Skocz do zawartości

Znaleziono śmietnik atomowy sprzed 50 milionów lat


Xin

Rekomendowane odpowiedzi

Czasem się zastanawiam, skoro Einstein powiedział, że III wojna będzie na maczugi....to czy aby to już się nie wydarzyło i to może nawet kilka razy. Wcale bym się nie zdziwił, bo nasz gatunek lubi sam się zorywać. A stare elity mają wiedzę i technologie z tamtych czasów. I tak kółko się kręci.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Conrad napisał:

Dzisiaj amatorsko nawet możesz sobie sprawdzić czy Ziemia jest okrągła, wypuszczając balon z kamerką gopro +gps.

 

Pomysł nie jest zły ale pojawia się pewien problem - jaki pułap jest w stanie osiągnąć balon ?

Kazdy balon działa tak, że zawiera w sobie jakiś gaz, ktorego gęstość jest mniejsza niż gęstość atmosfery. Dlatego też idzie w górę - dokładnie tak samo jak mniej gęsta od wody deska z drewna wypływa na powierzchnię.
Atmosfera jednak nie ma stałej gęstości i im wyżej - tym gęstość maleje. Zatem spada siła wyporu, ktora aby balon szedł w górę - musi pokonać ciężar własny balonu plus ciężar własny kamery.

 

Samoloty zwyczajne lataja na wysokości okolo 10-15 km nad ziemią. Specjalne samoloty ile osiągną ? 30 km ? Chyba nie więcej.

Stąd moje pytanie - jak wysoko wypuścisz balon ?

 

Bo dopiero po uzyskaniu odpowiedzi na to ciekawe pytanie - należy się zastanowić nad drugim, kluczowym zagadnieniem.

Mianowicie - z jakiej odległości należy obserwować przedmiot o określonych wymiarach - by uzyskać pewność, że przedmiot jest kulisty.

Zakładając, że Ziemia jest kulista (przy tym założeniu) i wiedząc, że równik ma 40 tys km obwodu - możemy wyznaczyć dzieląc przez pi średnicę kuli. 40.000/3.14=12.738 km
Zatem promień Ziemi wyniesie w przybliżeniu 6370 km.

 

I wracamy do pytania - z jakiej odległości obserować powierzchnię zakrzywioną o promieniu krzywizny równym ponad 6 tysięcy kilometrów - by uzyskać jasny dowód na to, że powierzchnia ta jest zakrzywiona ?

 

30 kilometrów pułapu, ktory być może osiągają jakieś samoloty (i to raczej mocno specjalistyczne, rzadkie) - to zaledwie niecałe pół procenta promienia krzywizny.

 

Jesli na przykład piłka futbolowa ma na oko jakieś 25 cm średnicy to ma 12.5 cm promienia. Pół procenta tego promienia stanowi 0.625 milimetra. Jest to grubość cienkiej blachy.

Obawiam się, że z takiej odległości piłka futbolowa nie tylko nie zostanie zaobserwowana jako kula - ale i nie będzie możliwe stwierdzenie w przekonujący sposób - że mamy do czynienia z powierzchnią zakrzywioną.

Edytowane przez Bonzo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Bonzo napisał:

Samoloty zwyczajne lataja na wysokości okolo 10-15 km nad ziemią. Specjalne samoloty ile osiągną ? 30 km ? Chyba nie więcej.

Stąd moje pytanie - jak wysoko wypuścisz balon ?

 

Amatorom udaje się spokojnie uzyskać >30km, a profesjonalistom ponad >40km (patrz skok ze stratosfery). 

 

Wystarczy do zaobserwowania krzywizny, ba ... nawet na "plaskim" morzu to zaobserwujesz jak na horyzoncie znajdzie się inna wysoka jednostka, będziesz widzial jej samą górę , bez spodu kadłuba. Żeglarze to wiedzą.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Conrad napisał:

Amatorom udaje się spokojnie uzyskać >30km, a profesjonalistom ponad >40km (patrz skok ze stratosfery). 

 

No OK. Z tym, że cały czas w zestawieniu z promieniem krzywizny Ziemi - sa to wartości niezwykle małe.

 

5 minut temu, Conrad napisał:

Wystarczy do zaobserwowania krzywizny, ba ... nawet na "plaskim" morzu to zaobserwujesz jak na horyzoncie znajdzie się inna wysoka jednostka, będziesz widzial jej samą górę , bez spodu kadłuba. Żeglarze to wiedzą.

 

No dobra. Zastanówmy się nad taką kwestią - jakie duże są jednostki pływające ? Poprawcie mnie jesli się mylę, ale nie wydaje mi się by ludzkość wyprodukowała kiedykolwiek jednostkę pływającą o długości większej niż pół kilometra. Jakie one wówczas są wysokie ? Na 100 metrów ? Może i tak.
 

Teraz chodzi o to by zastanowić się z jakiej odległości da się zobaczyć taki obiekt - zakładając, że przejrzystość powietrza jest najlepsza jaka może być ? Dobre pytanie, do udzielenia odpowiedzi pod koniec mojego wywodu.

 

Teraz zagadnienie drugie. Mamy do czynienia z kulą o promieniu 6370 km. Przetnijmy ją myślowo przez środek - otrzymamy koło o takim właśnie promieniu.

Wyprowadźmy z punktu na godzinie 12 styczną poziomą. Styczna ta, będąc poziomą - im dalej jest od punktu styczności - tym bardziej się oddala od obrzeża koła. Zależność nie jest liniowa - bo koło to x^2 + y^2 = R^2 - stąd też y(x) = sqrt(R^2 - x^2).
 

Wartość "zagłębiania się" statku w miarę oddalania się od p-tu oznaczmy H i ona wówczas wyniesie:

H = R - sqrt(R^2 - x^2).

 

Dla x=0  H=0

Dla x=R H=R

Co jest oczywiste

 

I teraz chodzi o to by okreslić na jaką odległość mozna dokonywać obserwacji wzrokowych obiektów o wielkości najpotężniejszych statków (nawet przez lunety) tak by uzyskać wiarygodne wyniki.

I tę wartość trzeba położyć za x do wzoru jak wyżej i sprawdzić jaki kawałek statku nie będzie widoczny.

Przy jednym małym ale waznym założeniu = powierzchnia morza jest IDEALNIE spokojna i przyjmuje kształt powierzchni kuli
 

Załózmy, że wykonamy to doświadczenie w warunkach jakie opisałem. Będzie ono w najlepszym wypadku swiadcyć o jednym - że powierzchnia wody,  na ktorej pływają statki - nie jest idealnie płaska. To będzie niezła poszlaka za twierdzeniem iż Ziemia jest kulista. Ale nie będzie to dowodem jej kulistości.

 

I jeszcze jedno - co było że tak powiem podstawą całej tej operacji myślowej. Wkraczamy już w tematy nie takie proste dla każdego człowieka - więc liczba osób, która może takie doświadczenia przeprowadzać - radykalnie maleje choćby z uwagi na trudność uzyskania idealnych warunków pogodowych (spokojne morze, przejrzystośc powietrza itp).

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.06.2021 o 11:17, Szczery Człowiek napisał:

wódkę

Zaprawdę powiadam wam: wódki i pacierza nie odmawiam.

 

W dniu 17.06.2021 o 11:26, maroon napisał:

Gdzie można się zapisać?

Proszę pytać o Jean-Luc Picard w gwiezdnej flocie.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.06.2021 o 19:08, Conrad napisał:

Dzisiaj amatorsko nawet możesz sobie sprawdzić czy Ziemia jest okrągła, wypuszczając balon z kamerką gopro +gps.

Tak myślę, z jakiego powodu ktoś miałby nas okłamywać, że ziemia jest okrągła?

 

W ramach ciekawostki wrzucam jeszcze to:

https://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,34962,25677427,tatry-widoczne-jak-na-dloni-wystarczy-wyjechac-35-km-za-rzeszow.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Conrad napisał:

@Bonzo jest już wątek na ten "temat", a ja się nie wciągnę w tą dyskusję.

Jest, jest.
Pisałem, że parę lat temu na ten temat dyskutowalismy.
Nie chodzi o to, że ja twierdze, że Ziemia jest płaska. Chodzi o coś innego - o wskazanie, że weryfikacja pewnych twierdzeń przekracza możliwości techniczne przeciętnego człowieka - nawet gdyby ten był bardzo dociekliwy.

I wtedy co się ludziom mówi ?
Ano wypowiadane jest zdanie wewnętrznie sprzeczne. Czyli - żonaty kawaler. Albo - biały murzyn. Albo - prawicowy związek zawodowy. Albo - Bogurodzica dziewica.

Zdanie to brzmi - zaufaj nauce !

I co ciekawe - jest całkiem sporo ludzi, którzy uważają to zdanie za słuszne !
A przecież nauce nie można ufać - w nauce jest albo jasny i niepodważalny dowód - albo nie jest to nauka tylko religia.
Tertium non datur.

Bo zaufanie to nic innego jak wiara, podkreslam WIARA w to, że ktoś mówi prawdę. Bez weryfikacji.
Dokładnie na tym oparta jest religia - co nawet w Biblii jest napisane iż "błogosławieni ci, którzy uwierzyli a nie widzieli"

 

Oczywiście - są na tym świecie miliony ludzi, którzy ufają nauce - bo sami mają zbyt małe mózgi by ogarniać nawet proste dowody. Masa ludzi wie, że istnieje prąd ale nie wie dlaczego.
Z tym, że to są ludzie, ktorzy nie rozróżnią nauki od religii.
To jest jeden z dowodów na to, że większośc jest głupia i że większość NIGDY, ale to NIGDY w historii tej małej planety nie miała racji.
Zawsze prawda jest po stronie mniejszości - nierzadko jest to dosłownie promilowa mniejszość.

Tak ten świat jest skonstruowany.

 

1 godzinę temu, cst9191 napisał:

Tak myślę, z jakiego powodu ktoś miałby nas okłamywać, że ziemia jest okrągła?

 

To nawet nie o to chodzi. Chodzi o to, że człowiek przeciętny nie ma możliwości jakiejkolwiek sensownej i przekonującej weryfikacji czy Ziemia jest okrągła czy też czy jest płaska, sześcienna, romboidalna czy jeszcze jakaś inna.
Za każdym razem pojawia się jakieś "ale"
Na przykład - ktoś powiedział, że opłynął świat dookoła. Może to być niezła poszlaka za tym, że Ziemia jest kulą - ale równie dobrze może być to poszlaka za tym, że Ziemia jest czymś w rodzaju miski, ktorej obrzeża stanowi lód Antarktydy, na środku miski jest Arktyka zaś kontynenty rozmieszczone są podobnie jak na fladze ONZ. Wtedy nie ma żadnego problemu pływać dookoła miski w dowolny sposób.

Podstawową sprawą w nauce jest kontrowersja. Czyli - podważanie na wszystkie możliwe sposoby publikowanej każdej naukowej teorii - tak by publikujący tę teorię wyszedł z siebie i wyjaśnił wszystkie wątpliwości. Szczególnie te, ktore nie pasują do jego twierdzeń.

Dlatego też religia nigdy nie będzie nauką - bo pierwsza wątpliwość obala jej naukowy charakter. A mianowicie - skoro uważasz, że Bóg istnieje - to mi go pokaż.

Edytowane przez Bonzo
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Bonzo napisał:

Bo zaufanie to nic innego jak wiara, podkreslam WIARA w to, że ktoś mówi prawdę. Bez weryfikacji.
Dokładnie na tym oparta jest religia - co nawet w Biblii jest napisane iż "błogosławieni ci, którzy uwierzyli a nie widzieli"

Wiara to główny element każdego życia i każdej świadomości. Tak jak nie ma informatyki i komputerów bez operacji przypisywania, nie ma nowego życia bez zapładniania, tak nie ma życia bez wiary. Nasza percepcja jest ograniczona, więc nie mamy możliwości poznania całej prawdy z tego punktu.

 

Być może gdyby pewne rzeczy były wprost znane (jako fakty, które można sprawdzić w każdym momencie) to cała idea życia/zbawienia byłaby niekompletna i bez większego sensu.

 

Mnie tutaj bardziej pasuje cytat z Diuny "Bóg stworzył Arrakis by ćwiczyć wiernych".

Pomimo, iż porównywanie fikcyjnej pustynnej planety z wielkimi robalami do zarośniętej Ziemi może wprost nie wydawać się sensowne, o tyle, jeśli się na tym zastanowić - jest w tym głębszy sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Bonzo napisał:

To nawet nie o to chodzi. Chodzi o to, że człowiek przeciętny nie ma możliwości jakiejkolwiek sensownej i przekonującej weryfikacji czy Ziemia jest okrągła czy też czy jest płaska, sześcienna, romboidalna czy jeszcze jakaś inna.

 

Tak naprawdę przeciętnemu człowiekowi wystarczy zwykły kij wbity w ziemię, żeby zweryfikować, że ta jest kulista. Oczywiście samo wbicie kija nie równa się doznaniu oświecenia z zakresu astrofizyki, bo do tego potrzeba jeszcze uzbroić się w cierpliwość i przeprowadzać obserwację kija przez co najmniej 364 dni, ale są inne, organoleptyczne zjawiska, które kulistość ziemi potwierdzają. Jeżeli jednak komuś samo wytłumaczenie tych zjawisk to za mało, może sobie wbić kij i go obserwować, żeby we własnym zakresie sobie to zweryfikować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Kiedyś czytałem, że archeolodzy wykopali na terenach dawnej Mezopotamii guzik identyczny z naszymi guzikami, właściwie niczym się nie różnił. Też mieli manufaktury, w których ktoś wymyślił wygląd guzika. I po całych setkach lat ten sam guzik, ten sam pomysł, uniwersalny w świadomości ludzkiej tak można powiedzieć, idealny układ prostoty i użyteczności ląduje u nas. Jeżeli wziąć pod uwagę ruch płyt tektonicznych oraz całe eony kręcenia się tej planety w pustce to wszystko tutaj mogło już być i to dosłownie, a my nie mamy o niczym pojęcia, bo również wszystko pochłonie czas. Teraz ludzie wątpią w istnienie dinozaurów, wypierają, bo bóg patrzy xD Skoro mamy takich debili to ile cywilizacji było i przestało, bo ktoś nie zachował, nie przeniósł śladu? Za samo przeniesienie treści Biblii umierały całe pokolenia, a i tak z oryginałem się nie zgadza. Imperium Rzymskie, kilka pamiątek zostało, podwaliny naszego świata, nic więcej. Jeszcze tysiąc lat i nikt nie będzie wiedział, co tutaj stało i było.

 

Po tym globie łaziły miliardy dinozaurów, a w muzeach znajduje się ledwie kilka okazów tak naprawdę. Odnalezienie szczątków, pozostałości z dawnych dni to praktycznie wygrana w lotka. To skoro dinozaury łaziły, prawdziwe bestie, potwory, nie do wyobrażenia wręcz dzisiaj, wypieramy to, a my po nich? To jest jakaś magia, nikt nic nie wie. Kurwa, nawet skala 2000 lat to jest kosmos w ludzkim umyśle. Co się działo 2000 lat temu? xD Ktoś da sobie mordę uciąć, że źródła obecne mówią prawdę? :D 2000 lat, a tutaj mówimy milion lat. Za słaba percepcja i za słabe narzędzia, żeby pojąć, co jest grane.

Edytowane przez mac
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.06.2021 o 15:26, Martius777 napisał:

Bogowie, czyli astronauci znali historię powstania naszego Układu Słonecznego, ułożyli pieśń o niej "Na Wysokości" czyli Enuma Elish i przekazali Ziemianiom.

 

My byliśmy kiedyś Bogami, Panami, Asami i trzęśliśmy całym wszechświatem, najeżdżaliśmy inne światy, drenowaliśmy z surowców i niszczyliśmy cywilizacje, a teraz żyjemy ze skundlonym DNA mamy jakieś 10% możliwości ciała z tego co kiedyś, jesteśmy pod ścisłą kontrolą żeby się nie odrodzić. 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.06.2021 o 13:29, maroon napisał:

Jesteśmy czymś w rodzaju zoo-rezerwatu.

Według mnie, tak, ta druga opcja. Jesteśmy obserwowani, ale nie ma ingerencji obcych, bo mamy sami uporać się ze swoimi problemami i dojrzeć we własnym zakresie do kontaktu z pozaziemskimi cywilizacjami.

Zresztą, po co by mieli nas podbijać? Są już tak rozwinięci duchowo i technologicznie, że nie miało by to sensu (patrząc z ich punktu widzenia, jak przypuszczam). Poza tym, nasze problemy nie są im potrzebne. I prawdopodobnie wywarłyby negatywny wpływ na nich.

Nawet doprowadzając do upadku ich cywilizacji.

 

W dniu 17.06.2021 o 15:26, Martius777 napisał:

Co najciekawsze twierdzili, że to my sami wybieramy ciała, lekcje i planety gdzie chcemy pobrać lekcje. Ziemia należy do jednej z najtrudniejszych szkół życia.

Polecam książki dr Michaela Newtona: "Przeznaczenie dusz", "Wędrówka dusz", "Życie między wcieleniami" i "Wspomnienia z wędrówki dusz".

Było to też tam omówione.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.06.2021 o 23:07, Bonzo napisał:

Ale nie będzie to dowodem jej kulistości.

A zaćmienie księżyca? 

 

A biorąc ówczesne realia wojenne, to powodzenia w celowaniu artylerią bez samolotów/dronów przy aktualnych zasięgach ;) 

Edytowane przez radeq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już wcześniej mówiłem, że na pewno naszej ludzkości są znane pewne fakty, ale nie mogą ujrzeć światła dziennego bo doprowadziłoby to np. do wojny na tle religijnym. Skoro żyliśmy miliony/miliardy lat temu, albo w kosmosie są obcy, którzy nas obserwują, trzymają w zoo, to kim jest nasz bóg? Wiele dotychczasowych wierzeń czy światopoglądów by szlak trafił i byśmy się pozabijali.

 

Dzisiaj czytałem artykuł, że archeologowie odkopali jakąś wioskę, w której były topory z obsydianu. Ich powstanie datuje się na 1.2 mln lat temu, co jest niezgodne z naszą „nauką”, bo wtedy teoretycznie nie było naszej rasy ludzkiej.

 

https://www.focus.pl/artykul/obsydian-sprzed-miliona-lat?fbclid=IwAR1ttl0S-h1oVsJl-m1GOfHvWyUykxCJxE52-yA30GQ725Rlbnd0VBQhNeY

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Szczery Człowiek napisał:

Dzisiaj czytałem artykuł, że archeologowie odkopali jakąś wioskę, w której były topory z obsydianu. Ich powstanie datuje się na 1.2 mln lat temu, co jest niezgodne z naszą „nauką”, bo wtedy teoretycznie nie było naszej rasy ludzkiej.

whoot?

Homo erectus prawie 2 mln temu, ogarniał już ogień. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.06.2021 o 15:06, Bonzo napisał:

Zakładając, że Ziemia jest kulista (przy tym założeniu) i wiedząc, że równik ma 40 tys km obwodu - możemy wyznaczyć dzieląc przez pi średnicę kuli. 40.000/3.14=12.738 km
Zatem promień Ziemi wyniesie w przybliżeniu 6370 km.

Nawiasem mówiąc, gdzieś na YT jest to podane jako dowód na kulistość ziemi :D
Ludzkość w XXI w. już zapomniała o zasadach wnioskowania :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.