Skocz do zawartości

Blackpill - wątek główny


Chicco

Rekomendowane odpowiedzi

57 minut temu, Messer napisał:

Btw, znajomy ostatnio mi wysłał to i ja myślę, że to idealnie podsumowuje mentalność czarnopigułkowców :D

Piękne przykłady hipokryzji na tych screenach. Środowisko siebie warte.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, mac napisał:

Piękne przykłady hipokryzji na tych screenach. Środowisko siebie warte.

? Wykopki mają ból dupy bo laski 4-6/10 lecą na chadów i nikt ich nie chce.

 

Ale to już jest tylko desperacja połączona z rozpaczą na bardzo wysokim poziomie bo te laski mają wyjebane bo i tak uprawiają miłość z chadami a oni i tak nie ruchają.

 

Ale z tego kekłem ( w lewo reject)

https://streamable.com/eqlnww

Edytowane przez Chicco
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.06.2021 o 00:36, Iceman84PL napisał:

Analkondyzm to kolejna choroba, która rozprzestrzenia się po forum i dopadła autora tematu.

To chyba gorsza choroba od chadaczki, mokembiozy i centymetromani

 

Mały offtop z mojej strony.

 

Jak czytam to forum, to mam coraz większe wrażenie, że te wszystkie schorzenia powyżej powinni znaleźć się w koszyku świadczeń podstawowych NFZ oraz powinny być ostro refundowane.

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Chicco napisał:

? Wykopki mają ból dupy bo laski 4-6/10 lecą na chadów i nikt ich nie chce.

 

Ale to już jest tylko desperacja na bardzo wysokim poziomie bo te laski mają wyjebane bo i tak uprawiają miłość z chadami a oni i tak nie ruchają.

A ty byś chciał takiego gościa? Chciałbyś mieć takiego kolegę? Ja nie. Zobacz, do czego prowadzą skrajności. Ciekawe, jak działa ludzka podświadomość, ale działa niezawodnie. Mindset bardzo się liczy. Oni przyjęli mindset z własnej strefy komfortu, dla nich po prostu wygodny. Siedzą tam, gdzie chcą siedzieć i robią to, co chcą robić. Nie żadna desperacja, tylko hipokryzja, czysta hipokryzja. I myślisz, że oni nie ruchają bardziej przez wygląd, czy przez charakter i wyznawany światopogląd? 😆 Myślę, że znalazłoby się kilka ciekawych połączeń. Śmieszna sprawa z tymi screenami, bo właściwie pozamiatały ten wątek. Kto by chciał być takim blackpillowcem, jak ci na screenach? Znowu trochę śmieszno, trochę straszno.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Chicco napisał:

? Wykopki mają ból dupy bo laski 4-6/10 lecą na chadów i nikt ich nie chce.

 

Ale to już jest tylko desperacja połączona z rozpaczą na bardzo wysokim poziomie bo te laski mają wyjebane bo i tak uprawiają miłość z chadami a oni i tak nie ruchają.

Użalają się nad sobą i to jest kluczowy problem.

 

Nikt ich nie chce w Polsce? To niech szukają w innym kraju.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, mac napisał:

A ty byś chciał takiego gościa? Chciałbyś mieć takiego kolegę? Ja nie. Zobacz, do czego prowadzą skrajności.

Jasne, że nie, to jest toksyczne. Ale dokładnie taki się stajesz jak za dużo korzystasz z appek randkowych i masz za dużo rejectów. 

 

Problem jest taki moim zdaniem, że faceci mają dużo większy popęd i chyba bardziej potrzebują kobiet, niż kobiety ich. Dlatego jest tak dużo simpów czy takich zachowań jak wyżej.

 

Z wróć uwagę, że uż wykopu to głównie ludzie młodzi, jak jesteś po 30 to popęd spada i bycie MGTOW bardziej naturalnie wchodzi.

 

Żyjemy w czasach coraz większych różnic w sumie. Masz biednych i bogatych, masz ruchających i nieruchających. Coraz mniejsza garstka która bierze wszystko a reszta albo się użera z kredytem na 30 lat albo są incelami :) Zaczyna się robić u nas jak w krajach 3 świata. Brak klasy średniej. Umiarkowania. Tylko skrajności.

 

21 minut temu, cst9191 napisał:

Nikt ich nie chce w Polsce? To niech szukają w innym kraju.

Sorry, że myślę globalnie, ale taki mam umysł. Od ogółu do szczegółu. Ale na całym świecie jest dużo więcej facetów niż kobiet, będzie coraz więcej przegranych nawet jeśli wszyscy będą uskuteczniać geomaxing.

 

Z resztą to jest śmieszne bo mówi się o tym by być alfą i tak dalej, a później spierdalasz na drugi kraniec świata po to by zaruchać. 

 

Ja jestem naprawdę ciekawy jak to się skończy według moim obliczeń kluczowe będą okolice 2040-2050 bo wtedy będzie najgorsza demografia w krajach zachodnich. Czy wybuchnie wojna? Czy będą zabijać kobiety? Czy unia sie rozjebie? Czy będzie chaos jak w filmie joker? 😛 Zobaczymy.

Edytowane przez Chicco
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Chicco napisał:

Problem jest taki moim zdaniem, że faceci mają dużo większy popęd i chyba bardziej potrzebują kobiet, niż kobiety ich. Dlatego jest tak dużo simpów czy takich zachowań jak wyżej.

Ale ten popęd to energia i ty wybierasz, co zrobisz. Pomyśl sobie, że jak opanujesz popęd to masz tytanową siłę woli. A to jest prawda. Takiego gościa nic już nie powstrzyma. Masz to na wyciągnięcie ręki (pierwsze zmiany i to znaczące zobaczysz w ciągu 3 tygodni mniej więcej). Walczysz ze sobą, wygrywasz i nikt już nie jest większym wrogiem. Wygrałeś. Kontrolujesz popęd, kontrolujesz siebie, kontrolujesz, tworzysz rzeczywistość, bo masz tyle energii, że cię rozpierdala po prostu, a coś o tym wiem. Łatwiej po 30? Kolejne usprawiedliwienie. Nigdy nie jest łatwiej, ani trudniej, bo to decyzja indywidualna.

 

Kiedy badałeś testo, hormony, krew, kiedy się badałeś? Trenujesz regularnie, kontrolujesz popęd, czy fapiesz codziennie do gówno pornusków? To dobre pytania. Jestem tym gościem, który to przerobił i wiem, jak można się czuć zajebiście. Pragnąłem tego od zawsze, a wyobrażam siebie na starość, jako siwego dziadka, z ultra rzeźbą i spojrzeniem tysiąca gromów 😆 Jestem na dobrej drodze do zostania guru. Mnie to na dzień dzisiejszy bawi, ta pogoń i chęć przepuszczenia tej energii, tej energii, a to nie są tylko słowa. Jak masz właściwy poziom testo to chce się wszystko robić. Nie wiesz, za co się złapać. Jest temat o nofapie, ze wszystkim tam się zgadzam praktycznie + pragmatycznie większość rzeczy przerobiłem. Pytanie, czy lepiej stoczyć walkę o kobietę, czy walkę o kontrolę siebie, co przełoży się na wszystkie aspekty życia. Czy miałeś sny o potędze? Czy śniłeś, jak idziesz przez złoty las otoczony anielską muzyką? To jest właśnie ten poziom rzeczywistości. Można tak sobie temat wkręcić, że to nieprawdopodobne.

 

Jak masz uregulowane zdrowie, hormony, kontrolujesz popęd, trenujesz to latasz, po prostu. Latasz i nie ma na ciebie mocnych. To nieprawdopodobne, jak właściwy poziom testo w organizmie mężczyzny zmienia psychikę i zachowanie. Niczym się kurwa nie przejmujesz. Niczym. I to nie są żadne cuda na kiju, tylko zwykła praktyka, opisana już w tylu źródłach, że głowa boli od samego patrzenia na tytuły. Mężczyzna do szczęścia to tylko siebie potrzebuje.

 

Proste pytanie, chcesz czuć potęgę, wyrobić w sobie żelazną siłę woli, czy się wszystkim dołować? Sam wybrałem pierwszą drogę, ale za wyborem powinna iść decyzyjność. Jak mówisz A to trzeba też powiedzieć B. Jesteś blackpillowcem? No to kurwa bądź na całego i zobacz, czy twoje życie zmieni się na lepsze 😆 I nie jestem mgtow. Zajmuję się sobą i jestem coraz bardziej ciekawy świata i własnych, wewnętrznych możliwości. Jakbym odkrył prawdziwy skarb. Jakbyś dostał pudło zajebistych zabawek bez dna to byś chciał czegoś innego? Dla mnie słowa odkryj siebie nabierają w ostatnich latach zupełnie nowego znaczenia. To jest odpowiedź na wszystkie bolączki. Mam w sobie wszystkie rozwiązania, wszystkie. Ty też masz.

 

Chciałbym, żebyśmy latali w potędze wewnętrznej. To jest narracja, której poszukuję i którą daję od siebie.

  • Like 5
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Chicco napisał:

 

 

Z wróć uwagę, że uż wykopu to głównie ludzie młodzi, jak jesteś po 30 to popęd spada i bycie MGTOW bardziej naturalnie wchodzi.

 

 

Naturalnie wchodzi bo w tym wieku już miałeś tyle wariantów tej gry że po prostu się nie chce. Jednak kiedy masz w łóżku fajną kobietę to kompletnie nie ma znaczenia bo nic nie spada
Znam kilku kolesi deklarujących się jako MGTOW. Wszyscy wyglądają bardzo dobrze o zasobach nie wspomnę ale też jest tak i to Ci powie każdy z takich zawodników, zresztą "powie" , to się widzi po zachowaniu i aktywnościach, że są inne warte uwagi aktywności niż uganianie się za kobietami więc ten MGTOW bardziej wchodzi również dlatego, bo mężczyzna ma wybór w pewnym wieku i wie, że to on może decydować - oczywiście nikt nie mówi o rzucaniu się na kobiety bo ich zgoda zawsze musi być i w tym sensie ich głos jest nadal decydujący ale opcji z wiekiem robi się coraz więcej.
Zresztą jeśli ćwiczysz, wysypiasz się, nie zawalasz nocy na imprezowanie i dbasz o swoją karierę zawodową, sam zobaczysz że najlepsze przed Tobą i w tym sensie bycie MGTOW też jest fajne a nie że nie reagujesz podnieceniem na byle dziunię. Z kobietami jest jak z zarabianiem pieniędzy. Uganiasz się starasz a często przychodzą w najmniej spodziewanym momencie bo jest to wynikiem Twoich kompetencji, umiejętności i renomy za którą ktoś chce płacić - wiem, że brzmi jak parodia Paulo Coelho, ale piszę jak czuję.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mac napisał:

Zawsze mnie to zadziwia, jak inteligentni ludzie tutaj, często z zajebistymi przemyśleniami ograniczają swój potencjał takim pierdoleniem. Zwracam się bezpośrednio do ciebie, bo mi się wierzyć nie chce, że nie widzisz dysonansu w zgłaszanych teoriach.

 

No właśnie @Chicco. Jak tak Cię czytam to mam wrażenie że bystry chłop jesteś ale masz w głowie na***ane toksycznych rozkmin pod korek. Za dużo analizujesz, myślę że (pewnie częściowo nieświadomie) nakładasz na siebie presję. Daj sobie szansę na zbadanie innych punktów widzenia bo prawdopodobnie marnujesz spory potencjał, tak jak pisze @mac

 

Ja tam wierzę, że jeszcze może być pięknie, trzeba tylko regularnie pracować i doceniać to co się ma. Brzmi trywialnie ale zdaje się że od zaszczepienia takich trywializmów zaczynają się wielkie zmiany :) 

Edytowane przez Sugar Johnson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuje w zagranicznym startupie który jest dojebany z amerykańskich pieniędzy inwestorów. Chore sumy i Polacy jako tania siła robocza. Skąd ta kasa? Kasa jest oczywiście wydrukowana z powietrza przez FED. Rynek, giełda, krypto wszystko jest zalane tym gównianym pieniądzem. Wydrukowana kasa nie idzie dla biednych, idzie dla bogatych a biedni i klasa średnia płacą wyższy podatek inflacyjny.

 

Sam podłączyłem się do źródełka tych bogatych skorumpowanych ludzi dlatego dobrze sobie radzę, ale czuję się jak dziwka i pewnie nią jestem.

 

Przez jakiś czas interesowałem się haktywizem/aktywizmem bo hakerzy to jedyna grupa w tym cyberpunkowym świecie, która ma realną władzę, a która nie jest związana z państwem. Aarona Swartza dojebał rząd USA za to, że próbował udostępnić wiedzę która była opłacana przez pieniądze podatników, rząd USA chciał go skazać na długie lata więzienia. Chłopak nie wytrzymał psychicznie, FBI go śledziło, przesłuchiwali jego bliskich, popełnił samobójstwo. Mark Lombardi  robił typową analizę, śledził źródła finansowania i wystawiał to jako sztukę. Bał się o swoje życie, no i oczywiście popełnił samobójstwo. Po jego śmierci służby skonfiskowały jego dzieła. Snowden to kolejny przykład, typek próbował ujawnić korupcję rządu USA, w nagrodę siedzi w Rosji jak więzień bo to jeden z niewielu krajów które mogą się sprzeciwić USA. I tak dalej i tak dalej. Mógłbym wymieniać w nieskończoność.

 

Od jakiegoś czasu staje się coraz większym lewakiem bo widzę co się odkurwia jak jebane grupy wpływu wykorzystują biednych i głupich ludzi. Jak mamy ustrój który nazwałbym kapitalizmem dla biednych i socjalizmem dla bogatych. Bogaci ludzie, te 1%, nie ponosi żadnej odpowiedzialności a ryzyko zrzuca na ludzi aka 2007 rok.

 

Ludzie są coraz bardziej zdesperowani, ich życie jest coraz gorsze, więc szukają pomocy. I cyk, cały zjebany rynek samorozwoju. Coache którzy nauczą cię wszystkiego i tak dalej. Antydepresanty łykamy jak witaminki. Demografię mamy fatalną, relacje międzyludzkie się rozpadają. Patrzę na ludzi i widzę ich wyjebanie na wszystko. Takie głębokie. Widzę, że robi się coraz gorzej. A ludzie dalej nic nie robią. Nie robią bo lubią czuć się dobrze.

 

05onfire1_xp-facebookJumbo.jpg?year=2016

 

Dlatego wpadam w takie przygnębienie, może dlatego że jestem bardziej inteligentny od innych i widzę więcej, może dlatego że jestem wrażliwy, a może jestem po prostu zjebany. Ale nie mogę mówić, że jest dobrze jak jest coraz gorzej i to z winy samych ludzi bo te piekło to sobie sami szykujemy.

 

Bo jest coraz więcej wszechogarniającego bullshitu.

 

To co się dzieje idealnie obrazuje ten fragment. Nasze pokolenie toczy najtrudniejszą wojnę, wojnę o swoją duszę którą przegrywamy.

 

I coraz więcej gości jest wkurwionych zwyczajnie. Ja też jestem wkurwiony, i jak wybuchną zamieszki to chętnie się podłączę i razem z innymi spalimy ten jebany kurwidołek. Tyle. Oby ten moment nie nadszedł, a może jednak. Nie wiem.

Edytowane przez Chicco
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chicco W pełni rozumiem bo mam podobną sytuację życiową i bardzo podobne rozkminy odnośnie ludzi. Staram się myśleć o tym jak najmniej i zamknąć się w jakimś swoim świecie, ale potem przypominam sobie tych biednych ludzi w tym osoby z mojej rodziny i nie jest fajnie. Docelowo chcę emigrować wpierw do Niemiec potem do Szwajcarii, czyli do tych którzy nas dymają, więc też będę czuł się trochę chujowo. A może nie? Z drugiej strony walka o przetrwanie czy "zasoby" to nie jest miejsce na sentymenty.

 

Są więc we mnie dwa światy, w pierwszym marzę żeby zmienić świat na lepsze, w drugim szczam na tych którym w sumie nic nie jestem winien i zajmuję się sobą. Strasznie chujowa sytuacja, ale wolę już to niż być nieświadomym prolem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Chicco napisał:

Ludzie są coraz bardziej zdesperowani, ich życie jest coraz gorsze, więc szukają pomocy. I cyk, cały zjebany rynek samorozwoju. Coache którzy nauczą cię wszystkiego i tak dalej. Antydepresanty łykamy jak witaminki. Demografię mamy fatalną, relacje międzyludzkie się rozpadają. Patrzę na ludzi i widzę ich wyjebanie na wszystko. Takie głębokie. Widzę, że robi się coraz gorzej. A ludzie dalej nic nie robią. Nie robią bo lubią czuć się dobrze.

 

Prawda. 

 

51 minut temu, Chicco napisał:

I coraz więcej gości jest wkurwionych zwyczajnie. Ja też jestem wkurwiony, i jak wybuchną zamieszki to chętnie się podłączę i razem z innymi spalimy ten jebany kurwidołek. Tyle. Oby ten moment nie nadszedł, a może jednak. Nie wiem.

 

Znam to uczucie, chodziłem na podobnej bombie jeszcze niedawno. Ból, przygnębienie, oczekiwanie najgorszego... Zimowy okres pandemiczny był najgorszy.

 

Ale wiesz co? Nie można o tym za dużo myśleć. Warto być świadomym ale trzeba wiedzieć że świata kurde nie zbawisz. A jak już to uniwersalna zasada: chcesz zmieniać świat to zacznij od siebie. Jak dla mnie rozwój jednostki to jedyna słuszna taktyka w tym momencie. Dbaj o siebie + o osoby Ci bliskie. 

Edytowane przez Sugar Johnson
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, slusa napisał:

Docelowo chcę emigrować wpierw do Niemiec potem do Szwajcarii, czyli do tych którzy nas dymają, więc też będę czuł się trochę chujowo. A może nie?

Ja się dokładnie czuję chujowo, gadałem z jakimś typkiem z ome mówił, że w trakcie covidu dwa razy zmienił pracę bo go wywalili bo covid. Ja w tym czasie zmieniłem robotę z 100% podwyżką. I tu nie chodzi o IT, w innych branżach też bym dawał sobie radę. Bo rozumiem jak ten świat działa i wiem gdzie się robi kasę. I to jest obrzydliwe bo to nie ma nic wspólnego ani sprawiedliwością, ani z ciężką pracą. Tylko byciem sprytnym jak lis. Masz garstkę która bierze wszystko i resztę która walczy o ochłapy. Czy to biznes czy rynek matrymonialny. Coraz większe nierówności.

 

Chciałbym być psychopatą i nie czuć empatii to by było proste. A tak czuję się jak gówno.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Chicco napisał:

Aarona Swartza dojebał rząd USA za to, że próbował udostępnić wiedzę która była opłacana przez pieniądze podatników, rząd USA chciał go skazać na długie lata więzienia. Chłopak nie wytrzymał psychicznie, FBI go śledziło, przesłuchiwali jego bliskich, popełnił samobójstwo. Mark Lombardi  robił typową analizę, śledził źródła finansowania i wystawiał to jako sztukę. Bał się o swoje życie, no i oczywiście popełnił samobójstwo. Po jego śmierci służby skonfiskowały jego dzieła. Snowden to kolejny przykład, typek próbował ujawnić korupcję rządu USA, w nagrodę siedzi w Rosji jak więzień bo to jeden z niewielu krajów które mogą się sprzeciwić USA. I tak dalej i tak dalej. Mógłbym wymieniać w nieskończoność.

 

 

Ludzie są coraz bardziej zdesperowani, ich życie jest coraz gorsze, więc szukają pomocy. I cyk, cały zjebany rynek samorozwoju. Coache którzy nauczą cię wszystkiego i tak dalej. Antydepresanty łykamy jak witaminki. Demografię mamy fatalną, relacje międzyludzkie się rozpadają. Patrzę na ludzi i widzę ich wyjebanie na wszystko. Takie głębokie. Widzę, że robi się coraz gorzej.

I dobrze, że agencje rządowe wykrywają takich zdrajców, którzy chcą się wszystkim podzielić z narodem. To nie jest takie proste. Te wycieki trafiają później wszędzie, do agentur na całym świecie, a niektóre technologiczne projekty realizuje się przez dekady. To nie jest gra 0-1, w prawdę i fałsz. Informacją się zarządza. Jakbym prowadził przedsiębiorstwo i jakiś skurwiel robiłby regularne wycieki to też bym ścigał. Wyciek rządowego know how powiedzmy na skalę międzynarodową? To dobrze, czy źle? Poza tym ważne, kluczowe informacje w rękach konkretnych grup to większa odpowiedzialność, lepsza decyzyjność i brak rozmycia odpowiedzialności na opinię publiczną. Ludzie nie powinni o wszystkim wiedzieć, bo trudno decydować wtedy w "demokracji" o sprawach krytycznych, często na granicy moralności. To nie jest łatwe powiedzieć w tym zakresie, co jest dobre, a co złe. Na złego można wystawić tylko drugiego złego, a nie dobrego .

 

Desperacja? A lata 90 pamiętasz? 😆 Reformy Balcerowicza i 30% bezrobocia? W pierwszej pracy miałem pensję 3.50 zł za godzinę, w wieku 16 lat około, trochę przekroczyłem. Wtedy tyle płacili przez biura pośrednictwa, a dzisiaj mam znacznie wyższą stawkę i różne branże się otworzyły, w tym internet i nieograniczone możliwości zdobywania wiedzy, w tym z rynków zagranicznych, a już o rozrywkach różnego typu nie wspominam. Mógłbym prawdopodobnie całe życie przesiedzieć na gierkach komputerowych i to nie byłoby życie zmarnowane xD

 

To dobrze, że ludzie stają się bardziej świadomi i idą w kierunku samorozwoju, nawet tego wymuszonego. To pokazuje, że pragnienia przechodzą z pieniądza na poziom wewnętrzny, poziom satysfakcji, ten nieco głębszy. Widzisz tylko jedną stronę monety, nie masz wszystkich danych, poruszasz się na poziomie negatywnych spekulacji w tym momencie. To nie jest dalej prawda obiektywna. Dla mnie świat zmienił się pozytywnie przez ostatnie 10 lat powiedzmy. Jakoś udało mi się na chatę zarobić, wyspecjalizować, poczuć klimat niezależności, zaprosić przyjaciół do mojego mini pustelniczego życia. Robię, co mogę, ale nie jest tak, że wychodzę, a tam trupy na ulicach czy coś w tym stylu. Jedzenie można kupić, dach nad głową w miarę zdobyć, a reszta to róbta, co chceta. Chcesz się bawić w ideologię to proszę bardzo, ale czasami lepiej w pewne obszary nie wchodzić, bo czasu jest za mało na zmianę siebie, a już nie mówiąc o zmianie świata. A na świat działają i siły dobra i zła, nieustannie. Nawet największe decyzje ludzkości wyrównują się na jakimś poziomie, czy to codziennych ludzkich decyzji, czy przez preferencje społeczeństwa i tak dalej. Ewolucja trwa. Hominizacja trwa. Technologię wypierdoliło w ostatniej dekadzie niesamowicie. Hologramy, nowe wizje przyszłości. Dziwne, że tak mocno skupiasz się na negatywnych aspektach rzeczywistości, albo pośrednio negatywnych, bo nie możesz przewidzieć pewnych spraw, nikt nie może. To spekulacja.

 

Może renesans przeżyją wartości uniwersalne? Nigdy nic nie wiadomo. Ja wymuszam zmianę na sobie, a moje aktywności widać w świecie. Jeżeli ktoś się zainspiruje moimi działaniami nagle świat stanie się dla wielu ludzi inny, doskonalszy. Zmianę systemową można wymusić oddolnie, ale jeżeli nie umiesz zmienić siebie to co możesz zmienić?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przykład strategia biznesowa Amazonu, moim zdaniem powinna zostać zdelegalizowana. Bezos defacto obiecał inwestorom, że jeśli będą sponsorować korporację przez 20-30 lat to zbuduje infrastrukturę i zmonopolizuje wszystko. I tak robił. Amazon najpierw sprzedawał poniżej sensownej marży, ba był niewypłacalny ale pomponowany kasą od inwestorów. Tym samym Amazon wyjebał z rynku małych graczy, którzy nie mogli zjechać z marży. Później zaczął ich skupować. Bezos miał przysłowie jakieś o hienach czy coś chodzi o to, że nie atakuje się silnego zwierzaka tylko dopierdalasz dogorywających. Taki mają model biznesowy, bycie hieną. Z książek przeszli na normalne artykuły a teraz mówi się o kosmosie.

 

Polska i podobne chujowe kraje nigdy nie wyjdą z biedy bo nie mamy szans z firmami które są dojebane obcym kapitałem. Tylko jakieś nisze. A ten kapitał jest tworzony znikąd a raczej finansowany przez ludzi z podatku inflacyjnego którzy skupują albo obracają gównowalutą danego kraju tutaj USA.

 

Wyjątek to Chiny, ale chiny miały strategię 10-20 letnią i tak dalej. I też jest tam dużo ludzi. Japonia też była obiecująca ale obce kraje dopierdolili ich atakiem finansowym i do teraz tkwią w kryzysie. Przykład Japonii dowodzi, że jak chcesz się naprawdę rozwijać to potrzebujesz potęgi militarnej żeby inni bali się ciebie dojechac. Gadanie o wolnym rynku to jest gadka dla przygłupów. 

Edytowane przez Chicco
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Blackpill to fakty naukowe dotyczące praw natury tego świata. Im bardziej odchodzimy od kultury (patriarchatu) tym bardziej są aktualne/ na czasie/ obowiązujące. Doświadczają go przeważnie pokolenia do obecnej 30-stki (im młodsze tym bardziej). W rezultacie pojawiają się nowe trendy takie jak poliamoria, laska z masą kolegów czy degeneracja kobiecości. Oczywiście nauka może zryć samoocenę, najgorzej jeśli własne doświadczenia się z tym pokrywają i w zasadzie nie ma innych. W filmiku, który wstawiłem jest powiedziane, że z roku na rok coraz bardziej wiek w relacjach jest zrównany. Jak wspomniał autor tematu duża różnica wieku to wynalazek czysto patriarchalny gdzie kobiety były zależne od mężczyzn finansowo/ społecznie. W czasach zrównywania płci pod tymi względami kobiety zaczęły mieć wysokie wymagania i coraz częściej już nie zadowolą się kimś na swoim poziomie. Co ciekawe nawet te brzydkie najchętniej by chciały mieć kogoś znacznie lepszego lub wybierają singielstwo (już na studiach nawet widziałem ten trend). Ta ściana u kobiet to mit red pillowy, zwłaszcza w społeczeństwie gdzie jest więcej mężczyzn. O ile dobrze pamiętam pewną infografikę w Polsce najchętniej oglądaną kategorią pornografii jest MILF... Kobiety też już coraz częściej niekoniecznie chcą się żenić czy mieć dzieci. Kiedyś się dziwiłem skąd tak wielu simpów czy białorycerzy, teraz mnie to zupełnie nie dziwi. W dzisiejszych realiach społecznych masa chłopów jest odrzucanych na każdym kroku przez lata nie mogąc nikogo sensownego sobie znaleźć, a ich samoocena kuleje przez niemożność spełnienia naturalnych mechanizmów biologicznych. Gdyby mieli jakiekolwiek powodzenie to nie musieliby się uganiać za randomówkami, abstrachując od tego, że wyzbywają się godności przez presję natury (u każdego zapewne jest inaczej silna).

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Ksanti napisał:

Ta ściana u kobiet to mit red pillowy, zwłaszcza w społeczeństwie gdzie jest więcej mężczyzn.

 

 

To nie jest żaden mit, a wywodzi się z biologii. Nie z jakiegoś kurwa "społecznego" uwarunkowania. Ściana to informacja dla świadomego mężczyzny. Chcesz zwiększyć szanse na zdrowe potomstwo, czy na chore? Droga wolna. Informacja o ścianie jest dla świadomego mężczyzny, nie musi dotyczyć aktualnej sytuacji związkowej kobiety, czy zainteresowania.

 

Cytat

O ile u kobiety 20-letniej szacowane ryzyko wystąpienia wady genetycznej płodu wynosi 1 na 1231, o tyle u kobiety w wieku 40 lat już 1 na 70, a po 45. roku życia 1 na 22. Oczywiście są badania prenatalne, które należy wykonać u kobiet powyżej 35

 

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem młodszy poczytywałem forum podrywaj.org lubiłem siedzieć na tym forum bo dawało mi to nadzieje że nawet jako brzydal mam szanse poznać jakaś laskę. Chłopaki na tym forum to pełen przekrój osobowości jak na forum BS pomagają sobie nawzajem piszą raporty z "gejmu" na mieście odpowiadają na pytania Świeżaków.

Userzy tamtego forum są zdeterminowani na poznawanie lasek i nawet mając niskie smv próbują do porzygu i co jakiś czas szczęście do nich się uśmiechnie poderwą laskę i zaliczą tzw. domkniecie czyli zaholują na chatę i pukną taki raport nakręca forumowiczów którym nie idzie i tak na około Wojtek.

Jest tam sporo fejkowych opowieści ale jest tam i sporo konektu który jest wartościowy.

Jaki jest wspólny mianownik forum BS i podrywaj.org ?

Sfokusuj się na swoim wyglądzie poczyń kroki abyś wyglądał na 110% swoich możliwości czyli jak bracia piszą graj kartami jakie dostałeś będziesz miał dużo ciężej ale nie jest to nie możliwe.

Mnie strasznie drażni jak dla atrakcyjnego gościa podryw idzie jak po maśle a ja mam pod górkę bo człowiek jak woda idzie po najniższej Lini oporu i by chciał szybko łatwo bezboleśnie.

Teraz mam w sumie gorszy problem bo w końcu się doczkałem że można wychodzi do klubów ale nie mam z kim po lekturze forum mam mindfuck że wychodzenie samemu automatycznie stawia mnie w roli potrzebującego ale co ja mam zrobić ?

Siedzieć w domu w weekend bo nie mam z kim iść będzie jeszcze gorzej bo ostatni koledzy w końcu się pożenią i odetną się na amen.

Szkoda  że bracia z forum są rozsiani po całej Polsce i nie ma sposobności aby spotkać się na drinka wymienić się doświadczeniami wybrać się do klubu.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac

Dzisiaj widziałem dyskusje na fb o tej ścianie to zarówno chłopy jak i kobiety z tego brechtały.

Jest sporo wielbicieli MILF'ów tych wymuszonych jak i nie wymuszonych.

Relacje z większą różnicą wieku są coraz mniej popularne i dostępne (podświadomie wiedzą to obydwie strony).

Kobieta woli być singielką niż z kimś poniżej własnych oczekiwań urodowych.

Wbrew temu co się mówi na forum znacznie lepiej znoszą samotność niż mężczyźni.

Coraz więcej ludzi nie chce mieć potomstwa i nawet statystyki bezczelnie o tym mówią.

Jeśli ktoś nie jest przystojny to może sobie wybrzydzać ze ścianami a i tak zostanie mu wymuszone MGTOW.

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti,  @mac ma moim zdaniem oczywiście rację. Ściana jeśli kobieta chce mieć dziecko oczywiście istnieje, ale jeśli nie chce mieć dzieci albo już ma to „ściana” to tylko spadek jakości atencji ale i tak mają lepiej niż przeciętny facet, więc z tego punktu widzenia ona nie istnieje dla kobiet. Kobiety nie mają sytuacji, że nikt się z nimi nie chce przespać.

Edytowane przez Chicco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Ksanti said:

 

Wbrew temu co się mówi na forum znacznie lepiej znoszą samotność niż mężczyźni.

Masz jakieś staty? Z tego co pamiętam jest dokładnie na odwrót. Srednio mężczyźni są szczęśliwsi niż kiedyś a kobiety najmniej szczęśliwe odkąd badano. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Janosik Dobrze powiedziane. Graj tym co dostałeś. Blackpill to dla mnie po prostu wymówka dla słabych i zbyt leniwych aby się postarać cokolwiek zmienić mogących się zasłonić tym że nie są atrakcyjni i to i tak by nic nie dało. Ogólnie mam wrażenie że to ludzie nie mający wcale kontaktu ze światem zewnętrznym. Miałem okres w życiu że jak bym trafił na czarną pigułkę to bym skończył pewnie podobnie jak najbardziej fanatyczni jej wyznawcy. Obecnie mam wiele przykładów z grona znajomych że nawet mało atrakcyjni chłopacy jak się postarali, to jedną na sto wyrwali i zaliczyli. Co więcej znam przypadki że są ze sobą już parę lat pary gdzie facet ma niższe smv od laski. Co prawda też uważam że to nie za często spotykana sytuacja ale jak najbardziej możliwa. Więc jak tu wierzyć w blackpilla jak życie wśród ludzi pokazuje coś zupełnie innego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.