Skocz do zawartości

Dot. Niech ktoś mi wytłumaczy co do cholery się dzieję na rynku mieszkaniowym? Ceny oraz dostępność - wtf


Rekomendowane odpowiedzi

Mam prośbę aby masowo atakować rząd w tej sprawie na wszystkich mediach społecznościowych a i może nawet napisać obywatelską inicjatywę ustawodawczą.

Ciekawe rozwiązanie podał użytkownik @iwamori  , nie dofinansowanie do mieszkań !!  a uniemożliwienie mafii deweloperskiej wykupu mieszkań w całych miastach! Regulowanie tego przez Państwo, wiele spraw rząd reguluje, dlaczego miałby tego nie robić z tak zasadniczej i ważnej sprawie jakim są mieszkania/ domy dla obywateli?

Posiadanie własnego mieszkania, jest cholernym nadrzędną potrzebą, porównywalną do jedzenia, dającą obywatelowi ogromne poczucie bezpieczeństwa a i za tym chęć zakładania rodziny.

Jak jest w innych państwach to jest nie istotne. Cena mieszkania za m2 powinna wynosić powiedzmy mniej więcej tyle ile 2 miesieczna najniższa krajowa. Tak by po 5-10 latach uczciwej pracy, obywatela było stać na własne m. Oczywiście niech to reguluje rynek, w jedną lub w drugą stronę, ale bez skrajności, że najem mieszkania pochłania połowę pensji, a czasami i więcej, bo to jest paranoja !!

  • Haha 2
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Rząd jest po to aby Cię ojebać ze WSZYSTKIEGO, im gorsza jest sytuacja dla rządzonych tym lepiej dla rządzących bydłem ludzkim.

2. Rząd ma w huju Waszą:

52 minuty temu, deomi napisał:

obywatelską inicjatywę ustawodawczą

 

$ Zacznij od zrozumienia tego uniwersalnego prawa... $

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi jak już to banki centralne, rządy są tylko ich podnóżkami a stopy procentowe to ich sprawka.

 

Druga sprawa ludzie po części sami są sobie winni.

 

Zadłużamy się jak pojebani jak gdyby nigdy tych pieniędzy nie trzeba było oddawać, ludzkość oszalała.

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, deomi said:

Tak by po 5-10 latach uczciwej pracy, obywatela było stać na własne m

W kapitaliźmie cena mieszkania to pół miliona, na przykład. W socjaliźmie czas oczekiwania na mieszkanie "z przydziału rządowego" to 20 lat, też mniej więcej. 500 000 zł / 20 lat / 12 miesięcy = 2 083zł miesięcznie, nie licząc odsetek. Różnica pomiędzy tymi systemami staje się więc iluzją, oba w sumie tak samo "obywatela" traktują.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poważnie teraz:

 

W Polsce się żyje ponad stan, postaw się - zastaw się.

 

Rynek mieszkaniowy jest popsuty, bo kupują mieszkania ludzie, których nawet na to nie stać (kredyty do śmierci). Wzrasta popyt to i wzrasta podaż.

 

Teraz przy planie rządu nowy lad, kredyty mieszkaniowe będą jeszcze łatwiejsze i to dla biedoty, w tym rodzin co mają po kilka dzieci! Przy wzroście sótp procentowych raty poszybują do góry jak u Frankowiczów.

 

Banki, deweloperzy i komornicy już zacierają łapy.

Edytowane przez smerf
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, deomi napisał:

Posiadanie własnego mieszkania, jest cholernym nadrzędną potrzebą, porównywalną do jedzenia, dającą obywatelowi ogromne poczucie bezpieczeństwa a i za tym chęć zakładania rodziny.

Mieszkanie prawem, nie towarem! : )

Już to gdzieś słyszałem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Król Jarosław I napisał:

Daj jej spokój to blondynka

Blondynka czy niekoniecznie, z prawami ekonomii, popytu i podaży ciężko się walczy :)

Inna rzecz, że rynek poleciał w kosmos cenowo, to też fakt. I jeszcze poleci, biorąc pod uwagę programy Mateusza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gixer napisał:

jeśli rząd cokolwiek zaczyna się regulować następuje katastrofa.

 

51 minut temu, Obliteraror napisał:

Mieszkanie prawem, nie towarem! : )

Nie chodzi o to (przynajmniej mi), aby regulować dostęp do mieszkań i robić przydziały rodem z PRL-u, ale ograniczać patologie.

 

Podobne przepisy już istnieją m.in. konieczność zapewnienia średnio 1,2 miejsca postojowego na mieszkanie, utrzymanie minimum 4 metrów pomiędzy budynkiem a granicą działki oraz jak dużą część działki należy przeznaczyć na powierzchnię biologicznie czynną. Gdyby nie było tych przepisów to mielibyśmy bloki po 20 pięter w zabudowie szeregowej przy samej Wiśle i zero parkingów, bo nikomu nie opłacało się ich stawiać :D Mimo wszystko Kraków nie posiada zbyt wielu budynków wyższych niż 4-5 piętra co wskazuje na to, że jednak te przepisy coś dają ;) Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zmodyfikować prawo przez nakazanie budowy parkingów podziemnych pod nowymi osiedlami czy zwiększenie odległości pomiędzy budynkami, żeby sąsiad nie zaglądał nam w talerz przy obiedzie. Działania mające na celu regulowanie cen czynszów czy mieszkań są zdecydowanie zbyt mocne.

 

Niektóre miasta na zachodnie Europy zakazały Airbnb, bo coraz więcej osób decydowało się na najem krótkoterminowy co drastycznie podnosiło ceny i wyganiało mieszkańców z centrów miast, a to doprawdzało do upadku lokalnych biznesów, bo turysta przyjeżdża do restauracji i na imprezy, a nie do fryzjera czy księgarni.

 

Krótko mówiąc da się, ale żeby cokolwiek zmienić, to ludzie musieliby być bardziej świadomi i wyjść na ulicę, a tego nie zrobią, bo jak słusznie zauważyliście wolą konsumować i mieć w dupie najbliższe otoczenie.

 

1 godzinę temu, Gixer napisał:

Dali 500+

Akurat 500+ jest złym przykładem, bo to nie jest żadna regulacja, a zwykłe kupowanie głosów. Najpierw program miał być na drugie dziecko, potem było kryterium dochodowe, a na końcu dali wszystkim co jest kompletnym wypaczeniem programu, który miał (przynajmniej w założeniu) likwidować biedę w rodzinach wielodzietnich.

Edytowane przez iwamori
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi spokojnie, rząd tym się zajmie- przecież będzie program pomocowy <śmiech przez łzy> Na nic więcej nie licz, bo nawet zakładając "dobrą" wolę Kaczyńskiego czy Morawieckiego, to są ludzie wychowani przez komunę; nie ma szans na tworzenie realnej gospodarki, nie ta mentalność.  Po prostu.

 

Natomiast rozumiem rozżalenie. Gdybym miała w miarę stabilną sytuację zawodową kupowałabym mieszkanie. Kredyt trzeba po prostu w miarę szybko spłacić. Lepsze to niż wynajm, często droższy od raty kredytu; pieniądze wyrzucone w błoto.

 

 

Edytowane przez Wielokropek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Obliteraror napisał:

Mieszkanie prawem, nie towarem! : )

Już to gdzieś słyszałem.

No i po co ta hiperbolizacja? 

Chcecie żeby wąska grupa ludzi miała monopol na kupno mieszkań /domów ? i chcecie by reszta była zdana na ich łaskę lub niełaskę... 

Przecież to doprowadzi do patologii .... 

jakby każdy obywatel wziął to sobie do serca, to wspólnymi siłami, pod presją z wielu stron i środowisk rząd musiałby coś zrobić z tym kierunku

ale nie po co... lepiej stękać, albo zapie*dalać na kredyty, lub płacić miliony na najmie... 

 

mentalność niewolników?

 

Edytowane przez deomi
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, deomi said:

a i może nawet napisać obywatelską inicjatywę ustawodawczą.

Nieprawomyślne inicjatywy lądują za każdym razem w koszu. Nie rozumiesz, że po dobroci ze współczesną władzą, to jest tak jak prosić pedofila w trakcie gwałcenia dziecka, żeby przestał. Niestety, ale trzeba go jebnąć pałką. 

Mamy jako rząd i obywatele aktualnie ultra-rozbieżne interesy, choć obie strony chcą naszego dobra ;)

 

Oczywiście problemem fundamentalnym jest dość ciemny elektorat straceńców. Ale to inny temat. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, deomi napisał:

jakby każdy obywatel wziął to sobie do serca, to wspólnymi siłami, pod presją z wielu stron i środowisk rząd musiałby coś zrobić z tym kierunku

ale nie po co..

No robi - swoją pracą. Obywatel, nie rząd. Od rządu nic nie chcę, byle się trzymał na dystans ode mnie.:)

 

Wiesz, ja też chciałbym by każdemu było fajnie. By ludzie byli zadowoleni i szczęśliwi, jak po kokainowej sesji : ) Z sercem na dłoni i szerokim uśmiechem. By mieli przynajmniej to M4, M5. Fajnie by było, powszechna kraina spokoju i radości. Od każdego wg. jego możliwości, każdemu wg. potrzeb. Piękna idylla.

 

Ale nie mam już 15 lat, by w takie rzeczy wierzyć na poważnie. I tak jakoś się składa, że ci, którzy cały czas "wierzą" w takie idylle, najpierw zabiorą tym, których jeszcze można oskubać. Tu nie zaistnieje deus ex machina, nic nie dzieje się z powietrza. A wtedy robi się już mniej fajnie, w historii zdarzyło się to nie raz, nie dwa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystawiłem na sprzedaż mieszkanie w małej wsi za 215k, myślicie, że co się dzieje? Że za 2 pokojowe mieszkanie nikt tyle na wiosce nie da? Też tak myślałem, to była cena zaporowa do negocjacji w dół, a okazało się, że są chętni za taką kasę.

 

To nie tylko w miastach, jest taki deficyt mieszkań na rynku, że ludzie się za niedługo pozabijają o własny kąt, nawet za 500k, usunąłem ogłoszenie bo nie mam gotówki żeby wymienić na coś w mieście, ale ludzie dzwonia 2 miesiące po zdjęciu ogłoszenia i uwaga SAMI PODBIJAJĄ CENĘ, tak, dwóch klientów dzwoni co 2 tygodnie i proponuję po 10/15 k więcej za lokum, poczekam może dojdą do tak pojebanej ceny, że kupię za to coś w większym mieście bez kredytu. 

 

 

 

Ludzi popierdoliło, czasami nie wiem czy to sen czy jawa, wystawcie coś w regionie gdzie nie ma mieszkań/domów i uważajcie się za prawie milionerów.

 

 

Nie wyobrażam sobie Karyn i Sebixów regularnie spłacających "darmowe", mieszkania, bo jak coś za darmo, to dlaczego ma za to płacić? Mentalność zostanie, poczekam z gotówką i będę wykupywał kawalerki jak el @arch

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

will-smith-niech-jadom.jpg

Bierzesz chłopa ze sobą - a najlepiej jeszcze jakąś zaprzyjaźnioną parę - jedziecie do jednego z krajów powyżej (dopóki jeszcze możecie swobodnie wyjeżdżać poza granicę), a po 5. latach stawiacie dom i jeszcze wam zostanie (choć pewnie i tak nie będziecie chcieli już wracać do polskiego pierdolnika, biorąc pod uwagę aktualne trendy).

 

Ewentualnie możesz krzyczeć o te swoje inicjatywy obywatelskie i patrzeć, jak sobie wasi "możnowładcy" podcierają nimi dupy, śmiejąc się wam prosto w twarz.

 

To też jakiś sposób na życie. 🤷‍♀️

Edytowane przez Ważniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mądry tekst znalazłem na szwabskim Onecie!

 

Aż jestem zdziwiony.

 

https://podroze.onet.pl/aktualnosci/nie-stac-cie-to-nie-chodz-restaurator-komentuje-na-paragony-grozy/tts6hc2

 

@deomi niech to będzie w dużej części odpowiedź na twoje pytanie.

 

Bo te teksty w ingerencjami rządu to wieją komuną do czego nas już z resztą zdążyłaś przyzwyczaić....

 

A ja powtórzę. Hołota nie chce słuchać, czytać ani nic. 

 

Hołota chce konsumować.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Tornado napisał:

Jak Ahmed? Żyje?

Żył parę tygodni temu, gdy go wypuszczałem na wolność.

 

Od tamtego momentu nawet się nie pokazał, żeby powiedzieć, co słychać.

 

Właśnie tyle są warte te międzygatunkowe "przyjaźnie". 🙄

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.