku, na analizie rzeczywistości.

 

POWTARZAM NIECH BANKRUTUJĄ skoro wiadomo było że rynek zostanie otwarty, stanie się bardziej normalny, to zamiast brać więcej kredytów, trzeba było się szykować na tą zmianę.

 

Dochód przeznaczać na rozwój, ciąć koszty, szykować się do tego aby móc z dnia na dzień np. podwoić lub potroić produkcję. Ale lepiej było się wjebać się w kredyty i dotacje. ;) Zamiast rozwinąć się wolniej, nie mieć długów i teraz przeprowadzać ekspansję rynkową ze swoim produktem. Debile kończą jak debile i nie mają prawa domagać się ratunku od innych ludzi, którzy myśleli i gromadzili.

 

56 minut temu, kwiatek napisał:

Ceny gruntów rolnych muszą wzrosnąć i nie pomogą żadne sztuczne regulacje.
Bo dużo wyższe są ceny poza Polską, a jest spore zainteresowanie gruntami u nas.
Zrobi się to za pomocą słupów, czy w inny sposób, ale to zajdzie, bo tak zadziała rynek, pomimo prób mrożenia. Zajdzie wtedy w przyspieszonym tempie.
Ważne jest tak zrobić, żeby ludzie nie chcieli nagle sprzedawać, tylko ceny wzrastały powoli, dlatego sztuczne mrożenie cen, jest według mnie złym pomysłem.

 

Nie ma żadnej sztucznej regulacji cen. Jest tylko regulacja grupy docelowej, jak w wielu branżach i wielu krajach.

Nie ma żadnego mrożenia cen.

Cena gruntu będzie rosła wraz ze wzrostem opłacalności inwestycji w ziemię / dochodowością rolnictwa. Niezależnie od tego czy grupa potencjalnych nabywców zostanie ograniczona do obywateli RP czy nie. Nie ma to wpływu.

 

59 minut temu, kwiatek napisał:

To jest prawda, ale... Gdybyśmy się nie zgodzili, to może byśmy się nie znaleźli w Unii, tylko jeździli do Moskwy po wskazówki. Kiepską kartą graliśmy.

Chociaż też uważam, że władza prowadziła za miękką politykę i za słabo negocjowała, dając sobie wciskać różne buble.

Ale ja to trochę rozumiem, my się dopiero uczymy polityki. Większość polityków ma więcej wspólnego z pługiem, niż z polityką z dziada pradziada. Była wojna, przedtem długa niewola, to nas kosztowało.

 

Co ma wspólnego przynależność w UE do godzenia się na limity produkcyjne? Poczytaj trochę o zasadach na jakich weszliśmy do UE i co one obejmowały, a nie po raz kolejny piszesz głupoty niezgodne z prawdą. 

Czy warunkiem przyjęcia do strefy wolnego handlu lub UE była zgoda na limity produkcji rolnej i przyjęcie komunistycznej regulacji rynku? Kto się na to zgodził, w jakim dokumencie, w którym roku?

 

Dowiedz się kiedy przyjęliśmy owe limity i na jakich zasadach i cze byliśmy już członkiem UE jak przyjmowaliśmy czy nie ;) i kto nas w to wrobił. 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, kwiatek napisał:

Trochę się czuję dziwnie w tej roli. Niby Ty masz jakieś własne przedsiębiorstwo, ja działam łopatą,

 

Działasz tak:

 

 

a powinieneś tak:

 

 

 

 

58 minut temu, kwiatek napisał:

To jest prawda, ale... Gdybyśmy się nie zgodzili, to może byśmy się nie znaleźli w Unii,

 

Buahahaha, ale bełkot. Z tego Związku Socjalistycznych Republik Europejskich trzeba jak najszybciej wyjść.

 

i specjalnie jako bonus:

nowoczesna-pl-program.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, VascoDaGama napisał:

 

Zacznę od tego, że temat dotyczy tylko programu 500+ i stosujesz manipulacje próbując zmienić temat, ale to później. 

Bardzo dobrze umiem czytać ze zrozumieniem. Jeśli chcesz podzielić się z dziećmi to jedyne wyjście, aby być tego pewnym to zrobić to samemu. A zakończenie "ze metoda redystrybucji wątpliwa, cóż poradzić... przyjdzie czas poprawić." to już naprawdę nie jest śmieszne a tragiczne. Podałeś populistyczny slogan jak to chcesz pomagać, to podałem Ci proste, banalne rozwiązanie tego problemu. Nie spodobało Ci się, bo nie chcesz pomagać, chcesz tylko korzystać na czyjś koszt.

 

Jeśli chodzi o emerytury to nie chcę jałmużny od "kogoś", ale niestety na siłę jestem wciągnięty w ten system, nie mam wyboru. Państwo używając siły wymusza uczestnictwo w tej piramidzie. Co najgorsze emerytur nie będzie. To proste jak matematyka. Taka piramida działa tylko przez kilka pokoleń od wojny, aż osiąga kres i musi być reset, czyli ponowna eksterminacja w postaci wojny lub eutanazji starych ludzi.

Lekarza też ni chcę, obecny system to kpina. Potrzebujesz porady i lekarstwo na katar to dostaniesz. Równie dobrze można za taką wizytę zapłacić jak za wizytę u dentysty czy weterynarza, Jak jesteś poważnie chory to dostaniesz miejsce w kolejce za kilka-kilkanaście lat, jak już nie będzie Ci to potrzebne, Chyba że zapłacisz komu trzeba, ale to ma być ten "darmowy " system?

Auutostrady, przez to że zajmuje się tym "państwo" kosztują u nas 3 razy tyle ile powinny i dodatkowo zadłużani jesteśmy kredytami na 2 pokolenia. Też muszę w tym uczestniczyć mimo że nie chcę. Oprócz składania się na ratę kredytu w podatkach (którą płacą nawet ci co samochodu nie mają) muszę płacić na bramkach.
Ja nie angażuję innych do powyższych spraw tylko jestem do tego zmuszany. To jest taka sam inwestycja jak AmberGold.

Jedynie co trzeba płacić to policja i wojsko.

 

To, że w Anglii Polki rodzą dzieci wynika przede wszystkim z tego że państwo nie zabiera, sprawdź sobie kwotę wolną od podatki i składki na ubezpieczenie społeczne w przypadku firmy.  Dzieci to nie jest zasób a skarb narodu i stosując takie programy wyniszczamy go.

 

 

Pozostało ci założyć własne jednoosobowe państwo.

 

A Polki w angli rodzą, bo wiedza ze jak zostaną bez pracy, chłopa i zasobów to ktoś sie nimi zajmie - państwo. Kwota wolna tylko in plus.

 

Jestem kolego skrajnym wyznawca lubertarianizmu, w formie proponowanej przez Cię - minarchizm. Ale tez wiem gdzie żyje, jakie sa mozliwosci, jaka historia i jakie priorytety...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, XYZ napisał:

 

Pozostało ci założyć własne jednoosobowe państwo.

A Polki w angli rodzą, bo wiedza ze jak zostaną bez pracy, chłopa i zasobów to ktoś sie nimi zajmie - państwo. Kwota wolna tylko in plus.

Jestem kolego skrajnym wyznawca lubertarianizmu, w formie proponowanej przez Cię - minarchizm. Ale tez wiem gdzie żyje, jakie sa mozliwosci, jaka historia i jakie priorytety...

 

Czyli już całkowita zmiana tematu. Można było się spodziewać.

 

Jeśli chodzi o wątek poboczny, że Polki rodzą z tego powodu to bzdura. To jest jedynie ułatwieniem i powodem dla którego mogą odejść od męża, jeśli będą miały taki "kaprys" lub zaczną szaleć hormony. Tak samo jak Twoja żona, zabiera dzieciaki z domu i się wyprowadza, ponieważ wie, że może to zrobić bez większych konsekwencji natomiast do ich urodzenia nie było jej to w ogóle potrzebne.

Jak przekłada się finansowanie i dopłacanie na współczynnik dzietności można zobaczyć tutaj:

 

2010.png

http://esa.un.org/unpd/wpp/Maps/

 

Żadne -izmy mnie nie interesują, Tylko i wyłącznie zdrowy rozsądek.Tutaj jest zdroworozsądkowe podsumowanie tematu 500+ z liczbami:

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Czy-500-zl-na-dziecko-w-ogole-ma-sens-7315345.html

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.