Skocz do zawartości

Przeleciałem koleżankę z pracy


Rekomendowane odpowiedzi

Czołem,

 

Impreza firmowa, dużo alkoholu i się stało. Problem jest taki, że ona teraz myśli, że ja z nią będę. Laska fajna, wykształcona, na stanowisku, w tym samym wieku co ja, również wolna. Brak czerwonych flag, znamy się z pracy ponad rok. Próbować ciągnąć to dalej, czy ewakuacja? 

 

Pozdrawiam,

Borsuk 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie się mieszka i pracuję tam się ch**** nie wojuje 😉. Widzę że sobie racjonalizujesz, czyli aż tak bardzo może Ci się nie podoba.  W tym samym dziale pracujecie? Często się widzicie? Może nie być za dobrego wyjścia z tej sytuacji.

Edytowane przez trek
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, trek napisał:

Gdzie się mieszka i pracuję tam się ch**** nie wojuje 😉. Widzę że sobie racjonalizujesz, czyli aż tak bardzo może Ci się nie podoba.  W tym samym dziale pracujecie? Często się widzicie? Może nie być za dobrego wyjścia z tej sytuacji.

Ja wiem, że w pracy sie nie rucha, moja wina, moja bardzo wielka wina, bo wypiłem trochę wina. Pracuje na innym dziale, widuje ją 2 razy w tygodniu. Na trzeźwo bym się z nią nie umówił, bo wiem czym to grozi. Teraz myśle jak ugasić pożar który wywołałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie chcesz się wiązać to korzystaj póki możesz a potem najwyżej walniesz że nie wiesz co czujesz ble ble i widzisz jako koleżankę. One tak robią a nawet gorzej 😀 Pół biedy że na innym dziale robi i tak często się nie widzicie. 

 

Zrobisz jak uwazasz bo ty sam wiesz co dla Ciebie dobre. Ja bym pukał. Jak jest potencjał na fajny zwiazek to spoko a jak nie to sprowadzić do fwb a jeśli też się nie da to powiedzieć to co wyżej napisałem ;)

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minutes ago, borsuk96 said:

Próbować ciągnąć to dalej, czy ewakuacja? 

A może ci awans załatwić? A na poważnie mleko się rozlało, po mojemu mniejsze komplikacje będą gdy się elegancko wywiniesz niż gdy zaczniesz coś poważniejszego kręcić i się rozpadnie.

Pogadaj wprost, że was poniosło a relacje osobiste w pracy to nie jest dobry pomysł. Jak mądra babka, to zrozumie. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie fajne powiedzenie cytuje. "Tam gdzie jesz tam nie srasz".

Wielokrotnie też miałem okazje na związki czy seks z koleżankami z pracy, ale się opamiętałem.

Bo jak by coś nie wyszło to masz jak w banku, że kobita obrobi Ci tyłek za plecami, przedstawi w złym świetle

dodatkowo będziesz musiał tam z nią pracować w niefajnej atmosferze. Po co Ci to chłopie.

Mleko już się rozlało i powiedz jej coś w stylu jak to robią kobiety, że ty nie wiesz co czujesz lub brak chemii.

Jak to nie zadziała to powiedz, że masz długi, mieszkasz z rodzicami lub jesteś chory wtedy zobaczysz prawdziwą twarz kobiety.

Pamiętaj na przyszłość związki i seks nie tam gdzie mieszkasz. pracujesz czy funkcjonujesz na co dzień😉

  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Orybazy napisał:

A może ci awans załatwić? A na poważnie mleko się rozlało, po mojemu mniejsze komplikacje będą gdy się elegancko wywiniesz niż gdy zaczniesz coś poważniejszego kręcić i się rozpadnie.

Pogadaj wprost, że was poniosło a relacje osobiste w pracy to nie jest dobry pomysł. Jak mądra babka, to zrozumie. 

 

6 minut temu, Orybazy napisał:

A może ci awans załatwić? A na poważnie mleko się rozlało, po mojemu mniejsze komplikacje będą gdy się elegancko wywiniesz niż gdy zaczniesz coś poważniejszego kręcić i się rozpadnie.

Pogadaj wprost, że was poniosło a relacje osobiste w pracy to nie jest dobry pomysł. Jak mądra babka, to zrozumie. 

Ogolnie w pracy to się ludzie ruchają na potęgę, prawie każdy kogoś ma na boku, ja po prostu nie chce krzywdzić całkiem spoko dziewczyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, borsuk96 napisał:

 

Ogolnie w pracy to się ludzie ruchają na potęgę, prawie każdy kogoś ma na boku, ja po prostu nie chce krzywdzić całkiem spoko dziewczyny.

Zatem powiedz jej to co uwazasz. Wleciał aliohol poniosło was ale widzisz ją czysto jako koleżankę .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fantastycznie. Masz szansę wreszcie się ustatkować. Ona sprawi, że nie będziesz latał za innymi dupami. Wreszcie masz szansę zmądrzeć i oddać całego siebie oraz swoje zasoby dla tej niewiasty. Nie dość, że będziecie się widzieli w domu, to jeszcze dodatkowo w pracy, niemal 24h na dobę. Może załatwi Ci jakiś awans przy okazji. Pamiętaj tylko o szybkim zaobrączkowaniu bez intercyzy połączonym z "zabombelkowaniem". To dopiero szczęście. Zazdroszczę. Chciałbym mieć takie dylematy.

  • Like 4
  • Dzięki 2
  • Haha 18
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Krugerrand napisał:

Fantastycznie. Masz szansę wreszcie się ustatkować. Ona sprawi, że nie będziesz latał za innymi dupami. Wreszcie masz szansę zmądrzeć i oddać całego siebie oraz swoje zasoby dla tej niewiasty. Nie dość, że będziecie się widzieli w domu, to jeszcze dodatkowo w pracy, niemal 24h na dobę. Może załatwi Ci jakiś awans przy okazji. Pamiętaj tylko o szybkim zaobrączkowaniu bez intercyzy połączonym z "zabombelkowaniem". To dopiero szczęście. Zazdroszczę. Chciałbym mieć takie dylematy.

Inna niż wszystkie 😇

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, borsuk96 napisał:

Próbować ciągnąć to dalej, czy ewakuacja? 

Osobiście to mi by się nie chciało.

Jeśli masz dużego to gwarantuję ci że firma w której pracujesz już o tym wie. 

Podobnie niestety, jeśli masz małego.

W pierwszym przypadku wygada koleżankom i możesz się szykować na kolejne podboje. 

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, borsuk96 napisał:

Ja wiem, że w pracy sie nie rucha, moja wina, moja bardzo wielka wina, bo wypiłem trochę wina. Pracuje na innym dziale, widuje ją 2 razy w tygodniu. Na trzeźwo bym się z nią nie umówił, bo wiem czym to grozi. Teraz myśle jak ugasić pożar który wywołałem...

Ja bym się zapisywał na nauki przedmałżeńskie i szukał dobrego jubilera. Seks to mocny łącznik czasami. :D

 

18 minut temu, borsuk96 napisał:

Podoba mi się, ale prowadzę taki tryb życia, że często zmieniam dupy.

I jesteś w tym trybie bo jest Ci wygodnie, czy jest dla Ciebie korzystny? Daje Ci to szczęście?

 

19 minut temu, borsuk96 napisał:

Nie chce się wiązać ogolnie, a nie że nie chce z nią..

Jeśli nie chcesz się wiązać ogólnie to pisanie o niej nie byłoby tu na miejscu. Miałbyś to gdzieś jak każdy rasowy jebaka.

Masz wyrzuty sumienia, bo ją bzyknąłeś, ale ona Ciebie też, bo alko weszło Wam obojgu. Nikt z Was tutaj nie jest winny, ani nie jest bez winy. Ona traktuje seks poważniej niż Ty lub jest to jej karta przetargowa. Tego nie wiesz. Chcesz się tego dowiedzieć?

Może jest coś co Cię do niej ciągnie. Interesuje Cię to?

 

Zadaj sobie pytanie. Co by musiało się stać (przy Twoim podejściu), jaki czynnik się pojawić, abyś przychylniej spojrzał na relację 1:1? 🤔

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.