Skocz do zawartości

Sex z szefową - mam wyrzuty sumienia


Rekomendowane odpowiedzi

@MarkoBe Na forum jest coraz więcej chłopców nie mężczyzn. Pochwalają bzykanie obcych kobiet i oszukiwanie innych ludzi. Dla nich zasady, wartości nie mają znaczenia to utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że współcześni młodzi mężczyźni są po prostu słabi z cechami kobiet i nie dziwię się kobietom, że ich nie chcą. Osobiście nigdy bym nie zrobił świństwa drugiemu mężczyźnie, nie skorzystał bym z sytuacji jak u autora tematu wiedząc, że mogę oszukać innych. Co wyróżnia prawdziwych mężczyzn nie idą na łatwiznę, mają zasady, honor, godność, potrafią powiedzieć nie, nie akceptują niemoralnych zachowań. Większość się tutaj śmieje bo to ich nie dotyczy ciekawe jak by się dowiedzieli, że ich dziewczyny, kobiety, żony są dymane za ich plecami dalej by tak rechotali? I później brachu dziwić się, że mężczyźni przegrywają w życiu w każdym jego obszarze skoro nie ma solidarności męskiej i niepisanych zasad, których się nie przekracza. 

  • Like 17
  • Dzięki 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, MarkoBe napisał:

Ja takiego świata nie chcę.

Szanuje cię za poglądy, są wzniosłe ale prawdą jest takie że świat gówno obchodzi co myślisz. Sorry że to brutalne ale około 2 lat temu sobie to uświadomiłem.

Na pewne rzeczy trzeba się uodpornić bo choćby skały srały NIE ZMIENISZ ICH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szary Szarak 

Na pracy Ci nie zależy, więc jak wypadniesz z łask to strata nie wielka.

Z dziewczyną Twoja, jak zrozumiałem, to gdy się rozpadnie to strata też niewielka.

 

Co jednak z własnym zdrowiem i bezpieczeństwem? No wtedy gdy jej mąż dowie się o waszym romansie i okaże się że nie ma poczucia humoru w tej sprawie i wyjdzie na to że np. zostaniesz pobity przez nieznanych sprawców pod klatką....albo inne takie...

 

Jeszcze do pracy: w sumie jak Cię wyjebia to niby dla Ciebie to bez znaczenia, ale jeśli np. któryś z zawistnych współpracowników ( oni są opierdalani, dostają trudniejsze tematy, itd.) dowie się o tym romansie i puści info w środowisku że Ty to przez łóżko robisz karierę, itp. krótką mówiąc zszarga Ci reputację w środowisku/branży co w tym kontekście może być trochę wilczym biletem...

 

Pytanie czy brałeś takie ryzyko pod uwagę.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Iceman84PL said:

Większość się tutaj śmieje bo to ich nie dotyczy ciekawe jak by się dowiedzieli, że ich dziewczyny, kobiety, żony są dymane za ich plecami dalej by tak rechotali?

 

Dla ścisłości. Ja się śmieję z tego jak można zrobić takie świństwo i jeszcze pisać o tym w internetach szukając jakiegoś usprawiedliwienia dla własnych wyrzutów sumienia ;) Boki zrywać ;) 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Iceman84PL napisał:

współcześni młodzi mężczyźni są po prostu słabi z cechami kobiet

Przecież ruchanie szefowej, sąsiadki czy innej mężatki jest właśnie bardzo męskie.

To beztosteronowcy nie zdradzają a facet o wysokim poziomie testo (np Chad) zdradzi bo nie będzie mógł się powstrzymać.

 

7 minut temu, Iceman84PL napisał:

Pochwalają bzykanie obcych kobiet i oszukiwanie innych ludzi.

Czemu? Jakby mi kobieta (mężatka) przestała dawać dupy lub by mi się znudziła to doniósłbym do jej męża że ma za żonę zwykłego szona.

Właśnie po to by być uczciwym wobec innego faceta.

...no i pokazać swoją wyższość :)

Edytowane przez Analconda
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Chicco napisał:

@MarkoBe bardzo mądre słowa, mam takie samo zdanie. Zasady muszą być. Co do części blackpillowej też racja.

Wniosłeś dużo dobrego @Chicco swoimi postami do szerzenia idei forum. Zgadzam się z większością Twoich postów, podobnie jak z braćmi @Trevor oraz @Iceman84PL. Racja jest jak dupa, każdy ma swoją, dlatego opinie innych braci też szanuję, choć się z nimi nie zgadzam. Nie jesteśmy wszyscy jednolici i nigdy nie będziemy.

20 minut temu, Iceman84PL napisał:

Większość się tutaj śmieje bo to ich nie dotyczy ciekawe jak by się dowiedzieli, że ich dziewczyny, kobiety, żony są dymane za ich plecami dalej by tak rechotali? I później brachu dziwić się, że mężczyźni przegrywają w życiu w każdym jego obszarze skoro nie ma solidarności męskiej i niepisanych zasad, których się nie przekracza. 

Nie ukrywajmy, większość mężczyzn jest nastawiona na rywalizację, nawet jeśli są beciakami. Jest solidarność jąder, nie ma solidarności jajników. Każdy chcę ugrać jak najwięcej dla siebie, nie chcę się dzielić z innymi mężczyznami, by wspólnie było nam lepiej, bo wtedy ta osoba ma mniej, niż rzekomo mogłaby dostać, postępując mocno egoistycznie. Każdy myśli o nieszczęściu, dopiero wtedy, gdy samo go to spotyka. Tak jak kolesie, którzy mają żony/partnerki, chwalą się w towarzystwie innych mężczyzn słowami : ,,Ale bym ją ruchał", oczywiście często sam mając duży lęk, przed zostaniem rogaczem. Podwójne standardy. Moja zasada brzmi: Jeśli jesteś w związku to nie łaź na boki, jeśli partnerka cie nie szanuje, to zakończ relację, znajdź inną pannę bądź zostań sam. To wszystko. Bardzo proste. To tak jak jedna diva mi kiedyś mówiła( Tak byłem, ale nie byłem wtedy w żadnym związku) : ,, Przychodzą do mnie żonaci, którzy żonę kochają, ale mówią, że to nie to". Niby mają te żony, rzekomo je ,,kochają" ale łamią umowy. Najgorsze w tym wszystkim jest, też to, że z pewnych względów nie mogą się rozwieść, no bo wiadomo alimenty, ostracyzm społeczny, opuszczenie strefy komfortu. Dlatego nic w życiu nie warto uznawać za pewnik. Absolutnie nic. Raz mieszkasz tu, raz tam. Możesz zmienić pracę, partnera, obywatelstwo, priorytety. Nic nie ma w życiu stałego, a patologiczne przywiązania do kogoś/czegoś to źródło wielu cierpień na tym świecie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta jak 2x2.Autor tematu wszedł w romans z szefową.

Widocznie i szefowa chciała i on chciał, nie ma co tu więcej debatować. Kogo z nas ta sytuacja obchodzi?

 

Śmieszne są natomiast wpisy użytkówników, którzy odnoszą się do zepsucia społeczeństwa, honoru itp. Że tylko przynosimy wstyd na forum takich zachowaniem.

Jestem ciekawy ilu z tych Panów w takiej samej realnej sytuacji, kiedy mieliby możliwość bzyknąć  bardzo atrakcyjną szefową i mieć z tego realne profity (awanse, podwyżki, premie, lżejszą pracę) faktycznie by sobie odmówiło? 

Tym bardziej, że mieli tą prace w dupie i byliby gotowi z niej odejść, więc co za problem spróbować skoro babka atrakcyjna i nam sie podoba?

Jak wywnioskowałem Autor też chyba nie kocha swojej kobiety z którą jest w związku bo by nie płakał gdyby się rozstali jak to powiedział.  

Naprawdę nie bawmy się w mędrców i zbawców świata, honoru, kultury bo to jest chyba jeszcze śmieszniejsze niż ta cała sytuacja.

 

Co do tego przynoszenia wstydu forum przez użytkowników wchodzących w romans, nie jestem pewny, ale czy główny założyciel Marek sam nie powiedział w audycji że sypiał zarówno z singielkami jak i mężatkami niejednokrotnie? (Jeśli się mylę to przepraszam, ale jestem przekonany że wspominał o tym kiedyś).

A Ty Autorze skoro bierzesz się za takie tematy to Twoja sprawa co z tym dalej zrobisz. Jak nie masz do tego głowy bo Ci sumienie potem nawala to nie bierz się za takie rzeczy.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Ramaja Awantura napisał:

Szanuje cię za poglądy, są wzniosłe ale prawdą jest takie że świat gówno obchodzi co myślisz. Sorry że to brutalne ale około 2 lat temu sobie to uświadomiłem.

Na pewne rzeczy trzeba się uodpornić bo choćby skały srały NIE ZMIENISZ ICH.

Masz rację, świata nic nie obchodzi moje istnienie, co myślę. Siebie jednak zawsze możesz zmienić, innych nie zmienisz, sami muszą dokonać przemiany. Zawsze to proces wewnętrzny. Nie chcę jednak ,,iść za światem" i chłonąć jego zło, dodatkowo je poszerzając. Świat nie jest ani dobry, ani zły. Są dobre strony życia jak i te złe. My natomiast wybieramy co z tym zrobimy. Być może moje poglądy są wzniosłe i na ekranie, takie się wydają, jednak i ja jestem ułomnym stworzeniem w tym bezmiarze. Sam ulegam popędom, niechcianym instynktom, ale nie jest prawdą, że nic nie da się zrobić. Gdyby nie np. odwaga Marka to nigdy nie powstałoby te forum i razem byśmy nie pisali o sprawach ważnych i mniej ważnych. Przecież sam twórca forum @Marek Kotoński potępia zdradę obu płci, gdy dwóch ludzi żyje jako tako w relacji. Nie możemy mieć podwójnych standardów. Chciałbyś usłyszeć kiedyś, że mając partnerkę, ktoś jej doradza, że zrób to z innym, świat po prostu taki jest? Chyba nie, ideą forum jest wspieranie interesu mężczyzn, bo jeśli my nie będziemy siebie wspierać, nikt tego nie uczyni. Kobiety mają mnóstwo portali, gdzie sobie doradzają, jak mieć lepiej w życiu. Często są to obrzydliwe rzeczy, kosztem mężczyzn. My natomiast powinniśmy, takie moje zdanie, mieć w życiu swoje zasady, respektować zasady kobiet, ale zawsze starać się by one nasze zasady, za wszelką cenę nie łamały, bo spotka się to z konsekwencjami. Czym różni się zdradzający facet od zdradzającej kobiety? Niczym, jeden oszust ma prącie a drugi pochwę. Są różne motywy, ale czyn jest ten sam.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Szczery Człowiek napisał:

Śmieszne są natomiast wpisy użytkówników, którzy odnoszą się do zepsucia społeczeństwa, honoru itp. Że tylko przynosimy wstyd na forum takich zachowaniem.

Jestem ciekawy ilu z tych Panów w takiej samej realnej sytuacji, kiedy mieliby możliwość bzyknąć  bardzo atrakcyjną szefową i mieć z tego realne profity (awanse, podwyżki, premie, lżejszą pracę) faktycznie by sobie odmówiło? 

Ja chyba miałem okazję, w sensie moja szefowa na mnie leciała ale nie była jakoś super piękna. Nie chciałem bo miała faceta który był spoko.

 

Ale miałem inny case. Miałem współpracowniczkę która naprawdę mi się podobała jak żadna inna nawet bardziej niż moja ówczesna dziewczyna. To była naprawdę trudna sprawa bo NIGDY nie czułem do nikogo aż takiego pożądania. Jak ją pierwszy raz zobaczyłem to dostałem bonera. Ale też nie skorzystałem z okazji. Ale ciągnęło mnie do niej nie powiem.

Edytowane przez Chicco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Analconda napisał:

Przecież ruchanie szefowej, sąsiadki czy innej mężatki jest właśnie bardzo męskie.

To beztosteronowcy nie zdradzają a facet o wysokim poziomie testo (np Chad) zdradzi bo nie będzie mógł się powstrzymać.

 

To nie jest takie proste, nie można wszystkiego sprowadzać do testosteronu. Bliższe jest porównanie, iż chad-testosteronowiec będzie miał większą pokusę, by zdradzić oraz będzie mu trudniej się jej oprzeć, natomiast to czy ten popęd zrealizuje czy nie zależy od jego kręgosłupa moralnego, sumienia i filozofii, jaką się kieruje w życiu. 

A to, że większość ludzi nie kieruje się w życiu żadną filozofią, więc nieświadomie praktykują filozofię pasożytnictwa, to inna sprawa. 

Większość ludzi błędnie uważa, iż aby być niemoralnym trzeba robić coś złego, a by być moralnym wystarczy nie czynić zła . 

Jest jednak z goła na odwrót - aby być moralnym trzeba starannie wypełniać prawa moralne, a by być niemoralnym wystarczy nie mieć hamulców. Jeśli już tak chcesz uogólniac, to do Twojego schematu bardziej pasuje psychopata- on nie będzie się umiał powstrzymać i nie będzie miał wyrzutów sumienia.

Tylko czy mamy się zachowywać jak psychopaci, ludzkie drapieżniki bez zasad ? Oni są właśnie zagrożeniem dla normalnych ludzi i powinno się ich eliminować. 

Męskie jest oparcie się pokusie I pokazanie jaj, silnej woli. Aby zdradzać, być niemoralnym, wystarczy nie mieć zasad i hamulców. To nie ma nic wspólnego z moim pojęciem męskości.

Edytowane przez Xin
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, Chicco said:

Miałem współpracowniczkę która naprawdę mi się podobała jak żadna inna nawet bardziej niż moja ówczesna dziewczyna. To była naprawdę trudna sprawa bo NIGDY nie czułem do nikogo aż takiego pożądania. Jak ją pierwszy raz zobaczyłem to dostałem bonera. Ale też nie skorzystałem z okazji. Ale ciągnęło mnie do niej nie powiem.

 

Jak odwzajemnione to można by rzucić robotę i go for it jak wolna, ale mnie to łatwo mówić. Ja to zmieniam pracę często. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Xin napisał:

Bliższe jest porównanie, iż chad-testosteronowiec będzie miał większą pokusę, by zdradzić oraz będzie mu trudniej się jej oprzeć, natomiast to czy ten popęd zrealizuje czy nie zależy od jego kręgosłupa moralnego, sumienia i filozofii, jaką się kieruje w życiu. 

Biologia > "moralność" (która nie istnieje, jest tylko wymysłem słabych).

 

7 minut temu, Xin napisał:

Jeśli już tak chcesz uogólniac, to do Twojego schematu bardziej pasuje psychopata- on nie będzie się umiał powstrzymać i nie będzie miał wyrzutów sumienia.

Nie jestem psychopatą a:

Zdradzałbym żonę przy KAŻDEJ okazji. Bez wyrzutów sumienia, to tylko kobieta.

A to, że jakiś cucek by był zdradzany - mało mnie interesuje skoro nie potrafi porządnie wyruchać żony to zrobi to kto inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Szary Szarak napisał:

Minusy:

- wyrzuty sumienia bo kobieta ma męża, dziecko, ja zaś zdradzam własną dziewczynę

 

plusy : ich jest troche więcej

- dostałem podwyżkę odkąd ją bzykam, różne premie, dodatki, nagrody do pensji itp,

 

Dotąd doczytałem, dalej nie ma sensu czytać.

 

Czyli podsumowując:

Chcesz rozwalić sobie życie, mieć nerwy przez wiele tygodni, a może miesięcy, przez jedną i drugą kobietę (szefowa i Twoja dziewczyna), chcesz być wrogiem dwóch kobiet a nie jednej, chcesz mieć piekło psychiczne od obu tych kobiet (każdy wie jak psychicznie potrafi zamęczyć jedna kobieta po rozstaniu, a co dopiero dwie)....

i to wszystko tylko dlatego że... ona Ci dała podwyżkę, premie i nagrody, czyli mówiąc wprost płaci Ci za seks, jak męskiej dziwce. No gratulacje.

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Martius777 napisał:

Utnie premię?

Albo co innego 🤣

Ty zdradzasz i ona zdradza ja pierdole 

Edit: oooo widzę że ona ma męża i dziecko XDDDDDDDDDDD

 

-Czytam dwa lata forum

-Rucham mężatkę z dzieckiem i zdradzam przy tym dziewczynę

 

 

428968c4b464.gif

Edytowane przez bassfreak
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, eknm2005 napisał:

Może już czas zapdejtować swoją bazę teorii naukowych o te, które wykazują, że nawet zwierzęta mają moralność?

I całkiem przypadkiem moralne są najsłabsze jednostki w społeczeństwie które moralnością tłumaczą swoją słabość i brak możliwości konkurencji z innymi.

Ruchanie szefowej która ma męża nie jest niemoralne. Jest zgodne z naturą i TYLKO TO SIĘ LICZY.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, bassfreak napisał:

Albo co innego 🤣

Ty zdradzasz i ona zdradza ja pierdole 

Edit: oooo widzę że ona ma męża i dziecko XDDDDDDDDDDD

 

-Czytam dwa lata forum

-Rucham mężatkę z dzieckiem i zdradzam przy tym dziewczynę

 

 

428968c4b464.gif

No wiesz to ze ON  czyta nie znaczy jeszcze ze rozumie co czyta :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznajesz fajną dziewczynę. Jest ogień i skry. Po jakimś czasie z przyczyn nie do końca od was zależnych wasze drogi się rozchodzą. Kontakt słabnie, w końcu zanika. Naście lat później przypadkiem się spotykacie. Ona stateczna, choć niezbyt szczęśliwa mężatka, matka dzieciom, ty wolny. Wasze dłonie zupełnie przypadkiem się spotykają. Patrzysz w jej oczy i widzisz ten sam ogień co kiedyś... 

 

I co tu robić panie premierze, jak żyć? 

 

Ja w swoim czasie ogniowi uległem. 

 

Nobody's perfect. 

 

Zasady są super. Do momentu gdy nie musimy się z nimi skonfrontować. 

 

Ruchanie mężatki be. 

 

A ruchanie mężatki, którą ruchaliśmy zanim została mężatką? 🤔

 

Be, czy ce? 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, eknm2005 napisał:

Moralność jest integralną częścią biologii.

Dokładnie tak. Po prostu jest skuteczna i zwiększa szanse na przetrwanie gatunku. Co ciekawe wraz w parze z „moralnością” pojawia się „oszustwo” w świecie zwierzątek.

Drugą stroną medalu jest to, że w dyskusji i tak używamy tylko te części rzeczywistości, które popierają „naszą” tezę, resztę wycinamy.

Edytowane przez icman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maroon napisał:

Zasady są super. Do momentu gdy nie musimy się z nimi skonfrontować. 

Prawda. Tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono. Ale to tak jak z tym pięknym samochodem, który stoi otwarty z kluczykami w środku na zadupiu bez kamer. Pojedziesz? Nikt się nie dowie.

 

Każdy niech sam sobie odpowie na to pytanie. Dla mnie co nie moje, nie ruszam.

 

Z tym chedożeniem szefowej/szefa za podwyżkę to się usmiechnąłem. Niektórzy nie mogą. Musiałbym sobie sam przed lustrem zwalić, a potem wypłacić większą dywidendę : )

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, icman said:

Dokładnie tak. Po prostu jest skuteczna i zwiększa szanse na przetrwanie gatunku. Co ciekawe wraz w parze z „moralnością” pojawia się „oszustwo” w świecie zwierzątek.

Drugą stroną medalu jest to, że w dyskusji i tak używamy tylko te części rzeczywistości, które popierają „naszą” tezę, resztę wycinamy.

Nie ma czegoś takiego jak "moralność". Są jedynie konsekwencje. Jeżeli są, to się hamujemy. Jeżeli nie ma... no właśnie. 

 

@Obliteraror idziesz przez las, leży walizka, lekko omszała, widać dawno nie ruszana. Otwierasz, a tam parę sztabek żółtego metalu... Nie twoje, więc zamykasz i idziesz dalej... 😉

 

Na każdego jest dźwignia. Każdego. Kwestia miejsca, czasu, sytuacji. 

 

Człowiek to zwierzę. Trzymają nas w ryzach tylko ramki cywilizacji i konsekwencji naszych czynów. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.