Skocz do zawartości

Starsza kobieta bez mężczyzny (wdowa) i skromny apel


Rekomendowane odpowiedzi

31 minut temu, Amperka napisał:

Czytałam o sytuacji, że fala zabrała trójkę dzieci, a czwarte było z matką na plaży. Pomyślałam - jest to czwarte, trzeba niestety żyć. Inaczej - chyba by się tej matce nie chciało i rozumiałabym ją. To są tragedie.

Zgadza się, też o tym kiedyś czytałem lub bardzo podobnym.

 

31 minut temu, Amperka napisał:

Powodzenia @SzatanKrieger i dbaj o to, żebyś nigdy nie zgasił w sobie tego światła: mimo tego całego gnoju, krzywd, niewiary w ludzi itd. - Ty jak ta latarnia zawsze świecisz z tego samego miejsca. Fajnie, że jesteś :D

 

Dziękuje, jednak ja również "mogę zgasnąć", raczej moim życzeniem by było by ludzie mieli latarnie w sobie oraz mój skromny apel miał na celu by ludzie pamiętali o swoich bliskich już teraz i powiedzieli "Kocham Cię" jeśli nadal mają kogoś komu mogą powiedzieć te dwa słowa. Nie wielu tak naprawdę sobie zdaje sprawę, jak to jest stracić kogoś bliskiego z kim się żyło tyle lat a gdzie jeszcze nie mieć rodziny i być samemu jak palec. Czytałem o kobietach co to chodzą do sklepu tylko by się przejść by nie być samemu w domu tak potworną samotność odczuwają, niestety wielu to czeka - możliwe i, że mnie też, kto wie. 

 

Ale dobra koniec tych smętów - jak to wielu z was mądrze napisało, należy być samemu niezależnym i samowystarczalnym jednak zobaczymy ile tych prawd się sprawdzi, jak zaczniemy robić pod siebie i nie będziemy mieć rodziny, przyjaciół - wielu z nas dzieci - znajomi poumierają lub się wykruszą a forum zablokuje Acta 666.

Przyszłość pokaże oraz brutalność świata ukaże nam swoją prawdę a nie wirtualną. 

 

Trzymajcie się wszyscy i pamiętajcie o bliskich wam osobach - śmiertelności ludzkiej formy oraz życiu w tu i teraz. 

 

Alleuja i do przodu, wasz szatan :D 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SzatanKrieger napisał:

Ale dobra koniec tych smętów - jak to wielu z was mądrze napisało, należy być samemu niezależnym i samowystarczalnym jednak zobaczymy ile tych prawd się sprawdzi, jak zaczniemy robić pod siebie i nie będziemy mieć rodziny, przyjaciół - wielu z nas dzieci - znajomi poumierają lub się wykruszą a forum zablokuje Acta 666.

Wierz mi, ale jak zobaczę moje dzieci w szczęśliwych związkach, zdrowe ze wspaniałymi dziećmi, jeżdżące na wakacje, wysyłający mi fotki z jakichś wywczasów - to nie chcę nic więcej, mogę spokojnie umierać.

Nie chcę, żeby ktoś mnie na starość zabawiał, organizował mi czas, żonglował, robił teatrzyki pacynek. Im dłużej z mężem - tym lepiej, to wiadome. Ale nie chcę, żeby ktoś mnie niańczył. Chcę siedzieć w domu z książką, dostawać zdjęcia na komórkę od dzieci, że są nad polskim morzem - zapraszać ich na niedzielny obiad, pomagać przy wnukach, jeśli zdrowie pozwoli i jeśli mnie o to poproszą. A jak zostanę sama - dogasać z każdym dniem w tym swoim starczym życiu, czytając książki, słuchając Kaczmara, angażując się w jakieś stowarzyszenia pań - których idea wyda mi się zaszczytna.

Nikt ma mnie nie niańczyć - niech świat dalej się kręci, a ja sobie będę spokojnie dogasać, mając poczucie, że swoje odsłużyłam, zostawiłam po sobie coś wartościowego - misję zakończyłam.

Wiem, że pewnie powiesz, że zmierzę się z tym, i że będzie inaczej - tak, zmierzę się. Ale nie po to tworzę rodzinę, nie po to nawiązuję przyjaźnie, nie po to pomagam ludziom, poświęcam swój czas, żeby mnie ktoś w ramach wdzięczności zabawiał na starość: dzieci mają iść swoją drogą i tworzyć kolejne pokolenia. Jest tyle książek i płyt - jakoś dam radę, chociaż będzie ciężko. To jest ta niezależność, o której pisałam: chcę mieć ludzi wokół siebie, kocham rodzinę i ludzi - ale jestem na tyle silna, żeby jakoś (z olbrzymim bólem i smutkiem) trwać.

Edytowane przez Amperka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amperka

 

Ty sobie dasz radę ale są ludzie, którzy nie dadzą i to bardziej do nich też ten skromny apel, a w szczególności do ludzi, którzy myślą że sobie dadzą a legną jak domek z kart. Chciałbym dodać, że mówi to mocny introwertyk bardzo mocno samowystarczalny pod względem potrzeby kontaktu z innym człowiekiem. 

 

Ważne jest mieć swoje pasje, zajawki ale bądźmy szczerzy, to wszystko może zatracić swój koloryt przy śmierci kogoś z kim się tak mocno zżyliśmy, że egzystencja bez tej drugiej osoby dosłownie przestaje nas cieszyć. Świat jest pełen opowieści, gdzie jeden małżonek czy małżonka umiera krótko po drugim, ja sam miałem nawet taki przypadek w rodzinie. Oczywiście wszystkim życzę, zadowolenia z bycia samemu i rozkoszowania się lekturami, grami, warcabami czy kto co lubi ale nie ma co mydlić sobie oczu, śmierć osoby z którą żyło się pół wieku potrafi zbić nie jednego twardziela czy twardzielkę. 

 

To chyba tyle z mojej strony dbajcie o siebie.

 

2 godziny temu, deomi napisał:

No cóż pasożyt usycha bez swojego żywiciela.

Była wredną jędzą, wyżywała się na facecie, teraz nie ma na kim to usycha.

Nie wiem czy "jędzą" ale na pewno bardzo mocno męska kobieta, stanowcza, pewna siebie, analityczna - też mi przyszły na myśl tego typu myśli, że się nim żywiła energetycznie ale to już pozostawiam jako jakieś tam teorie, bo nie chcę wchodzić głębiej w takie tematyki na tym forum. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.06.2021 o 11:16, Lalka napisał:

Ja pomimo, że mam szczęście w sobie to bez mojej rodziny jestem nikim i nie ma w tym nic złego. :)

 

Heh, @Lalka, jak to się zmienia. Pamiętam jak na początku swojej aktywności na forum mówiłaś o matkach, które ciągle gadają o swoich dzieciach... ;)

Oczywiście nie ma w tym nic złego, człowiek się zmienia. Tym nie mniej z perspektywy kogoś kto coś już przeżył takie zapieranie się "ja nigdy" dość zabawnie wygląda, prawda?

 

Ciekawe jak jeszcze życie zweryfikuje nasze dzisiejsze poglądy. 

Edytowane przez catwoman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.