Skocz do zawartości

Czy ktoś tu używa linuxa?


aras

Rekomendowane odpowiedzi

45 minut temu, kootas napisał:

Chcesz powiedzieć, ża w Windows 7 Enterprise działa ci wszystko?

Bez problemu użyjesz programów:

Midnight Commander. Cinerella http://www.heroinewarrior.com/

KDE, Gnome.
Itd.

Czy twój windows może odpalić każdy program? Nawe ten na WIN10? Co z najnowszym DirectX?

Wiem, że nie.

Tak samo, jak Twój windows nie obsłuży starej drukarki, karty muzycznej, czy starej płyty głównej.

Windows jest dobry, tylko do tego, co zostało na właśnie tę wersję napisane.

Możesz mieć problemy z odpaleniem gier w dosie, a linux to zrobi.

Kupisz nowy monitor, lub zmienisz płytę główną, i będziesz musiał użyć.


W linuxie do niczego, nikt Cię nie zmusza.

Nie wiem, do czego używasz 7-ki, ale sądzę, że Linux potrafi ją w większości przypadków zastąpić.

Chyba, że to specjalistyczne programy.

 

 

Midnight Commandera to ja sobie odpalam na routerze z softem Tomato 1.28 :-)

Nie wiem, po co miałbym używać tego przedpotopowego softu pod Windows, skoro jest o niebo lepszy Total Commander...?

KDE, Gnome - a po co mi Linuxowe środowiska ? Do czego ?

Najnowszy DirectX mnie nie interesuje, gram tylko sporadycznie i raczej w stare gry (np. Heroes III)...Ale nie sądzę,aby nie mógł czegoś odpalić pod Win 7 z nowych gierek...

 

Brak sterowników do kilku starych drukarek , skanerów itp. ? A po co trzymać w domu 15 letnie szroty, ja nie zbieram takich gratów :-)

 

Nie spotkałem się jeszcze z programem, którego bym nie mógł odpalić pod Win 7, w ostateczności jest VirtualPC, lub setki emulatorów konkretnych maszyn...

Mam nawet emulator Playstation 2, pykam sobie w Tekkena 5 :-) Zrobisz taki myk pod Linuxem ?

 

A w pracy... oczywiście, że używam specjalistycznych aplikacji, dla Linuxa to "tabula rasa" była i będzie pewnie już na zawsze :-)

Nawet poczciwy Excel jest jedyny i niezastąpiony w bardziej zaawansowanych zastosowaniach, Open Office niech się schowa...

 

Dla mnie Linux jest zajebisty w routerach, serwerach, czy jakichś szczególnie specyficznych zastosowaniach... Super.

Natomiast jak stacja robocza, czy komputer domowy - całkowicie odpada w moim przypadku.

 

 

 

Edytowane przez RedBull1973
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 14.04.2016 at 00:21, kootas napisał:

Czasy się zmieniają, i to bardzo szybko.

Linux wyjdzie na prowadzenie.

A ja Ci powiem, że mam nadzieję że się tak nie stanie. Właśnie sobie uświadomiłem, że lada chwila pęknie mi 20 lat pożycia z Linuxem, z czego ostatnich 6 naprawdę bardzo udanych. (pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że to mój najlepszy związek :P ). I dawno już mi luźno zwisa czy Linux wyjdzie na prowadzenie czy nie. Nawet wolę żeby nie. Jeśli komuś pasuje jego win10, chwała mu za to. Jeśli ktoś inny jest rozkochany w OSX, niech będzie błogosławiony. Ktoś inny używa swego komputera jako młotka - jego sprawa. Ja wybrałem tę nisze z pogranicza błędu statystycznego i nie żałuję ani jednego dnia :). Jeśli ktoś mnie pyta zawsze chętnie odpowiem, jeśli ktoś poprosi o pomoc w miarę możliwości udzielę, ale nigdy w życiu nie będę komuś wciskał Linucha na siłę.

 

Przy okazji, korzystając z okazji, nie chcąc zapaprać forum kolejnym wątkiem :P, Linuksiarzy jest tu aż ze 4, jeden topic nam wystarczy ;).

Takoż:

Wg oficjalnych komunikatów dziś, tj 21-04-2016 ma się pojawić na serwerach i ogólnie pojętych internetach najnowsze wydanie Ubuntu (i pochodnych) 16.04 LTS Xenial Xerus. W swym skromnym komunikacie nie chcę się rozwijać ze szczegółami technicznymi, powiem tylko że dawno nie trafiłem dystrybucji i wydania które w procesie developerskim od wczesnej Alphy aż po Release Candidate nie przysporzył mi mniej problemów. Hybrydowe układy graficzne Intel/Nvidia - kilka klików i gotowe, układy WiFi Intela, Atherosa i Realinka wszystkie testowane ruszyły OTB już na etapie instalacji. Broadcoma obecnie nie mam żadnego na stanie, nie wypowiem się. 

Osobiście największą niespodziankę sprawił mi Xenial w dziedzinie Wielce Szanownego Programu, Wielce Szanownego Ministerstwa Finansów. Pomimo iż Adobe zakończyło definitywnie wsparcie swych produktów z linii AdobeAir oraz AcrobatReader obie aplikacje zainstalowały się absolutnie bezboleśnie i (o zgrozo!) e-Deklaracje płynnie zainstalowane zostały  z użyciem przewidzianego do tego celu apletu na stronie MF. I działają absolutnie sprawnie, potwierdzam bo przed chwilą złożyłem deklarację VAT :D

 

Tak czy owak, wszystkich zainteresowanych odsyłam pod adres:

http://cdimage.ubuntu.com/

pod którym za kilkanaście godzin powinny się pojawić obrazy z wydaniami stabilnymi całej stajni. Ja już nie mogę się doczekać chwili gdy wieczorem wrócę z pracy i wykonam:

sudo apt-get dist-upgrade

 

Dziękuję za uwagę :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

hej, ja przygode z linuxami rozpocząłem od wersji "jurny jarząbek", nie pamietam co to było konkretnie, chyba ubuntu

przwinąłem się przez różne wersje ubuntu i Minta, a teraz mam Zorin, i jestem pod wrażeniem jak łatwo sobie mogę tutaj wszystko wszystko dopasować pod siebie, a pamięci też zżera bardzo mało :)

oczywiscie mma tez win 7 "na wszelki wypadek", ale ciągle mi tam wyskakują prośby o aktualizacje itp., raczej omijam

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 20.04.2016 at 0:38 AM, Mnemonic said:

Pomimo iż Adobe zakończyło definitywnie wsparcie swych produktów z linii AdobeAir oraz AcrobatReader obie aplikacje zainstalowały się absolutnie bezboleśnie i (o zgrozo!) e-Deklaracje płynnie zainstalowane zostały  z użyciem przewidzianego do tego celu apletu na stronie MF. I działają absolutnie sprawnie

Dzięki za info. Ja bałem się robić dist-upgrade od 2 lat, właśnie z obawy aby ta aplikacja się nie wykrzaczyła. Szkoda mi było tracić historię.

A ja moją przygodę z Linuxem zacząłem od Slacka i PLD. Teraz z lenistwa zostało już tylko Ubuntu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ubuntu od 6 lat używam. Nigdy nie wrócę do Windowsa, nawet gdyby mi dopłacali grube pieniądze, szkoda nerwów. System instalujesz i bez formata, aż do rozjebania całego komputera. Przy Windowsie to nierealne. Gry, aplikacje, które chcę to sobie instaluję przez emulatory. Ubuntu to jest kurwa mistrzostwo świata :) Stabilność maksymalna, do pracy perfekcyjny system. Nic się nie zawiesza, żadnych wirusów. Nawet moja matka, totalny żółtodziób, jeżeli chodzi o komputery używa Ubuntu i mówi, że lepiej niż Windows :D Prosta komenda i masz błyskawiczny upgrade. Ja Ubuntu nie mogę się nacieszyć :) Polecam, bo warto się przenieść. Windows to dla mnie było od zawsze gówno. Szukałem alternatywy i dzięki bogu, że znalazłem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Quizas napisał:

Który jest najlepszy dla żółtodzioba?

 

https://ubuntu-mate.org/

https://www.linuxmint.com/

 

Mint za autorskie świetne środowisko Cinnamon

MATE za podniesione stare, poczciwe, żylaste Gnome 2.xx

 

Oba distra możesz odpalić w trybie Live i paczeć jak wygląda.

 

Osobiście w końcu przekonałem się do Ubuntowego Unity, ale przyznaję że trochę to trwało.

"Pod maską" generalnie to samo, szczególnie w przypadku Ubuntu-Mate.

Edytowane przez Mnemonic
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 20 lat Linux. Zawsze lubiłem inaczej jak tłumy i zacząłem kiedyś od slackware potem PLD, Gentoo, Debian.

Obecnie na serwerach używam Debiana a na developerskich maszynach ubuntu lecz zamiast Unity jako środowisko graficzne używam qtile.org

Qtile - proste, napisane w pythonie, bez ikonek sronek, menu i tego całego bagażu, skonfigurowane pod siebie i obsługiwane z drobnymi wyjątkami praktycznie bez myszki.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za zabawa bez Linuksa ? :)

Używam różnych dystrybucji w zależności od potrzeb. Od małych zaczynając np. TinyCore , MicroCore (na wielu terminalach HP) , przez zmodyfikowane routery z OpenWRT a na stacjonarnym sprzęcie kończąc np. Debian , Xubuntu , Centos , Fedora.

Ciekaw jestem czy ktoś z was używa jeszcze "czystego" DOS'a np 6.22 (nie mylić z wersją 7 z Windowsa98) ?  Mam oryginalne dyskietki (trzy lub cztery dyskietki 1,44 MB). Taki DOS jest mi potrzebny czasem do obsługi kilku "zabytkowych" urządzeń ,które swoje programy konfiguracyjne maja napisane pod DOS'a i w inny sposób nie dadzą się użytkować jak tylko pod czystym DOS'em oczywiście uruchomionym np. na zabytkowym 386 SX 33 MHz. Ktoś pomyśli ... na kiego grzyba komuś potrzebny taki szrot ? Poczekam jeszcze kilkanaście lat , zobaczymy ile kolekcjonerzy będą w stanie zapłacić :) (mam jeszcze 286 16 MHz też na chodzie).

Dla fanów linuksów ubunto-podobnych zainteresowanych fotografią oraz dźwiękiem polecam "blog ,którego nie ma" http://404.g-net.pl/  , autor prowadzi też swoje własne repozytorium PPA z programami ,które nie są dostępne w oficjalnych repozytoriach a ,które czasem warto mieć zainstalowane u siebie na kompie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tadzik napisał:

Co to za zabawa bez Linuksa ? :) (...) zmodyfikowane routery z OpenWRT (...)

Właśnie wróciłem do dom z okazyjnie wydrapanym na OLX routerem Linksys E1200. Mam pełną szafę sprzętu pracującego w tandemie OpenWrt - Gargoyle, tego Linksysa łyknąłem tylko po to żeby pomacać się z Tomato. Już mnie świerzbią przednie łapy, ale znam siebie i wiem, że jak zabiorę się za to teraz przegapię mecz, niedojem, niedośpię i w ogóle :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Uwaga. M$ , pewnie przez przypadek likwiduje partycję, lub sektor rozrychowy do linuxa.
Przypadkiem, podczas aktualizacji, przypadkiem podkreślam.

Cytat


Przy aktualizacji Windowsów nadpisanie sektora rozruchowego było czymś normalnym, wręcz spodziewanym, dlatego też korzystający z konfiguracji dual- czy triple-boot użytkownicy zawsze mieli pod ręką narzędzia do przywracania respektujących potrzeby użytkownika bootloaderów. Jednak usunięcie zawartości całej partycji z innym systemem to zupełnie coś innego. W Sieci pojawiają się tymczasem doniesienia, że instalując Anniversary Update dla Windowsa 10 można stracić inne systemy na dysku

 

http://www.dobreprogramy.pl/Uwazaj-na-swojego-Linuksa-aktualizacja-Windowsa-10-moze-uszkodzic-jego-partycje,News,75247.html

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pracy korzystam z Ubunciaka od jakis 7 lat. Nigdy nie miałem problemu żeby czegoś brakowało (no może oprócz MS Worda którego odpalałem w miare potrzeby na vmwarze - openoffice często psuje numerowanie w dużych dokumentach wordowych). Usunałem unity i mam ciagle gnomowy look, działa to fajnie i stabilinie jak na moje potrzeby. Na prywatnym lapku mam windowsa 8 - trzymam tylko dlatego że wiekszość gier w które gram wymaga windy.

Edytowane przez roybatty
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Cała rosyjska administracja przechodzi na Rosa Linux.

Zaoszczędzą dzięki temu, jak i innym darmowym odpowiednikom płatnych programów, 300 milionów dolarów.

Zaboli to MS, i kilka agencji w USA, nie będzie już tak łatwo szpiegować.

http://www.dobreprogramy.pl/Moskwa-nie-wierzy-w-Microsoft-przechodzi-na-rosyjskie-oprogramowanie,News,76529.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Właśnie wyklikuję swój pierwszy wpis na forum na Linuxie. Wybór padł na Minta i nie będę ukrywał, że głównymi kryteriami przy wyborze były popularność i status "beginner friendly". Stopniowo ogarniam, zapewne w przyszłości będę próbował też innych dystrybucji. Polecacie jakąś literaturę lub ciekawe strony internetowe związane z tematem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.linux.pl/publikacje/artykuly/87-podstawy-linuksa

A, jak się pojawiają jakieś problemy, to w google znajdziesz odpowiedź, bo na pewno ktoś już to rozwiązał.

Tu,  też możesz pytać.

Podstawowa porada, to zrobić zwykłego użytkownika, żebyś przez przypadek kompa nie zniszczył jako root.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat teraz siedzę przy Kali GNU/Linux Rolling, bo czasem lubię sobie za granicą WiFi zrobić albo popatrzeć co inni robią jak mi się nudzi. A ta dystrybucja ma wszystko gotowe.:ph34r:

 

Żartuje.

 

Używam Kali do audytów IT. B)

 

@Quizas Jeremi Ja bym usiadł do Ubuntu 16.04 LTS IMO lepszy niż MINT tylko wywal ten debilny menedżer okien i wsadź gnome-classic - wygooglasz.

 

Kiedyś bylem miłośnikiem Redhata (CentOS'a, Mandaryny itp). Debian mnie przerażał. Ale jak się Ubuntu pojawiło, to jakoś wole to.

Nie siadam do SuSE - nawet nie wiem, czy to jeszcze żyje. Ani do Arch ani do PLD. Zbyt niszowe i szkoda mi czasu.

 

HINT. Ale nie podejmę się instalacji Oracle11g na Ubuntu. Tutaj się nie pierdole - biorę OracleLinux'a (bazuje na czymś redhato-podobnym - nawet się nie zastanawiam na czym). Są tacy, co po 3 dniach zainstalowali i im działa - ale mi szkoda czasu. Na OracleLinux 30 minut i zrobione.

Edytowane przez Grzenio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, kootas said:

Podstawowa porada, to zrobić zwykłego użytkownika, żebyś przez przypadek kompa nie zniszczył jako root.

Nie ma potrzeby. Zarówno Ubuntu jak i Mint mają to w standardzie. Przed poleceniami wymagającymi uprawnień root wystarczy wpisać: sudo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.