Skocz do zawartości

Mieliście rację, jak zawsze. ;)


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 28.06.2021 o 22:57, HumanINC napisał:

Czołem,

A jakże - po sytuacji, jaką opisałem w temacie Akcja weselna (zgodnie z waszymi przewidywaniami) rozpoczął się zmasowany shit-test attack na moją osobę. 

 

Myszka przypierdala się o dosłownie wszystko, zawsze to "jest twoja wina", "ona nie jest dla mnie najważniejsza", ciągłe docinki w moją stronę. Myślę, że jakaś inna gałąź pojawiła się w zasięgu po tym weselu. Ewentualnie była wcześniej - tylko dopiero teraz się ujawniła po tej weselnej akcji ;).  Ehh... tyle pracy nad sobą i na terapii a ciągle popełniam te same trywialne błędy.

 

Wyczuwam, że pora niedługo wymiksować się z relacji, celem ograniczenia strat własnych. O zmianach będę informował.

Nie rozumiem całej tej nagonki na kolegę. Akcja z weselem, na takie sytuacje nie ma dobrego rozwiązania. Mam wrażenie, że duża część nie była w związkach albo była w takich które trwały do pół roku max i wyłącznie teoretyzują. Bądź z kobietą kilka lat i dopiero zacznij się z sensem wypowiadać. Ja z własnego doświadczenia gdzie byłem z myszką kilka lat zauważyłem, że nie ma dobrej reakcji na takie sytuacje i zarówno wjazd jak i baczna obserwacja nie jest idealnym rozwiązaniem. 

A co do głównego posta, to jest ewidentny znak, że jakaś gałąź pojawiła. U mnie było to samo, zauważyłem że coś jest nie tak, zjebka. Później zacząłem obserwacje ale to już było ewidentne, że ktoś jest oprócz mnie, chowanie telefonu, strojenie się "do koleżanek z pracy" , pretensje do mnie, że to moja wina wszystko. Najlepsze co zrobisz to ją wygnać w diabły. Też byłem kiedyś taki jak inni, że latałem, przepraszałem, bo może faktycznie robiłem coś źle. Teraz będąc mądrzejszy i po zdobyciu wiedzy wygnałbym ją. 

I Tobie też to radzę kolego. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czołem bracia, mała aktualizacja.

Przeszedłem już etap smutku... i przyszedł etap złości... KURWA... jak ja mogłem się tak stracić szacunek do samego siebie w tej relacji... Normalnie stałem się podnóżkiem, kimś kogo można opluć i on będzie mówił, że deszcz pada. Kogoś kogo można uderzyć w twarz, a on to obróci w żart... Jestem na siebie WŚCIEKŁY, normalnie mam ochotę bić w ściany. Jest tyle pięknych kobiet, tyle rzeczy które można robić. Ja pierdole. 

 

Dzisiaj wchodzę na Netflixa, sprawdzam aktywność... i co? "Ten i ten telewizor, ten i ten smartfon myszki (logowanie - Dzisiaj o 12:00). 

 

O kurwa, tak to to nie będzie. Od razu wylogowałem się z tych urządzeń.  Zapytać się, to nie - korzystać nie płacąc, a jakże. 

Jaki jebany brak szacunku do samego siebie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.07.2021 o 16:19, HumanINC napisał:

Czołem bracia, mała aktualizacja.

Przeszedłem już etap smutku... i przyszedł etap złości... KURWA... jak ja mogłem się tak stracić szacunek do samego siebie w tej relacji... Normalnie stałem się podnóżkiem, kimś kogo można opluć i on będzie mówił, że deszcz pada. Kogoś kogo można uderzyć w twarz, a on to obróci w żart... Jestem na siebie WŚCIEKŁY, normalnie mam ochotę bić w ściany. Jest tyle pięknych kobiet, tyle rzeczy które można robić. Ja pierdole. 

Nic nie przeszles na razie trawisz i zwracasz bardzo dobrze. 

Leczenie potrwa ok 1 -5 miesięcy

Mam nadzieję ze ghostujesz ją ?

Zero,zero,zero kontaktu z Lejdi.

Ja po 3 latach się nadal  wkurwiam na siebie za związkowe poczynania :D

Ale to minie, zbladnie jak mięso u Turka.

 

 

W dniu 11.07.2021 o 16:19, HumanINC napisał:

 

Dzisiaj wchodzę na Netflixa, sprawdzam aktywność... i co? "Ten i ten telewizor, ten i ten smartfon myszki (logowanie - Dzisiaj o 12:00). 

 

O kurwa, tak to to nie będzie. Od razu wylogowałem się z tych urządzeń.  Zapytać się, to nie - korzystać nie płacąc, a jakże. 

Jaki jebany brak szacunku do samego siebie.

Aaa poznać majstra po dziełach jego :D

Garda wysoko, tak trzymać.

Na pasożyty są tabletki:

Blackpill,redpill,whitepill etc :D

Polecam leczenie ciasną maturzystką, ew studentką, koi nerwy :D

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj do mnie napisała... "Jesteś dziś w domu? Wymienimy się rzeczami i odbiore klucze?" 

Ja jej klucze wysłałem pocztą, a rzeczy wyjebałem do śmietnika.

 

Podjechała pod moje mieszkanie, drzwi jej nie otworzyłem.

 

Może to szczeniackie ale nie chcę jej widzieć. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.07.2021 o 12:00, HumanINC napisał:

Może to szczeniackie ale nie chcę jej widzieć. 

Elegancja Francja :D Miałeś prawo do tego, masz prawo do szacunku dla siebie samego. Żadne szczeniackie, tylko chciałeś uniknąć "przyjemności" spotkania z manipulantką.

No one zawsze kombinują z drugim bolcem na boku, więc no reason to worry :D

Żaden  punch tylko wynikowa jej chujowego charakteru i zjebanego postrzegania relacji z Tobą.

To było do przewidzenia. To nie Twoja wina !

Trzeba się nauczyć czytać kobiety, one mówią prawdę, ale między wierszami.

HOLD THE LINE ! Bracie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Kamil9612 napisał:

Elegancja Francja :D Miałeś prawo do tego, masz prawo do szacunku dla siebie samego. Żadne szczeniackie, tylko chciałeś uniknąć "przyjemności" spotkania z manipulantką.

No one zawsze kombinują z drugim bolcem na boku, więc no reason to worry :D

Żaden  punch tylko wynikowa jej chujowego charakteru i zjebanego postrzegania relacji z Tobą.

To było do przewidzenia. To nie Twoja wina !

 

To samo mi powiedział mój terapeuta. "Czy to w jakiś sposób Panu ujmuje? Pan przecież zachowywał się fair.". Ja wiem, to jest racjonalizacja. Ale emocje ciągle grają pierwsze skrzypce. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.