Skocz do zawartości

5 randek po rozstaniu


Rekomendowane odpowiedzi

Muszę przyznać że od 3 tygodni po rozstaniu regularnie chodzę na spotkania z innymi paniami z tindera i niestety, ale no po prostu jestem zniesmaczony brakiem jakiekolwiek flow.

 

Po prostu z żadną nic a nic nie idzie, nie ma zupełnie żadnej iskry ani chęci na żadną głębsza interakcję. 

Dać sobie spokój czy w dalszym ciągu się spotykać dla sportu? Po ostatniej nieudanej wróciłem w jeszcze gorszym humorze.

 

Z jednej strony porady żeby poczekać z randkami przez jakiś czas, natomiast z drugiej żeby spotykać się aby szybciej zapomnieć. 

 

Jakie macie doświadczenia? 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem warto pospotykać się dalej choćby dla samego ćwiczenia gadki. Nie obniżaj przy tym wymagań.

 

Ja sam traktowałem/traktuję randki z neta jak formę luźnego treningu interakcji z kobietami. Najważniejsze to mieć luz, nie oczekiwać i nie nastawiać się. Jeśli mam być szczery to większość panien mnie nie powaliła - a to nudny charakter, a to nie mój typ urody, a to brak zainteresowań... różne rzeczy. Chętnych dużo ale wyłowić coś ciekawego to ciężka sprawa. Na chwilę obecną mam kontakt z 5-6 pannami z czego realnie umawiać się mam ochotę tylko z jedną 20 letnią Julką 7,5/10, ale i ona mnie jakoś przesadnie nie czaruje. 
 

Próbuj, spotykaj się. Trening to trening, zawsze coś da. 
 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary, ale to jest naturalne, że z większością kobiet nie ma flow. Miałem farta, bo byłem w związku, gdzie chemią zalewało i jeszcze ze 2 kobiety na mnie tak działały w życiu, a tak to tyle. Oceniłbym, że 3 na 100 to można coś działać, reszta to ludzie idący od razu w niepamięć. Po prostu kończ szybko randki, jak nie masz flow po 5 minutach. Wystarczy najczęściej kontakt wzrokowy na dzień dobry, żeby ocenić. Większy przemiał proponuję, jak jeszcze się bawisz. Umawiasz się, nie ma flow, jecie loda, albo gofra szybkiego, sprawdzasz coś na komie, mówisz spadam i cię nie ma. Albo umawiaj się blisko miejsca zamieszkania, jeden, dwa przystanki, sobie spacerek zrobisz. Jakbym coś w przeszłości inaczej zrobił to właśnie to, czyli więcej szybkich randek. Nie iskrzy to od razu dzida. Ty jesteś zniesmaczony? Człowieku, ja już dawno odpuściłem, od lat nie byłem na randce 😆 Ewentualnie przerabiaj na koleżanki, co się da i się angażuj w rozbudowę kręgu towarzyskiego. Sam bym sobie dał taką radę w przeszłości i pewnie wyszedłbym na tym dość nieźle. Za bardzo ci zależy, dlatego będziesz miał przejebane. Baby rządzą twoim światem i od flow uzależniasz wartość codzienności. Zajebiesz się takim paradygmatem, ale nie ty pierwszy.

  • Like 17
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wolverine1993 ja to pisałem nie raz, nie dwa  i nawet nie dziesięć.

 

Najlepsza metoda na złamane serduszko i amorki, to po rozstaniu kilka pań w krótkim odstępie czasu w sypialni. 

 

Masz seks z kilkoma nowymi kobietami po dłuższej przerwie i myszka przestaje być wyjątkowa.

 

Oczywiście nie dla wszystkich jest to dobre, nie wszyscy to zrobią, niektórzy są zbyt wrażliwi, ale ci co nie są mają łatwiej.  

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mosze Red napisał:

@Wolverine1993 ja to pisałem nie raz, nie dwa  i nawet nie dziesięć.

 

Najlepsza metoda na złamane serduszko i amorki, to po rozstaniu kilka pań w krótkim odstępie czasu w sypialni. 

 

Masz seks z kilkoma nowymi kobietami po dłuższej przerwie i myszka przestaje być wyjątkowa.

 

Oczywiście nie dla wszystkich jest to dobre, nie wszyscy to zrobią, niektórzy są zbyt wrażliwi, ale ci co nie są mają łatwiej.  

Gdyby było flow to i by było łóżko, a jak tego nie ma to co mam prosto z mostu powiedzieć jej "chodź się ruchać" 😃

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Wolverine1993 napisał:

Gdyby było flow to i by było łóżko, a jak tego nie ma to co mam prosto z mostu powiedzieć jej "chodź się ruchać" 😃

 

Bierzemy wino i idziemy do hotelu?

 

Idziemy do mnie?

 

Do mnie czy do ciebie?

 

 

  • Like 5
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemy pierwszego świata: nie ma flow na pierwszej randce. Twój problem polega na tym, że szukasz pań na śmietniku zwanym dla niepoznaki Tinderem. Poszukaj gdzieś indziej, byle nie na tego typu portalach. Jak widzisz, że się nie klei, zajrzyj w telefon, zrób dziwną minę udającą zaskoczenie lub zdziwienie, popatrz na panią, szybko kończysz kawkę i ciacho (jeśli siedzicie w kawiarni), prosisz o rachunek, ale tylko dla siebie i go regulujesz. Panią uprzejmie przepraszasz, ale właśnie chwilę temu otrzymałeś pilną wiadomość od notariusza, ponieważ masz do załatwienia sprawę związaną ze spadkiem po zmarłym niedawno wujku. Następnie odwracasz się na pięcię i wychodzisz. Gwarantuję, że flow szybko się znajdzie, nie będziesz w stanie się od tego flow odczepić...

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 4
  • Haha 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mac napisał:

Po prostu kończ szybko randki, jak nie masz flow po 5 minutach. Wystarczy najczęściej kontakt wzrokowy na dzień dobry, żeby ocenić.

@Wolverine1993 zanim zakończysz proponowałbym dać pani koło ratunkowe typu:

 

46 minut temu, Mosze Red napisał:

Bierzemy wino i idziemy do hotelu?

Idziemy do mnie?

Do mnie czy do ciebie?

Gdy pani pije to i o flow łatwiej, nie jest to może zbyt naturalne, ale na zapomnienie o byłej jak znalazł.

 

A, gdy pani nie chwyta się koła to:

28 minut temu, Krugerrand napisał:

zrób dziwną minę udającą zaskoczenie lub zdziwienie, popatrz na panią, szybko kończysz kawkę i ciacho (jeśli siedzicie w kawiarni), prosisz o rachunek, ale tylko dla siebie i go regulujesz. Panią uprzejmie przepraszasz, ale właśnie chwilę temu otrzymałeś pilną wiadomość od notariusza, ponieważ masz do załatwienia sprawę związaną ze spadkiem po zmarłym niedawno wujku.

:D

  • Like 2
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

regularnie chodzę na spotkania z innymi paniami z tindera

Polujesz na samym dole piramidy - nie dziw się że jesteś tylko opcją, a panie nie czują flow.

2 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Po prostu z żadną nic a nic nie idzie, nie ma zupełnie żadnej iskry ani chęci na żadną głębsza interakcję.

Głębsza relacja na tinderze to jest 18cm 

 

2 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Dać sobie spokój czy w dalszym ciągu się spotykać dla sportu?

Zostaw sobie konto, tylko nie pisz pierwszy bo po co stawać w kolejce?

Traktuj to jako uzupełnienie, wchodź sobie raz na tydzień stojąc na poczcie albo w żabce i tyle, szkoda na to czasu.

2 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

Jakie macie doświadczenia? 

Produktywność - praca, czytanie, treningi - zero pornosików, tiktoków, instagramów, znowu siłownia- jak nadal będziesz marudził to oznacza że za słabo trenujesz.

 

BTW - Metoda klin klinem można zastosować ale jest ona przeznaczona dla starych wyjadaczy, drapieżników.

Jeśli masz neurotyczny charakter, jesteś wrażliwy, czuły, lubisz oglądać komedia i słuchać discopolo to tego typu sposób wprowadzi cię w jeszcze większą frustrację. 

Będzie cię łapało wkurwienie - ty myślisz że kobieta nie czuje że randkuje z nisko energetycznym kolesiem po rozstaniu co ma miękki charakter?

 

 

 

 

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary to normalka... Możesz jeszcze z 10ma się umówić na randki i tez będzie bida. Tak jak mówią chłopaki, traktuj to jaką trening w relacja damsko- męskich a jak jest okazja by spuścić z krzyża to nie wahaj się. Chyba że laska totalnie Cie odpycha to nie ma co. Ja też ostatnio randkowałem i też nic konkretnego nie było. Któraś w końcu zaskoczy. Grunt to nie przejmować się totalnie . 💪👍

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Flow jest często wtedy gdy podobasz się pannie (wizualnie, materialnie, mentalnie) to wtedy sama dąży do bliskości i rozwoju akcji, inaczej to często orka na ugorze, może indie da ale trzeba mnóstwa pracy i musisz się chociaż trochę podobać już od początku. Niestety jest dużo prawdy w tym, że to kobieta decyduje o tym czy coś z tego będzie czy nie, oczywiście nie zawsze ale często

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Mmario napisał:

Flow jest często wtedy gdy podobasz się pannie (wizualnie, materialnie, mentalnie) to wtedy sama dąży do bliskości i rozwoju akcji, inaczej to często orka na ugorze, może indie da ale trzeba mnóstwa pracy i musisz się chociaż trochę podobać już od początku.

 

Podbijam. Jak od laski na 1/2 randce nie widać jakiś oznak zainteresowania to po chuj się dalej spotykać. One bardzo dobrze wiedzą, i potrafią w bezpośredni, albo mniej sposób, pokazać o co może chodzić. I to widać.

 

No chyba, że mamy do czynienia z jakąś aspołeczną niewydymką, która nie wie zna typowych babskich technik w spotkaniu z facetem który jej się podoba.

Albo babochłopem, jeżeli ktoś w takich gustuje.

 

Powiedzmy sobie prawdę w oczy, jakaś część ludzi jest zahukana w pewien sposób. Czy to kobiety, czy mężczyźni. I czasem nie ogarniają co się dzieje, wstydzą się, lub boją coś zrobić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Wolverine1993 napisał:

regularnie chodzę na spotkania z innymi paniami z tindera i niestety, ale no po prostu jestem zniesmaczony brakiem jakiekolwiek flow.

 

Na tinderze to same szlaufy są.

Do tego przebiegi niekiedy trzy cyfrowe i tam chcesz szukać wartościowej kobiety😆

Wtedy nie dziw się, że nie ma flow skoro te Juleczki mają tylko absurdalne wymagania.

Dla nich jesteś petentem, który o coś prosi czyli klasyfikują cię do roli podwładnego a nie równego sobie.

Tak się dzisiaj zachowują kobiety w stosunku do mężczyzn a będzie jeszcze gorzej.

Do tego musisz się podobać kobiecie by było flow bez tego nic się nie zadzieje.

I teraz najważniejsze zamiast chodzi na te randki, tracić czas i pieniądze zastosuj metodę klina i idź do divy.

W zdecydowanej większości to działa i zapominasz o poprzedniej kobiecie dodatkowo możesz to powtórzyć kilka razy. 

 

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Wolverine1993 napisał:

Muszę przyznać że od 3 tygodni po rozstaniu regularnie chodzę na spotkania z innymi paniami z tindera i niestety, ale no po prostu jestem zniesmaczony brakiem jakiekolwiek flow.

 

Po prostu z żadną nic a nic nie idzie, nie ma zupełnie żadnej iskry ani chęci na żadną głębsza interakcję. 

Dać sobie spokój czy w dalszym ciągu się spotykać dla sportu? Po ostatniej nieudanej wróciłem w jeszcze gorszym humorze.

 

Z jednej strony porady żeby poczekać z randkami przez jakiś czas, natomiast z drugiej żeby spotykać się aby szybciej zapomnieć. 

 

Jakie macie doświadczenia? 

 

Nie znam się na tym oprócz tego, ze po pierwsze nie jestem w wieku reprezentatywnym przez co moge być dla więszości użytkowników niewiarygodny (nie mój problem) oraz po drugie, będąc raz przez niespełna tydzień  sparowało mnie z masą kobiet  Uwazam ten epizod za kompletnie idiotyczne zachowanie z mojej strony. Skasowałem.

Uwaga nie do Ciebie ale powtórzę po raz n-ty. Ludzie tu nie chcą się szczepić , są antysystemowi, mają wątpliwości i obawiają sie o to aby nie przekraczano ich granic wolności, dbają o to zupełnie słusznie - do bólu a z drugiej strony  korzystają ze skrajnie komercyjnych narzędzi wielkich korporacji. Wiem, wiem , oszukją system podają inne dane ale mimo to to niestety pokazuje niespójność wielu z użytkowników. Kobiety dobrze wyłapują takie szczegóły.

Wydaje mi się że taka aplikacja to dobra opcja jeśli ktoś mieszka w małym mieście, na wsi . Ma samochód i może sobie pozwolić na jeżdżenie gdzieś, do kogoś. Bo lubi albo  np. po pracy zdalnej nie pozna nikogo jeśli chodzi tylko na spacery lub biega za domem w szczerym polu.
To także dobra opcja w czasie lockdownu lub kiedy przez  miesiąc jest minus 30 i nikomu nie chce się wychodzić z domu.
W dużym mieście okazji jest mnóstwo a jeśli masz psa to jest w zasadzie lepiej niż wszystkie social media i nie mówię o robieniu zdjęć z pupilem  i wrzucaniu tamże.
Myślę, że wartościowe kobiety połapały się w ty równie szybko jak mężczyźni, że nie muszą być dostępne wszędzie.
Nie jestem od jakiegoś czasu w grze , czasami  jak mi sie z kimś sprawdzonym z innych miejsc chce, to umówię sie ale to nie jest szukanie, latanie jak pies z wywieszonym jęzorem. Jednak sytuację w której większość mężczyzn, błądzi robi źle bo np. traktuje badoo czy tindera jako banchmark i wyciąga z zachowań ludzi tam wnioski (najgorzej jesli na swój temat), zamyka się lub kręci się jak chomik na rollecosterze (i tym samym oddaje pole świadomym mężczyznom)  przyjąłbym dla siebie jako okazję do zrobienia czegoś dokładnie odwrotnego -według zasady, że  prawdziwe życie zaczyna się gdy skasujesz konta w takich social mediach jak tinder czy badoo. 
Jak "mieć flow" na podstawie obrazka, algorytmu lub bardzo ogólnego opisu, nie widząc rekcji na słowa.
Jeśli wszystko ma być wytrenowane, wystudiowane jak u tych chłoptasi PuA wg poradników, zasad i ma zabierać aż tyle czasu to polecam jednak jakieś dobre studia podyplomowe które dadzą dodatkowe $$$.

Edytowane przez Personal Best
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Krugerrand napisał:

Problemy pierwszego świata: nie ma flow na pierwszej randce. Twój problem polega na tym, że szukasz pań na śmietniku zwanym dla niepoznaki Tinderem. Poszukaj gdzieś indziej, byle nie na tego typu portalach. Jak widzisz, że się nie klei, zajrzyj w telefon, zrób dziwną minę udającą zaskoczenie lub zdziwienie, popatrz na panią, szybko kończysz kawkę i ciacho (jeśli siedzicie w kawiarni), prosisz o rachunek, ale tylko dla siebie i go regulujesz. Panią uprzejmie przepraszasz, ale właśnie chwilę temu otrzymałeś pilną wiadomość od notariusza, ponieważ masz do załatwienia sprawę związaną ze spadkiem po zmarłym niedawno wujku. Następnie odwracasz się na pięcię i wychodzisz. Gwarantuję, że flow szybko się znajdzie, nie będziesz w stanie się od tego flow odczepić...

 

Wszystko ładnie, tylko ja bym nie regulował tego rachunku. Mówisz po tym o spadku, że idziesz na chwilę do ubikacji i wychodzisz z lokalu. ;)

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Personal Best napisał:

Myślę, że wartościowe kobiety połapały się w ty równie szybko jak mężczyźni, że nie muszą być dostępne wszędzie.

Dużo tych kobiet już nie ma zdjęć na portalach i same piszą do tych co im wpadną w oko. Taki paradoks. Sam nie wierzyłem że są jakieś ciekawe w tej grupie ale jednak :)

@Wolverine1993 w sumie to byłem na ok 15 randkach dopóki coś zaskoczyło (kobieta  bez zdjęcia)  
Tu tylko luz ratuje, z podejściem muszę "mieć" nie zaskoczy, poobracaj trochę talerzami metodę znasz.
Wtedy kobiety wyczują że nie masz ciśnienia na touchdown B)
Wczoraj jeden z moich talerzy po ok. 1M pytał co u mnie ale musiałem ponownie ją uświadomić że jestem zajęty. Odpisał no cóż, jakby co numer znasz :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Anonim84 napisał:

tylko ja bym nie regulował tego rachunku. Mówisz po tym o spadku, że idziesz na chwilę do ubikacji i wychodzisz z lokalu.

 

Nie zachowujmy się jak p0lki, bądźmy lepsi od nich.

 

Skoro się napiliśmy i najedliśmy, to uregulujmy rachunek za to co zjedliśmy i wypyliśmy, to po pierwsze. Tak nakazują pewne zasady.

 

Po drugie: po zapłaceniu odwracasz się i wychodzisz, widzisz zapewne bezcenną minę pani i jej spalenie styków. Masz sytuację pod kontrolą. Niech sobie to przetrawi.

 

Po trzecie: Twoje rozumowanie ma zasadniczą wadę, co jeśli siedzicie przy wejsciu, lub w jego pobliżu, a toaleta jest w głębi lokalu i jedyne wyjście z niej prowadzi na salę, w której siedzicie? Pani będzie zapewne widziała jak wychodzisz i efekt może być zgołą inny. W przypadku gdybyś od razu wyszedł bardzo prawdopodobne jest, że za chwilę może za Tobą wybiec i próbować zatrzymać, ewentualnie odezwie się jeszcze tego samego dnia, najpóźniej następnego dnia rano i oczywiście będzie wypytywać o owy rzekomy spadek.

 

Jeśli mamy być chamami, to róbmy to kulturalnie i z uśmiechem na twarzy😃

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.