Skocz do zawartości

Mój mini poradnik przy rozstaniu


Rekomendowane odpowiedzi

 Tak jak napisałem w powitaniu forum czytam od dawna, w międzyczasie zdążyłem zakończyć kilkunastoletni związek w tym kilka lat po ślubie.            Chciałbym powiedzieć Wam co pomogło mi przetrwać ten trudny czas.                                                              Piszę to z perspektywy swojej, każdy jest inny, każdy miał co innego za młodu itd.                                                     Po pierwsze zabezpieczyłem się tak jak radziliście w kwestii nagrań. Pomogło. Na sprawie rozwodowej i podczas mediacji miałem więcej argumentów.                                                Następnie zadbałem o prawnika i kogoś do pomocy mentalnej. Tutaj pomógł prawnik, w sprawie pomocy mentalnej niestety się przeliczyłem, radzę wybrać raczej pschychologa niż kogoś bliskiego. Nie każdy jest gotów babrać się w czyimś gó..nie.                      Po trzecie zadbaj o swoje zdrowie. Jak pijesz to odstaw lub ogranicz, popraw jedzenie, witaminy, suplementy, nawet jakiś delikatny doping jak miałeś już z tym do czynienia. Uważam że trzeba się uzbroić jak się da na ten trudny czas a wiadomo że łatwiej jest podejmować trudne decyzję jak jest się zdrowym również fizycznie.                                         Posłuchałem również Mosze Red w kwestii sporej ilości kobiet w sypialni w krótkim czasie. Były to w większości Panie wiadomej profesji ale nie obchodziło mnie to. (nie takie po 300zl, mogą być i po 200😀). Tutaj tylko doradzam ostrożność w sprawie zdrowia i żeby się za bardzo nie przyzwyczaić.                                                         Przyszedł też czas na samorozwój, powrót do dobrych przyzwyczajeń,

hobby.                                                                                    Tym postem chciałem podziękować Wam starszym na forum za to że pomagacie. I może potwierdzić że porady stąd sprawdzają się również w praktyce. 

Edytowane przez El toro
  • Like 9
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieprzyło się już parę ostatnich lat, w końcu nie wytrzymałem, było mnóstwo złych rzeczy, robienie sobie na złość, prowokacje z jej strony, często było tak że jak ja wracałem z roboty to ona wychodziła odjeb..na jak na wesele... Myślę że starsi co przeżywali coś podobnego wiedzą jak wredna potrafi być baba.  Nawet nie wiem czy mnie zdradziła, wiem że utrzymywała kontakty z kimś, nie takie jakbym tolerował.                                                                           Nie obeszło się bez pomówień i niebieskiej karty. Na szczęście trafiłem tu w dobrym momencie i spodziewałem się tego co nastąpiło uzbrojony w nagrania. Ale i tak kosztowało mnie to sporo nerwów. 

Edytowane przez El toro
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/16/2021 at 11:39 PM, El toro said:

ona wychodziła odjeb..na jak na wesele.

Miała kogoś dla kogo się tak ubierała. Nie dajcie sobie wmówić że jak dupa zakłada pończochy wychodząc do miasta to po to żeby się poczuć sexi. 

Drugim ukrytym celem było poniżenie ciebie. Żebyś sobie wyobrażał ze ktoś ją będzie miał tak ładnie ubraną. I że to dla niego a nie dla ciebie spędziła dwie godziny w łazience nacierając cipke olejkami. One odczuwają przyjemność z takie poniżania samca którego nie szanują. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.